Rozdział XVIIRobinson obawiając się utraty rachuby czasu, postanawia zrobić kalendarz. Oblicza, ile dni spędził już na wyspie. Na pustym brzegu stawia krzyż, na którym znaczy dni. Powszednie - szczerbą, świąteczne - szczerbą podwójnej długości, początek miesiąca - podwójnym krzyżykiem. Z powodu braku pożywienia opuszczają go siły. Robi łuk i udaje mu się upolować zwierzę podobne do zająca. Natrafia na stado kóz. Ubija samicę, a jej młode zabiera do groty. Spory zapas mięsa zapowiada wspaniałą ucztę. Niestety, Robinson nie może rozpalić ognia.NIe wiem czy jest 10 hihi