Syberia – miejsce święte i przeklęte. Omów, analizując wybrane utwory literackie.

Temat: Syberia – miejsce święte i przeklęte. Omów, analizując wybrane utwory literackie.

I Literatura podmiotu:

1. Dostojewski, Fiodor. Zbrodnia i kara: Kraków: Wydawnictwo Greg, 2007. ISBN 83-7327-312-3.
2. Gorbatow, Aleksander. Lata pokoju i wojny: Warszawa: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1966.
3. Mickiewicz, Adam. Dziadów cz.III: Warszawa: Bertelsmann Media Sp. Z.o.o. 1998. ISBN 83-7227-023-6.
4. Słowacki, Juliusz. Anhelli: Warszawa: Spółdzielnia Wydawnicza ,,Książka”, 1947.
5. Sołżenicyn, Aleksander. Jeden dzień Iwana Denisowicza: Warszawa: Państwowe Wydawnictwo ,,Iskry”,1989. ISBN 83-207-1243-2.


II Literatura przedmiotu:

1. Hanczakowski Michał i in., Historia literatury. Od antyku do współczesności, Wydawmoctwo ,,Cykada”, Bielsko-Biała 2002r.
2. Bajda Justyna i in., Epoki literackie. Wielki leksykon literatury polskiej, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław2005r.
3. Drabarek Barbara i in., Szkolny Słownik motywów literackich, Wydawnictwo ,,Kram”, Warszawa 2001r.


III Ramowy plan wypowiedzi:

Teza: Różne oblicza Syberii jako miejsca, w którym łączą się ze sobą ,,sacrum” i ,,inferno”.

1. Kolejność prezentowanych argumentów:

a) Dziadów cz. III – sybirskie reminiscencje (Syberia jako kraina szczególnego męczeństwa Polaków).
b) Anhelli – Syberia widziana oczyma wyobraźni (Syberia - ,,białe piekło” na ziemi).
c) Zbrodnia i kara – Syberia jako miejsce moralnego odrodzenia.
d) Lata pokoju i wojny – radziecki obóz pracy w konfrontacji z ,,rajską” przyrodą Syberii.
e) Jeden dzień Iwana Denisowicza – Syberia jako miejsce walki o przeżycie.

3. Wnioski:

- Sybir jako miejsce naznaczone stygmatem męczeństwa i śmierci,
- Sybir jako cząstka Polski i jej dramatycznej historii,
- Sybir jako źródło inspiracji twórczych, w tym literatury zwanej ,,zsyłkową”,
- Sybir to popularny motyw literacki.


IV Materiały pomocnicze:

Temat: Syberia – miejsce święte i przeklęte. Omów, analizując wybrane utwory literackie.

Syberia to kraina geograficzna w północnej Azji, wchodząca w skład Rosji, położona między Uralem na zachodzie, Oceanem Arktycznym na północy, Oceanem Spokojnym na wschodzie, oraz stepami Kazachstanu i Mongolii na południu. Niekiedy z terenu Syberii wyodrębnia się rosyjski Daleki Wschód i przy takim podejściu wschodnią granicę regionu stanowią góry na wybrzeżu Oceanu Spokojnego. Było to miejsce pełniące ważną rolę w realnym życiu wielu ludzi, ale także w wyobraźni twórczej wielu artystów. Utrata niepodległości w wyniku zaborów sprawiła, że ta odległa kraina stała się większości Polaków znana, niekiedy wręcz tragicznie bliska. Tam bowiem m. in. zsyłano za ,,nieprawomyślność” czy ,,działania wywrotowe” przeciw caratowi wielu z tych, którzy podejmowali działania patriotyczne, a potem na wiele lat musieli opuścić rodziny, skazani na katorgę w dalekiej Syberii. Dla Polaków kraina ta stała się więc swoistym przekleństwem, krwawym doświadczeniem zbiorowym, śnieżną pustynią, która pochłaniała bliskich przez kilka pokoleń.

Tak ją właśnie ukazuje Adam Mickiewicz w III cz. ,,Dziadów”. Fabularną osnowę dramatu stanowiły wydarzenia tzw. procesu filomatów i filaretów, grupy wileńskich studentów i gimnazjalistów. Prowadzone przez Mikołaja Nowosilcowa śledztwo zakończyły surowe wyroki – wielu filomatów skazano na więzienie i zsyłkę w głąb Rosji. Scena pierwsza przedstawia uwięzioną młodzież. W jej rozmowach uderza świadomość wewnętrznej wolności, swobody wypowiedzenia uczuć zemsty, buntu – tak jak w słowach jednego z bohaterów opowiadania Sobolewskiego, o nazwisku Janczewski, wywożonego na Sybir, który głośno zawołał do zgromadzonego tłumu ,,Jeszcze Polska nie zginęła”. Historia Jana Sobolewskiego o wywózce żmudzkich gimnazjalistów jest wstrząsająca. Równie przejmująca jest wizja Księdza Piotra, pokornego bernardyna, któremu zostaje ujawniony ukryty sens dziejów i rola Polski jako nowożytnego Chrystusa, którego cierpienia przyniosą wybawienie świata od zła i tyranii. Wizja Księdza Piotra wypełnia całą scenę piątą. To rozbudowana alegoria, stylizowana na tekst biblijny (Ewangelie, Apokalipsa), przedstawiająca dzieje Polski ujmowane w kategoriach życia i męki Chrystusa. Scena początkowa nawiązuje do prześladowań wileńskich filomatów: Herod (car) chce zgubić młode pokolenie Polaków, wysyłając dzieci w kibitkach na syberyjskie pustkowia. Bezkresność syberyjskich przestrzeni oraz ich zaśnieżona monotoniczność wprawia skazańców w stan lęku i beznadziejność sytuacji. Dla tych patriotów położenie takie jest prawdziwą katorgą, oderwanie od ojczyzny oraz niemożność działania na rzecz jej uwolnienia spod władzy cara szatana, który skazał ich na katorgi w najstraszniejszej części ,,swojego piekła, którym tak despotycznie włada”. Tylko jedno dziecko ocaleje. Będzie to przyszły zbawca narodu o imieniu ,,Czterdzieści i Cztery”. Mickiewicz ukazuje Sybir jako krainę szczególnego męczeństwa Polaków.

Tę ,,krainę wiecznych śniegów i wiecznej tęsknoty” Słowacki kojarzył z ,,lodowym piekłem”. Jego poemat ukazuje polskich zesłańców na Sybir. Z ocalałych katorżników Szaman, kapłan i przywódca syberyjskiego ludu, wybiera młodzieńca, Anhelliego i oprowadza go po śnieżnej krainie cierpienia. Przygotowuje go do ofiary, jaką ma ponieść na wzór Chrystusa. Szaman zostaje zabity przez emigrantów, a Anhelli umiera w samotności i smutku, bez nadziei na wolność Ojczyzny. Słowacki pokazuje piekło na ziemi, zgotowane polskim patriotom przez cara. Sakralizuje ich cierpienia przez włączenie wizji syberyjskiej katorgi w tradycję chrześcijańską, europejską i polską kulturę. Obraz ,,Białego piekła” jest oczywistą aluzją do ,,Boskiej komedii” Dantego Alighieri. Sam fakt pojawienia się anioła na tej lodowej pustyni uświęca ją. Anioł jako wysłannik boga każe myśleć o tym, że losy skazanego na wygnanie narodu nie są obojętne Stwórcy, przez co uświęcił swoją pamięcią to tak wrogie dla człowieka miejsce. Tak świetny kontekst uwzniośla sytuację i bohaterów. Polscy zesłańcy są ukazani jako niewinni męczennicy, Syberia zaś z ,,Anhelliego” to ziemia mroźna, smutna i pusta, to pejzaż nieludzki ale będący częścią boskiego planu.

W powieści Fiodora Dostojewskiego ,,Zbrodnia i kara”, Syberia utożsamiana jest z czyśćcem. Rodion Raskolnikow student prawa, kierujący się własną filozofią życia, według której należy popełnić mniejsze zło w imię naprawy większego. Z tego też powodu postanawia zabić starą lichwiarkę Alonę by za zrabowane pieniądze pomóc swojej siostrze i matce oraz innym osobom, które według niego zasługują na lepszy los. Raskolnikow dokonuje zaplanowanej przez siebie zbrodni zabijając Alonę, niespodziewanie do mieszkania wraca młodsza przyrodnia siostra starej lichwiarki, Lizawieta, zbrodniarz nie mając możliwości ucieczki morduje również ją by uniknąć późniejszego zdemaskowania. Z upływem czasu zaczyna rozumieć, że nie może wcielać się w rolę boga i decydować o tym, kto zasługuje na to by żyć, a komu można to życie odebrać w imię ,,wyższych ideologii”. Istota jego wewnętrznych zmagań z samym sobą oparta jest na dwóch filarach, ten pierwszy typowo ludzki sposób rozumowania i ten drugi – intuicyjne przeczucie złamania jednego z praw dekalogu. Danuta Polańczyk opisuje to w swoich rozważaniach w następujący sposób: „Takie poglądy dojrzały w nim [w głównym bohaterze] pod wpływem wcześniej opracowanej teorii zbrodni ujętej w formę artykułu. Tekst ten wyrósł z buntu przeciwko cierpieniu niewinnych, z troski o ich przyszłość. Tu właśnie powstaje centralny konflikt powieści – zderzenie racji rozumu i wiary, z którą wiąże się imperatyw moralny – nie zabijaj!”.Po długotrwałych psychologicznych zmaganiach ze śledczym Porfirym Piotrowiczem oraz z samym sobą, postanawia iść na komisariat i przyznać się do przestępstwa, które popełnił w imię swej ideologii. Raskolnikow został skazany na osiem lat ciężkich robót i zesłany w głąb Syberii do miasta położonego nad rzeką Irtysz. Warunki w jakich odbywa karę są bardzo ciężkie ciasna, obskurna i zatłoczona cela, zakuty jest w kajdany mimo tego nie uskarża się na swój los, nie załamuje się. Uświadomił bowiem sobie, że to czego się dopuścił nie tylko obraził Boga ale również w możliwie najcięższy sposób pokalał swoją duszę. Zabijając kobiety tym samym zabił w sobie ten największy dar jaki otrzymał od stwórcy, a mianowicie tą szczyptę boskości, którą otrzymuje każde dziecko przychodzące na ten świat i który to pierwiastek boskości każdy człowiek ma obowiązek pielęgnować, dbać o niego, powiększać go i obdarzać nim innych. Tym czasem Raskolnikow swym czynem zerwał jedyny pomost łączący go z Bogiem, aby to naprawić potrzebował pokuty, która była by równie okrutna jak czyn, którego się dopuścił. Syberia wraz z okrutnymi warunkami tam panującymi stwarzała mu wręcz idealne warunki do osiągnięcia tego zamiaru, przez co w jego oczach wkraczała w obszar Uświęconej Ziemi. Z upływem czasu dokonuje się w nim wewnętrzna przemiana. W pełni zaczyna pojmować swój czyn, który stał się dla niego ciężarem ponad siły. Syberia i warunki tam panujące dają mu możność dokonania swoistego aktu ekspiacji, odkupienia i pojednania z Bogiem.

W książce Aleksandra Gorbatowa, Syberia ukazana jest w kontekście raju. Bogactwo obfitości, piękna i bujności przyrody tej na pozór wrogo nastawionej do człowieka ziemi porównywane jest do biblijnego Edenu. Więźniowie zesłani tam przez wyroki władzy ludowej wiedzą, że dotrwanie tam do końca upływu tych ciężkich i niejednokrotnie niezasłużonych kar będzie graniczyło z cudem, mimo tej przerażającej świadomości pocieszają się słowami krótkiej piosenki.
,,Kołyma, ach, Kołyma,
Dziwny z ciebie kraj!
Dziesięć miesięcy zima,
Dwa – ciepłe niby raj”.
Po pewnym czasie grupka skazańców zostaje oddelegowana do pracy w tajdze przy sianokosach. Po dotarciu na miejsce oszołamia ich dostatek pożywienia, na początku nie wierzą własnym zmysłom, otępiałym przez głód, zimno i ogólną nędzę jaka panowała w łagrze. Syberia widziana oczami autora i zarazem głównego bohatera jest miejscem uświęconym przez obfitość i krasę tamtejszej fauny i flory, w zesłańcu wyrasta przekonanie, że tak cudowne i nieprzebrane w swe bogactwa miejsce może jedyne być dziełem siły wyższej, pracą rąk Tego, który stworzył raj. Po wszystkich okrutnych doświadczeniach łagrowego życia zaczynają nabierać szacunku do przyrody, która w swej hojności pozwala im na dostatnie życie chociażby przez krótki czas jaki został im wyznaczony na wykonanie zadania. Wszystko to sprawia, że sama ta mroźna kraina staje się w ich odczuciach czymś cudownym, a winą za swój los obarczają ludzi – fanatycznych zwolenników równości społecznej.

Najbardziej tragiczny obraz Syberii pojawia się w literaturze opisującej gułagi. Aleksander Sołżenicyn to niezwykła postać, autor wielu utworów w których ukazane zostały sowieckie obozy pracy. Sołżenicyn aresztowany został przez NKAWD w 1945 roku. Do 1953 roku siedział w łagrach, następnie do 1956 roku na tzw. wiecznym zesłaniu w Azji Środkowej. ,,Jeden dzień Iwana Denisowicza” został opublikowany za specjalną zgodą Nikity Chruszczowa w czasopiśmie Nowyj Mir w 1962 roku. Utwór natychmiast stał się światową sensacją zarówno literacką jak i polityczną. Sołżenicyn, który spędził w łagrze osiem lat, własną biografią daje świadectwo zbrodni systemu komunistycznego. Bohater tytułowy to człowiek każdego dnia walczący o przeżycie. Świat łagrów to świat odwróconego dekalogu w którym obowiązują inne prawa ,,Tutaj chłopcy jest tylko jedno prawo – tajga. Ale ludzie i tutaj żyją. Wiecie kto w łagrze zdycha? Ten, co miski wylizuje, ten co liczy, że się w szpitalu zadekuje, a także kapuś. Co do kapusiów to oczywiście zasunął. Ci to się uchowają. Ale uchowają się za cenę ludzkiej krwi”. Narrator opowiada o tym jak zachowanie niektórych skazańców przypomina zezwierzęcenie, zatracają w sobie to co mogło by sprawić, że życie stało by się odrobinę lepsze i bezpieczniejsze. Poprzez swój niekiedy absurdalny egoizm są w stanie zniszczyć drugiego człowieka, zekowie są bezwzględni i wyrachowani względem siebie, a pojęcie humanitaryzmu w ich rozumowaniu jest ułomnością, odsłonięciem najsłabszych miejsc. Aby lepiej uświadomić położenie ich sytuacji można zacytować końcowe słowa opowiadania Aleksandra Sołżenicyna: ,,W jego (Szuchowa) wyroku było takich dni od gwizdka do gwizdka trzy tysiące sześćset pięćdziesiąt trzy. Z powodu lat przestępnych doszły trzy dni dodatkowe.". Te słowa przekonują nas o tym, że człowiek dla łagrowego systemu był tylko czystą statystyką, zepchnięty został do roli przedmiotu nie posiadającego jakichkolwiek praw, a tym bardziej przywilejów. Absurdalność i surowość zarzutów obciążających więźniów politycznych, prześladowania i represje jakim są oni poddawani, nieustanne poniżanie i brak miejsca na litość w połączeniu z surowością klimatu tam panującego zamienia tą krainę w piekło torturujące tak duszę jak i ciało.

Analizując wyżej wymienioną literaturę nasuwa się następujący wniosek, że tak naprawdę to człowiek uczynił z tej pięknej krainy miejsce naznaczone męczeństwem i krwią niewinnych ofiar, To człowiek skrzętnie wykorzystywał jej warunki klimatyczno-geologiczne by dręczyć, upokarzać, a nawet skazywać na okrutną śmierć ludzi mających inne poglądy od poglądów ,,Władzy ludowej” i posiadających odwagę do wyrażania tych poglądów oraz patriotów walczących o niepodległość własnych ojczyzn. Ta kraina jest zbyt piękna i hojna w swe dary by osądzać ją tak negatywnie, chociaż w pierwszym momencie jej surowy klimat może nasuwać takie skojarzenia. Autochtoni zamieszkujący tę rozległą krainę są ludźmi przyjaznymi, zawsze chętnymi do pomocy, słyną również ze swej gościnności – czy gdyby to była ziemia przeklęta to mogła by wychowywać takich ludzi? To człowiek zupełnie obcy dla tej ziemi, żyjący stereotypami budowanymi na mglistym obrazie tamtych stron uczynił z niej piekło na ziemi. Każdy despota zsyłający tam swoje ofiary w perfidny i typowy dla siebie sposób korzystał z najsurowszych walorów Sybiru jednocześnie eliminując do maksimum wszystkie tamtejsze pozytywy. Dlatego porównuję Syberię do raju ponieważ w obydwu przypadkach można dopatrzeć się dobra i zła. W raju był przepych wszystkiego co dobre, piękne i nieskalane ale było również i to co złe – była rajska jabłoń, analogicznie i do Syberii tam też występuje bogactwo wszelkich form natury ożywionej jak i martwej oraz widoki będące w stanie zaspokoić nawet najwybredniejszego estetę. Oba te miejsca są w ludzkich odczuciach święte i obydwa te miejsca przyczyniły się do ludzkiego cierpienia z tym, że ludzie z raju zostali wypędzeni za swoje przewiny, a na Syberię w imię odpokutowania zostali zesłani.



Temat: Syberia – miejsce święte i przeklęte. Omów, analizując wybrane utwory literackie.

Syberia to kraina geograficzna w północnej Azji, wchodząca w skład Rosji, położona między Uralem na zachodzie, Oceanem Arktycznym na północy, Oceanem Spokojnym na wschodzie, oraz stepami Kazachstanu i Mongolii na południu. Niekiedy z terenu Syberii wyodrębnia się rosyjski Daleki Wschód i przy takim podejściu wschodnią granicę regionu stanowią góry na wybrzeżu Oceanu Spokojnego. Było to miejsce pełniące ważną rolę w realnym życiu wielu ludzi, ale także w wyobraźni twórczej wielu artystów. Utrata niepodległości w wyniku zaborów sprawiła, że ta odległa kraina stała się większości Polaków znana, niekiedy wręcz tragicznie bliska. Tam bowiem m. in. zsyłano za ,,nieprawomyślność” czy ,,działania wywrotowe” przeciw caratowi wielu z tych, którzy podejmowali działania patriotyczne, a potem na wiele lat musieli opuścić rodziny, skazani na katorgę w dalekiej Syberii. Dla Polaków kraina ta stała się więc swoistym przekleństwem, krwawym doświadczeniem zbiorowym, śnieżną pustynią, która pochłaniała bliskich przez kilka pokoleń.

Tak ją właśnie ukazuje Adam Mickiewicz w III cz. ,,Dziadów”. Fabularną osnowę dramatu stanowiły wydarzenia tzw. procesu filomatów i filaretów, grupy wileńskich studentów i gimnazjalistów. Prowadzone przez Mikołaja Nowosilcowa śledztwo zakończyły surowe wyroki – wielu filomatów skazano na więzienie i zsyłkę w głąb Rosji. Scena pierwsza przedstawia uwięzioną młodzież. W jej rozmowach uderza świadomość wewnętrznej wolności, swobody wypowiedzenia uczuć zemsty, buntu – tak jak w słowach jednego z bohaterów opowiadania Sobolewskiego, o nazwisku Janczewski, wywożonego na Sybir, który głośno zawołał do zgromadzonego tłumu ,,Jeszcze Polska nie zginęła”. Historia Jana Sobolewskiego o wywózce żmudzkich gimnazjalistów jest wstrząsająca. Równie przejmująca jest wizja Księdza Piotra, pokornego bernardyna, któremu zostaje ujawniony ukryty sens dziejów i rola Polski jako nowożytnego Chrystusa, którego cierpienia przyniosą wybawienie świata od zła i tyranii. Wizja Księdza Piotra wypełnia całą scenę piątą. To rozbudowana alegoria, stylizowana na tekst biblijny (Ewangelie, Apokalipsa), przedstawiająca dzieje Polski ujmowane w kategoriach życia i męki Chrystusa. Scena początkowa nawiązuje do prześladowań wileńskich filomatów: Herod (car) chce zgubić młode pokolenie Polaków, wysyłając dzieci w kibitkach na syberyjskie pustkowia. Bezkresność syberyjskich przestrzeni oraz ich zaśnieżona monotoniczność wprawia skazańców w stan lęku i beznadziejność sytuacji. Dla tych patriotów położenie takie jest prawdziwą katorgą, oderwanie od ojczyzny oraz niemożność działania na rzecz jej uwolnienia spod władzy cara szatana, który skazał ich na katorgi w najstraszniejszej części ,,swojego piekła, którym tak despotycznie włada”. Tylko jedno dziecko ocaleje. Będzie to przyszły zbawca narodu o imieniu ,,Czterdzieści i Cztery”. Mickiewicz ukazuje Sybir jako krainę szczególnego męczeństwa Polaków.

Tę ,,krainę wiecznych śniegów i wiecznej tęsknoty” Słowacki kojarzył z ,,lodowym piekłem”. Jego poemat ukazuje polskich zesłańców na Sybir. Z ocalałych katorżników Szaman, kapłan i przywódca syberyjskiego ludu, wybiera młodzieńca, Anhelliego i oprowadza go po śnieżnej krainie cierpienia. Przygotowuje go do ofiary, jaką ma ponieść na wzór Chrystusa. Szaman zostaje zabity przez emigrantów, a Anhelli umiera w samotności i smutku, bez nadziei na wolność Ojczyzny. Słowacki pokazuje piekło na ziemi, zgotowane polskim patriotom przez cara. Sakralizuje ich cierpienia przez włączenie wizji syberyjskiej katorgi w tradycję chrześcijańską, europejską i polską kulturę. Obraz ,,Białego piekła” jest oczywistą aluzją do ,,Boskiej komedii” Dantego Alighieri. Sam fakt pojawienia się anioła na tej lodowej pustyni uświęca ją. Anioł jako wysłannik boga każe myśleć o tym, że losy skazanego na wygnanie narodu nie są obojętne Stwórcy, przez co uświęcił swoją pamięcią to tak wrogie dla człowieka miejsce. Tak świetny kontekst uwzniośla sytuację i bohaterów. Polscy zesłańcy są ukazani jako niewinni męczennicy, Syberia zaś z ,,Anhelliego” to ziemia mroźna, smutna i pusta, to pejzaż nieludzki ale będący częścią boskiego planu.

W powieści Fiodora Dostojewskiego ,,Zbrodnia i kara”, Syberia utożsamiana jest z czyśćcem. Rodion Raskolnikow student prawa, kierujący się własną filozofią życia, według której należy popełnić mniejsze zło w imię naprawy większego. Z tego też powodu postanawia zabić starą lichwiarkę Alonę by za zrabowane pieniądze pomóc swojej siostrze i matce oraz innym osobom, które według niego zasługują na lepszy los. Raskolnikow dokonuje zaplanowanej przez siebie zbrodni zabijając Alonę, niespodziewanie do mieszkania wraca młodsza przyrodnia siostra starej lichwiarki, Lizawieta, zbrodniarz nie mając możliwości ucieczki morduje również ją by uniknąć późniejszego zdemaskowania. Z upływem czasu zaczyna rozumieć, że nie może wcielać się w rolę boga i decydować o tym, kto zasługuje na to by żyć, a komu można to życie odebrać w imię ,,wyższych ideologii”. Istota jego wewnętrznych zmagań z samym sobą oparta jest na dwóch filarach, ten pierwszy typowo ludzki sposób rozumowania i ten drugi – intuicyjne przeczucie złamania jednego z praw dekalogu. Danuta Polańczyk opisuje to w swoich rozważaniach w następujący sposób: „Takie poglądy dojrzały w nim [w głównym bohaterze] pod wpływem wcześniej opracowanej teorii zbrodni ujętej w formę artykułu. Tekst ten wyrósł z buntu przeciwko cierpieniu niewinnych, z troski o ich przyszłość. Tu właśnie powstaje centralny konflikt powieści – zderzenie racji rozumu i wiary, z którą wiąże się imperatyw moralny – nie zabijaj!”.Po długotrwałych psychologicznych zmaganiach ze śledczym Porfirym Piotrowiczem oraz z samym sobą, postanawia iść na komisariat i przyznać się do przestępstwa, które popełnił w imię swej ideologii. Raskolnikow został skazany na osiem lat ciężkich robót i zesłany w głąb Syberii do miasta położonego nad rzeką Irtysz. Warunki w jakich odbywa karę są bardzo ciężkie ciasna, obskurna i zatłoczona cela, zakuty jest w kajdany mimo tego nie uskarża się na swój los, nie załamuje się. Uświadomił bowiem sobie, że to czego się dopuścił nie tylko obraził Boga ale również w możliwie najcięższy sposób pokalał swoją duszę. Zabijając kobiety tym samym zabił w sobie ten największy dar jaki otrzymał od stwórcy, a mianowicie tą szczyptę boskości, którą otrzymuje każde dziecko przychodzące na ten świat i który to pierwiastek boskości każdy człowiek ma obowiązek pielęgnować, dbać o niego, powiększać go i obdarzać nim innych. Tym czasem Raskolnikow swym czynem zerwał jedyny pomost łączący go z Bogiem, aby to naprawić potrzebował pokuty, która była by równie okrutna jak czyn, którego się dopuścił. Syberia wraz z okrutnymi warunkami tam panującymi stwarzała mu wręcz idealne warunki do osiągnięcia tego zamiaru, przez co w jego oczach wkraczała w obszar Uświęconej Ziemi. Z upływem czasu dokonuje się w nim wewnętrzna przemiana. W pełni zaczyna pojmować swój czyn, który stał się dla niego ciężarem ponad siły. Syberia i warunki tam panujące dają mu możność dokonania swoistego aktu ekspiacji, odkupienia i pojednania z Bogiem.

W książce Aleksandra Gorbatowa, Syberia ukazana jest w kontekście raju. Bogactwo obfitości, piękna i bujności przyrody tej na pozór wrogo nastawionej do człowieka ziemi porównywane jest do biblijnego Edenu. Więźniowie zesłani tam przez wyroki władzy ludowej wiedzą, że dotrwanie tam do końca upływu tych ciężkich i niejednokrotnie niezasłużonych kar będzie graniczyło z cudem, mimo tej przerażającej świadomości pocieszają się słowami krótkiej piosenki.
,,Kołyma, ach, Kołyma,
Dziwny z ciebie kraj!
Dziesięć miesięcy zima,
Dwa – ciepłe niby raj”.
Po pewnym czasie grupka skazańców zostaje oddelegowana do pracy w tajdze przy sianokosach. Po dotarciu na miejsce oszołamia ich dostatek pożywienia, na początku nie wierzą własnym zmysłom, otępiałym przez głód, zimno i ogólną nędzę jaka panowała w łagrze. Syberia widziana oczami autora i zarazem głównego bohatera jest miejscem uświęconym przez obfitość i krasę tamtejszej fauny i flory, w zesłańcu wyrasta przekonanie, że tak cudowne i nieprzebrane w swe bogactwa miejsce może jedyne być dziełem siły wyższej, pracą rąk Tego, który stworzył raj. Po wszystkich okrutnych doświadczeniach łagrowego życia zaczynają nabierać szacunku do przyrody, która w swej hojności pozwala im na dostatnie życie chociażby przez krótki czas jaki został im wyznaczony na wykonanie zadania. Wszystko to sprawia, że sama ta mroźna kraina staje się w ich odczuciach czymś cudownym, a winą za swój los obarczają ludzi – fanatycznych zwolenników równości społecznej.

Najbardziej tragiczny obraz Syberii pojawia się w literaturze opisującej gułagi. Aleksander Sołżenicyn to niezwykła postać, autor wielu utworów w których ukazane zostały sowieckie obozy pracy. Sołżenicyn aresztowany został przez NKAWD w 1945 roku. Do 1953 roku siedział w łagrach, następnie do 1956 roku na tzw. wiecznym zesłaniu w Azji Środkowej. ,,Jeden dzień Iwana Denisowicza” został opublikowany za specjalną zgodą Nikity Chruszczowa w czasopiśmie Nowyj Mir w 1962 roku. Utwór natychmiast stał się światową sensacją zarówno literacką jak i polityczną. Sołżenicyn, który spędził w łagrze osiem lat, własną biografią daje świadectwo zbrodni systemu komunistycznego. Bohater tytułowy to człowiek każdego dnia walczący o przeżycie. Świat łagrów to świat odwróconego dekalogu w którym obowiązują inne prawa ,,Tutaj chłopcy jest tylko jedno prawo – tajga. Ale ludzie i tutaj żyją. Wiecie kto w łagrze zdycha? Ten, co miski wylizuje, ten co liczy, że się w szpitalu zadekuje, a także kapuś. Co do kapusiów to oczywiście zasunął. Ci to się uchowają. Ale uchowają się za cenę ludzkiej krwi”. Narrator opowiada o tym jak zachowanie niektórych skazańców przypomina zezwierzęcenie, zatracają w sobie to co mogło by sprawić, że życie stało by się odrobinę lepsze i bezpieczniejsze. Poprzez swój niekiedy absurdalny egoizm są w stanie zniszczyć drugiego człowieka, zekowie są bezwzględni i wyrachowani względem siebie, a pojęcie humanitaryzmu w ich rozumowaniu jest ułomnością, odsłonięciem najsłabszych miejsc. Aby lepiej uświadomić położenie ich sytuacji można zacytować końcowe słowa opowiadania Aleksandra Sołżenicyna: ,,W jego (Szuchowa) wyroku było takich dni od gwizdka do gwizdka trzy tysiące sześćset pięćdziesiąt trzy. Z powodu lat przestępnych doszły trzy dni dodatkowe.". Te słowa przekonują nas o tym, że człowiek dla łagrowego systemu był tylko czystą statystyką, zepchnięty został do roli przedmiotu nie posiadającego jakichkolwiek praw, a tym bardziej przywilejów. Absurdalność i surowość zarzutów obciążających więźniów politycznych, prześladowania i represje jakim są oni poddawani, nieustanne poniżanie i brak miejsca na litość w połączeniu z surowością klimatu tam panującego zamienia tą krainę w piekło torturujące tak duszę jak i ciało.

Analizując wyżej wymienioną literaturę nasuwa się następujący wniosek, że tak naprawdę to człowiek uczynił z tej pięknej krainy miejsce naznaczone męczeństwem i krwią niewinnych ofiar, To człowiek skrzętnie wykorzystywał jej warunki klimatyczno-geologiczne by dręczyć, upokarzać, a nawet skazywać na okrutną śmierć ludzi mających inne poglądy od poglądów ,,Władzy ludowej” i posiadających odwagę do wyrażania tych poglądów oraz patriotów walczących o niepodległość własnych ojczyzn. Ta kraina jest zbyt piękna i hojna w swe dary by osądzać ją tak negatywnie, chociaż w pierwszym momencie jej surowy klimat może nasuwać takie skojarzenia. Autochtoni zamieszkujący tę rozległą krainę są ludźmi przyjaznymi, zawsze chętnymi do pomocy, słyną również ze swej gościnności – czy gdyby to była ziemia przeklęta to mogła by wychowywać takich ludzi? To człowiek zupełnie obcy dla tej ziemi, żyjący stereotypami budowanymi na mglistym obrazie tamtych stron uczynił z niej piekło na ziemi. Każdy despota zsyłający tam swoje ofiary w perfidny i typowy dla siebie sposób korzystał z najsurowszych walorów Sybiru jednocześnie eliminując do maksimum wszystkie tamtejsze pozytywy. Dlatego porównuję Syberię do raju ponieważ w obydwu przypadkach można dopatrzeć się dobra i zła. W raju był przepych wszystkiego co dobre, piękne i nieskalane ale było również i to co złe – była rajska jabłoń, analogicznie i do Syberii tam też występuje bogactwo wszelkich form natury ożywionej jak i martwej oraz widoki będące w stanie zaspokoić nawet najwybredniejszego estetę. Oba te miejsca są w ludzkich odczuciach święte i obydwa te miejsca przyczyniły się do ludzkiego cierpienia z tym, że ludzie z raju zostali wypędzeni za swoje przewiny, a na Syberię w imię odpokutowania zostali zesłani.

Dodaj swoją odpowiedź