Amerykańska interwencja w Panamie

PANAMA
Republika Panamy – państwo w Ameryce Środkowej nad Atlantykiem i Pacyfikiem graniczące z Kolumbią i Kostaryką. Powierzchnia: 77082 km kwadratowych (łącznie ze strefą kanału). Stolica: Panama City. Pod względem administracyjnym kraj podzielony jest na 9 prowincji i 3 indiańskie kręgi autonomiczne. Większą część kraju zajmują góry i wyżyny. Najwyższe szczyty: Chinqui – 3478 m n.p.m., Santiago – 2826 m n.p.m., na wybrzeżach niewielkie mielizny.
Klimat równikowy, wilgotny. Około 80% terytorium Panamy porośnięte jest gęstymi tropikalnymi lasami, występuje duża liczba rwących rzek i bystrych górskich potoków.
Najwyższa gęstość zaludnienia w strefie kanału i na równinach nadmorskich.
Podstawą panamskiej gospodarki jest działalność związana z obsługą kanału oraz licznych banków międzynarodowych, których filie zlokalizowane są w stolicy. Przemysł słabo rozwinięty. Największym obszarem przemysłowym jest strefa wolnocłowa w porcie Colon, gdzie znajduje się kilkaset zakładów należących do firm zagranicznych produkujących wyroby elektroniczne i konfekcję. Ziemie uprawne zajmują około 10% powierzchni kraju, a uprawia się głównie artykuły eksportowe: banany, trzcinę cukrową oraz kawę. Istotną rolę gospodarczą odgrywa rybołówstwo – Panama jest jednym z głównych światowych eksporterów krewetek. Złoża rud miedzi i węgla kamiennego nie są eksploatowane, wydobywa się jedynie niewielkie ilości złota.
Panama jest republiką prezydencką, władzę ustawodawczą sprawuje Zgromadzenie Ustawodawcze złożone z 65 deputowanych wybieranych w głosowaniu powszechnym na 5 lat. Prezydent powołuje rząd, a wojskowych obowiązuje zakaz uczestnictwa – zarówno biernego jak i czynnego – w wyborach.

PANAMA – RYS HISTORYCZNY
W czasie panowania hiszpańskiego terytorium dzisiejszej Panamy wchodziło początkowo w skład wicekrólestwa Nowej Hiszpanii, zaś od roku 1717 było częścią wicekrólestwa Nowej Grenady. Po upadku hiszpańskiego imperium kolonialnego Panama znalazła się w granicach Wielkiej Kolumbii (od 1830 r. Republika Kolumbii). Znacznie Panamy wzrosło poważnie po zbudowaniu w latach 1850 – 55 linii kolejowej łączącej Morze Karaibskie z Oceanem Spokojnym oraz po rozpoczęciu w 1881 roku budowy kanału nazwanego później „panamskim”. Początkowo kanał budowało kierowane przez F. Lessepsa Konsorcjum Francuskie, lecz po jego bankructwie w 1889 r. inwestycje przejęli Amerykanie. W wydarzeniu tym szukać należy genezy niepodległej Panamy. Po odrzuceniu przez władze kolumbijskie proponowanego przez USA traktatu dzierżawnego (za odstąpienie na 100 lat pasa ziemi o szerokości 8 km, Kolumbia otrzymać miała 10 mln USD opłaty jednorazowej oraz 250 tys. opłaty rocznej), Waszyngton udzielił poparcia separatystom panamskim. Doprowadziło to do zrzucenia prze prowincję zwierzchności Bogoty.
W marcu 1903 r. Panama ogłosiła niepodległość, zaś w listopadzie tego samego roku zawarła ze Stanami Zjednoczonymi traktat kanałowy, w którym zawarto nie zmienione niemal akapity dokumentu odrzuconego uprzednio przez Kolumbię. Od zarania swego niepodległego bytu była więc Panama politycznie i gospodarczo uzależniona od Stanów Zjednoczonych. Stan taki budził niezadowolenie i narastanie tendencji emancypacyjnej.
Były one jednak tłumione przez miejscowe kręgi proamerykańskie. Do poważniejszych wystąpień doszło między innymi w latach 1905, 1908, 1912, 1918, 1924, 1931, 1932, 1952, 1958.
Najpoważniejszy kryzys w stosunkach panamsko-amerykańskich miał miejsce w latach
60- tych. Doszło wówczas między innymi do zerwania stosunków dyplomatycznych z oboma krajami. Zostały one przywrócone w 1965 r. po zawarciu traktatu zawierającego obietnice uznania przez USA pełnej suwerenności Panamy nad kanałem i powołaniem dwustronnego komitetu doradczego.
W 1968 r. wojsko obaliło w Panamie rządy cywilne. Prezydent został złożony z urzędu zaś konstytucja zawieszona. Władze przejęła junta oficerska i choć urząd prezydenta sprawował w latach 1969-1978 Pinila Fabre, faktycznie krajem rządził gen. Omar Torrijos Herrera (dowódca sił zbrojnych). Herrera zdołał wynegocjować z prezydentem Carterem nowy układ kanałowy. W myśl jego postanowień w 1999 r. kanał przejdzie pod rząd panamski, a w roku 2000 zostanie ogłoszona jego neutralność (gwarantem neutralności pozostały Stany Zjednoczone).Po śmierci Herrery jego funkcje przejął gen. Manuel Noriega.

KANAŁ PANAMSKI

Jedna z najważniejszych arterii transportowych świata, łącząca Pacyfik z Oceanem Atlantyckim. Umożliwia przedostanie się z oceanu na ocean bez konieczności opływania Ameryki Południowej. Kanał panamski skraca żeglugę z Nowego Jorku do San Francisco
o 7,9 tys. mil morskich, a z nowego Jorku do Jokohamy o 3,8 tys. mil morskich.
Kanał, łącznie z pogłębionymi podejściami (torami wodnymi) w Zatoce Panamskiej i Zatoce Moskitów ma 81,6 kilometra. Długość kanału „na lądzie” wynosi 62,5 kilometra. Szerokość waha się od 305 do 91,5 metra, a minimalna głębokość to 13,7 metra. Pokonanie różnicy poziomów umożliwiają 3 zespoły dwukierunkowych śluz. Przez kanał przechodzić może maksymalnie 48 statków na dobę. Średni czas przejścia wynosi 7-8 godzin. Ponad połowa ładunków transportowanych przez kanał to towary przewożone pomiędzy portami wschodniego i zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Do połowy lat 80tych podstawowym produktem przewożonym kanałem była ropa naftowa (1,3 globalnych przewozów). Udział ropy zmniejszył się po oddaniu do użytku rurociągu z Purto Armuelles do Chiriqui Grande.


PRZYCZYNY INTERWENCJI
U źródeł interwencji w Panamie leżały związki sprawującego faktyczną władzę w tym kraju gen. Noriegi z kolumbijskim narkobiznesem i organizacjami przestępczymi parającymi się przerzutem do USA nielegalnych imigrantów. Prócz tego Amerykanie dążyli do ugruntowania swojej pozycji i zapewnienia stabilności w Strefie Kanału Panamskiego posiadającego kapitalne znaczenie gospodarcze i militarne dla Stanów Zjednoczonych.
Gen. Manuel Noriega przejął władzę w Panamie w 1981 r. po śmierci gen. Omara Torrijosa Herrery. Panama wynegocjowała już wcześniej (1977 r. układ Torrijos – Carter), że w 1999 r. przejmie pod swój zarząd Kanał. Noriega termin ten uznał za zbyt odległy, domagając się przyspieszenie realizacji układu. Doprowadziło to do zaognienia stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. W 1984 r. Noriega zezwolił na przeprowadzenie wyborów prezydenckich, które wygrał jego kandydat. Za fasadą rządów demokratycznych rzeczywistą władzę nadal sprawował jednak generał. W 1987 r. doszło do próby obalenia Noriegi. Szef sztabu generalnego płk Diaz oskarżył go o sfałszowanie wyborów w 1984 r. i współpracę z wywiadem USA. Generał pucz udaremnił lecz uznał – nie bez podstaw, że był on inspirowany przez Stany Zjednoczone.
Dyplomacja panamska w sposób bardzo ostry zaczęła się wówczas domagać przekazania w trybie natychmiastowym kanału i znajdujących się tam instalacji wojskowych, zakazano też Amerykanom prowadzenia na terytorium Panamy tajnych operacji przeciwko sandinowskiej Nikaragui. Równocześnie Noriega nawiązał ściśle kontakty z przedstawicielami kolumbijskich karteli narkotykowych umożliwiając im bezpieczne działanie na terytorium kraju. Panama szybko stała się największym punktem tranzytowym na narkotykowym szlaku z Ameryki Południowej do USA. Podobne przywileje uzyskały w Panamie organizacje przestępcze trudniące się organizacją nielegalnej imigracji do Stanów Zjednoczonych.
Waszyngton początkowo zastosował wobec Panamy sankcje gospodarcze i polityczno-wojskowe, lecz kiedy nie przyniosły one założonego efektu dopuszczono możliwość użycia siły militarnej. Podstawę formalną uzasadniającą podjęcie ewentualnej interwencji zbrojnej stworzyła dyrektywa Sekretarza Obrony z 18 września 1989 roku uznająca walkę z produkcja, przemytem oraz dystrybucją narkotyków za jedno z najważniejszych działań sił zbrojnych w dziele umacniania bezpieczeństwa narodowego.
Brak reakcji na amerykańską presję wzmocnił- przeciwnie do zamierzeń Białego Domu- pozycję Noriegi w Panamie. Błyskawicznie zlikwidował on próbę zamachu stanu podjęta 15 października. W tym samym dniu parlament przyjął ustawę stwierdzająca, że Panama znajduje się w stanie wojny ze Stanami Zjednoczonymi . Rozpoczęły się prowokacyjne ruchy wojsk panamskich wzdłuż kontrolowanej przez Amerykanów strefy kanału. Miało miejsce kilka ataków na personel sił zbrojnych USA. Wobec takiego rozwoju sytuacji 17 grudnia 1989 r. prezydent Bush podjął decyzję o przeprowadzeniu zbrojnej interwencji w Panamie.


SIŁY STRON


Stany Zjednoczone
W operacji „Just Cause” uczestniczyć miały wojska amerykańskie stacjonujące w strefie kanału oraz oddziały przerzucone z USA. W strefie kanału przebywały 3 bataliony specjalnego przeznaczenia ze składu 7 Grupy, batalion ochrony, 193 samodzielny batalion głębokiego rozwiązania, 4 bataliony z 7 lekkiej Dywizji Piechoty, 2 bataliony z 5 tej Dywizji Zmechanizowanej, 3 bataliony z 82 Dywizji Powietrzno-Desantowej, kompanie D i K z 2 Dywizji Piechoty Morskiej 1 i 3 zespół SEALS. Z USA zamierzano przerzucić grupę sztabu 18 Korpusu Powietrzno-Desantowego, 3 kompanie spadochroniarzy, kompanie pancerną i dywizjon 105 mm haubic z 82 DPD, sztab i 2 bataliony 16 Brygady Żandarmerii Polowej, 75 pułku piechoty Rangers, 2 kompanie śmigłowców bojowych, grupę śmigłowców specjalnego przeznaczenia, 919 grupę lotnicza specjalnego przeznaczenia, 12 myśliwców F-16, 6 samolotów F-117A, 12 szturmowych A-7D-Corsair. Przerzut sił zabezpieczyć miało 111 samolotów transportowych. Łączne siły wydzielone do udziałów w operacji liczyły 26 tys. żołnierzy posiadających m.in. 100 czołgów i transporterów opancerzonych, 140 dział i moździerzy, 170 śmigłowców i 30 samolotów bojowych.


Panama
Siły panamskie liczyło około 12,000 żołnierzy zorganizowanych w 6 batalionów piechoty i 2 szturmowe bataliony policyjne. Nosiły one nazwy Tigre, Pumas, Diablo Rojo, Uracca, Victoriano Lorenzo, Expedicionaria, Macho de Monte i elitarny oddział szkolony do walk w dżungli- tzw. batalion 2000. Byli oni wyposażeni w około 30 transporterów opancerzonych typu Comando V-300 i V-150 oraz około 50 dział i moździerzy. Lotnictwo posiadało 25 samolotów szkolno-treningowych, transportowych i łącznikowych oraz 11 śmigłowców.
Siły morskie dysponowały 8 kutrami patrolowymi, 7 małymi okrętami desantowymi i 2 pływającymi bazami. Ponadto istniały ochotnicze formacje, tzw. Bataliony Godności liczące ok. 9000 ludzi uzbrojonych w broń strzelecką.



PLANY STRON

Stany Zjednoczone
Amerykański plan działań zakładał, że w pierwszej fazie operacji lotnictwo zbombarduje garnizony Sił Obrony Narodowej (oficjalna nazwa panamskich sił zbrojnych) oraz inne ważne obiekty wojskowe. Następnie do akcji wejść miało 5 grup taktycznych, które miały obezwładnić i rozbroić oddziały panamskie, zająć instalacje wojskowe oraz ważniejsze budynki rządowe. Zakładano, że w ciągu 4-6 godzin zostanie zlikwidowany zorganizowany opór, a Noriega ujęty i przewieziony do Stanów Zjednoczonych.
Grupy taktyczne miały za zadanie opanować w stanie nieuszkodzonym instalacje hydroenergetyczne w Madden i Gamun, zająć obiekty wojskowe w mieście Colo, uwolnić więźniów politycznych przetrzymywanych w więzieniu Gamboa, zająć i zabezpieczyć most Americ, zapewnić ochronę bazie lotniczej Howard, desantem spadochronowym opanować pas startowy lotniska Tokumen, chronić lądowanie samolotów transportowych z pododdziałami powietrzno-desantowymi ze składu 82 DPD a następnie wspólnie z nimi cale lotnisko międzynarodowe Tocumen i wybrane obiekty w Panama City, desantem spadochronowym zająć lotnisko Rio Hato, zablokować, obezwładnić i rozbroić stacjonujący tam garnizon panamski, zająć budynek Sztabu Generalnego, rozbroić garnizon Fort Amador.
Siłami amerykańskimi wydzielonymi do udziału w operacji Just Cause dowodził
gen. mjr R. Steiner- dowódca 18 Korpusu Pow-Desant.

Panama
Siły panamskie nie spodziewały się, mimo narastania napięcia, ataku amerykańskiego. Większość oddziałów przebywała nierozśrodkowana w miejscach stałej dyslokacji.
W związku z powyższym nie można mówić o panamskim planie obrony. Wydaje się, iż Noriega nie liczył się z możliwością bezpośredniego ataku amerykańskiego. Wiązał on również zapewne nadmierne nadzieje z Batalionami Godności, które stanowić miały zalążki przyszłych oddziałów partyzanckich. Działania bojowe rozpoczęły się 20 grudnia 1989 r. o godz. 01:00. Dwa samoloty F-117A, startujące z bazy lotniczej Eglin na Florydzie, przeniknęły skrycie w przestrzeń powietrzną Panamy, co jak się później okazało, nie stanowiło specjalnego problemu, gdyż jedyna panamska stacja radiolokacyjna była niesprawna z powodu braku części zamiennych, i zbombardowały koszary w Rio Hato. Stacjonowały tam 6 i 7 kompania elitarnego 2000 batalionu Sił Obrony Narodowej. Maszyny amerykańskie zrzuciły dwie bomby kierowane o masie 908 kg. Zaskakujący atak zdezorientował i wzbudził panikę wśród żołnierzy panamskich. F-117A miały też zbombardować dom konkubiny Noriegi, gdzie spodziewano się go zastać. Ostatecznie cel ten przydzielono innym maszynom. Po zaskakującej akcji F-177A do działań włączyło się 12 samolotów szturmowych A-7D Corsair, które rozwinęły uzyskane w pierwszym ataku powodzenie. Zbombardowały one garnizony przeciwnika w Panama City, Colon i David. Działania szturmowców pogłębiły dezorganizację sił panamskich tym łatwiej, że te nie posiadały środków ogniowych umożliwiające efektywne zwalczanie lotnictwa.
Równocześnie myśliwce F-16 współdziałając z batalionem mobilnych środków radiolokacyjnych zablokowały obszar powietrzny Panamy. Miało to uniemożliwić Noriedze ucieczkę na pokładzie lekkiego samolotu sportowego. Aby zwiększyć czas przebywania myśliwców w powietrzu, do rejonu działań skierowano latające cysterny KC-135 Stratotanker i KC-10 Extender podległe Dowództwu Lotnictwa Strategicznego.
O godzinie 1:30 do akcji weszły grupy taktyczne Semper Fidelis, Pacific i Bayonet.
Równocześnie do rejonów zrzutów zbliżyły się transportowce z żołnierzami grup Red i Pacific na pokładach. Mimo, że jedyny panamski radar kontroli ruchu powietrznego, gdyby działał, ze względu na ukształtowanie terenu i możliwości techniczne, mógł wykrywać obiekty latające dopiero na wysokości 1300 m, maszyny transportowe zbliżały się do rejonów zrzutów na pułapu 150-180 m. Zmniejszenie pułapu zrzutu wymagało od pilotów nadzwyczajnej wręcz koncentracji, jako że ciężkie maszyny transportowe lawirowały pomiędzy wzgórzami i wzniesieniami.

Pierwsza fale stanowiły 2 samoloty C-5 Galaxy, 63 C-141 i 19 C-130. Lądujący w Tocumen żołnierze specjalnego przeznaczenia błyskawicznie, nie napotykając na zorganizowany opór, zajęli zaś pas startowy lotniska i rozpoczęli przygotowania do przyjęcia transportowców. Pierwsza z 27 maszyn transportowych wylądowała ok. godziny 02:10.
Nieco inaczej przebiegały wydarzenia w Rio Hato. Rangersi napotkali się tam na zorganizowany, twardy opór sił panamskich. Obrońcy nie dali się zaskoczyć i otworzyli gęsty, ale niezbyt celny ogień z broni strzeleckiej. Nie korzystając ze wsparcia (etatowe moździerze milczały, gdyż obawiano się, ze w boju będą one razić własnych żołnierzy) rozproszeni podczas zrzutu spadochroniarze zdołali jednak zorganizować się i przeprowadzić atak. Po kilkunastu minutach walki na minimalnym dystansie, obrońcy zostali wyparci ze stanowisk. Do godziny 01:58 obie grupy taktyczne atakujące z powietrza osiągnęły cele pierwszego etapu działań, a na zdobytych lotniskach wylądowały samoloty drugiej fali transportujące ciężki sprzęt (10C-5 Galaxy, 14C-141, 3C-130). Na ziemi znalazły się między innymi lekkie czołgi z etatowego pododdziału 82 DPD i artyleria polowa.
Wraz ze spadochroniarzami Rangersi zaatakowali po skrytym domarszu koszary Sił Obrony Narodowej.
Garnizon zaalarmowany kanonadą na lotnisku nie dał się jednak zaskoczyć. Zamysł uchwycenia obiektu z marszu spełzł na niczym. Dowódcy piechoty wezwali więc na pomoc lotnictwo szturmowe. Samoloty A-7D Corsair precyzyjnie naprowadzane przez OA-37 (830 dywizjon z bazy Howard) zbombardowały koszary i grupy szturmowe wdarły się do wnętrza obiektu. Po kilkunastu dalszych minutach został on całkowicie opanowany, a żołnierze panamscy rozbrojeni.
W Rio Hato Amerykanie zdobyli m.in. panamski samolot wojskowy, o którym wiedziano z doniesień wywiadu, że odbywa regularne rejsy do Hawany. W jego ładowniach znaleziono skrzynie z karabinkami Kałsznikowa, granatnikami RGP-7 i inną bronią pochodzącą z bloku wschodniego. Zdobycz ta stała się później koronnym dowodem zorganizowania w Panamie kanału „eksportu rewolucji” do innych krajów Ameryki Środkowej i bliskich stosunków między Noriegą a reżimem Castro.
Powodzenie osiągnęły również grupy taktyczne atakujące z ziemi. Żołnierze piechoty morskiej z grupy Semper Fidelis wykorzystując transportery opancerzone LAV-25 w szybkim tempie przemieścili się z baz w wyznaczone rejony działań i bez oporu zajęli most Americ, a następnie zorganizowali ochronę bazy sił powietrznych Howard. Również pododdziały grupy Atlantic nie napotkały na opór podczas domarszu do obiektów ataku i sprawnie opanowały zapory i elektrownie wodne w Madden i Gatun, obiekty wojskowe i policyjne w porcie Colon oraz więzienie w Gamboa. Zajęcie w pełni sprawnych hydroelektrowni miało o tyle poważne znaczenie, że zasilały one w energię również aglomeracje stołeczną, zaś Amerykanom zależało na możliwie szybkim przywróceniu normalnego życia w kraju. Bez prądu byłoby to praktycznie niemożliwe.
Na twardy opór obrońców napotkali piechurzy z grupy Bayonet usiłujący z marszu zająć budynki sztabu generalnego i kompleks koszarowy Fort Amador. Garnizony obu obiektów zaalarmowane przez warty, sprawnie zajęły stanowiska ogniowe. Gęsty ogień maszynowy przygniótł Amerykanów do ziemi. Pododdziały grupy Bayonet, nie mogąc skutecznie zwalczać przeciwnika ukrytego za grubymi murami wycofały się i rozpoczęły przygotowania do regularnego szturmu wspartego ogniem broni ciężkiej. Podciągnięto równocześnie siły wzmocnienia DPD (17 wozów bojowych) oraz baterie 105mm haubic. Dowódcy piechoty wezwali też w rejon działań śmigłowce bojowe. Ogniowe przygotowanie ataku realizowane przez artylerię polową oraz ostrzał pozycji panamskich przez śmigłowce zmiękczyły obronę, w związku z tym piechota amerykańska względnie łatwo wdarła się do budynków i rozbroiła pozostałych przy życiu obrońców. W trakcie walk o budynek Sztabu Generalnego położonego w gęsto zamieszkałej dzielnicy, śmierć od ognia artylerii poniosło - według danych amerykańskich-około 30 osób cywilnych.
Podkreślić należy, że szybkie reagowanie lotnictwa na wezwania dowódców piechoty- a miało to dla powodzenia pierwszego etapu operacji znaczenie pierwszorzędne- było rezultatem sprawnie działającej łączności sił amerykańskich. Efekt ten uzyskano zaś, wykorzystując wspomniane już samoloty OA-37 nie tylko do naprowadzania na cele lotnictwa szturmowego, ale również do retranslacji łączności. Zwiększyło to zasięg środków łączności radiowej znajdujących się na wyposażeniu wojsk lądowych oraz uniezależniło je w pewnym stopniu od warunków propagacji fal oraz kaprysów warunków lokalnych.
20 grudnia o świcie Amerykanie osiągnęli już wszystkie wojskowe cele operacji Just Cause – panamskie oddziały regularne złożyły broń, zdobyto wszystkie ważne punkty i obiekty w kraju. Sytuacja nie była jednak w pełni opanowana. Z nastaniem świtu zaktywizowały się, bowiem siły nieregularne, przede wszystkim pododdziały z „batalionów godności” oraz rozmaite tworzone doraźnie grupy ochotnicze. Często były to gangi kryminalne usiłujące nie tyle walczyć z wojskami inwazyjnymi, co wykorzystać powstałe zamieszanie do grabieży. Powstała realna groźba przerodzenia się „błyskawicznej operacji interwencyjnej” w przewlekłą wojnę partyzancką. Od godz. 9:00 do 16:00 w Panama City, Colon, David i Rio Hato oddziały amerykańskie były około sto razy ostrzeliwane z broni automatycznej i granatników przez pojedynczych strzelców lub grupy kilku-kilkunastoosobowe. Ataki te nie były jednak ze sobą skoordynowane, grupy ochotnicze działały spontaniczne, nie zaś w ramach jakiegoś większego, spójnego wewnętrznie planu. Amerykanie, obawiając się przekształcenia samorzutnego oporu w ruch partyzancki, potraktowali sytuację niezwykle poważnie. Pentagon postanowił przerzucić do Panamy kolejne oddziały i całkowicie spacyfikować najechany kraj. Między 20 a 22 grudnia w Panamie znalazły się – przerzucone transportem powietrznym: 2 Brygada 7 lekkiej Dywizji Piechoty, 2 rzut 16 Brygady Żandarmerii Polowej, pododdziały wojny psychologicznej i grupy administracji cywilnej-łącznie 6,2 tys. ludzi.
Tym razem przerzut sił spotkał się z ograniczonym przeciwdziałaniem przeciwnika. Oddziały ochotnicze, które otrząsnęły się z pierwszego szoku i panicznego lęku przed lotnictwem na tyle, że rozróżniły maszyny bojowe od transportowych, ostrzeliwały nisko lecące samoloty z broni automatycznej uszkadzając 15 z nich. Straty te były również w pewnej mierze następstwem pogorszenia warunków atmosferycznych, przez co starty samolotów 21 grudnia przesunęły się o 5 godzin z pory nocnej na dzienną. Skuteczność nocnego ostrzału transportowców byłaby z pewnością znacznie niższa.
Po osiągnięciu sukcesu militarnego Amerykanie rozpoczęli intensywne działania na płaszczyźnie politycznej, ukierunkowane na zainstalowanie w Panamie przychylnego sobie rządu. 20 grudnia po południu w bazie US Air Force Howard zaprzysiężony został prezydent Panamy-G.Endaro. Krok ten nie przyniósł jednak oczekiwanego unormowania sytuacji. Przeciwnie, 21 grudnia przez wszystkie miasta kraju przetoczyła się fala grabieży i rozbojów. Zdemolowane i ograbione zostały budynki rządowe (m. in. pałac prezydencki) oraz setki sklepów, składów i magazynów. Rząd G.Endaro nie dysponował siłami i środkami umożliwiającymi zaprowadzenie porządku, bowiem formacje policyjne były przez siły interwencyjne traktowane na równi z siłami Obrony Narodowej i zostały one rozbite, a następnie rozbrojone. Zadanie to więc spadło na siły zbrojne Stanów Zjednoczonych. Przeprowadzenie decydujących działań pacyfikacyjnych zaplanowano na 22 grudnia. Jednakże już 21 grudnia w Panama City wprowadzony został stan wyjątkowy.
Począwszy od pierwszych godzin interwencji Amerykanie gorączkowo poszukiwali
gen. M . Noriegi. Szczelnie zablokowane zostały przedstawicielstwa dyplomatyczne przyjaznych mu państw-Kuby, Libii, Nikaragui. Generał wymknął się jednak obławie. Dopiero 23 grudnia Amerykanie zdobyli informacje, że przebywa on w siedzibie nuncjatury apostolskiej. Zablokowano więc również przedstawicielstwo watykańskie. Aby „zmiękczyć” poszukiwanego i udzielających mu schronienia, żołnierze rozstawili wokół budynku głośniki, przez które bez przerwy emitowano głośną rockowa muzykę (wiedziano przy tym, że Noriega jest wielbicielem muzyki klasycznej). Stan taki trwał do 3 stycznia , kiedy to Noriega oddał się w ręce Amerykanów.
Tymczasem w nocy z 21 na 22 grudnia Panamczycy, po otrząśnięciu się z pierwszego szoku, przeprowadzili ograniczoną akcję zaczepną. O 02:30 słabo uzbrojone oddziały ochotnicze liczące ok. 100 ludzi zaatakowały siły amerykańskie stacjonujące w Fort Amador. Atak nie stanowił poważnego zagrożenia dla garnizonu obiektu. Żołnierze 7 Lekkiej Dywizji Piechoty znaleźli się co prawda pod gęstym ogniem broni automatycznej i granatników, lecz nie był on skuteczny. Atakujący nie zdołali wedrzeć się w obręb kompleksu koszarowego. Po odparciu pierwszego szturmu Amerykanie, nie chcąc rozwijać na zewnątrz fortu wojsk lądowych i prowadzić pościgu, który mógł przekształcić się w nocne walki we wrogim mieście, wezwali śmigłowce bojowe i samoloty Gunship. Precyzyjny ostrzał z powietrza zdziesiątkował oddziały panamskie , które poszły w rozsypkę. Bezpośrednie podejścia do zespołu koszarowego oczyścił następnie batalion spadochroniarzy.
Z nastaniem świtu siły interwencyjne przystąpiły do ostatecznej pacyfikacji Panamy. Kilka minut po wschodzie słońca samoloty szturmowe zbombardowały rozpoznane w nocy rejony koncentracji formacji ochotniczych. Równocześnie do akcji weszły grupy szybkiego reagowania, które tworzyły przerzucane śmigłowcami pododdziały 82 DPD i 7 LDP, oraz wspierające je śmigłowce szturmowe i samoloty specjalnego przeznaczenia. Wysoce mobilna piechota bez trudu okrążała miejsca grupowania się panamskich sił nieregularnych tworzących się z niedobitków regularnych sił zbrojnych, policji i „batalionów godności”, a następnie przystępowała do ich neutralizacji. Taktyka łącząca siłę ognia lotnictwa z walorami manewrowymi transportowanej śmigłowcami piechoty, szybko przyniosła oczekiwane efekty.
Na poważniejszy opór Amerykanie napotykali sporadycznie, lecz nie obyło się bez strat. Oddzialy pacyfikujace Panamę straciły od ognia broni strzeleckiej co najmniej 2 śmigłowce a kilkanaście dalszych zostało uszkodzonych. Likwidacja zarzewi oporu zakonczyla się 22 grudnia wieczorem, kiedy to praktycznie wszystkie panamskie formacje ochotnicze zaprzestały walk.
Przybyly 22 grudnia do Panama City sekretarz obrony USA Richard Chaney uznał operację Just Cause za zakończoną. Następnego dnia wieczorem rozpoczęto ewakuację sił wzmocnienia przerzuconych do Panamy ze Stanów Zjednoczonych. Trwała ona do 14 stycznia, kiedy to w strefie kanału pozostały jedynie jednostki stale tam przebywające.
W trakcie interwencji w Panamie Amerykanie stracili 23 zabitych i 330 rannych. Oficjalnie opublikowane dane o stratach panamskich mówią o 314 zabitych i 537 rannych, jednak według opinii czerwonego krzyża w trakcie działań śmierć poniosło 1,2 – 2 tys. Panamczyków.








Bibliografia:

Krzysztof Kubiak
„Grenada 1983, Panama 1989”
Seria: Największe bitwy XX wieku, t.20
Adres wyd.: Warszawa; Altair, cop. 1995

Dodaj swoją odpowiedź
Wiedza o społeczeństwie

Konflikty międzynarodowe po II WŚ.

Konflikty międzynarodowe

Przyczyny konfliktów:
Obecnie, w sytuacji, gdy nie istnieje już podział świata na dwa bloki polityczno – militarne, konflikty lokalne przestały być zastępczym poligonem rywalizacji dwóch supermocarstw...

Historia

Gospodarczo - społeczne problemy świata w drugiej połowie XIX wieku.

Problemy demograficzne


Druga połowa XIX wieku stanowiło okres, w którym przemiany obejmowały wszystkie dziedziny życia i następowały w szybkim tempie. Świat zmieniał się równie szybko pod względem demograficznym. Tylko w ci...