Warunki środowiskowe w jakich odbył się proces hominizacji i jej przbieg.

Hominizacja - termin ten oznacza proces powstania gatunku człowiek rozumny Homo sapiens. Do najważniejszych elementów hominizacji zaliczamy:
• spionizowanie postawy ciała,
• dwunożny chód,
• trzykrotne powiększenie objętości mózgu,
• wykształcenie mowy,
• umiejętność wytwarzania narzędzi i posługiwania się nimi oraz podział pracy.

Pierwsze wzmianki na temat rewolucji wyszły od Lamarca już na początku dziewiętnastego wieku. Jego sugestie o świecie organizmów żywych mogła następować ewolucja, w wyniku której jedne formy mogą przekształcać się w inne, napotkała na ostrą krytyką, ówcześnie żyjących przedstawicieli świata nauki. Dopiero obserwacje przeprowadzone podczas licznych, odbytych przez Darwina podroży, dały zwolennikom teorii ewolucji silne argumenty potwierdzające jej słuszność. Już od drugiej połowy dziewiętnastego wieku żywe zainteresowanie zaczęła wzbudzać kwestia pochodzenia człowieka oraz istnienia pokrewieństw między naszym gatunkiem, a innymi przedstawicielami naczelnych.


Karol Darwin
Twórca teorii ewolucji, zgodnie z którą wszystkie gatunki pochodzą od wcześniejszych form, autor publikacji, w których przedstawił argumenty na poparcie swej tezy. Darwin uważał, że rozgałęziony schemat ewolucji wynika z procesu, który nazwał doborem naturalnym. W swojej zmodyfikowanej formie odkrycia naukowe Darwina są teorią unifikującą nauki o życiu i wyjaśniającą różnorodność biologiczną. Darwin porzucił studia i przyłączył się do badań nad bezkręgowcami morskimi. Późniejsze studia na Uniwersytecie w Cambridge wzbudziły w nim fascynację naukami przyrodniczymi. Dzięki pięcioletniej podróży na statku HMS Beagle stał się wybitnym geologiem. Zaintrygowany problemami geograficznego rozmieszczenia okazów dzikiej przyrody i skamieniałości, które zebrał podczas podróży, Darwin badał zmiany, jakim ulegały gatunki i w 1838 stworzył teorię doboru naturalnego.

Można wysuwać różne propozycje dotyczące warunków, w jakich mogło dojść do powstania pierwszych hominidów. Używając metod badawczych właściwych dla systematyki, statystyki, szereg nowoczesnych instrumentów metodologicznych oraz modeli logicznych można prześledzić zmiany zachodzące w człowieku. Dzięki temu możliwe jest wygenerowanie bardzo prawdopodobnego obrazu przedstawiającego życie hominidów. Ważne jest aby w prowadzonych w tym zakresie badaniach łączyć wszelkie dane dostarczane przez ekologów, etologów, psychologów, etnologów, paleobotaników i wreszcie antropologów.
Opierając się na danych uzyskanych w badaniach przeprowadzonych przez anatomów oraz embriologów porównawczych zaobserwowano, że największe podobieństwo występuje między człowiekiem, a małpami zaliczanymi do człekokształtnych czyli: szympansami, orangutanami, gorylami oraz gibbonami. Wysunięto teorię mówiącą o tym, że wspomniane małpy i ludzie mogli mieć wspólnego przodka. Współcześnie żyjących ludzi oraz jego wszystkich wymarłych przodków umieszcza się w obrębie rodziny hominidów, natomiast wszystkie wielkie małpy z Afryki i Azji umieszczono w odrębnej rodzinie tzw. pongidów (od słowa Pongo - orangutan).


SZYMPANS ORANGUTAN GORYL GIBBON
Homonidy (człowiekowate) - rodzina ssakównaczelnych obejmująca największe wśród naczelnych gatunki wykazujące dużą inteligencję, skłonność do przyjmowania spionizowanej, dwunożnej postawy oraz zdolność do wytwarzania i używania narzędzi.
Homonidy z definicji są dwunożnymi ssakami, zaliczanymi do naczelnych, poruszającymi się w pozycji pionowej, na dwóch kończynach dolnych. Jak łatwo wywnioskować wszyscy ludzie należą do hominidów, ale nie każdy z hominidów stał się człowiekiem.
Człowiek ma wiele bardzo podobnych do małp człekokształtnych elementów budowy anatomicznej oraz właściwości fizjologicznych. Należy tu wspomnieć o schemacie budowy czaszki i kończyn, podobnym składzie krwi, możliwości zachorowania na podobne choroby. Wszystkie te cech potwierdzają teorię o pochodzeniu od wspólnego przodka.
Szacuje się, że najstarsi przedstawiciele naszego gatunku pojawili się 20 do 25 milionów lat temu na terenie południowej i wschodniej Afryki. Zapewne przyczyną ich rozwoju w tym właśnie rejonie był ciepły klimacie. W następstwie ogromnej katastrofy ekologicznej jaką okazało się być powstanie Rift Valley, pociągające za sobą zatrzymanie krążenia wilgotnego powietrza na kontynencie afrykańskim, osuszenie oraz ochłodzenie się klimatu. Takie zmiany klimatyczne zaowocowały zmniejszaniem powierzchni lasów oraz ekspansją sawann. Zapewne ta właśnie sytuacja przyczyniła się do tego, że nasi praprzodkowie zeszli z drzew i zaczęli stawiać pierwsze kroki na "drodze do człowieczeństwa".

PODSTAWOWE ETAPY HOMINIZACJI

1. Dwónożność oraz wyprostowana postura ciała.
Tylko ludzie posiedli zdolność poruszania się na dwóch nogach, zachowując przy tym pozycję wyprostowaną. Dzięki temu mamy swobodne ręce i możemy ich używać do celów nie mających związku z przemieszczaniem się. Oprócz nas, żyją jeszcze inne zwierzęta dwónożne, które nie mają takich zdolności jak ludzie. Jeżeli nawet dwunożność nie stanowiła specjalnym przystosowania do warunków jakie panowały na sawannach, to z pewnością gwarantowała naszym praprzodkom jakieś inne korzyści. Swobodne kończyny górne można było wykorzystać zgoła odmiennych celów np. rozdzielania pokarmów, a to z kolei zaowocowało wykształceniem grupy społecznej. Ludzie, inaczej niż małpy, są w stanie wykonywać palcami ruchy pozwalające na sprawne przechodzenie od otwartej dłoni (tzw. rozbieżność) do zamkniętej dłoni (tzw. zbieżność). Ponadto ludzki kciuk może złączyć się z resztą palców oraz brać udział w operowaniu różnymi przedmiotami (tzw. chwytliwość).Widać więc, że kiedy stoimy nasze ręce mogą być używane jako precyzyjne narzędzia. Mogą być wykorzystywane do posługiwania się różnymi przedmiotami, przenoszenia czegoś lub dotykania współtowarzyszy. Jednym z ważniejszych etapów w procesie hominizacji był niewątpliwie transport żywności, a uwolnienie kończyn górnych zapewniło wydajniejszą jego dystrybucję, lepsze odżywiane oraz pozwalało na wygospodarowanie większej ilości wolnego czasu. Wolne ręce z pewnością były również przyczyną wykształcenia zachowań protokulturowych oraz szybszego rozwoju mózgu.

2. Produkowanie narzędzi
Nim zwykły kamień został przerobiony na narzędzie używano go do zupełnie innych celów. Zazwyczaj rzucano nim lub próbowano rozbijać inne przedmioty. Pierwsze prawdziwe narzędzia zaczęły się pojawiać kiedy hominidy wzbogaciły swoją dotychczas roślinną dietę w mięso. Dopiero Homo erectus wytwarzał narzędzia, posiadające zróżnicowane kształty oraz znajdował dla nich różnorakie zastosowania. Najstarsze narzędzia odkryto w rejonie Olduvai, w Tanzanii. Należały one do Homo habilis. Powstawanie kolejnych gatunków szło w parze z opracowywaniem nowych technik produkcyjnych. Rozdzielenie procesów ewolucji wytwórczości i przeobrażeń biologicznych nastąpiło dopiero wtedy gdy pojawił się kromaniończyk czyli człowiek współczesny. Proces przeobrażania się narzędzi dokonywał się niezależnie.

3. Życie społeczne oraz zjawisko monogamia
Zjawisko właściwe dla gatunku ludzkiego stanowią nie tylko związki i uczucia łączące przedstawicieli odmiennych płci, ale również bardzo silne oraz długotrwałe więzi istniejące między rodzicami i ich dziećmi. Trwają one przez całe życie. Zapewne u podstaw tego zjawiska leży ogromna nieporadność ludzkich noworodków oraz bardzo długi czas dojrzewania potomstwa. Nieporadność ludzi towarzysząca nam w chwili narodzin jest tłumaczona tym, że w ciągu ostatnich czterech milionów lat nasz mózg trzykrotnie zwiększył swój rozmiar, natomiast kanał rodny kobiet powiększył się tylko nieznacznie. Z związku z tym nie jest możliwe w trakcie życia płodowego nastąpiło zwiększenie czaszki do takich rozmiarów, które pozwalałyby na pełny rozwój mózgu w czasie trwania ciąży. Można zatem wnioskować, że pierwsze miesiące naszego życia to ciągle jakiś etap rozwoju płodowego, który z przymusu przebiega poza ciałem matki. Bezbronność noworodków stała się przyczyną długotrwałej zależności dziecka od matki oraz konieczności zaangażowania się ojca albo całej grupy w proces wychowania dziecka. Prawdopodobnie w ten właśnie sposób doszło do narodzin monogamii oraz współpracą większych grup społecznych połączonych albo więzami krwi, albo wspólnotą interesów.

4. Początki rozwoju cywilizacji, rozwój mowy, kultury oraz sztuki
W procesie hominizacji rozwój ludzkiego mózgu ma związek z takimi zdarzeniami jak: znalezienie miejsc, w których można pozyskać mięso oraz praca wytwórcza sprowadzająca się do wykonywania narzędzi z kamieni. Każdy rodzaj wykonywanej pracy przyspieszał rozwój mózgu. Ludzki mózg należy do narządów, których rozwój kończy się w chwili porodu. Wręcz przeciwnie, to bodźce odbierane z otoczenia oraz wykonywane zajęcia wpływają na usprawnienie zachodzących w nim procesów. W przeciwieństwie od prymitywnych mózgów pongidów, u których zdecydowanie najwięcej miejsca zajmują ośrodki warunkujące odbieranie zmysłów i wykonywanie ruchów, w mózgach hominidów maksimum miejsca zajmują te regiony w których zachodzą procesy zapamiętywania, myślenia oraz mowy. W procesie ewolucji hominidów najważniejszą rolę odegrały dwa rożne sposoby porozumiewania się. Po pierwsze gestykulacja, po drugie wydawanie dźwięków. Jedną z przyczyn, które wpłynęły ma rozwój mowy, czy też na pojawienie się umiejętności wydawania przez hominidy dźwięków były polowania. Konieczne bowiem stało się opracowanie systemu naganiania zwierząt, zwoływania oraz ostrzegania osobników należących do danej grupy. Nie pozostawało więc nic innego jak tylko opanować trudną sztukę artykułowania własnych myśli. Tylko w ten sposób można było skutecznie przeprowadzać polowania, sprawiedliwie rozdzielać żywność oraz powiadamiać o istniejącym niebezpieczeństwie. Rozwój mowy przyczynił się do rozwoju zjawiska określanego przez współczesnych jako tzw. poziomy transfer kulturowym. Polega to właśnie na przekazywaniu posiadanych informacji pomiędzy wszystkimi, niekoniecznie połączonymi więzami krwi, osobnikami.

Czas kiedy na terenie Europy swoje stopy postawił kromaniończyk, nazywany również człowiekiem współczesnym to okres kiedy dokonał się tzw. Wielki Skok Naprzód. Miał to miejsce około czterdziestu tysięcy lat temu. Właśnie wtedy ludzie zaczęli zwracać uwagę nie tylko na funkcjonalność własnych wytworów, ale również, a może przede wszystkim na ich estetykę. Rozwijająca się w ludziach wrażliwość znajdowała odzwierciedlenie w doskonale i dokładnie wykonanych narzędziach. Ściany jaskiń, które zasiedlał kromaniończyk były ozdabiane wyrafinowane rysunkami, takimi jak choćby te odnalezione we wnętrzach jaskiń w Lascaux czy w Altamirze.

Zapewne następstwem owego Wielkiego Skoku stała się również przyśpieszone rozprzestrzenianie się przedstawicieli naszego gatunku na pozostałe, dotychczas niezamieszkałe tereny Ziemi. Najbliżsi nam przodkowie, czyli australopiteki, pojawiły się prawdopodobnie ok. 6 mln lat temu. Ślady ich bytności odnaleziono po raz pierwszy w 1920 roku na terenie Południowej Afryki. Wszystkie osobniki, które zamieszkiwały te tereny nazywano małpami południa. Wykazywały one szereg cech przejściowych dowodzących ich pokrewieństwa z wielkimi małpami. Szacowany wiek najstarszych śladów, mogących potwierdzić ich dwunożność to 5,5 mln lat. Odciski stóp liczące 3,68 mln lat odkryto również w okolicy Olouvai, leżącej na terytorium Tanzanii. Niemniej jednak wiek najlepiej zachowanego kopalnego okazu australopiteka, czyli powszechnie znanej Lucy, szacuje się na zaledwie 3,1 mln lat. Lucy należy do gatunku Australopithecus afarensis, a jej szkielet znaleziono w dolinie Omo na terenie Etiopii. Lucy miała prawdopodobnie 25 lat i można się domyślać, że zginęła na skutek gwałtownej powodzi. Pojemność jej czaszki wynosiła 400 cm3, miała małą szczękę, wysokość jej ciała nie przekraczała 120 cm, natomiast wagę oszacowano na 27 kg. Dowodem na dwunożność i wyprostowaną postawę jest kształt jej miednicy. Można przypuszczać, że nabyła umiejętność wspinania się na drzewa, czym zapewniała sobie ochronę przed atakami drapieżników. Australopithecus afarensis należał do gatunków wszystkożernych. Podstawę jego diety nadal stanowiły rośliny, natomiast czasami urozmaicał ją przypadkiem upolowane owady czy jaszczurkami.


Analizując budowę orzeknięto, że cechowała go znaczna wytrzymałość na działanie niskich temperatur, długotrwałe poszukiwanie pokarmu oraz noszenie potomstwa. Tak więc Australopithecus afarensis stanowi ogniwo, z którego rozwinęli się inni przedstawiciele tego samego rodzaju oraz rodzaju Homo. Dowody kopalne świadczą o tym, że poza A. afarensis, na tym samym terenie żyły jeszcze trzy inne gatunki hominidów.


Australopithecus africanus 115 do 125 cm wzrostu, ważący 28 do 35 kg. Jego czaszka miała mocno wykształconą szczękę oraz wyraźnie zaznaczone wały nadoczodołowe, pojemność oszacowano na 450 do 460 cm3. siekacze oraz kły były małe, natomiast zęby trzonowe i przedtrzonowe miał dobrze wykształcone.Odżywiał się roślinami oraz drobnymi gryzoniami. Hominidy te zaczęły tworzyć zorganizowane grupy. Mężczyźni zajmowali się odpędzaniem groźnych drapieżników. Kobiety parały się opieką nad dziećmi, zbieractwem oraz polowały na niewielkie zwierzęta.


Australopithecus robustus Masywna budowa ciała. Jego wysokość wahała się w przedziale 135 do 160 cm, natomiast waga 45 do 60 kg. W czaszce dobrze widoczne były kości policzkowe. Podstawę jego diety stanowiły rośliny - jagody, nasiona traw, owoce lub wykopane bulwy. Aby zdobyć pożywienie nie musiał używać narzędzi. W tej grupie prawdopodobnie nie stosowano rozdziału obowiązków z uwzględnieniem płci. Każdy osobnik miał takie sam możliwości zdobycia jedzenia.


Homo habilis Wysokość H. habilis wynosiła 125 do 135 cm, waga - 30 do 42 kg. Pojemność czaszki dochodziła do 650 cm3, i były na niej silnie wykształcone łuki nadoczodołowe. Przedstawiciele tego gatunku polowali w grupach, dzielili pokarm i transportowali go do miejsc, w których zwykle był przechowywany. Dzięki temu członkowie grupy zyskiwali więcej czasu, w którym można nawiązywać i podtrzymywać kontakty z członkami danej społeczności, opracowywać plany nowych urządzeń i myśleć nad tym jak skuteczniej polować. Zdobycie większej ilości mięsa, oznaczało dostęp do większej ilości protein oraz fosforu, który dodatkowo wpływał na usprawnianie działania komórek nerwowych. Homo habilis potrafił manipulować kciukiem i dzięki temu mógł wytwarzać jeszcze precyzyjniejsze narzędzia.
Z Homo habilis rozwinął się prawdopodobnie Homo erectus, czyli człowiek wyprostowany lub inaczej pitekantrop. Był wyższy niż jego przodek (160 cm) i miał większą czaszkę - 850 cm3, której cechami charakterystycznymi były niskie czoło, brak bródki, silnie wykształcone szczęki, zaopatrzone w duże zęby i tradycyjnie już wyraźnie zaznaczone wały nadoczodołowe.


Podstawą sukcesu ewolucyjnego tego gatunku stanowiły siła i rozwinięty mózg. Pierwsi przedstawiciele tego gatunku pojawili się około 1,6 mln lat temu. Kolejne 300 tysięcy lat poświęcił na walkę ze swoim przodkiem i rywalem jednocześnie. Wkrótce potem wyginęły ostatnie australopiteki i człowiek wyprostowany był jedynym hominidem na naszej planecie.
Jak widać rozwój mózgu daje znaczącą przewagę w walce o przetrwanie. Wiadomo również, że to właśnie u Erectusa po raz pierwszy zaczęły się rozwijać w mózgu ośrodki mowy. Cenną umiejętnością tego gatunku było posługiwanie się ogniem. Dzięki temu mógł on migrować z sawanny i szukać innych, niekoniecznie ciepłych, terenów do zasiedlenia.
Człowiek wyprostowany wymarł około 250 tysięcy lat temu, a jego szczątki z tego okresu odnaleziono na terytorium Chin. W mapy Europy ostatni przedstawiciele zniknęli już przed 450 tysiącami lat.

Homo sapiens neandertalis czyli powszechnie znany neandertalczyk liczy sobie 80 tysięcy lat. Nazwa tego podgatunku została mu nadana na pamiątkę miejscowości Neandertal niedaleko Düsseldorfu w Niemczech, gdzie odnaleziono pierwszy szkielet. Istnieją rozbieżności w wyznaczeniu daty pojawienia się neandertalczyków. Część badaczy twierdzi, że mogło to nastąpić przed 100, natomiast inni że przed 35 tysiącami lat. Ich zdaniem neandertalczyk nie był duży (150 cm), ale miał stosunkowo dobrze rozwinięty mózg. Jego głównym zajęciem były przede wszystkim łowy. Prowadził popluwania na mamuty, bizony oraz dzikie konie. Wykonywane przez niego narzędzia posiadały precyzyjne ostrza. Jako pierwszy ze skór zwierząt, które padły jego ofiarą robił odzież, a jako nici stosował ścięgna. Mieszkał w jaskiniach. Neandertalczyk był także pionierem w okazywaniu uczuć. Można o tym wnioskować analizując obrzędy towarzyszące pogrzebom. Widać w nich szacunek okazywany ciału zmarłego oraz żal pojawiający się po śmierci człowieka. Takie wnioski wysnuli odkrywcy grobów neandertalczyków, znajdujących się na terenie Francji w La Chapelle oraz Aux Saints.
Kres istnieniu H. neandertalis położyła epoka lodowcowa.
Ponadto H. sapiens opanował sztukę produkcji precyzyjnej broni np. włóczni, strzał z zaostrzonymi grotami czy harpunów. Używał jej podczas polowań na duże ssaki. Kromaniończyk potrafił wykonać także igły czy szydła. W społecznościach rozdzielano pracę. Ludzie zdobywali kolejne tereny. Na teren Ameryki Północnej dotarli 11 000 lat temu, a już w 2 000 lat później zawędrowali na krańce Ameryki Południowej. Migracje następowały w okresie interglacjalnych rozdzielającym kolejne zlodowacenia. Człowiek z czasów paleolitu odczuwał konieczność stworzenia czegoś na kształt religii lub magii. Przejawem tego pragnienia stały się rysunki wykonane na ścianach jaskiń, takie jak np. te znalezione w Hiszpanii (Altamira) czy Francji (Lascaux). Są one obrazem polowań i połowów morskich. Do wykonania rysunków używano naturalnych barwników np. ochry. Stosowano ją także do malowania ciał zmarłych.

Między wyginięciem neandertalczyka a pojawieniem się człowieka właściwego jest pewna luka, przez co wielu historyków wątpi w jakiekolwiek powiązania ich ze sobą. Nikt nie może mieć stuprocentowej pewności, czy faktycznie neandertalczyk był naszym przodkiem czy też człowiek właściwy pochodzi zupełnie skąd indziej. Najstarsze szczątki człowieka właściwego, nie różniącego się praktycznie niczym od współczesnych, znaleziono we Francji w miejscowości Crô-Magnon. Na ich podstawie udało się określić wygląd zewnętrzny tamtych ludzi.

Obecnie jedynym hominidem na naszej planecie jest Homo sapiens sapiens.

Człowiek rozumny (Homo sapiens) – jedyny występujący współcześnie gatunek z rodzaju człowiek (Homo) zamieszkujący całą Ziemię.
Człowiek (łac. Homo) – rodzaj ssaków naczelnych z rodziny człowiekowatych (Hominidae).
Współcześnie występuje tylko jeden gatunek z tego rodzaju: człowiek rozumny (Homo sapiens).

Nasz przodek w przeciwieństwie do pozostałych typów człowieka, był przede wszystkim myśliwym, gdyż niskie temperatury spowodowały zamieranie roślinności. Mięso zwierząt dostarczało mu niezbędnych składników odżywczych.
Nasz przodek pomieszczenia, w których mieszkał oświetlał sobie kamienną lampą, w której palił się tłuszcz zwierzęcy. Tak więc widzimy, że dzięki upolowanym zwierzętom człowiek potrafił ulepszyć swoje prymitywne życie. Jednakże brak umiejętności wytwarzania pokarmu zmuszał ludzi do prowadzenia koczowniczego trybu życia.
Z czasem klimat zaczął się ocieplać, co spowodowało wyginięcie wielu gatunków zwierząt lub ich wędrówki na północ. Część ludzi udawała się za nimi, część jednak pozostawała na obszarach porośniętych wieloma rodzajami lasów, gdzie dzięki udoskonalonym narzędziom do polowania zabijał wiele różnych dzikich gatunków zwierząt jak dzikie świnie, niedźwiedzie czy jelenie. Trudził się także rybołówstwem, do czego stosował odpowiednie oprzyrządowanie, w skład którego wchodziły harpuny o podwójnych ostrzach, sieci i kościane haczyki. Taka obfitość pożywienia spowodowała, że ludzie mogli pozostawać w jednym miejscu nawet do kilku miesięcy. Potrafili już budować szałasy i ziemianki, wiec nie byli zdani tylko na przychylność natury. Powoli zaczęli również oswajać zwierzęta: psy, wilki, owce, kozy i krowy. Wkrótce także zaczął interesować się rolnictwem. Zaobserwował mianowicie, że jeśli nasiona spadną na ziemie, to po pewnym czasie wyrasta z nich roślina. Współczesnym ludziom wydaje się to oczywiste, jednak wówczas było to przełomowe odkrycie. Uprawa roślin zmusiła ludzi do porzucenia koczowniczego trybu życia, który z czasem przerodził się w półosiadły. Jednak mimo iż rolnictwo było powszechnie stosowane, nadal trwały wędrówki ludzi w poszukiwaniu terenów do zamieszkania, gdyż nie potrafili oni wykorzystywać wielokrotnie jednej ziemi, która nie użyźniana i nienawożona stawała się szybko jałowa i nie dawała plonów. Ten półosiadły tryb życia sprawił, że ludzie zaczęli dbać o wygody własnego domu: dotychczasowa ziemianka zastąpiona została przez chatę z kamieni lub drewna. Około 5000 lat p.n.e. pojawiły się pierwsze osady, które prowadziły charakterystyczny osiadły tryb życia. To one udoskonalały narzędzia i sztukę gospodarstwa. Ludzie nauczyli się wyrabiania wielu przedmiotów z kory, drewna, wynalazł wrzeciono umożliwiające przędzenie grubych i mocnych nici oraz koło garncarskie służące do wyrobu ceramiki. Pojawiły się także pierwsze próby handlu pomiędzy osadnikami sąsiadujących terenów.
Wielką rolę w życiu człowieka stanowiły metale. Na początku stosowano głownie brąz, czyli stop cyny i miedzi. Jednakże wyto brązu należał do jednej z bardziej skomplikowanych czynności. Najpierw trzeba było wydobyć rudy cyny i miedzi, po czym stapiano je w wysokiej temperaturze i wlewano do odpowiednich form, gdzie pozostawiano do ostygnięcia. Wytwarzano w ten sposób narzędzia, broń i ozdoby. Znaczący przełom nastąpił jednak dopiero z chwilą odkrycia żelaza, z którego produkty były o wiele trwalsze niż te z brązu. Do wyrobu przedmiotów z żelaza przeznaczeni byli specjalni ludzie, którzy w zamian za swoje wyroby utrzymywali niezbędną do życia żywność, gdyż ich praca nie pozwalała na obróbkę roli. Tak właśnie rozpoczął się handel miedzy ludźmi oraz podział społeczeństwa na rzemieślników i rolników.

Dodaj swoją odpowiedź