Omów i oceń ewolucję ustroju demokratycznego na przestrzeni dziejów. Temat zaprezentuj na płaszczyźnie politycznej, gospodarczej i społecznej.

Termin „demokracja” tak utarł się w używanym przez nas na co dzień języku, że przestaliśmy się zastanawiać nad istotą oraz rzeczywistymi założeniami tego ustroju. Encyklopedyczna definicja mówi, że „demokracja (gr. demos – lud, kratos – władza) jest formą ustroju państwa, w której obywatele tego państwa (naród, lud) sprawują rządy bezpośrednio lub za pośrednictwem wybranych przedstawicieli.” Ten model ustrojowy państwa jest rozwijany od starożytnej Grecji przez wszystkie epoki aż po dzień dzisiejszy. Systemy rządów demokratycznych istniały zatem w różnych państwach i w różnych epokach historycznych. Ta forma rządów, jak zresztą każda inna, ma swoje wady i zalety. Jednak w społeczeństwie panuje przekonanie, że demokracja jest złym systemem, ale jeszcze nikt lepszego nie wymyślił. Przed rozwinięciem pracy warto więc postawić pytania: jak rozwijała się demokracja oraz jak zmieniała się na przestrzeni wieków? Problem postaram się przedstawić na trzech płaszczyznach: politycznej, gospodarczej i społecznej.

Pracę należałoby rozpocząć od najważniejszego i najbardziej obszernego aspektu, czyli zagadnienia politycznego. Wszystko rozpoczęło się, jak było to już wspomniane we wstępie, w starożytnej Grecji, a mianowicie od osoby Solona. Ten wybitny mędrzec został wybrany na archonta (ówcześnie najważniejszego urzędnika w ateńskim polis) i swoimi reformami przygotował grunt pod zmiany ustrojowe Aten. Utworzył on Radę Czterystu, a także znacznie poszerzył uprawnienia polityczne eklezji, która w dużej mierze decydowała o sprawach wewnętrznych i zewnętrznych miasta-państwa. Jednak w sposób pełni odpowiedzialny możemy mówić o demokracji dopiero za czasów Klejstenesa (508/507 r. p.n.e.) oraz później Peryklesa, których reformy doprowadziły do powstania podstaw systemu demokratycznego. Radę Czterystu zastąpiła Rada Pięciuset, która była organem wykonawczym postanowień Zgromadzenia Ludowego. Rada ta była podzielona na 10 komisji, inaczej mówiąc prytanii, z czego komisje były powoływane na rok czasu. Historyk Józef Wolski pisze, że „Klejstenes zdecydowanie stanął po stronie ludu.” Chodzi tu o przede wszystkim o wspomniane już Zgromadzenie Ludowe, które stanowili obywatele Aten, czyli mężczyźni między 18 a 60 rokiem życia, których rodzice koniecznie musieli być Ateńczykami. Ogromną zmianą powiązaną ze sferą polityczną było sądownictwo. Istniały tak zwane sądy skorupkowe, dzięki którym obywatele Aten mogli wydalić na 10 lat ze swojego polis osobę, która zagrażała demokracji. Generalnie sądy podzielone na dwie grupy: niższej wagi (201 sędziów) i wyższej wagi (1501 sędziów), ogólnie w Atenach było sześć tysięcy sędziów. Podsumowując aspekt polityczny w kształtowaniu się demokracji, Ateny odegrały kluczową rolę, gdyż to one jako pierwsze przekazały ogromną część władzy ludowi.
Jeżeli chodzi o rozwój demokracji w starożytności to nie można zapomnieć o republice rzymskiej. Republika (res publica – rzecz wspólna) występowała w Rzymie od roku 508 p.n.e., zaś zakończyła się w 27 r. p.n.e. Charakterystyczną cechą tej republiki była mnogość urzędów. Podstawę władzy stanowił senat, który w swoich szeregach miał 300 urzędników, potem ta liczba dochodziła nawet do 900. Senat rzymski dzielimy na dwie części: urzędników wyższych i urzędników niższych. Do pierwszych zaliczamy konsulów, pretorów oraz cenzorów. Konsulowie, których było dwóch, byli najważniejszymi urzędnikami (kadencja 1 rok), gdyż tylko oni mogli zostać dyktatorami, też sprawowali główny nadzór na armią, finansami i sądownictwem. Istotni byli też pretorzy, czyli sędziowie, z których jeden prowadził sprawy dla obywateli Rzymu, a drugi dla nieobywateli. Cenzorowie zaś obejmowali piecze nad sprawnością działalności państwa. Wśród niższych urzędników wyróżniamy kwestorów i edylów. Pierwsi sprawowali nadzór nad finansami państwa i armii, zaś drudzy czuwali nad porządkiem w Rzymie, pełnili rolę dzisiejszej policji. Podobnie jak w Atenach występował organ Zgromadzenia Ludowego. Przełomowym wydarzeniem było powołanie urzędu trybuna ludowego. „Patrycjusze zgodzili się mianowicie na ustanowienie na ustanowienie dwóch urzędników plebejskich, trybunów ludu (tribunus plebs), którzy mieli reprezentować społeczność plebejską przed państwem patrycjuszowskim. (…) Trybunów wyposażono w duże uprawnienia, które, być może, narastały ciągu dłuższego czasu. Mieli oni nieść pomoc plebejuszom,(…) mogli sprzeciwiać się niekorzystnym dla plebejuszy uchwałom senatu(…).” Utworzenie takiego urzędu było bardzo ważne dla dalszego rozwoju demokracji, gdyż nie mogło być wprowadzane prawo pasujące tylko najwyższej grupie społecznej.
Kolejny etap warty wspomnienia, który tyczy się rozwoju demokracji w aspekcie politycznym, jest sytuacja polskiej szlachty w XV i XVI wieku. Sama nazwa ówczesnego ustroju – demokracja szlachecka – wskazuje na to, iż liczne prawa polityczne otrzymał tylko wspomniany stan społeczny. Kazimierz Jagiellończyk wydał w 1454 roku podczas wojny 13-letniej z Krzyżakami przywilej w Cerkwicy, mówiący o tym, że król nie może zwołać pospolitego ruszenia bez zgody sejmików. Dzięki takiemu zapisowi, szlachta od tej pory miała znaczący wpływ na politykę prowadzenia wojen. Przełomowym wydarzeniem był przywilej wydany przez Jana Olbrachta w 1493 roku, który mówił o „(…)ukonstytuowaniu się na sejmie osobnej izby poselskiej, złożonej z przedstawicieli sejmików(szlachty), którym przywileje zagwarantowały decydujący głos w zakresie ustawodawstwa.” Kolejnym ważnym dokumentem, który gwarantował szlachcie duże wpływy polityczne była konstytucja Nihil novi z 1505 roku podpisana przez Aleksandra Jagiellończyka. „Ponieważ prawa pospolite i ustawy publiczne dotyczą nie pojedynczego człowieka ale ogółu narodu, przeto na tym walnym sejmie radomskim wraz ze wszystkimi królestwa naszego prałatami, radami i posłami ziemskimi za słuszne i sprawiedliwe uznaliśmy, jakoż postanowiliśmy, iż odtąd na potomne czasy nic nowego (nihil novi) stanowionym być nie ma przez nas i naszych następców bez wspólnego zezwolenia senatorów i posłów ziemskich, co by było z ujmą i ku uciążeniu Rzeczypospolitej oraz ze szkodą czyjąśkolwiek tudzież zmierzało ku zmianie prawa ogólnego i wolności publicznej." Od tej pory, król praktycznie nie mógł podjąć żadnej decyzji bez zgody niższej izby w parlamencie. Wreszcie w 1550 roku Zygmunt II August daje szlachcie prawo do wyboru króla, wprowadzając wolną elekcję – viritim, rezygnując jednocześnie z zasady vivente rege i dziedziczności tronu.
Następnym wydarzeniem, pozwalającym mówić nam o rozwoju demokracji, jest rewolucja burżuazyjna w Anglii. W roku 1628 angielski parlament zwrócił się do króla o przyznanie kolejnych praw politycznych. Dokument „Petycja o prawo” wnosił między innymi o zakaz nakładania nowych podatków. Król podpisał ten dokument, jednak rok później rozwiązał parlament, rozpoczynając trudny okres w historii tego kraju. Nie sposób nie wspomnieć o bardzo ważnym dokumencie, a mianowicie „Bill of rights”(1689 r.). Po podpisaniu przez króla, utarło się przekonanie, że „król panuje, ale nie rządzi”, gdyż stracił on wiele praw politycznych, wcześniej zarezerwowanych stricte dla niego. Główną ideą tego dokumentu była supremacja władzy parlamentarnej nad monarchą.
Rozwój demokracji miał miejsce także dzięki wydarzeniom w Stanach Zjednoczonych w XVIII wieku. Wyróżniamy trzy istotne dokumenty, które pozwoliły umacniać proces demokratyzacji świata. Mowa tu o Karcie Praw Wirginii i Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych z 1776 roku oraz Konstytucji Stanów Zjednoczonych z roku 1787 roku. Wszystkie te wydarzenia dawały różne przywileje, które można rozpatrywać w aspekcie politycznym. Poza propagowaniem powszechnej idei wolności, lud mógł poczuć, że ma władzę we własnych rękach. Ludzie mieli prawo wyboru prezydenta, powołano kongres oraz władzę sądowniczą, czyli dostrzegamy tu już trójpodział władzy wymyślony przez Monteskiusza. Choć termin pochodzi z tradycji brytyjskiej, to trzeba wspomnieć, że w tym czasie w Stanach Zjednoczonych wprowadzono prawo do impeachmentu, czyli postawienia władzy w stan oskarżenia.
Osiemnaste stulecie to także okres Wielkiej Rewolucji Francuskiej, która wybuchła w 1789 roku. Tegoż samego roku została wydana Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela, która propagowała trzy ważne hasła: wolność, równość, braterstwo. Kolejne konstytucje z lat 1791, 1793 i 1795 coraz to bardziej ograniczały władzę monarchy, mówiąc też o trójpodziale władzy. Ważną rolę odegrała tu burżuazja, która domagała się politycznych praw dla siebie. Wszystkie te dokumenty zostały wydane zgodnie z przekonaniami przedstawiciele myśli oświeceniowej w postaci Monteskiusza i Jean’a Jacques’a Rousseau, którzy odpowiednio mówili o konieczności trójpodziału władzy niezależnej od siebie oraz teorii umowy społecznej, z czego powstała zasada suwerenności narodu.
Kolejne lata to walki proletariatu o jak najwięcej praw dla siebie. Mowa tu o XIX wieku, kiedy robotnicy postanowili postawić się władzy i prężnym kapitalistom i zmusić ich do wysłuchania ich racji. Dzięki czemu, otrzymali prawo do zrzeszania się, renty, różnych ulg i tym podobne. Te stulecie to także walki kobiet o przynajmniej czynne prawo wyborcze. Jako pierwszym ta sztuka udała się płci żeńskiej na Nowej Zelandii w 1893 roku, zaś w Europie Finkom w 1906 roku. To niezwykle ważne prawo kobiety w Polsce wywalczyły sobie po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku.
Pierwsza połowa wieku XX z demokracją ma niewiele wspólnego, także i w aspekcie politycznym. Był to okres, kiedy rodziły się dwa wielkie systemy totalitarne – komunizm i faszyzm z nazizmem. Dwa wielkie konflikty zbrojne, które na taka skalę nie miały jeszcze miejsca w historii, sprawiły, że ludzie pragnęli na dłuższy czas zaznać pokoju. Zachodnia część Europy szybciej przyswoiła idee demokratyczne, aniżeli wschodnia Europa, nad która nadzór dalej sprawował Związek Radziecki. Taka sytuacja w Europie Wschodniej doprowadziła do licznych wystąpień ludowych w tej sprawie. 1956 rok to protest na Węgrzech i w Poznaniu przeciw polityce radzieckiej. W krajach zapanował głód i ogólny niedostatek, co zmusiło ludzi do podjęcia działań. W 1968 roku nastąpił bunt studentów przeciwko polityce Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zaś dwa lata później strajk rozpoczęli robotnicy, którzy sprzeciwili się nagłym podwyżkom cen. Z tego samego powodu rozpoczęły się wystąpienia w 1976 roku w Radomiu. W 1980 roku powstała „Solidarność”, która ze swoimi postulatami pragnęła zmieniać kraj na demokratyczny. Jednak w 1981 r. ogłoszono stan wojenny, który zahamował możliwość buntu i zmian. Dopiero w 1989 roku, kiedy osłabł system komunistyczny, możliwe było podjęcie ugodowych rozmów. Dzięki rozmowom w Magdalence i uznania Polski jako kraju samodzielnego i demokratycznego, realne stało się też zjednoczenie Niemiec.

Przejdę teraz do płaszczyzny społecznej przy omawianym temacie. Wiadomo, że od początku istnienia demokracji nie mogło być równości społecznej. Na dobrą sprawę nawet dzisiaj tylko z pozoru taka istnieje, gdyż niemożliwe jest zatarcie wszystkich granic. Starożytna Grecja, na przykładzie Aten, jest tego najlepszym dowodem. Obywatelem byli tylko mężczyźni, którzy mieli 18-60 lat. Kobiety nie mogły wtedy nawet marzyć o jakichkolwiek przywilejach. W Atenach występowała demokracja bezpośrednia, natomiast w Rzymie pośrednia, co stanowiło różnicę w formie wybierania i sprawowania rządów. Istotnym dla rozwoju społeczeństwa w Rzymie było posiadanie swojego przedstawiciela w osobie trybuna ludowego, który bronił praw słabszych. Rozważając temat ewolucji demokracji, trzeba wspomnieć o pierwszych wspólnotach wczesnochrześcijańskich. Chrześcijaństwo w swojej nauce głosi, że ludzie są równi i mają swoją godność. Wszystkie te elementy stanowią podstawę zasad demokratycznych. Dopiero co powstały wtedy Kościół zezwalał na wybór biskupów i diakonów przez członków wspólnoty. W dzisiejszych czasach byłoby to nie do pomyślenia. Niezwykle istotnym dokumentem pozwalającym ludziom poczuć się swobodniej była „Magna Charta Libertatum” podpisana przez Jana bez Ziemi w 1215 roku. Gwarantowała ona szlachcie nietykalność osobistą, czyli „neminem captivabimus nisi iure victum”. Później to zostało potwierdzone w „Habeas Corpus Act” z 1679 roku. Demokracja szlachecka, w aspekcie społecznym, gwarantowała wolność wyznania. Było to niezwykle ważne prawo, które świadczyło o tolerancji i szacunku dla innych wyznań. W 1430 roku Władysław Jagiełło wydał przywilej jedleńsko-krakowski, który także polskiej szlachcie dawał nietykalność osobistą i majątkową. Wielka Rewolucja Francuska pozwoliła zmienić świadomość obywateli, wreszcie poczuli się wolni zgodnie z ideą demokracji, mogli oderwać się od absolutyzmu, który ciążył nad nimi od lat. W tym samym czasie mieszczanie w Polsce na mocy Konstytucji z 3 maja 1791 roku otrzymali prawa wyborcze, zaś w Stanach Zjednoczonych, mimo powszechnej demokratyzacji, występowały liczne cenzusy, które z gruntu nie powinny być częścią systemów demokratycznych. Wiek XIX to już wspomniane wcześniej walki robotników o swoje prawa, które pozwoliły poczuć się odrębną grupą, która może świadomie występować w społeczeństwie. Dwudzieste stulecie, a właściwie jego końcówka i początek XXI wieku to występowanie w większości krajów już społeczeństwa obywatelskiego – „aktywnych obywateli, uczestniczących w rozstrzyganiu spraw publicznych, np. poprzez udział w wyborach czy referendum. Gwarantowany w państwie demokratycznym pluralizm społeczny, ekonomiczny, kulturowy i polityczny pozwala obywatelowi rozwijać tę aktywność”.

Ostatnią omawianym aspektem jest sprawa gospodarcza w procesie rozwoju demokracji. W starożytności, zarówno w Grecji, jak i Rzymie wiązało się to z reformą administracji w Atenach oraz występowaniem urzędnika ściągającego podatki w Rzymie. Płynny przepływ finansowy pozwalał na rozwój handlu i ekonomii w ówczesnej rzeczywistości. Podczas okresu demokracji szlacheckiej w Polsce, szlachta otrzymała wiele praw, dzięki którym możemy mówić, że miała ona wpływ na rozwój gospodarczy. Negatywem było zmniejszenie podatku przez Ludwika Węgierskiego, co znacznie uszczupliło budżet państwa. Późniejsze dokumenty, jak przywilej piotrkowski z 1496 roku o zakazie nabywania ziemi przez mieszczaństwo, utwierdzały w przekonaniu, że szlachta ma beztroski monopol także w sprawach gospodarczych. Dokumenty wydawane w innych krajach także sprawiały, że rozwój gospodarczy był uzależniony od sprawnie działającej administracji. Tam gdzie ściągalność podatków była wysoka, szybki był też rozwój finansowy i gospodarczy państwa. Brak demokracji w Polsce po 1945 roku doprowadził do ogromnej stagnacji w rozwoju kraju. Gospodarka centralnie planowana kompletnie nie zdała egzaminu, co doprowadziła niemal do bankructwa państwa. Demokracja zresztą zakłada istnienie wolnego rynku i zdrowej konkurencji. Na szczęście po wszystkich przemianach, w dzisiejszych czasach mamy taką sytuację, że nikt nie ingeruje w sprawy rynku, a gospodarka rozwija się dzięki świadomości przedsiębiorców, którzy mają już głęboko zakorzenione idee demokratyczne.


Demokracja niezwykle zmieniała się na przestrzeni wieków. W sposób niezwykły przez 2500 lat doszło do demokratyzacji większości państw kuli ziemskiej. Jednak wciąż wiele krajów ma problemy z przestrzeganiem podstawowych praw człowieka. Niestety często nie zwracamy nawet na to uwagi. Żaden kraj nie potrafi się przeciwstawić chociażby Korei Północnej, gdzie o demokracji nawet nie ma mowy, a podstawowe prawa człowieka są łamane na każdym kroku. Demokracja przeszła głęboką ewolucję od czasów starożytnych. Wtedy chociaż były elementy, z którymi mamy do czynienia dzisiaj, głównie uprzywilejowanymi zasadami demokratycznymi były nieliczne grupy społeczne. Dzisiaj każdy może poczuć się na równi z innymi obywatelami. Uważam to za ogromny sukces demokracji, że każdy jest równy wobec prawa i musi przestrzegać wartości demokratycznych. Winston Churchill, wybitny brytyjski polityk, powiedział: „Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu.” Trudno się z nim nie zgodzić. Wyrażam nadzieję i jednocześnie jestem pewny, że podejmowane akcje, które mają na celu wyrwać się spod dyktatury władz w Afryce, powiodą się. Wszystkim powinno zależeć na demokratyzacji współczesnego świata, gdyż tylko ta idea zakłada równocześnie wolność, równość i sprawiedliwość.

Dodaj swoją odpowiedź