Lęki i Marzenia intelektualistów. Utopie i Antyutopie.
„Utopia” jest to wyraz pochodzenia greckiego w wolnym tłumaczeniu oznaczający „miejsce nieistniejące”. Nazwa pochodzi z dzieła Thomas More’a Prawdziwie złota książeczka o najlepszym urządzeniu rzeczypospolitej i o nowej wyspie Utopii. Oznacza gatunek literacki obejmujący utwory, które opowiadają o życiu idealnych społeczeństw, które istnieją na nieodkrytych wyspach lub mogą istnieć w przyszłości. Utopie rzadko przedstawiały wizje, jak doprowadzić do idealnego ustroju.
Antyutopie również przedstawiają ustrój nieistniejącego państwa, który w przeciwieństwie do utopijnego jest daleki od ideału. Antyutopie często maja charakter przestrogi, jak świat może wyglądać, jeżeli współczesne autorowi tendencje nie zostaną powstrzymane. Od wieków intelektualiści przedstawiali obrazy idealnych systemów i krain, częstokroć jako krytykę im współczesnej rzeczywistości. Wydaje mi się, że wywiązywali się w ten sposób ze swoich obowiązków wobec społeczeństwa, ponieważ ostrzeganie przed istniejącymi zagrożeniami oraz poszukiwanie ideału należało do wyzwań stojących przed pisarzami, myślicielami i filozofami.
Jednym z najsławniejszych intelektualistów zainteresowanych społeczeństwem był żyjący w IV w. p.n.e. filozof grecki Platon. W dziele „Państwo” przedstawił wizje jego zdaniem idealnego ustroju. Społeczeństwo według Platona miało być podzielone na trzy stany - kasty. O przynależności do poszczególnej kasty miało decydować nie pochodzenie, lecz umiejętności i predyspozycje sprawdzone w specjalnych testach badających sprawność fizyczną i zdolności intelektualne. Filozofowie, czyli ci którzy zdali obydwa testy, mieli rządzić państwem, żołnierze zaliczywszy jedynie test fizyczny mieli bronić ustroju i zwykłych obywateli, których zadaniem było wytwarzanie dóbr i utrzymywanie pozostałych dwóch grup. Przywilejem najniższej z warstw, czyli rzemieślników i rolników była możliwość wchodzenia w związki małżeńskie i zakładania rodziny. Życie mieszkańców państwa Platona miało być podporządkowane interesowi kraju, ważniejszy od indywidualnych celów mieszkańców był ustrój , przejawiało się to w zakazie posiada majątku przez dwie najwyższe kasty, oraz zakazie uprawiania sztuki. Swoją wizje Platon próbował urzeczywistnić z drobnymi poprawkami, jednak nie udało mu się osiągnąć celu.
W renesansie, temat idealnego społeczeństwa poruszył angielski arystokrata Thomas Morus (More). W pracy pt. Prawdziwie złota książeczka o najlepszym urządzeniu rzeczypospolitej i o nowej wyspie Utopii nakreślił wizję nowego, sprawiedliwego społeczeństwa, rządzonego demokratycznie, w którym nie ma własności prywatnej i osobistej, każdy obywatel zobowiązany jest do pracy i każdy według potrzeb może z owoców tej pracy korzystać. W społeczeństwie tym nie ma obiegu pieniężnego, złoto i srebro używane są tylko do wymiany z innymi krajami.
Filozof Francis Bacon w utworze Nowa Atlantyda twierdzi, iż stworzenie idealnego społeczeństwa jest możliwe tylko przy zastosowaniu możliwości jakie daje technika i nauki praktyczne. Wyrażał więc identyczne pogląd, co włoski filozof Campanella Tommaso, który w utworach Państwo Słońca również uważał, że nauka jest podstawą rozwoju społeczeństwa.
Późniejsi inteligenci również próbowali wyobrazić sobie idealne państwo, zwłaszcza w czasach oświecenia wielu intelektualistów opisywało idealne ustroje. Było to wynikiem wzrostu zainteresowania społeczeństwem. Takie zainteresowanie przejawiał między innymi Jonathan Swift, w powieści pt.: Podróże Guliwera, będącej krytyką osiemnastowiecznej Anglii oraz cywilizacji zachodnioeuropejskiej tamtego okresu. W utworze, tytułowy bohater podróżuje po wielu wyspach, gdzie styka się z różnymi społeczeństwami posiadającymi przejaskrawione cechy cywilizacji europejskiej. Na przykład mieszkańcy Liliputu zwalczają się od wielu lat, ponieważ mają różne zdania na temat spożywania jajka. Jest to oczywista aluzja do bezcelowości i błahości przyczyn wojen. Podróżnik trafia na wyspę zamieszkała przez piękne i inteligentne konie Houyhnhnmów, , które tworzą idealne społeczeństwo, nie znają ludzkich wad i choć ich cywilizacja nie jest rozwinięta pod względem technologicznym, są szczęśliwe.
Podobnie sytuacja przedstawia się w krainie Nipu, gdzie zawędrował tytułowy bohater powieści satyryczno-utopijnej Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki, autorstwa Ignacego Krasickiego. Mikołaj Doświadczyński zanim znalazł się na wyspie, prowadził pełne zbytku życie, roztrwonił ojcowską fortunę i popadł w długi. Na wyspie spotkał mędrca Xaoo, który wyjaśnił szlachcicowi, jak funkcjonuje społeczność Nipu i dlaczego jej mieszkańcy są szczęśliwi. Na wyspie wszyscy byli równi, jedyna władza jaka istniała to rodziców nad dziećmi, mieszkańcy nie znali słów i narzędzi związanych ze zbrodnią, najwyższą wartością była praca dla siebie i innych. Dzięki pobytowi na wyspie, Mikołaj stał się lepszym człowiekiem. Tak odmieniony mógł powrócić do kraju i tu godnie wypełniać obywatelskie obowiązki.
Gdy mówi się o utopiach, nie wypada pominąć krainy Eldorado, gdzie za sprawą Woltera trafia tytułowy bohater powiastki filozoficznej Kandyd, czyli optymizm. Kraina ta jest oddzielona od reszty świata niebosiężnymi szczytami, jej nazwa nie figuruje na żadnej mapie, nikt z świata zewnętrznego nie zna drogi do tej krainy, gdzie złoto i drogie kamienie służą za pospolity budulec, ludzie są dla siebie zawsze mili, a władze sprawuje nieomylny i sprawiedliwy władca, który dba o swoich podwładnych i rozwój nauki w królestwie.
Łatwo zauważyć, że temat idealnego państwa był częściej poruszany w epokach racjonalistycznego myślenia, czyli w antyku, renesansie i oświeceniu. Mało który intelektualista w swojej wizji ignorował wpływ techniki. Można zauważyć dwie tendencje. Pierwsza, reprezentowana przez krainę Nipu, polegała na odrzuceniu techniki jako źródła zagrożeń (mieszkańcy Nipu nie mogli nikogo zabić nożem, ponieważ nie wiedzieli co to jest). Druga tendencja zakładała konieczność rozwoju technicznego, ale również racjonalne użycie zdobyczy technicznych, jak to ma miejsce w Eldorado. Kształt państwa zależy od sposobu sprawowania władzy. Tu również marzenia intelektualistów nie są jednakowe. W Eldorado i państwie Platona władza jest zgromadzona w rękach wąskiego grona osób predysponowanych do sprawowania władzy, którzy posiadają niezwykłą wiedzę. Za to społeczność wyspy Nipu bliższa jest wspólnocie plemiennej, gdzie władze sprawują jedynie rodzice nad dziećmi. Te dwa modele łączy kompetencja władzy i jej pokojowe nastawienie. Wniosek z tego, że dla wielu myślicieli podstawa idealnego społeczeństwa była stabilność sytuacji jego członków. W rzeczywistości mało kto mógł być pewny przyszłości, więc brak gwałtownych zmian i gwarancja godnego życia był uznawany za warunek istnienia idealnego państwa.
Obawę ludzkości przed gwałtownymi zmianami potwierdzają również negatywne przykłady, jak chociażby Folwark Zwierzęcy Georga Orwella. Utwór ten w metaforyczny sposób opisuje schemat rewolucji. Pod szczytnymi hasłami dochodzi do obalenia poprzedniej władzy, którą przejmuje wąska grupa przywódców rewolucji, tymczasem zwykli obywatele nic za sprawą rewolucji nie zyskują, a nawet ich los ulega pogorszeniu.
Równie wiele grozy co rewolucja budzi system totalitarny, co nie powinno dziwić ze względu na przykre doświadczenia Europy z systemami totalitarnymi. W świecie przedstawionym przez Georga Orwela w powieści Rok 1984 został sugestywnie przedstawione totalitarny system Anglsocu, obejmujący Oceanię, czyli tereny Anglii i Ameryki. Ludzie nie mają w tym systemie szans na prywatność, bez przerwy są kontrolowani przez kamery, mikrofony, podsłuchy. Każdy jest potencjalnym zdrajcą lub donosicielem, nawet dzieci, jeżeli należą do organizacji „Kapusiów”, mogą donieść na swoich rodziców. Władza jest wszechmocna. Bez przerwy oddziałuję na świadomość obywateli. Kreuje wroga w postaci dwóch innych państw-molochów: Wschód-Azji i Azja-południowa , z którymi toczy wirtualną wojnę w Afryce, tworzy również wirtualną opozycje, dzięki której może wychwytywać zbuntowane jednostki. Ludzie w Anglsocu byli bez przerwy indoktrynowani przez telewizje, seanse nienawiści wobec opozycji i wrogich państw. Nawet język jest wykorzystywany jako narzędzie propagandy i kontroli społeczeństwa. W języku zwanym Nowomową nie występują wyrazy, którymi można by potępić system, albo wyrazić myśli sprzeczne z panującą ideologią. Na czele Oceanii stoi Wielki Brat, choć nie wykluczone, że jest to kolejny pomysł propagandy. Wszak ludzie większym zaufaniem darzą wielkich przywódców niż anonimowy system. Również wojna w Afryce może być wymysłem Ministerstwa Prawdy, aby utrzymywać społeczeństwo w poczuciu zewnętrznego zagrożenia. Społeczeństwo w Oceanii jest podzielone, najwięcej władzy posiadają członkowie Partii Węwnętrznej, niżej są członkowie Parti Zewnętrznej, a najniżej w hierarchii społecznej są prole, którzy nie posiadają żadnych przywilejów. W Oceanii istnieją również cztery potężne ministerstwa: Prawdy zajmujące się fałszowaniem dokumentów, propagandą i zmienianiem historii, Pokoju sprawujące kontrole nad działaniami wojennymi, Miłości ingerujące w życie obywateli przy użyciu Policji Myśli, oraz Obfitości, informujące o nieustającej poprawie warunków życia.
Również Aldous Leonard Huxley w powieści Nowy, wspaniały świat opisuje państwo totalitarne. Na czele Stanów Zjednoczonych Europy stoi kierownik generalny Jego Fordowska Mość Mustaf Monda. Ten utwór również jest przykładem obaw związanych z rozwojem technologii. Obywatele tego państwa są kontrolowani od urodzenia. Każdy ma wyznaczone miejsce. Przypominają bardziej automaty niż ludzi. Nie są skłonni do refleksji, ponieważ narkotyki utrzymują ich w stanie upojenia i zadowolenia. Po raz kolejny technika okazała się siła niszczącą.
Nie inaczej jest we wspomnianych już Podróżach Guliwera Jonathana Swifta. Bohater nim trafi na wyspę Houyhnhnmów i Jahusów, odwiedza Lapute, krainę będącą w władaniu szalonych naukowców, którzy swoimi eksperymentami doprowadzają ją do ruiny. Cechy wspólne wszystkich antyutopi to strach przed technologią i władzą. Władzą, która ingeruje w życie prywatne obywateli i ogranicza je do minimum.
Po przeanalizowaniu tak wielu przykładów utopii i antyutopii, jestem gotów zaryzykować stwierdzenie że intelektualiści zawsze dostrzegali wpływ technologii na społeczeństwo. Jedni widzieli w niej szanse na osiągnięcie doskonałości, inni myśleli tylko o zagrożeniach. Mogło by się wydawać że brak techniki gwarantuje spokój, dopóki nie przeczyta się Władcy Much Williama Goldinga. W powieści grupa chłopców zostaje odcięta od świata i kultury. Musza sami stworzyć system społeczny gwarantujący przetrwanie, nie udaje im się. Mroczna i dzika część ludzkiej natury sprawia, że gdy czują się bezkarni i niezależni, są gotowi pozabijać się i na zawsze zrezygnować z cywilizowanego życia.
Być może nie należy szukać odpowiedzi na pytanie czy technologia jest dobra, lecz dbać o to aby była wykorzystywana do poprawy warunków życia. Przecież bomba atomowa służy nie tylko do zabijania tysięcy ludzi, ale jest również ekonomicznym i ekologicznym paliwem.
Jan Mazur IVA
Lęki i Marzenia intelektualistów. Utopie i Antyutopie.
„Utopia” jest to wyraz pochodzenia greckiego w wolnym tłumaczeniu oznaczający „miejsce nieistniejące”. Nazwa pochodzi z dzieła Thomas More’a Prawdziwie złota książeczka o najlepszym urządzeniu rzeczypospolitej i o nowej wyspie Utopii. Oznacza gatunek literacki obejmujący utwory, które opowiadają o życiu idealnych społeczeństw, które istnieją na nieodkrytych wyspach lub mogą istnieć w przyszłości. Utopie rzadko przedstawiały wizje, jak doprowadzić do idealnego ustroju.
Antyutopie również przedstawiają ustrój nieistniejącego państwa, który w przeciwieństwie do utopijnego jest daleki od ideału. Antyutopie często maja charakter przestrogi, jak świat może wyglądać, jeżeli współczesne autorowi tendencje nie zostaną powstrzymane. Od wieków intelektualiści przedstawiali obrazy idealnych systemów i krain, częstokroć jako krytykę im współczesnej rzeczywistości. Wydaje mi się, że wywiązywali się w ten sposób ze swoich obowiązków wobec społeczeństwa, ponieważ ostrzeganie przed istniejącymi zagrożeniami oraz poszukiwanie ideału należało do wyzwań stojących przed pisarzami, myślicielami i filozofami.
Jednym z najsławniejszych intelektualistów zainteresowanych społeczeństwem był żyjący w IV w. p.n.e. filozof grecki Platon. W dziele „Państwo” przedstawił wizje jego zdaniem idealnego ustroju. Społeczeństwo według Platona miało być podzielone na trzy stany - kasty. O przynależności do poszczególnej kasty miało decydować nie pochodzenie, lecz umiejętności i predyspozycje sprawdzone w specjalnych testach badających sprawność fizyczną i zdolności intelektualne. Filozofowie, czyli ci którzy zdali obydwa testy, mieli rządzić państwem, żołnierze zaliczywszy jedynie test fizyczny mieli bronić ustroju i zwykłych obywateli, których zadaniem było wytwarzanie dóbr i utrzymywanie pozostałych dwóch grup. Przywilejem najniższej z warstw, czyli rzemieślników i rolników była możliwość wchodzenia w związki małżeńskie i zakładania rodziny. Życie mieszkańców państwa Platona miało być podporządkowane interesowi kraju, ważniejszy od indywidualnych celów mieszkańców był ustrój , przejawiało się to w zakazie posiada majątku przez dwie najwyższe kasty, oraz zakazie uprawiania sztuki. Swoją wizje Platon próbował urzeczywistnić z drobnymi poprawkami, jednak nie udało mu się osiągnąć celu.
W renesansie, temat idealnego społeczeństwa poruszył angielski arystokrata Thomas Morus (More). W pracy pt. Prawdziwie złota książeczka o najlepszym urządzeniu rzeczypospolitej i o nowej wyspie Utopii nakreślił wizję nowego, sprawiedliwego społeczeństwa, rządzonego demokratycznie, w którym nie ma własności prywatnej i osobistej, każdy obywatel zobowiązany jest do pracy i każdy według potrzeb może z owoców tej pracy korzystać. W społeczeństwie tym nie ma obiegu pieniężnego, złoto i srebro używane są tylko do wymiany z innymi krajami.
Filozof Francis Bacon w utworze Nowa Atlantyda twierdzi, iż stworzenie idealnego społeczeństwa jest możliwe tylko przy zastosowaniu możliwości jakie daje technika i nauki praktyczne. Wyrażał więc identyczne pogląd, co włoski filozof Campanella Tommaso, który w utworach Państwo Słońca również uważał, że nauka jest podstawą rozwoju społeczeństwa.
Późniejsi inteligenci również próbowali wyobrazić sobie idealne państwo, zwłaszcza w czasach oświecenia wielu intelektualistów opisywało idealne ustroje. Było to wynikiem wzrostu zainteresowania społeczeństwem. Takie zainteresowanie przejawiał między innymi Jonathan Swift, w powieści pt.: Podróże Guliwera, będącej krytyką osiemnastowiecznej Anglii oraz cywilizacji zachodnioeuropejskiej tamtego okresu. W utworze, tytułowy bohater podróżuje po wielu wyspach, gdzie styka się z różnymi społeczeństwami posiadającymi przejaskrawione cechy cywilizacji europejskiej. Na przykład mieszkańcy Liliputu zwalczają się od wielu lat, ponieważ mają różne zdania na temat spożywania jajka. Jest to oczywista aluzja do bezcelowości i błahości przyczyn wojen. Podróżnik trafia na wyspę zamieszkała przez piękne i inteligentne konie Houyhnhnmów, , które tworzą idealne społeczeństwo, nie znają ludzkich wad i choć ich cywilizacja nie jest rozwinięta pod względem technologicznym, są szczęśliwe.
Podobnie sytuacja przedstawia się w krainie Nipu, gdzie zawędrował tytułowy bohater powieści satyryczno-utopijnej Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki, autorstwa Ignacego Krasickiego. Mikołaj Doświadczyński zanim znalazł się na wyspie, prowadził pełne zbytku życie, roztrwonił ojcowską fortunę i popadł w długi. Na wyspie spotkał mędrca Xaoo, który wyjaśnił szlachcicowi, jak funkcjonuje społeczność Nipu i dlaczego jej mieszkańcy są szczęśliwi. Na wyspie wszyscy byli równi, jedyna władza jaka istniała to rodziców nad dziećmi, mieszkańcy nie znali słów i narzędzi związanych ze zbrodnią, najwyższą wartością była praca dla siebie i innych. Dzięki pobytowi na wyspie, Mikołaj stał się lepszym człowiekiem. Tak odmieniony mógł powrócić do kraju i tu godnie wypełniać obywatelskie obowiązki.
Gdy mówi się o utopiach, nie wypada pominąć krainy Eldorado, gdzie za sprawą Woltera trafia tytułowy bohater powiastki filozoficznej Kandyd, czyli optymizm. Kraina ta jest oddzielona od reszty świata niebosiężnymi szczytami, jej nazwa nie figuruje na żadnej mapie, nikt z świata zewnętrznego nie zna drogi do tej krainy, gdzie złoto i drogie kamienie służą za pospolity budulec, ludzie są dla siebie zawsze mili, a władze sprawuje nieomylny i sprawiedliwy władca, który dba o swoich podwładnych i rozwój nauki w królestwie.
Łatwo zauważyć, że temat idealnego państwa był częściej poruszany w epokach racjonalistycznego myślenia, czyli w antyku, renesansie i oświeceniu. Mało który intelektualista w swojej wizji ignorował wpływ techniki. Można zauważyć dwie tendencje. Pierwsza, reprezentowana przez krainę Nipu, polegała na odrzuceniu techniki jako źródła zagrożeń (mieszkańcy Nipu nie mogli nikogo zabić nożem, ponieważ nie wiedzieli co to jest). Druga tendencja zakładała konieczność rozwoju technicznego, ale również racjonalne użycie zdobyczy technicznych, jak to ma miejsce w Eldorado. Kształt państwa zależy od sposobu sprawowania władzy. Tu również marzenia intelektualistów nie są jednakowe. W Eldorado i państwie Platona władza jest zgromadzona w rękach wąskiego grona osób predysponowanych do sprawowania władzy, którzy posiadają niezwykłą wiedzę. Za to społeczność wyspy Nipu bliższa jest wspólnocie plemiennej, gdzie władze sprawują jedynie rodzice nad dziećmi. Te dwa modele łączy kompetencja władzy i jej pokojowe nastawienie. Wniosek z tego, że dla wielu myślicieli podstawa idealnego społeczeństwa była stabilność sytuacji jego członków. W rzeczywistości mało kto mógł być pewny przyszłości, więc brak gwałtownych zmian i gwarancja godnego życia był uznawany za warunek istnienia idealnego państwa.
Obawę ludzkości przed gwałtownymi zmianami potwierdzają również negatywne przykłady, jak chociażby Folwark Zwierzęcy Georga Orwella. Utwór ten w metaforyczny sposób opisuje schemat rewolucji. Pod szczytnymi hasłami dochodzi do obalenia poprzedniej władzy, którą przejmuje wąska grupa przywódców rewolucji, tymczasem zwykli obywatele nic za sprawą rewolucji nie zyskują, a nawet ich los ulega pogorszeniu.
Równie wiele grozy co rewolucja budzi system totalitarny, co nie powinno dziwić ze względu na przykre doświadczenia Europy z systemami totalitarnymi. W świecie przedstawionym przez Georga Orwela w powieści Rok 1984 został sugestywnie przedstawione totalitarny system Anglsocu, obejmujący Oceanię, czyli tereny Anglii i Ameryki. Ludzie nie mają w tym systemie szans na prywatność, bez przerwy są kontrolowani przez kamery, mikrofony, podsłuchy. Każdy jest potencjalnym zdrajcą lub donosicielem, nawet dzieci, jeżeli należą do organizacji „Kapusiów”, mogą donieść na swoich rodziców. Władza jest wszechmocna. Bez przerwy oddziałuję na świadomość obywateli. Kreuje wroga w postaci dwóch innych państw-molochów: Wschód-Azji i Azja-południowa , z którymi toczy wirtualną wojnę w Afryce, tworzy również wirtualną opozycje, dzięki której może wychwytywać zbuntowane jednostki. Ludzie w Anglsocu byli bez przerwy indoktrynowani przez telewizje, seanse nienawiści wobec opozycji i wrogich państw. Nawet język jest wykorzystywany jako narzędzie propagandy i kontroli społeczeństwa. W języku zwanym Nowomową nie występują wyrazy, którymi można by potępić system, albo wyrazić myśli sprzeczne z panującą ideologią. Na czele Oceanii stoi Wielki Brat, choć nie wykluczone, że jest to kolejny pomysł propagandy. Wszak ludzie większym zaufaniem darzą wielkich przywódców niż anonimowy system. Również wojna w Afryce może być wymysłem Ministerstwa Prawdy, aby utrzymywać społeczeństwo w poczuciu zewnętrznego zagrożenia. Społeczeństwo w Oceanii jest podzielone, najwięcej władzy posiadają członkowie Partii Węwnętrznej, niżej są członkowie Parti Zewnętrznej, a najniżej w hierarchii społecznej są prole, którzy nie posiadają żadnych przywilejów. W Oceanii istnieją również cztery potężne ministerstwa: Prawdy zajmujące się fałszowaniem dokumentów, propagandą i zmienianiem historii, Pokoju sprawujące kontrole nad działaniami wojennymi, Miłości ingerujące w życie obywateli przy użyciu Policji Myśli, oraz Obfitości, informujące o nieustającej poprawie warunków życia.
Również Aldous Leonard Huxley w powieści Nowy, wspaniały świat opisuje państwo totalitarne. Na czele Stanów Zjednoczonych Europy stoi kierownik generalny Jego Fordowska Mość Mustaf Monda. Ten utwór również jest przykładem obaw związanych z rozwojem technologii. Obywatele tego państwa są kontrolowani od urodzenia. Każdy ma wyznaczone miejsce. Przypominają bardziej automaty niż ludzi. Nie są skłonni do refleksji, ponieważ narkotyki utrzymują ich w stanie upojenia i zadowolenia. Po raz kolejny technika okazała się siła niszczącą.
Nie inaczej jest we wspomnianych już Podróżach Guliwera Jonathana Swifta. Bohater nim trafi na wyspę Houyhnhnmów i Jahusów, odwiedza Lapute, krainę będącą w władaniu szalonych naukowców, którzy swoimi eksperymentami doprowadzają ją do ruiny. Cechy wspólne wszystkich antyutopi to strach przed technologią i władzą. Władzą, która ingeruje w życie prywatne obywateli i ogranicza je do minimum.
Po przeanalizowaniu tak wielu przykładów utopii i antyutopii, jestem gotów zaryzykować stwierdzenie że intelektualiści zawsze dostrzegali wpływ technologii na społeczeństwo. Jedni widzieli w niej szanse na osiągnięcie doskonałości, inni myśleli tylko o zagrożeniach. Mogło by się wydawać że brak techniki gwarantuje spokój, dopóki nie przeczyta się Władcy Much Williama Goldinga. W powieści grupa chłopców zostaje odcięta od świata i kultury. Musza sami stworzyć system społeczny gwarantujący przetrwanie, nie udaje im się. Mroczna i dzika część ludzkiej natury sprawia, że gdy czują się bezkarni i niezależni, są gotowi pozabijać się i na zawsze zrezygnować z cywilizowanego życia.
Być może nie należy szukać odpowiedzi na pytanie czy technologia jest dobra, lecz dbać o to aby była wykorzystywana do poprawy warunków życia. Przecież bomba atomowa służy nie tylko do zabijania tysięcy ludzi, ale jest również ekonomicznym i ekologicznym paliwem.
Jan Mazur IVA
Lęki i Marzenia intelektualistów. Utopie i Antyutopie.
„Utopia” jest to wyraz pochodzenia greckiego w wolnym tłumaczeniu oznaczający „miejsce nieistniejące”. Nazwa pochodzi z dzieła Thomas More’a Prawdziwie złota książeczka o najlepszym urządzeniu rzeczypospolitej i o nowej wyspie Utopii. Oznacza gatunek literacki obejmujący utwory, które opowiadają o życiu idealnych społeczeństw, które istnieją na nieodkrytych wyspach lub mogą istnieć w przyszłości. Utopie rzadko przedstawiały wizje, jak doprowadzić do idealnego ustroju.
Antyutopie również przedstawiają ustrój nieistniejącego państwa, który w przeciwieństwie do utopijnego jest daleki od ideału. Antyutopie często maja charakter przestrogi, jak świat może wyglądać, jeżeli współczesne autorowi tendencje nie zostaną powstrzymane. Od wieków intelektualiści przedstawiali obrazy idealnych systemów i krain, częstokroć jako krytykę im współczesnej rzeczywistości. Wydaje mi się, że wywiązywali się w ten sposób ze swoich obowiązków wobec społeczeństwa, ponieważ ostrzeganie przed istniejącymi zagrożeniami oraz poszukiwanie ideału należało do wyzwań stojących przed pisarzami, myślicielami i filozofami.
Jednym z najsławniejszych intelektualistów zainteresowanych społeczeństwem był żyjący w IV w. p.n.e. filozof grecki Platon. W dziele „Państwo” przedstawił wizje jego zdaniem idealnego ustroju. Społeczeństwo według Platona miało być podzielone na trzy stany - kasty. O przynależności do poszczególnej kasty miało decydować nie pochodzenie, lecz umiejętności i predyspozycje sprawdzone w specjalnych testach badających sprawność fizyczną i zdolności intelektualne. Filozofowie, czyli ci którzy zdali obydwa testy, mieli rządzić państwem, żołnierze zaliczywszy jedynie test fizyczny mieli bronić ustroju i zwykłych obywateli, których zadaniem było wytwarzanie dóbr i utrzymywanie pozostałych dwóch grup. Przywilejem najniższej z warstw, czyli rzemieślników i rolników była możliwość wchodzenia w związki małżeńskie i zakładania rodziny. Życie mieszkańców państwa Platona miało być podporządkowane interesowi kraju, ważniejszy od indywidualnych celów mieszkańców był ustrój , przejawiało się to w zakazie posiada majątku przez dwie najwyższe kasty, oraz zakazie uprawiania sztuki. Swoją wizje Platon próbował urzeczywistnić z drobnymi poprawkami, jednak nie udało mu się osiągnąć celu.
W renesansie, temat idealnego społeczeństwa poruszył angielski arystokrata Thomas Morus (More). W pracy pt. Prawdziwie złota książeczka o najlepszym urządzeniu rzeczypospolitej i o nowej wyspie Utopii nakreślił wizję nowego, sprawiedliwego społeczeństwa, rządzonego demokratycznie, w którym nie ma własności prywatnej i osobistej, każdy obywatel zobowiązany jest do pracy i każdy według potrzeb może z owoców tej pracy korzystać. W społeczeństwie tym nie ma obiegu pieniężnego, złoto i srebro używane są tylko do wymiany z innymi krajami.
Filozof Francis Bacon w utworze Nowa Atlantyda twierdzi, iż stworzenie idealnego społeczeństwa jest możliwe tylko przy zastosowaniu możliwości jakie daje technika i nauki praktyczne. Wyrażał więc identyczne pogląd, co włoski filozof Campanella Tommaso, który w utworach Państwo Słońca również uważał, że nauka jest podstawą rozwoju społeczeństwa.
Późniejsi inteligenci również próbowali wyobrazić sobie idealne państwo, zwłaszcza w czasach oświecenia wielu intelektualistów opisywało idealne ustroje. Było to wynikiem wzrostu zainteresowania społeczeństwem. Takie zainteresowanie przejawiał między innymi Jonathan Swift, w powieści pt.: Podróże Guliwera, będącej krytyką osiemnastowiecznej Anglii oraz cywilizacji zachodnioeuropejskiej tamtego okresu. W utworze, tytułowy bohater podróżuje po wielu wyspach, gdzie styka się z różnymi społeczeństwami posiadającymi przejaskrawione cechy cywilizacji europejskiej. Na przykład mieszkańcy Liliputu zwalczają się od wielu lat, ponieważ mają różne zdania na temat spożywania jajka. Jest to oczywista aluzja do bezcelowości i błahości przyczyn wojen. Podróżnik trafia na wyspę zamieszkała przez piękne i inteligentne konie Houyhnhnmów, , które tworzą idealne społeczeństwo, nie znają ludzkich wad i choć ich cywilizacja nie jest rozwinięta pod względem technologicznym, są szczęśliwe.
Podobnie sytuacja przedstawia się w krainie Nipu, gdzie zawędrował tytułowy bohater powieści satyryczno-utopijnej Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki, autorstwa Ignacego Krasickiego. Mikołaj Doświadczyński zanim znalazł się na wyspie, prowadził pełne zbytku życie, roztrwonił ojcowską fortunę i popadł w długi. Na wyspie spotkał mędrca Xaoo, który wyjaśnił szlachcicowi, jak funkcjonuje społeczność Nipu i dlaczego jej mieszkańcy są szczęśliwi. Na wyspie wszyscy byli równi, jedyna władza jaka istniała to rodziców nad dziećmi, mieszkańcy nie znali słów i narzędzi związanych ze zbrodnią, najwyższą wartością była praca dla siebie i innych. Dzięki pobytowi na wyspie, Mikołaj stał się lepszym człowiekiem. Tak odmieniony mógł powrócić do kraju i tu godnie wypełniać obywatelskie obowiązki.
Gdy mówi się o utopiach, nie wypada pominąć krainy Eldorado, gdzie za sprawą Woltera trafia tytułowy bohater powiastki filozoficznej Kandyd, czyli optymizm. Kraina ta jest oddzielona od reszty świata niebosiężnymi szczytami, jej nazwa nie figuruje na żadnej mapie, nikt z świata zewnętrznego nie zna drogi do tej krainy, gdzie złoto i drogie kamienie służą za pospolity budulec, ludzie są dla siebie zawsze mili, a władze sprawuje nieomylny i sprawiedliwy władca, który dba o swoich podwładnych i rozwój nauki w królestwie.
Łatwo zauważyć, że temat idealnego państwa był częściej poruszany w epokach racjonalistycznego myślenia, czyli w antyku, renesansie i oświeceniu. Mało który intelektualista w swojej wizji ignorował wpływ techniki. Można zauważyć dwie tendencje. Pierwsza, reprezentowana przez krainę Nipu, polegała na odrzuceniu techniki jako źródła zagrożeń (mieszkańcy Nipu nie mogli nikogo zabić nożem, ponieważ nie wiedzieli co to jest). Druga tendencja zakładała konieczność rozwoju technicznego, ale również racjonalne użycie zdobyczy technicznych, jak to ma miejsce w Eldorado. Kształt państwa zależy od sposobu sprawowania władzy. Tu również marzenia intelektualistów nie są jednakowe. W Eldorado i państwie Platona władza jest zgromadzona w rękach wąskiego grona osób predysponowanych do sprawowania władzy, którzy posiadają niezwykłą wiedzę. Za to społeczność wyspy Nipu bliższa jest wspólnocie plemiennej, gdzie władze sprawują jedynie rodzice nad dziećmi. Te dwa modele łączy kompetencja władzy i jej pokojowe nastawienie. Wniosek z tego, że dla wielu myślicieli podstawa idealnego społeczeństwa była stabilność sytuacji jego członków. W rzeczywistości mało kto mógł być pewny przyszłości, więc brak gwałtownych zmian i gwarancja godnego życia był uznawany za warunek istnienia idealnego państwa.
Obawę ludzkości przed gwałtownymi zmianami potwierdzają również negatywne przykłady, jak chociażby Folwark Zwierzęcy Georga Orwella. Utwór ten w metaforyczny sposób opisuje schemat rewolucji. Pod szczytnymi hasłami dochodzi do obalenia poprzedniej władzy, którą przejmuje wąska grupa przywódców rewolucji, tymczasem zwykli obywatele nic za sprawą rewolucji nie zyskują, a nawet ich los ulega pogorszeniu.
Równie wiele grozy co rewolucja budzi system totalitarny, co nie powinno dziwić ze względu na przykre doświadczenia Europy z systemami totalitarnymi. W świecie przedstawionym przez Georga Orwela w powieści Rok 1984 został sugestywnie przedstawione totalitarny system Anglsocu, obejmujący Oceanię, czyli tereny Anglii i Ameryki. Ludzie nie mają w tym systemie szans na prywatność, bez przerwy są kontrolowani przez kamery, mikrofony, podsłuchy. Każdy jest potencjalnym zdrajcą lub donosicielem, nawet dzieci, jeżeli należą do organizacji „Kapusiów”, mogą donieść na swoich rodziców. Władza jest wszechmocna. Bez przerwy oddziałuję na świadomość obywateli. Kreuje wroga w postaci dwóch innych państw-molochów: Wschód-Azji i Azja-południowa , z którymi toczy wirtualną wojnę w Afryce, tworzy również wirtualną opozycje, dzięki której może wychwytywać zbuntowane jednostki. Ludzie w Anglsocu byli bez przerwy indoktrynowani przez telewizje, seanse nienawiści wobec opozycji i wrogich państw. Nawet język jest wykorzystywany jako narzędzie propagandy i kontroli społeczeństwa. W języku zwanym Nowomową nie występują wyrazy, którymi można by potępić system, albo wyrazić myśli sprzeczne z panującą ideologią. Na czele Oceanii stoi Wielki Brat, choć nie wykluczone, że jest to kolejny pomysł propagandy. Wszak ludzie większym zaufaniem darzą wielkich przywódców niż anonimowy system. Również wojna w Afryce może być wymysłem Ministerstwa Prawdy, aby utrzymywać społeczeństwo w poczuciu zewnętrznego zagrożenia. Społeczeństwo w Oceanii jest podzielone, najwięcej władzy posiadają członkowie Partii Węwnętrznej, niżej są członkowie Parti Zewnętrznej, a najniżej w hierarchii społecznej są prole, którzy nie posiadają żadnych przywilejów. W Oceanii istnieją również cztery potężne ministerstwa: Prawdy zajmujące się fałszowaniem dokumentów, propagandą i zmienianiem historii, Pokoju sprawujące kontrole nad działaniami wojennymi, Miłości ingerujące w życie obywateli przy użyciu Policji Myśli, oraz Obfitości, informujące o nieustającej poprawie warunków życia.
Również Aldous Leonard Huxley w powieści Nowy, wspaniały świat opisuje państwo totalitarne. Na czele Stanów Zjednoczonych Europy stoi kierownik generalny Jego Fordowska Mość Mustaf Monda. Ten utwór również jest przykładem obaw związanych z rozwojem technologii. Obywatele tego państwa są kontrolowani od urodzenia. Każdy ma wyznaczone miejsce. Przypominają bardziej automaty niż ludzi. Nie są skłonni do refleksji, ponieważ narkotyki utrzymują ich w stanie upojenia i zadowolenia. Po raz kolejny technika okazała się siła niszczącą.
Nie inaczej jest we wspomnianych już Podróżach Guliwera Jonathana Swifta. Bohater nim trafi na wyspę Houyhnhnmów i Jahusów, odwiedza Lapute, krainę będącą w władaniu szalonych naukowców, którzy swoimi eksperymentami doprowadzają ją do ruiny. Cechy wspólne wszystkich antyutopi to strach przed technologią i władzą. Władzą, która ingeruje w życie prywatne obywateli i ogranicza je do minimum.
Po przeanalizowaniu tak wielu przykładów utopii i antyutopii, jestem gotów zaryzykować stwierdzenie że intelektualiści zawsze dostrzegali wpływ technologii na społeczeństwo. Jedni widzieli w niej szanse na osiągnięcie doskonałości, inni myśleli tylko o zagrożeniach. Mogło by się wydawać że brak techniki gwarantuje spokój, dopóki nie przeczyta się Władcy Much Williama Goldinga. W powieści grupa chłopców zostaje odcięta od świata i kultury. Musza sami stworzyć system społeczny gwarantujący przetrwanie, nie udaje im się. Mroczna i dzika część ludzkiej natury sprawia, że gdy czują się bezkarni i niezależni, są gotowi pozabijać się i na zawsze zrezygnować z cywilizowanego życia.
Być może nie należy szukać odpowiedzi na pytanie czy technologia jest dobra, lecz dbać o to aby była wykorzystywana do poprawy warunków życia. Przecież bomba atomowa służy nie tylko do zabijania tysięcy ludzi, ale jest również ekonomicznym i ekologicznym paliwem.