Mit o powstaniu szkoły - mojego autorstwa.

Kiedy świat był jeszcze młody, z ziemi, wody i powietrza narodzili się Naukos i Wiedza.
Para ta kochała mądrość, więc dla nowych umiejętności przemierzali świat tam i z powrotem, kiedy pewnego dnia natrafili na ludzi. Mieli nadzieję, iż napotkają istoty pełne mądrości. Niestety, mylili się. Odeszli zasmuceni. Kilka lat później postanowili sprawdzić umiejętności ludzi. Jednak oni nadal nic nie potrafili.

Naukos i Wiedza postanowili podzielić się umiejętnościami. Niestety ludzie nie byli skorzy do nabywania mądrości. Wiedza postanowiła wbić im do głowy cokolwiek, ale niestety obróciło się to na nieszczęście dla niej, gdyż popadła w depresje.

Naukos widząc załamaną siostrę, postanowił zrobić cokolwiek, aby sprawić jej radość. Wziął garść ziemi i rzekł: „niech staną budynki, w których lud nieoczytany, wiedzę posiądzie i we wszelakie nauki zagłębiać się będzie!”. Piasek, który trzymał na ręce, zaczął wirować w powietrzu i z wielkim hukiem opadłszy na ziemie wzbił tumany kurzu, spod których wyłoniły się niezliczone budynki. Wiedza zaś uśmiechnęła się, obcięła długie do ziemi włosy i rzekła: ”niechaj powstaną z mych włosów uczone istoty, cierpliwością i siłą wypełnieni!”.

Tak zrodziły się istoty rozumne, spokojne i nad wyraz silne. Od razu wypełniły równomiernie budynki stworzone przez Naukosa i czekali na chętnych. Naukos wraz z Wiedzą zawołali ludzi, którzy ze strachu uciekli. Ci widząc budynki i siedzące w nich istoty podobne do nich, postanowili, czym rychlej zobaczyć, co jest w środku. Uczeni pousadzali ich w ławkach i zaczęli edukację.
Widząc masową naukę Wiedza odzyskała siły i wraz z Naukosem wyruszyła w kolejną podróż.

Dodaj swoją odpowiedź