Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Henryka Sienkiewicza.
Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z "Potopu" Henryka Sienkiewicza? Na to pytanie ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie, natomiast postaram się to zrobić w oparciu o dwa fargmenty powieści.
Pierwszy z nich przedstawia nam poglądy obcokrajowca, mianowicie Weyharda Wrzeszczowicza na społeczeństwo polskie. Niestety, ukazuje je w negatywnym świetle, bezlitośnie krytykując i wytykając wszystkie błędy. Zarzuca Polakom nieudolne rządy, które są konsekwencją zrywania sejmów przez szlachtę, braku podporządkowania się królowi, bezprawia i chaosu jaki panuje w państwie. Niedopuszczalny według niego jest frywolny styl życia rządzących, który prowadzi do owej anarchii. Wynika z tego również brak sprawiedliwości, ponieważ nie ma komu jej egzekwować. Niepłacenie podatków uniemożliwia rozbudowę wojska. Każdy w imię wolności rządzi się swoim prawem. Wrzeszczowicz na próżno szuka w Polakach jakichkolwiek cnót. To, co najbardziej go przeraża, to niewierność i nieobecność miłości w ich sercach do własnego kraju, bo który patriota pozwoliłby na grabienie ojczyzny przez najeźdźcę? Mało tego, kto dopuściłby się współpracy z wrogiem zaprzedając tym samym rodzimą ziemię? Tylko ten, dla którego dobro własne jest najważniejsze. Bezmyślne, zdradzieckie, pozbawione wszelkich zasad i wartości - takie społeczeństwo widziały oczy obcokrajowca. Wedlug niego taki naród nie ma racji bytu, ponieważ na własne życzenie zmierza ku upadkowi i definitywnej zagładzie.
Zupełnie inne poglądy przedstawia królowa w drugim fragmencie powieści. Swoją wypowiedź, a zarazem obronę rodaków rozpoczyna od przypomnienia historii Polski. Podkreśla ich religijność i dotychczasowe respektowanie władzy królewskiej, które przyczyniło się do umierania królów śmiercią naturalną. Tym samym chce zaznaczyć, że nikt do tej pory nie dopuścił się zdrady panującego, co w innych krajach było powszechnym zjawiskiem. Uwypukla jakże chlubne cechy narodu, jego wyjątkowość ale również przyznaje mu winę. Otwarcie neguje postępowanie Polaków, jednocześnie stanowczo i uparcie wstawia się za nimi u króla. Jej zdaniem nie zasługują oni na potępienie ze względu na to, że są świadomi swego błędu i bijąc się w piersi chcą odpokutować za grzechy. Przekonana jest iż przeleją własną krew, oddadzą życie w walce aby zmazac swą winę i tym samym znów zatryumfują.
Po analizie obu fragmentów zauważamy ich kontrastowe zestawienie. Ukazują one pozytywne i negatywne cechy społeczeństwa polskiego. Osobiście zgadzam się z argumentami obydwu postaci, chociaż te, które przedstawia królowa wedlug mnie są bardziej trafne, ponieważ jej ocena okazuje się słuszna. Polacy rzeczywiście opamiętują się i jednoczą tym samym zwyciężając wroga, pomimo jego liczebnej przewagi. Moim zdaniem ten tryumf pozwolił im przejść swoistą przemianę duchową, skłonił do refleksji, przewartościowania pewnych spraw i przede wszystkim umocnił ich wiarę. Wszystko to zaowocowało praworządnym i patriotycznym społeczeństwem, dało początek nowej Polsce.