Czy Ignacy Krasicki mógłby być wychowawcą i nauczycielem współczesnego społeczeństwa?
Czy Ignacy Krasicki mógłby być wychowawcą i nauczycielem współczesnego społeczeństwa?
Oświeceniowa twórczość Ignacego Krasickiego odwoływała się do ówczesnej problematyki. Poeta w swoich utworach uderzał w ważne problemy społeczne. Zauważane wady i niedoskonałości otoczenia krytycznie opisywał w formie poematów, satyr i bajek. W jego utworach zawarte były uniwersalne przesłania i ukryte morały.
Krasicki starał się naprawiać zepsutą rzeczywistość i nagłaśniać poruszające go problemy polityczne i społeczne. Ukazywał wady ludzkie ośmieszając je w swoich utworach, przeciwstawiał się dokonywanym przez rząd decyzjom i głupocie Polaków. Był wychowawcą i nauczycielem oświeceniowego społeczeństwa. Pragnął by jego twórczość docierała do wszystkich, nauczała i kształtowała zachowanie w stosunku do kraju i samych siebie.
Czy tak też jest dziś? Czy twórczość Ignacego Krasickiego wciąż porusza te same ponadczasowe problemy? Czy mógłby wychowywać i nauczać również współczesne pokolenia? Odpowiedzi na te pytania możemy odnaleźć w jego dziełach. Spróbujmy się ich doszukać analizując wybrane utwory.
Ignacy Krasicki związany był ze światem politycznym. Pełnił funkcje kapelana królewskiego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, a jako biskup warmiński otrzymał godność senatora i tytuł książęcy. Po I rozbiorze Polski został poddanym pruskiego króla Fryderyka II, ale kontynuował działania na rzecz reform w kraju. Treści jego dzieł również poruszały tematy polityczne. Krasicki krytykował złą sytuacje polityczną w kraju. Udowodnił tym samym swój patriotyzm.
Przykładem takiego utworu jest satyra „Świat zepsuty”. Autor ukazuje w niej ludzkie wady, które doprowadziły do upadku kraju. Pisze o niemoralnym zachowaniu i zepsuciu społeczeństwa; o tym, że w kraju panuje chaos i szerzy się przestępczość: „Wszędzie nierząd, rozpusta, występki szkaradne”. Poeta porusza problem zepsucia młodzieży, która staje się coraz bardziej niezależna i nie zajmuje się niczym pożytecznym: „Młodzież próżna nauki, a rozpusty chciwa,/ Skora do rozwiązłości, do cnoty leniwa”. W utworze zawarty jest też problem nie respektowania prawa i nie szanowania władzy: „Zwierzchność bez powarzenia, prawo w poniewierce”. Pisząc ten utwór Krasicki próbował zmusić naród Polski do walki ze swoimi wadami. Dostrzegł, że mogą one doprowadzić do upadku państwa. Wierzył, że kraj uda się jeszcze uratować przed ostatecznym upadkiem pomimo tego, że wiersz został napisany już po I rozbiorze.
Innym patriotycznym utworem jest „Hymn do miłości ojczyzny”. W hymnie tym Ignacy Krasicki wyraża swoją miłość i przywiązanie do kraju. Jest to wyraz ogromnego patriotyzmu, do którego nawołuje autor. Pokazuje on cierpienie państwa, któremu chce pomóc, i za które mógłby żyć w nędzy, a nawet oddać życie: „Byle cię można wspomóc, byle wspierać,/ Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.”. „Hymn do miłości ojczyzny” jest utworem, który pogłębia patriotyzm Polaków. Został on ogłoszony anonimowo w 1774 r. w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych”, był także kolportowany w formie ulotki patriotycznej. Jest to utwór ponadczasowy, wciąż aktualny, który ciągle podnosi ducha narodowego i umacnia kraj jako silną jednostkę.
W sferze spraw politycznych Krasicki dostrzegł też ciasnotę poglądów polskich szlachciców, którzy wysuwają bezmyślne zarzuty przeciwko królowi. Krytyka ta została przedstawiona w satyrze „Do króla”. Autor wskazuje w niej szereg absurdalnych zarzutów postawionych królowi przez szlachcica. Jego zdaniem niedorzeczne jest to, że król nie pochodzi królewskiego rodu i jest Polakiem: „Jesteś królem, a czemu nie królewskim synem”, „Źle to więc, żeś jest Polak, źle żeś nie przychodzień”. Szlachcic twierdzi, że król jest za młody i za dobry dla poddanych, jest mądry i otacza się ludźmi wykształconymi. Wszystkie te wady są tak naprawdę zaletami króla. W satyrze tej użyta jest ironia, pokazuje ona głupotę szlachty, jej bezmyślność, gadulstwo, pychę i skłonność do wytykania innym wad.
Ignacy Krasicki był biskupem warmińskim co świadczy o tym, że obracał się w sferze duchowieństwa. Także i tu dostrzegł liczne wady, które opisał w utworze „Monachomachia”. Krytykuje w niej zachowanie i sposób życia mnichów. Autor dostrzega, że są to niekiedy ludzie bez religijnego powołania, którzy w przywilejach bycia mnichem odnajdują jedynie wygodę życia. Pisarz wytyka zakonnikom takie wady jak lenistwo i wygodnictwo: „Ojciec Gaudenty porwawszy się z puchu, pierwszy raz w życiu Jutrzenkę obaczył”; nadmierne pijaństwo: „Pijemy my nieźle, ale lepiej oni”; skłonność do bójek, obżarstwo, jak też brak szacunku do wiary, czego przykładem jest używanie w bitwie świętych ksiąg. W „Monachomachii” Krasicki podkreślił też znamienny wygląd miasteczka, w którym pośród niewielkiej liczby mieszkańców znajdowały się 4 zakony i 9 klasztorów. Zarzuty te miały ukazać niedoskonałości stanu duchownego, który nie był idealny. Utwór ten miał za zadanie nagłośnić i naprawić problem, który przynosił hańbę religii i narodowi.
Krasicki pisząc satyry pragnął dotrzeć przede wszystkim do społeczeństwa. Jako wnikliwy obserwator rzeczywistości i krytyk próbował nauczać pokolenia; udzielać życiowych wskazówek. Ale również w świecie prostych ludzi zauważył wady. Jedną z nich był problem alkoholizmu, który jest wciąż aktualną współczesną wadą społeczeństwa. W satyrze „Pijaństwo” autor przedstawia skutki nadmiernego spożycia alkoholu. Opisuje nienormalne funkcjonowanie człowieka pijanego i wynikające z jego zachowania kłopoty. Autor w ten sposób namawia ludzi do życia w abstynencji, podkreśla korzyści wypływające z życia bez alkoholu. Satyra ta ma także odbicie we współczesności i uderza w jedną z najcięższych wad dzisiejszego świata.
Ignacy Krasicki poprzez swoją twórczość pragnął uczyć i wychowywać społeczeństwo. Dlatego też wydał szereg bajek, satyr, poematów piętnujących wady i zachowanie ludzkie. Chciał aby jego dzieła przenikały myśli i naprawiały problemy świata, które dostrzegał, i które go dręczyły.
Lecz czy poradziłby sobie dzisiaj ze współczesnymi problemami? Czy umiałby je skrytykować i przeniknąć do ludzkich wnętrz. Myślę, że tak, lecz miałby ich więcej, gdyż świat coraz bardziej się pogarsza, jest pełen przemocy, korupcji i innych problemów, z którymi coraz częściej nie potrafi sobie radzić człowiek.
Uważam, że Ignacy Krasicki znajdzie swoich naśladowców w naszym współczesnym świecie, którzy w jakiś sposób postarają się naprawić jego problemy.