Proszę o pomoc!!! Na poniedziałek mam napisać opowiadanie które zaczyna się słowami ,,Do okna mojej sypialni, znajdującej się na 17 piętrze wieżowca, zapukał ktoś dwie minuty po północy..." proszę o dokończenie co najmniej dwadzieścia zdań! Głupie odpowie

Proszę o pomoc!!! Na poniedziałek mam napisać opowiadanie które zaczyna się słowami ,,Do okna mojej sypialni, znajdującej się na 17 piętrze wieżowca, zapukał ktoś dwie minuty po północy..." proszę o dokończenie co najmniej dwadzieścia zdań! Głupie odpowiedzi i linki zgłaszam!
Odpowiedź

Do okna mojej sypialni, znajdującej się na 17 piętrze wieżowca, zapukał ktoś dwie minuty po północy. Bardzo się przestraszyłam, i schowałam pod kołdrę. Usłyszałam ciche otwieranie i skrzypienie okna. Strach był ogromny, bałam się, że to jakiś morderca... ale zaraz, jak on dostał się na 17 piętro?! Lekko wyjrzałam z pod kołdry i poczułam mocne uderzenie w głowę. Ujrzałam ciemność, i jedyny co Usłyszałam to było cichce "przepraszam"... Obudzilam się na wygodnym łóżku, nawet nie otwierając oczu, pomyślałam, że to tylko sen Głupi sen, który był wytworem mojej bujnej wyobraźni. Lecz gdy tylko uniosłam powieki zobaczyłam nieznane mi dotąd pomieszczenie. Było pełne pięknych szmaragdów, bursztynu, i kryształów. Ściany były złote, z nutką czerwonych szmaragdów. Rozglądnełam się po pięknym pomieszczeniu, i doszłam do wniosku, że bardzo mi się podoba. Moje łoże było ogromne! Miało cudowny baldachim i jedwabną pościel. Na przeciw mnie znajdował się kominek, w którym ogień pięknie iskrzył. Moją uwagę przykuł jedwabny, czerwnoy szlafrok, zawieszony obok drzwi. Spojrzałam na siebie. Byłam ubrana w moją zwykłą piżame, składającą się z spodenek i niebieskiej bluzki. Mój ubiór przy tym wszystkim był taki... zwyczajny. Brzydki... Można było tak powiedzieć. Żwawym krokiem ruszyłam w stronę szlafroka, i założyłam go. Był taki przyjemny dla mojej skóry! Na przeciw drzwi znajdowały się przeźroczyste drzwi, prawdopodobnie prowadzące na balkon. Podeszłam do nich i otworzyłam je. Moim oczom ukazał się cudowny widok, na przepiękny ogród. Zachwyciłam się również cudnym jeziorkiem, w którym pływały łabędzie. Po chwili patrzenia na nie, postanowiłam wyjść z tego pomieszczenia, chociaż bardzo się bałam tego, co mnie czeka za drzwiami.... Przekręciłam gałkę i otworzyłam je. Moim oczom ukazał się ogromny korytarz, który miał takie ściany jak pokój w którym się Obudzilam. I w tedy otworzyłam oczy. Okazało się to moim snem. Mój budzik zaczął dzwonić, a ja nadal zastanawiałam się o co chodziło... Miałam mętlik w głowie. Lecz ogarnęłam i wyszłam do pracy, zostawiając moje myśli z tyłu głowy.

Dodaj swoją odpowiedź