"Osobowości rodzinne" David Field
Chomicz Monika
Książka, na podstawie której piszę tą pracę to „Osobowości rodzinne” David’a Fielda. Jest to pasjonująca książka o związkach międzyludzkich. Niezależnie od tego, czy od dawna staramy się zrozumieć i naprawić relacje z bliskimi osobami, czy jesteśmy nowicjuszami, pomaga ona pogłębić spojrzenie na te sprawy.
Autor analizuje pięć odrębnych rodzajów osobowości rodzinnych, które pokrótce przedstawię w dalszym rozwinięciu pracy i wskazuje na to, co jest niezbędne dla ożywienia stosunków w naszych rodzinach.
Field w swoim utworze proponuje by zacząć akceptować swoich rodziców takimi jakimi są – ludźmi tak samo jak my stojącymi wobec wyzwania bycia dobrym rodzicem, małżonkiem i osobą. Zachęca także aby nauczyć się, jak rozwijać własną indywidualność niezależną od wpływu rodziny naszego dzieciństwa, utrzymując jednocześnie bliską więź rodzinną. Pragnie byśmy skorzystali ze wskazówek, jak rozwiązywać różne problemy związane z rodziną pochodzenia, i uwolnić dzieci od błędów przeszłości, a także byśmy odkryli znaczenie rozwiązywania problemów z przeszłości – nawet jeśli nasi rodzice już nie żyją – i doświadczyli nowej wolności i wewnętrznego pokoju.
Opisana przez David’a Fielda rodzina związków cechuje się tym, że daje dzieciom silne poczucie indywidualnej tożsamości i bezpieczeństwa oraz umiejętność właściwego odnoszenia się do innych. Taka rodzina zachęca swoich członków do tego, aby w pełni byli sobą. Nie czują się oni zagrożeni innością poszczególnych osób. Rodzice okazują sobie należyty szacunek i wspierają się nawzajem. Małżonkowie cieszą się sobą, spędzają wspólnie każdą wolną chwilę, a także świetnie radzą sobie w sytuacjach kryzysowych. Dzieci mają poczucie bezpieczeństwa i nie muszą zajmować się problemami dorosłych, które mogą wywierać na nie zły wpływ. Opuszczenie domu rodzinnego przez dziecko z takiej rodziny zwykle jest okropnym, dramatycznym wydarzeniem. Ani rodzice, ani dziecko nie trzymają się siebie kurczowo, nikt też nie wypycha dzieci z domu, a jako dorosłe dzieci z wielką chęcią wracają do rodzinnego domu.
Rodzina władzy w kontaktach i innymi bardzo często przejawia surowość a jej członkowie są mało wrażliwi. Rodzice są władczy i nie okazują swoich uczuć, przez co dzieci odnoszą wrażenie, że nikomu na nich nie zależy, lecz znają swoje obowiązki i je wykonują. Rodzina władzy przedkłada zasady ponad stosunki międzyludzkie. Członkowie rodziny odnoszą się do siebie za pośrednictwem reguł postępowania, obowiązków i zadań domowych. Małżonkowie mają podzielone role i poprzez ich wykonywanie okazują sobie miłość. Dzieci są świadkami konfliktów słownych i surowości między rodzicami. Traktują ich bardziej jak swoich przełożonych niż troskliwych i uczących je opiekunów. Dzieci z takich rodzin opuszczają taką rodzinę trochę wcześniej niż rodzinę związków. Pragną udowodnić, że mogą same o siebie zadbać, i że doskonale poradzą sobie w dorosłym życiu. Często stosunki pomiędzy rodzicami i dziećmi będą układały się całkiem dobrze, pod warunkiem, że żadna ze stron nie będzie się starała poprawiać, przekonywać czy kontrolować drugiej.
Rodzina opiekuńcza. W tej rodzinie opiekunowie są bardzo troskliwi i wrażliwi na punkcie uczuć oraz zwykle robią za dużo dla swoich dzieci wyręczając je w wielu czynnościach, przez co tracą one pewność siebie. Rodzice nie dopuszczają do siebie takiej myśli by ich wychowankowie ponosili jakiekolwiek konsekwencje swojego postępowania. Aby usunąć napięcie, zmieniają kontrowersyjny temat i zaczynają rozmawiać o czymś innym. W rodzinie opiekuńczej nie ma poważnych konfliktów, a małżonkowie pragną zadowalać siebie wzajemnie nawet kosztem swoich uczuć i myśli. Skupiają się oni głównie na swoich wychowankach. Wraz z ich pojawieniem matka przechodzi do podsystemu rodzeństwa i jej życie bez reszty pochłaniają dzieci. Rodzice są bardzo oddani swoim dzieciom, przez co maja one nad nimi władzę. Są one zdolne do otwartości i nawiązują bardzo silne związki z innymi. Wyjście dzieci z domu jest opóźniane przez opiekunów. Dorosłe dzieci są gotowe odejść w sensie fizycznym, lecz – gdy zajdzie taka potrzeba – nadal oczekują finansowego wsparcia, porady czy pomocy mamy i taty. Przyzwyczaiły się do tego, że wszystko układa się po ich myśli i że zostaną wyratowane, gdy coś im się nie uda.
Rodzina chaotyczna (pozbawiona więzi). Dzieciom poświęca się mało zainteresowania, a członków tej rodziny można raczej nazwać współlokatorami niż rodziną. Główną zasadą jest, by myśleć wyłącznie o sobie, troska o innych nie jest tu brana pod uwagę. Dzieci mogą być zaniedbywane bądź wykorzystywane. Między małżonkami mało jest miłości. Partnerzy nie poświęcają energii na pielęgnowanie swojego związku. Często się kłócą, a czasami wybuchają między nimi prawdziwe wojny. Chlebem powszednim są separacje i grożenie rozwodem. W niektórych rodzinach tego typu stosunki między żoną i mężem są dobre, lecz często tak się zdarza, że emocjonalnie porzucają oni swoje dzieci, które czują się niekochane i zagrożone. Wychowankowie rodziny omawianego typu opuszczają dom przedwcześnie. Jeśli dorosłe dziecko z takiego typu rodziny wstępuje w związek małżeński, zazwyczaj ma problemy w stosunkach z współmałżonkiem i dziećmi.
Rodzina nadmiernie uzależniona. Indywidualność nie jest w ogóle brana pod uwagę. Członkowie takiej rodziny są słabi jako jednostki. Dzieci są stłamszone przez rodzinę i mają poczucie winy, gdy chcą odejść z domu. Członkowie takiej rodziny przywiązują ogromną uwagę do wzajemnych relacji. W większości przypadków małżeństwo w rodzinie nadmiernie uzależnionej jest nieszczęśliwe, lecz ukrywają to przed światem zewnętrznym. Dzieci aby przypodobać się rodzicom starają się odgadnąć i spełnić ich pragnienia, co wyrządza szkodę podopiecznemu w kształtowaniu się jego indywidualności. Emocjonalne i umysłowe zaprogramowanie jest tak silne, że dorosłe dzieci z rodzin nadmiernie uzależnionych mają trudności z prowadzeniem niezależnego życia.
Kolejnym zagadnieniem, które autor opisuje są osobowości małżeńskie, takie jak: Małżeństwo aktywno-pasywne, w którego skład wchodzi aktywny partner starający się o dobre stosunki małżeńskie, i partner pasywny, którym należy kierować.
Kolejne to małżeństwo aktywno-przeciwstawne, składające się z dwóch silnych jednostek, z czego jedna stara się o większą bliskość, a druga opiera się jej wysiłkom.
Małżeństwo opiekuńczo-bezradne jest złożone także w dwóch osób, gdzie jedna (bezradna) potrzebuje drugiej (opiekuna).
Małżeństwo macho, w którym mąż całkowicie zdominował małżeństwo.
Małżeństwo infantylne. W ten związek wstąpiło dwoje niedojrzałych „dzieci”, które potrzebują pomocy z zewnątrz – zwykle rodziców.
Małżeństwo pozorne. Jest to najrzadszy rodzaj małżeństwa, w którym dwoje ludzi nie łączy miłość, oraz małżeństwo aktywno-aktywne, które opiera się na szczerej miłości i wzajemnym oddaniu.
W swojej książce, Field porusza także temat rodziny upośledzonej i rodziny rozwiedzionej. Do tej pierwszej zaliczają się rodziny alkoholików, w których małżonkowie rzadko współdziałają ze sobą. Małżonek nie pijący dąży do uratowania rodziny i doświadcza bardzo silnej presji. Dzieci najczęściej czują, że zostały pozbawione normalnego dzieciństwa, ponieważ przez problemy związane z nadużywaniem alkoholu jednego bądź obojga rodziców musiały szybko dorosnąć, przez co straciły swe najpiękniejsze lata beztroski i zabawy. Rodzina fanatycznie religijna, która również zalicza się do rodzin upośledzonych, całe swoje życie podporządkowuje sprawom religii. Taka rodzina krzywdzi swoje dzieci grożąc im utratą związku z rodzicami i Bogiem, jeśli nie będą żyły według określonych duchowych reguł. Kolejna, rodzina wykorzystująca, cechuje się nie tylko wykorzystywaniem seksualnym ale także fizycznym i słownym znęcaniem się. Wychowanek jest pozbawiony opieki i pod presją dorosłego zaspokaja jego emocjonalne i fizyczne potrzeby. Najbardziej szkodliwym efektem wykorzystywania seksualnego dzieci jest głębokie wewnętrzne zranienie będące rezultatem zdrady osoby, która powinna dziecko ochraniać. Następna, rodzina uboga, składa się z osób, które nie maja odpowiednich warunków do wychowywania dzieci. Czują się one bezwartościowe, są nieśmiałe oraz pełne poczucia wstydu.
Dzieci z rodzin rozwiedzionych przenoszą lęk przed porzuceniem i samotnością do swoich własnych rodzin. Zwykle oddziałują negatywnie na swoich partnerów narzekaniem, oskarżeniami. Lęk przed rozwodem i przeczulenie na tym tle bardzo często do niego prowadzą.
W kolejnym rozdziale David Field pisze o tym, jak dzieci radzą sobie z problemami. Opisuje tu kilka typów dzieci. Dziecko odpowiedzialne, dziecko-samotnik, dziecko-Rambo, dziecko manipulujące, konformistyczne oraz dziecko niedostępne. W następnych rozdziałach pomaga czytelnikowi uporać się ze swoją przeszłością oraz doradza jak zostać partnerem swoich rodziców, gdzie przede wszystkim zwraca uwagę na szczere rozmowy między dwiema stronami. Książka ta kończy się dodatkiem, w którym można wiele dowiedzieć się o tym, jak postępować z własnymi rodzicami oraz jak budować z nimi dobre relacje.
Rodzice kształtują dziecko tak jak potrafią - dają mu to, co mają najlepszego w sobie, przekazują cząstkę siebie, dlatego muszą sobie zdawać sprawę, że na ich przykładzie dziecko będzie budowało swój obraz, charakter i relacje ze swoim dzieckiem. To, czego się od nich nauczy zostanie mu na zawsze, tego nikt mu nie zabierze, dlatego sądzę, że o nic nie warto się tak starać jak o prawidłowe i dobre wychowanie dziecka.
Podsumowując, sądzę iż książkę mogę polecić wszystkim. To dobra, wnosząca wiele dobrego literatura. Stwierdzenia mieszające się z przykładami z życia i porady bardzo dobrze się czyta, gdyż czytelnik może oprzeć się na własnych przeżyciach. Swoją pracę zakończę cytatem z twórczości Jana Pawła II - Rodzina stanowi jedno z najcenniejszych dóbr ludzkości.