Polecenia do tekstu Monachomachia Ignacego Krasickiego ( pieśń 1 - fragmenty ) Wojnę domową śpiewam więc i głoszę, Wojnę okrutną, bez broni, bez miecza, Rycerzów bosych i nagich po trosze, Same ich tylko męstwo ubezpiecza: Wojnę mnichowską... Nie śm
Polecenia do tekstu Monachomachia Ignacego Krasickiego ( pieśń 1 - fragmenty )
Wojnę domową śpiewam więc i głoszę,
Wojnę okrutną, bez broni, bez miecza,
Rycerzów bosych i nagich po trosze,
Same ich tylko męstwo ubezpiecza:
Wojnę mnichowską... Nie śmiejcie się, proszę,
Ta, która nasze padoły przebiega
I samym tylko nieszczęściem się pasie,
Jędza niezgody, co Parysa-zbiega
Znalazła niegdyś na górnym Idasie,
Słodki raj mnichów gdy w locie postrzega,
Jęknęła z złości i zatrzymała się.
Widząc fortunny los spokojnych mężów
Świsnęły żądła najeżonych wężów.
Strzęsła pochodnią, natychmiast siarczyste
Iskry na dachy i wieże wypadły;
Wskroś przebijają gmachy rozłożyste,
Już się w zakąty najciaśniejsze wkradły.
A gdzie milczenia bywały wieczyste,
Wszczyna się rozruch i odgłos zajadły.
Rażą zmysły Żądze rozjuszone,
Budzą się mnichy, letargiem uśpione.
Wtenczas, nie mogąc znieść tego rozruchu,
Ojciec Hilary obudzić się raczył.
Wtenczas ksiądz przeor, porwawszy się z puchu,
Pierwszy raz w życiu Jutrzenkę obaczył.
Klął ojciec doktor czułość swego słuchu.
Wstał i widokiem swym ojców uraczył
I co się rzadko w zgromadzeniu zdarza,
Pędem niezwykłym wpadł do refektarza.
Na taki widok zbiegłe braci trzody
Pod rzędem kuflów garncowych uklękły;
Biegli ojcowie za mistrzem w zawody;
Ten strachem zdjęty i srodze przelękły,
Wprzód otarł z potu mięsiste jagody,
Siadł, ławy pod nim dubeltowe jękły,
Siadł, strząsnął mycką, kaptura poprawił
I tak wspaniałe wyroki objawił:
"Bracia najmilsi! Ach, cóż się to dzieje?
Cóż to za rozruch u nas niesłychany?
Czy do piwnicy wkradli się złodzieje?
Czy wyschły kufle, gąsiory i dzbany?
Mówcie. - Cokolwiek bądź, srodze boleję;
Trzeba wam pokój wrócić pożądany..."
Wtem się zakrztusił, jęknął, łzami zalał;
Przeor tymczasem w kubek wódki nalał.
Już się dobywał na perorę nową
Doktor, gdy postrzegł likwor przeźroczysty.
Wódka to była, co ją zwą kminkową,
Przy niej toruński piernik pozłocisty,
Sucharki masą oblane cukrową,
Dar przeoryszy niegdyś uroczysty.
Zachęca przeor, w urzędzie chwalebny:
"Racz się posilić, ojcze przewielebny!"
O rzadki darze przedziwnej wymowy,
Któż ci się oprzeć, któż sprzeciwić zdoła?
Tak łagodnymi zniewolony słowy,
Wziął doktor kubek w pocie swego czoła,
Łyknął dla zdrowia posiłek gotowy;
Lecz żeby jeszcze myśl przyszła wesoła,
W świętym orszaku, w gronie miłych dzieci
Raczył się napić raz drugi i trzeci.
Jako po smutnej chwili, która mroczy,
W pierwszym świtaniu rumienią się zorze,
Uwiędłe ziółka wdzięczna rosa moczy
I rzeźwi kwiatki w tak przyjemnej porze,
Wyiskrzyły się przewielebne oczy
Po słodko-dzielnym wódczanym likworze.
Odkrząknął żwawo, niby się uśmiéchnął,
Przymrużył oczy, nadął się i kichnął.
Na takie hasło ojcowie, co rzędem
Według godności i starszeństwa stali,
Najprzyzwoitszym poruszeni względem,
"Vivat!" chorowym tonem zawołali.
1. Znajdz w cytowanym fragmencie przyklad porownania homeryckiego i okresl jego funkcje w tekscie
2. Wskaz w poemacie przyklady innych znanych ci srodkow stylistycznych wlasciwych dla stylu wysokiego . Czemu służy ich użycie ?
3. Wyjasnij zrodla komizmu przemowy ojca doktora
4. Określ jakie cechy pastiszu parodii i trawestacji mozna odnalezc w analizowanym fragmencie Monachomachii. Rozsttrzgnij ktory z typow stylizacji ma najwieksze zastosowanie w klasyfikacji utworu.
5. Uzasadnij ze uzyte w poemacie srodki stylistyczne sluza osmieszeniu bohaterow
6.Okresl co jest przedmiotem satyrycznego ujecia w cytowanych fragmentach Monachomachi.
Potrzebne na jutro licze na szybką pomoc !!!