„Wiersz na koniec stulecia” Czesław Miłosz
Jak rozumiesz tytuł wiersza?
Nie pozostawia żadnych wątpliwości, czego dotyczy wiersz. Wierzymy, że będzie to próba
mniej czy bardziej subiektywnego podsumowania ubiegłego wieku, można się domyślić,
znając Miłosza, że będzie to synteza, w której poruszy najważniejsze zagadnienia
historii i współczesności, dorobku kultury i cywilizacji. Pamiętamy, że Miłosz, wbrew
tytułom, będącym konstatacjami, oznajmieniami, szuka drugiego dna, podważa powszechne
sądy, zgłębia trudne pytania, stawia w nowy sposób, wydawałoby się, oczywiste,
problemy. Nie dajmy się zwieść pozornej prostocie, a nawet pewnej naiwności sformułowania
tytułu.
Czy dostrzegasz główną ideę utworu?
Jest dla nas niespodzianką. Nie mamy tu bowiem zapowiedzianej syntezy stulecia, a powraca
z całą mocą odwieczny konflikt między wrażliwym artystą a światem. Powszechny
kult sukcesu oraz kultury masowej stoi w sprzeczności z doświadczeniem poety. Jego
pamięć (skażona okropnościami wojny) nie pozwala się zgodzić na „optymistyczną”
wizję świata. Inny wymiar tego wewnętrznego konfliktu – to „odbóstwienie świata”:
konsumpcyjny raj jest możliwy na ziemi („plaże ziemskiego raju”), szczęście stało się
odczuciem zmysłowym, niezależnym od sfery wartości. Natomiast dla poety chrześcijański
obraz świata, śmierć Chrystusa, niedoskonałość Boskiego dzieła są czymś boleśnie
przeżywanym. Miłosz kreuje tutaj siebie na swoistego poetę przeklętego, który nie może
mówić prawdy, w sytuacji, gdy burzy ona iluzoryczne szczęście ludzkości i jest niepożądana.
Obcość artysty wobec współczesnych, odrębność jego języka i psychiki – oto problem.
Czy trzeba wobec tego zamilknąć? – to pytanie, które pojawia się u Miłosza często,
tutaj jest ukryte między wierszami.
Co, Twoim zdaniem, jest centralnym motywem wiersza?
Rozdźwięk między poetą a światem. Z jednej strony pozorny i wygodny ład świata, zbudowanego
przez ludzi według praw przyczyny i skutku – konstrukcja sztuczna. Z drugiej
– cierpiący i pamiętający człowiek ze swoimi uczuciami. Świat przyjmuje łatwe i wygodne
odpowiedzi, poeta szuka. Świat udaje, że jest doskonały, poeta widzi w jego „architekturze”
ból i winę (grzech). Rozdźwięk, rozłam istnieje także w innych wymiarach –
między subiektywizmem a obiektywizmem, między tym, co racjonalne a intuicyjne, między
teraźniejszością a przeszłością. Ów konflikt powoduje alienację i osamotnienie poety,
ale też jego niezgodę na proponowaną przez panujące ideologie fikcję rzeczywistości.
Czy dostrzegasz dominantę kompozycyjną utworu?
Wiersz jest przykładem poezji konfesyjnej, czyli utrzymanej w konwencji wyznania. Jest
napisany w pierwszej osobie, co daje prawo do niemal utożsamienia podmiotu mówiącego
z samym Miłoszem, jego oglądem świata. Kompozycja nie jest zbyt przejrzysta, ale
intrygująca. Utwór spinają jakby klamry strofek mówiących o „szczęśliwej erze ludzkości”,
bez wiary i utopii, gdzie tylko „winobranie i żniwo” – to oczywiście ironiczne parafrazy
biblijnej poetyki. Pomiędzy nimi – wahania, wątpliwości i cierpienia poety. Natomiast
za centrum (kompozycyjne, ale i znaczeniowe) utworu możemy uważać wplecioną
w 1-osobowe wyznanie, „przypowieść arabską”. Jej sens można by spróbować uprościć –
człowiek jak niegdyś Hiob polemizuje z Bogiem, nie akceptując świata, w którym całe
zło mogłoby być zbyt łatwo wybaczone, a więc zapomniane.
Miłosz używa wiersza białego, łączy elementy liryczne z przewagą filozoficznego
dyskursu.
Jakie odnajdujesz konteksty interpretacyjne wiersza?
• Wisława Szymborska Schyłek wieku – równie pesymistyczna co u Miłosza ocena ubiegłego
wieku jako klęski etycznej i cywilizacyjnej ludzkości; niemożność zrozumienia
świata – ciągłe stawianie „pytań najprostszych”.
• Czesław Miłosz Ars poetica? – istotne pytanie o rolę poety, o to, jak dalece może on
ingerować w mentalność i sumienia innych; przewijający się motyw milczenia jako
najlepszego wyboru.