Żeby ciało wypłynęło musiała zwiększyć się siła wyporu działająca na zanurzone ciało. Siła wyporu zależy(wprost proporcjonalnie) od gęstości cieczy, objętości zanurzonego ciała oraz oraz od grawitacji. Analizujemy: -gęstość cieczy(wody)- ogółem przyjmuje się, że wynosi 1000 kg/m³. Aczkolwiek w rzeczywistości się zmienia. Ta gęstość jest w temperaturze 4⁰C. Wraz ze wzrostem temperatury nieznacznie maleje. Wynika z tego, że wartość wyporu powinna maleć, ale pamiętajmy- zmiana gęstości w zakresie 0⁰C - 100⁰C nie jest jakaś duża. -przyspieszenie grawitacyjne- tu się nic nie zmienia, gdyż nie oddalamy układu od planety. -objętość- w fizyce jest coś takiego jak rozszerzalność temperaturowa. Wraz ze wzrostem temperatury rośnie objętość ciała, czyli zwiększa się siła wyporu. Wnioski- zanurzone ciało pod wpływem zwiększania temperatury zwiększyło swoją objętość. Tak dodam dla ciekawostki(nie ujmuj tego w swojej pracy). Taki układ można samemu skonstruować. Potrzebny jest jakiś mały balon, małe kawałki stali czy jakiegoś innego metalu(chodzi o to, żeby był stosunkowo ciężki względem wody). Do balonu wsypujesz kawałki stali oraz go pompujesz tak, aby powoli opadał na dno(więcej stali = szybsze opadanie, więcej powietrza = wolniejsze opadanie lub pływanie po powierzchni). Następnie spokojnie(żeby powietrze w balonie się ogrzewało) podgrzewasz wodę w miarę równomiernie. W pewnym momencie powinien balon zacząć wypływać na górę(o ile nie nasypałeś za dużo stali lub nie dałeś zbyt mało powietrza;))
cialo calkowicie zanurzone w wodzie po podniesieniu temperatury wyplynelo na powierzchnie Co mozna z tego wywnioskowac ?
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź