Kobieca strona picia alkoholu

Alkoholizm jest od lat największym nałogiem w Polsce. Dotyczy on również płci pięknej.Większość kobiet pije alkohol na skutek panującego obyczaju. Od dziecka oswajane są z alkoholem. Obchody ważnych wydarzeń w życiu rodzinnym oraz imprezy towarzyskie połączone są ze spożywaniem alkoholu. Dla wielu z nich picie alkoholu staje się przyjemnością, z której nie potrafią zrezygnować. Jednak spożywanie nie jest samo w sobie zagrożeniem. Niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy kobiety zaczynają pić w młodym wieku oraz zbyt dużo i zbyt często.

Charakterystyka alkoholizmu jako choroby.

Alkoholizm , inaczej uzależnienie od alkoholu lub choroba alkoholowa — polega na utracie kontroli nad ilością wypijanego alkoholu. Spożywanie zazwyczaj dużych ilości alkoholu przez alkoholika jest spowodowane przymusem o charakterze psychicznym i somatycznym i nie podlega jego woli. Mechanizm powstawania uzależnienia nie jest do końca wyjaśniony, ale ma bezpośredni związek z nadużywaniem alkoholu. Podwyższenie tolerancji ujawnia się, gdy wypicie tej samej ilości, co kiedyś, powoduje słabsze niż poprzednio efekty, żeby uzyskać ten sam efekt, co poprzednio, trzeba wypijać więcej niż kiedyś. Obniżenie tolerancji ujawnia się, gdy przy dawkach alkoholu mniejszych niż poprzednio, pojawiają się podobne efekty nietrzeźwości. Gdy człowiek przerywa dłuższe picie lub zmniejsza ilość wypijanego alkoholu, pojawiają się bardzo przykre objawy- niepokój i drażliwość, dreszcze i drżenie kończyn, skurcze mięśniowe, poty, nudności, a nawet zaburzenia świadomości i majaczenia. Osoba uzależniona stara się szybko usunąć te cierpienia przy pomocy alkoholu. W miarę upływu czasu bez alkoholu, pojawiają się nieprzyjemne doznania podobne do głodu i wewnętrznego przymusu wypicia, połączonego z poczuciem paniki i obawą, że się nie wytrzyma długo bez alkoholu. Alkoholizm jest chorobą śmiertelną. Nieleczony prowadzi nieuchronnie do śmierci. Mało jednak jest rozpoznań w aktach zgonu - alkoholizm. Przeważnie jest to somatyczny symptom alkoholizmu, np. marskość wątroby, itp. Warto, zastanawiając się nad istotą alkoholizmu, pamiętać, że to jest jednak choroba i powinna być leczona tak, jak każda inna bardzo groźna choroba. Często niestety traktowana jest w kategoriach moralnych. Do dziś spora część ludzi patrzy na alkoholizm w kategoriach moralnych. Jest to według nich grzech, który jak trąd niszczy ducha i ciało. Dla wielu osób jest dowodem słabego charakteru i upadku moralnego. Wielu ludzi nie uznaje potrzeby leczenia alkoholików. Jednak czy to się komuś podoba bądź nie, alkoholizm jest chorobą.
Powody picia alkoholu przez kobiety. W ten niebezpieczny nałóg, chorobę, uzależnienie coraz częściej popadają kobiety. Samotne, za zamkniętymi drzwiami, tak, żeby nikt ich nie zobaczył. Kobiety piją inaczej niż mężczyźni. Nie zdają sobie sprawy, że dla nich alkohol jest jeszcze bardziej niebezpieczny. Upijają się szybciej i wpadają w uzależnienie. A w ich organizmie alkohol robi dużo większe spustoszenie. Jeśli pije kobieta- żona, matka- uzależnieniu zwykle towarzyszy obezwładniający wstyd, który nie pozwala prosić o pomoc. Rozmowa z lekarzem albo psychologiem byłaby przyznaniem się do winy, wypadnięciem ze swojej społecznej roli. Straciłyby pracę, męża, może odebrałoby im dzieci. Nie chcą ryzykować. Myślą: „mam silną wolę, skończę z tym, kiedy tylko zechcę”. Można być alkoholiczką i nawet o tym nie wiedzieć. Brzmi absurdalnie, a jednak zdarza się tak bardzo często. Przykładem są kobiety pijące, całymi latami, bez refleksji, bez świadomości, co się z nimi dzieje. Wiedzą czym jest alkoholizm. Ich członkowie rodziny lub inne bliskie osoby piją bez umiaru. Wychodząc za mąż marzą o tym, żeby ich wybranek nie pił. Wybierają uroczych, przystojnych mężczyzn z dobrych rodzin, robiących wielką karierę. Niczego im nie brakuje. Rodzą dzieci, potem następne. Mężowie przekonuje je, że najlepszym rozwiązaniem dla ich całej rodziny, będzie jak pozostaną w domu zajmując się domem i dziećmi. Na początku są zachwycone. Gotują wymyślne potrawy, nakrywają do stołu już w południe i czekają na powrót mężów. Żeby wreszcie mieć z kim porozmawiać. Do obiadu otwierają wino, jak to w eleganckich domach. Potem wieczorem, wypijają jeszcze kieliszek sherry albo koniaku. Mężowie piją proporcjonalnie do swoich małżonek, jednak mimo wszystko są trzeźwi. Natomiast one chwieją się lekko na nogach i przyjemnie szumi im w głowach. Są wtedy rozmowniejsze, zabawniejsze oraz śmielsze w sypialni. Gdy mężowie wyjeżdżają w delegacje, także piją. Czasami co wieczór, tłumacząc samym sobie tęsknotę za ukochanym. Oraz już z przyzwyczajenia- by móc zasnąć. Nie widzą nic złego w małej szklaneczce trunku. Lecz nie zauważają także, kiedy mała szklaneczka zmienia się w średniej wielkości szklankę. Nie analizują tego, ile piją i co to może oznaczać. Alkoholizm to dla nich coś brudnego, odrażającego, co pamiętały z dzieciństwa. Libacje, krzyki, pukanie sąsiadów w drzwi mieszkania. One popijają z eleganckich szklanek, siedząc w skórzanym fotelu przed najnowszym plazmowym telewizorem. To jest odpoczynek osób, którym udało się w życiu. Kiedy ktoś uświadomi im co się z nimi dzieję, same stają się świadome, że zagłuszały alkoholem myśli, które coraz częściej przychodziły im do głów. O tym, że ich życie nie ma sensu, że tęsknią za pracą, za znajomymi, którzy, zdaniem mężów, są „za mało prestiżowi”, więc zostali zastąpieni ich eleganckimi współpracownikami, z którymi one nie maja o czym rozmawiać. Myśli o tym, że mężowie znikają w delegacjach na podejrzanie Długo oraz że z pracy wracają coraz później, długo nie poduszczają do głosu. Ich małżeństwa miały być przecież tak idealne. Dzieciom tłumaczą, że tatuś musi pracować, żeby mogły wspólnie z nimi pojechać na wakacje. Kładąc je spać czytają im bajeczki, myśląc tylko o tym, że tam, w barku, stoi karafka z rżniętego kryształu, wypełniona ich ulubionym trunkiem. Piją w samotności- dlatego właśnie tak trudno jest im pomóc w tych pierwszych latach, zanim puszczą hamulce. One bardzo konsekwentnie ukrywają swój nałóg. Najczęściej żyją trochę obok mężów, więc łatwo jest im wyprowadzić w pole nawet ich. Alkoholiczki „z dobrych domów” nie awanturują się w barach, Nie rozbijają wystaw sklepowych. Jeśli idą w miasto, to z koleżankami, które mają ochotę się wyluzować. Trochę głośniej się śmieją, trochę mniej wyraźnie mówią, ale kto by na to zwracał uwagę? Nawet ich koleżanki nie dostrzegają nic niepokojącego. One wracają do domu i wychodzą zabawić się dopiero za miesiąc. Tym czasem alkoholiczki idą do domu i w samotności piją dalej, jeszcze tej samej nocy. I następnego dnia, od rana. Najczęściej ich choroba wydaje się podczas wcześniejszych powrotów do domu ich mężów lub innych niespodziewanych dla nich okoliczności. Kiedy piją mężczyźni, kobiety próbują im pomóc. Wierzą w ich zapewnienia, że się zmienią, że to ostatni raz. Szukają terapeutów, sprowadzają lekarzy. Sytuacja zmienia się, gdy problem dotyka kobiety. Mężowie po prostu odchodzą. Sąd, rodzina czy znajomi uważają, że nie mają innego wyjścia. Wszystkiemu winne są żony, „nieodpowiedzialne pijaczki”, które nie umiały docenić swoich wspaniałych mężów. Aby do tego nie doszło oraz kobiety muszą przyznać się, że potrzebują ich wsparcia i że chcą skończyć z piciem. Muszą sobie samym powiedzieć, że są bardzo nieszczęśliwe i same nie poradzą sobie z tym problemem. Kolejnym przykładem kobiety „podatnej” na uzależnienie się od nałogu jakim jest alkoholizm są kobiety porzucone przez swoich mężów oraz zatroskane problemami dnia codziennego. Najczęściej są to kobiety mające stała pracę, ale nie mające oparcia w mężczyznach czują, że w każdej chwili ich świat może się zawalić. I wtedy najczęściej sięgają po tzw. „kieliszek”. Piją tylko w domu, np. wieczorami kiedy położą już dzieci spać (zupełnie tak jak w opisywanym przeze mnie pierwszym przypadku).Z czasem jednak przestaje im to wystarczać. Są dni, że muszą wypić kieliszek, żeby w ogóle rano się podnieść, więc dochodzi do tego, że trzymają butelki już nawet w szafkach przy łóżkach. Kiedy są „w ciągu”, zabierają trunki do pracy. Mając je w torebce, chowają się za drzwiami lub wychodzą do łazienki. Nie widząc w swoim zachowaniu nic dziwnego, a tym bardziej niepokojącego. Wiele razy wracają pijane do domu. Wymiotują w taksówkach lub idą do domu pieszo i zasypiają gdzieś na ławkach. Najbardziej jednak pokrzywdzone są w takich sytuacjach dzieci. Które nie dosyć, że muszą oglądać matki w takich stanach, to często też muszą szybciej dorastać i uporządkowywać ich sprawy. Takie młode osoby często staja na wysokości zadania. Złamując mowę milczenia, mówiąc otwarcie o problemie, który dotyczy ich rodzicielek. Proszą o pomoc, dzięki czemu kobiety te maja szanse wrócić do normalnego życia.

Statystyki

Z badań (Willsnack, 1994) wynika jednoznacznie, że kobiety piją alkohol rzadziej niż mężczyźni i stąd wśród nich częściej spotykamy osoby utrzymujące pełną abstynencję. Wśród osób leczonych z powodu uzależnienia od alkoholu spotyka się kilkakrotnie mniej kobiet (ok. 7-8 razy). Procent pacjentów w 1981 - 8,4; w 2001 18,1. W ostatnich latach obserwuje się na świecie wyraźny wzrost odsetka kobiet pijących w sposób szkodliwy dla zdrowia oraz kobiet, u których można stwierdzić obecność objawów uzależnienia od alkoholu. Zdaniem Cloningera (za: Kinney, Leaton, 1996) czynniki dziedziczne, wpływające na formowanie się uzależnienia od alkoholu, odgrywają u kobiet mniejszą rolę niż u mężczyzn. W rodzinach kobiet – alkoholiczek stwierdzano natomiast znacznie częściej zaburzenia psychiczne, w tym choroby afektywne, przypadki samobójstw i patologię osobowościową.

Wnioski

Najważniejszą różnicą między alkoholizmem męskim, a damskim jest to, że nawet w najbardziej zaawansowanym stadium uzależnienia mężczyźni zachowują- a przynajmniej pozorują- dobre mniemanie o sobie, wisielczy humor, coś w rodzaju dumy z przynależności do- kolokwialnie rzecz ujmując- „pijackiego gangu”. Wśród kobiet, które mają problem z alkoholem, takich nie spotka się nigdy. One czuja inaczej. Nawet te, które podczas interwencji czy zbierania wstępnego wywiadu usiłują pomniejszać swój problem lub mu zaprzeczać, objawiając wyraźną pogardę dla siebie, brak wiary i wstręt do własnej osoby oraz obawę, czy dla kogoś takiego jak one w ogóle może być jakiś ratunek. Fundamentalnym warunkiem zdrowienia jest abstynencja, wspomagana m.in. przez terapię uzależnień, udział w spotkaniach anonimowych alkoholików, przebudowę stylu życia na abstynencki, zdobywanie wiedzy z zakresu alkoholizmu i dziedzin pokrewnych. Proces zdrowienia z choroby alkoholowej jest niezwykle trudny i skomplikowany, uzależniony przede wszystkim od chęci i dobrej woli zainteresowanego. Mimo tego, że jest wiele poradni zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn, rzadko ktokolwiek sam potrafi przyznać się do swojej słabości i zwrócić się do takiej instytucji o wsparcie. A nam- społeczeństwu- w dobie pogoni za pieniędzmi, trudno jest wychwycić i zweryfikować alkoholizm- tym bardziej kobiecy. Jesteśmy pokoleniem dalej ślepo wpatrzonym w stereotypy i mamy poglądy, że to tylko mężczyźni mają problemy z alkoholem. Ponieważ to najczęściej ich widzimy na ławkach czy przy sklepach, siedzących i spożywających alkohol. A kobiety to zatroskane matki, które z pracy przychodzą do domu i dalej wypełniają swoje obowiązki.

Literatura:

1. Czasopismo „Samo zdrowie”, artykuł: „Kobieca strona picia”.
2. www.alkoholizm.akcjasos.pl
3. http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkoholizm

Dodaj swoją odpowiedź