Przeczytaj tekst i odpowiedz na pytania. Marcin łobuzował się i uczył na przemian, ale pod spodem wesołego życia nurtowały go wciąż pytania wcale nie łatwe do odpowiedzi. Gniewał się na to. - Dlaczego – mówił sobie – u wszystkich jest tak zwyczajnie, k
Przeczytaj tekst i odpowiedz na pytania.
Marcin łobuzował się i uczył na przemian, ale pod spodem wesołego życia nurtowały go wciąż pytania wcale nie łatwe do odpowiedzi. Gniewał się na to.
- Dlaczego – mówił sobie – u wszystkich jest tak zwyczajnie, każdy wie od początku, a ja się muszę męczyć.
Raz na lekcji geografii, rano w angielskiej szkole, siedział i nie uważał pogrążony w tych właśnie myślach.
Nie wiedział wcale, że wyjaśnienie wszystkich tych pytań sunie właśnie ku niemu i co minuta jest bliżej.
Nadeszło w chwili, gdy nauczyciel zaczął mówić: z Niemcami graniczy tu Rosja, a tu Austria. Kiedyś była tu Polska, ale teraz już dawno jej nie ma.
Nie wiadomo, jakim sposobem Marcin, który nie uważał usłyszał dobrze te słowa. Było tak, jakby każde z nich uderzało go prosto w serce. Jak gdyby było mówione do nikogo na świecie, tylko do niego samego, do Marcina Kozery.
Aha! Więc to tak. On się waha i nie wie czy jest Anglikiem, czy Polakiem, on się tak męczy, a inni powiadają, że nie ma po prostu Polski. Jak to? Nie ma tego, co w jego sercu wznieca od całych miesięcy taką burzę?
Poczuł, że został wyzwany i trzeba natychmiast odpowiedzieć. To jest ostatnia chwila.
Wszystkie słowa, które mówiła pani, wszystkie marzenia ojca wkroczyły nagle do jego serca i zakołysały nim, jak dzwonem na trwogę.
Już wiedział, co znaczy: „bądź dzielnym człowiekiem”. Już wiedział, co znaczy, kiedy kraj jest w niewoli. Nie ma wtedy przyjaciół? Ma takich, co mówią: a teraz Polski już nie ma. To znaczy, że jego dzieci wolą się stroić w cudze pióra.
Słowa nauczyciela były ostatnią kroplą, padającą w serce Marcina już dawno przepełnione. Kropla padła, serce wystąpiło z brzegów, tak jak rzeka na wiosnę. Zatrwożony i drżący wstał i znowu usiadł, owładnięty tchórzostwem. Bał się szalenie.
Lecz przezwyciężył się, wstał po raz drugi.
Rzekł głośno:
- Polska jest, proszę pana, ja jestem Polakiem.
Te słowa były tak dobitne, że wszyscy koledzy odwrócili się w stronę Marcina; naturalnie możecie się domyśleć, że byli radzi niespodziewanej przerwie.
Nauczyciel został zaskoczony i milczał.
Wtedy Marcin powtórzył głośniej:
- Ja jestem Polak, proszę pana, czy pan nie słyszy?
- Słyszę. Nie podnoś głosu, mój chłopcze. Nigdy tego nie mówiłeś.
Nie wiem nawet czy umiesz po polsku.
Marcin spąsowiał.
- Uczę się, odparł z niejakim trudem. Ale po chwili pchnięty niepokonaną siła zaczął mówić:
- Zresztą, to tym bardziej świadczy, ze Polska jest, jeżeli przyznają się do niej tacy, jak ja. Ja nie umiem dobrze po polsku i mogę być Anglikiem. Anglikiem kocham Anglie. Ale mój ojciec jest Polakiem i ja nie opuszczam Polski w nieszczęściu. I nawet wrócę do niej. A ona będzie potem wolna i potężna jak Anglia – i ja będę miał prawo pysznic się nią. Ja ją kocham! Kocham!
Całą tę rzecz Marcin powiedział jednym tchem, jak w natchnieniu. Nie wiedział skąd mu się wzięło. Nauczyciel milczał i chłopcy jakoś nie hałasowali.
Zdawało się, że Marcin odwinął poły jakiegoś płaszcza i ukazał im się nagle w całej swej krasie po raz pierwszy, tak, iż zostali olśnieni.
Dopiero po chwili nauczyciel rzekł:
- Dziękuję ci. Usiądź. Jesteś dzielnym człowiekiem.
I zwrócił się do klasy:
- Chłopcy! Naród, który ma takich synów, zasługuje w każdym razie na szacunek. Chłopcy! Trzy okrzyki dla Marcina Kozery i za pomyślność jego ojczyzny.
I chłopcy krzyczeli trzy razy: heep! heep! heep! Hurra!
Zad. 1
Jak myślisz, gdzie i kiedy rozgrywają się wydarzenia opisanie we fragmencie opowiadania Marcin Kozera?
Zad. 2
Zapisz w punktach w zeszycie informacje na temat głównego bohatera tekstu. Jakie myśli nurtowały Marcina?
Zad.3
Które słowa nauczyciela poruszyły chłopca?
Zad.4
W jaki sposób bohater zareagował na informację o Polsce? Co poczuł, gdy uszłyszał słowa nauczyciela na ten temat?
Zad.5
Co zrobił nauczyciel po wystąpieniu chłopca? Jak zachowali się uczniowie z klasy Marcina?
Zad.6
Wyjaśnij, dlaczego nauczyciel nazwał Marcina dzielnym człowiekiem. Czy zgadzasz się z tym stwierdzeniem? Uzasadnij swoje zdanie.
Zad.7
Co może czuć osoba, która wie, że musi wyjechać na dłużej z rodzinnego kraju?
Zad.8
Odszukaj w słowniku hęzyka polskiego znaczenia słów zapłonić się, spąsować. Następnie ustnie dokończ zdanie. Użyj wyrazy bliskoznacznego do obu tych słów.
Kiedy Martynba usłyszała, że ładnie wygląda...
Kto zrobi mi to otrzyma 29 pkt. Oraz naj ( ten co zrobi poprawnie i najszybciej)