Jestem Europejczykiem, Polakiem, Pomorzaninem
Jestem Europejczykiem, Polakiem, Pomorzaninem
W XXI wieku ludzie przykładają coraz mniejszą rolę do miejsca swojego urodzenia, do kraju swoich ojców.
Z chwilą przyjęcia chrztu przez Mieszka I w 966r. Polska dołączyła do rodziny państw chrześcijańskich ówczesnej Europy. W średniowieczu zaczęły kształtować się odrębne grupy etniczne, takie jak Kaszubi, Kociewiacy, którzy posiadają do dziś własną gwarę, styl ubierania, literaturę, w końcu historię – dzieje.
U progu trzeciego tysiąclecia wydaje się, że dotychczasowe podziały polityczne, a być może i kulturowe zostaną przezwyciężone i Europa stanie się jednością. Czym to grozi, a jakie przyniesie pozytywne zmiany?
JESTEM EUROPEJCZYKIEM
Procesy integracyjne na naszym kontynencie, nie zostały zapoczątkowane przed 50 laty, gdy zawiązała się idea utworzenia wspólnego organizmu połączonego polityką gospodarczą. Więzi kulturowe, gospodarcze i polityczne pomiędzy różnymi krajami i regionami tworzyły się w Europie przez wiele wieków.
Myśl o integracji przyświecała europejskim myślicielom, filozofom, pisarzom i politykom od stuleci. Czasami projekty łączenia się państw przebiegały z własnej woli
(np. Rzeczypospolita Obojga Narodów), lecz częściej jednolita władza polityczna narzucana była przez największe mocarstwa. Przemocą włączali do swojego państwa znaczne obszary Europy starożytni Rzymianie. Podobnie czynili Karol Wielki lub Otton III, władca Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego oraz Napoleon I Bonaparte.
Obecnie Unia Europejska istnieje na zasadzie dobrowolnego i pokojowego połączenia w jeden organizm wielu małych i dużych państw Europy, a integracja odbywa się za zgodą większości obywateli państw wchodzących w skład Unii Europejskiej.
No właśnie, jaka jest rola i jak odnajduje się w tych połączeniach jednostka? Bycie Europejczykiem to zdecydowane ułatwienie współżycia z innymi narodami. Posługiwanie się językiem angielskim, umożliwia porozumienie się niemal z każdym człowiekiem w Europie. Wspólna jednostka monetarna ułatwia i usprawnia handel oraz turystykę. Pieniądze płynące z Unii wspomagają inwestycje w naszych regionach, dzięki czemu na własne oczy możemy zobaczyć korzyści z faktu należenia do tej wspólnoty.
Ale czy idea jednego supermocarstwa nie zabije odrębności kulturowej i narodowej w Europie? Otworzenie granic Europy na takie kraje jak Turcja, może doprowadzić do inwazji islamu na Stary Kontynent. A przecież od zawsze uważany był on za ostoje chrześcijaństwa. Zagrożenia ze strony fanatyków religii islamu mogą przenieść się z Bliskiego Wschodu na nasze tereny. Czy tego właśnie chcemy?
JESTEM POLAKIEM
Polska jest krajem o jednej z najciekawszych historii w Europie. Ciągłe walki z sąsiadami, władcy starający się wynieść Polskę ponad przeciętne państwo oraz szlachta, która doprowadziła do samounicestwienia (!) mocarstwowej Rzeczypospolitej w XVII-XVIII w.
Z czego możemy być dumni jako Polacy? Z pewnością tego, że jako drugie państwo na świecie uchwaliliśmy konstytucję jako jednolity dokument. Z tego, że nasz astronom udowodnił, że Ziemia nie jest talerzem i to ona kręci się wokół słońca. Również z tego, iż jako jedyni mieliśmy odwagę sprzeciwić się zarówno Hitlerowi, jak i Stalinowi. To z Polski pochodził „nie-włoski” papież – Jan Paweł II i to on przełamał wizerunek Ojca Kościoła urzędującego tylko z Watykanu. To Polacy na czele z Lechem Wałęsą powiedzieli : „STOP!" totalitarnym władzom komunistycznym, dając znak do wyzwolenia Europy z czerwonego zła.
Jak więc nie przyznawać się do bycia Polakiem?
Niestety w wielu państwach jesteśmy uważani za biedaków i zacofańców. Amerykanie myślą, że nadal mieszkamy w drewnianych domkach. Niemcy postrzegają nas jako złodziei wszystkiego, co się da, a w szczególności samochodów. Na Wyspach Brytyjskich, Polscy pracownicy są traktowani jako tania siła robocza. Do polskich kibiców przyległa łatka chuliganów i hołoty. A tymczasem mimo fatalnej gry naszej reprezentacji, fani podążają za nią w każdy zakątek świata. Po ostatnich sukcesach siatkarzy i siatkarek cały świat zobaczył ze Polacy są najlepszymi kibicami na świecie.
Bycie Polakiem jest poczuciem stałej łączności z krajem nad Wisłą dzisiejszym – jako silnym państwem będącym członkiem Unii Europejskiej. Wczorajszym – uwikłanym w wojny z sąsiadami i słabym pod zaborami. Jutrzejszym – kiedy mamy szanse zdobyć miejsce u boku naszych mocarstwowych partnerów, Niemców, Francuzów, Brytyjczyków i Amerykanów. Bycie Polakiem to także przyjęcie praw i obowiązków z tego faktu płynących. Zobowiązuje ono do godnego reprezentowania Polski w świecie i obrony dobrego imienia swojego kraju.
JESTEM POMORZANINEM
Pomorze to obszar położony na brzegu Morza Bałtyckiego, między dolnym biegiem Odry i Wisły, rozciąga się do doliny Noteci i Kanału Bydgoskiego. Pomorze dzieli się na trzy województwa, ale zdecydowanie najciekawszą historię i dzieje posiada Województwo Pomorskie.
W województwie tym, uformowały się dwie grupy etniczne : Kaszubi i Kociewiacy. Ci pierwsi obok Ślązaków utworzyli największą zorganizowaną społeczność etniczną w Polsce. Mimo że region, w którym żyjemy powinien być nam nawet bliższy od ojczyzny to trudno mówić o jakiejkolwiek tożsamości z Kociewiem. A powinno być inaczej. Przecież to tutaj chodzimy do szkoły, poznajemy kolegów, przyswajamy miejscową gwarę. Powinniśmy więc mieć poczucie łączności z naszą najmniejszą z ojczyzn. Dlaczego tak nie jest? Wyjeżdżając na studia czy zmieniając miejsce pracy, szybko zapominamy o swoich kolegach i swoim podwórku. Nawet sposób mówienia szybko przekształca nam się na miejscowy. Okazuje się więc, że ta więź jest bardzo słaba.