Ludowość poezji Teofila Lenartowicza, Bohdana Zaleskiego i Wincentego Pola. Podobieństwa i różnice.

LENARTOWICZ
Poeta ludowy, czerpie swe natchnienie z Mazowsza. Sam siebie chętnie nazywał m.in.Mazurzyną, biednym Mazurzyną lub lirnikiem mazowieckim. Jest to zespół określeń wydobywających ludową prostotę. Zwykłość, ale także wiejską autentyczność twórczości Lenartowicza. Tę jednolitość tonu osiągnął poeta m.in. przez bardzo selektywny dobór tematów, które w naturalny sposób mieściły się w kręgu doświadczeń wsi, np.; "Mały światek".
Jego tematy wiejskie dotyczą egzystencji ludu pojętej jako odrębność kulturowo-duchową, trochę także - społeczną. Ale piewcą społecznej doli czy raczej niedoli ludu Lenartowicz nie był. Bieda i nieszczęście nawiedzają czasem świat wiejski, są jednak pojęte jako rys egzystencji, jako cierpienie właściwe sierocej doli człowieka, wobec którego sprawiedliwymi i miłosiernymi okazują się wyłącznie Bóg, święci i aniołowie. Jest to więc dramat życia rozgrywany między dolą i niedolą jako znamionami bytu, na wsi wyrazistszymi niż gdziekolwiek indziej np.; "Zaprosiny". Smutki i radości, dole i niedole wpisane są w porządek życia powiązanego także z porządkiem natury. Tę bliskość współżycia z naturą Lenartowicz wykorzystuje wielorako, również jako temat poetycki. Często pojawiające się w jego utworach refleksje podmiotu lirycznego o sobie i własnej doli zawsze obejmują ów najbliższy krąg natury, przyrody - ukochanej, ogarniętej poczuciem takiej bliskości, jaka właściwie znosi przedział między człowiekiem z ludu a wiejską przyrodą jak w słynnym wierszu "Kalina". Opartym na paraleli losów i więzi uczuciowej łączącej wiejskiego chłopca-grajka i krzak Kaliny.

Liryczni bohaterowie wierszy Lenartowicza to również postaci znacząco dobrane: grajkowie, dzieci-sieroty, młodziutkie dziewczyny lub anonimowi Mazurowie wzruszeni prostym pięknem świata. Postaci, które Lenartowicz traktował jako reprezentantów uczuciowości spontanicznej, naiwności nieskłamanej, dusze prawdziwie poetyckie, widzące świat jako "poema naiwne". Z tymi bohaterami lirycznymi związane są najpiękniejsze jego utwory, zgrupowane w stosunkowo wczesnej twórczości, w tomikach "Polskiej ziemi ( w obrazkach)" oraz "Lirence" i "Nowej lirence".
"Dziewczyna", wiersz kojarzący się z naiwną spontanicznością z precyzją realiów owego "małego światka" wioskowego. Ci bohaterowie naiwni strzegą piękna i harmonii świata wioskowego i dzięki nim, ich spojrzeniu, świat ten jawi się jako idylla życia wiejskiego. Lenartowicz jest bowiem mistrzem idylli wiejskiej wolnej od sentymentalnej słodyczy i malowankowych zafałszowań. Idylli, w której znajduje miejsce cierpienie i zła dola, toteż nazywano ją "idyllą zranioną". Ale naiwni, prostoduszni i bezgrzeszni, przede wszystkim dzieci, potrafią pokazać sens pozornego zła życia. Nawet dzieci krzywdzone, jak zmarzła na śmierć sierotka z wiersza "duch sieroty". Boża opieka i Boża nagroda wyrównują bowiem wszelką krzywdę, a blask idylli nieba, które widzi dziecko, pada także na bytowanie ziemskie najlichszej biedoty wioskowej. O pięknie świata przemienionego w idyllę mówi inny wielkiej sławy wiersz , "Złoty kubek", liryk. Bezgrzeszne oczy dziecka - bohatera "Złotego kubka" - widzą cud przemiany zwykłej jabłoni w jabłoń rodzącą złote jabłka i z tych złotych owoców aniołowie czynią podarunek dziecku. Ono zaś prosi "złotniczeńka" o zrobienie złotego kubka tak pięknego, aby napił się z niego "sam Pan Jezus i anieli, I Maryja i dziewice". Wszakże na piękno kubka, dokładnie przez dziecko określone, złożyć się mają harmonijnie zestawione szczegóły wiejskiego życia. Ze względu na bogatą symbolikę złota w kulturze europejskiej, także ludowej (m.in. trwałość, moc, dobroć, poezja, ale też znak pośrednictwa miedzy niebem a ziemia), sądzi się, że liryk ten jest także utworem symbolicznym. Może o poezji przemieniającej świat wsi w złotą idyllę dobra i piękna? A może o pośrednictwie sztuki między ziemskim i idealnym bytem?

A może o samym Lenartowiczu - artyście, jedynego w swoim rodzaju, naiwno-ludowego tonu w liryce romantycznej?
Posiada Lenartowicz swą epicką oryginalność. Stanowi o niej nurt poetycki zbliżony do jego twórczości lirycznej w duchu ludowym. W kilku utworach należy wymienić "Mały światek", "Jak to na Mazowszu" oraz "Wiecznie to samo" - przywołał identyczny krąg wartości estetycznych i emocjonalnych, które w liryce składały się na idyllę wsi. W utworach o zakroju epickim również pochwałę odbiera chłop - radosny rolnik, przyroda zjednoczona z człowiekiem, piękno czynności użytecznych prostych i świat ludzi zgodnych z rytmem natury. W "Małym światku", poeta podjął tak źle widziane przez romantyków tradycje poematu opisowego, zamkniętego w czterech porach roku, ale nadał mu wymiar idylli wiejskiej. "Szczęście w ograniczeniu"- potraktował jako szczęśliwe miejsce małego światka mazowieckiej wsi z jej gospodarzem, rolnikiem oraczem. Powołuje on tu do poetyckiego istnienia postać dobrze znaną literaturze staropolskiej - wieśniaka, człowieka wsi, ziemianina. Dla poety nieważna staje się społeczna konkretyzacja tej postaci, jej ewentualna szlacheckość. Jest on poprostu syntetycznym tworem tradycji polskiej kultury i Lenartowiczowskiego umiłowania wsi. Idealną jednością wszystkiego, co dobre i piękne w polskiej kulturze wiejskiej.

POL
Triumfalne zwieńczenie romantycznej epiki wierszowanej stanowiła gawęda. Najbardziej charakterystyczne dla cech gatunku są tzw. gawędy szlacheckie, ze szlacheckim narratorem i tematem zaczerpniętym z domowego i publicznego życia tej klasy, przeważnie okresu jej politycznego znaczenia. Specyficzne cechy gawędy zarówno Władysława Syrokomli jak i Wincentego Pola to: widoczne w narracji stylizowane na gawędową prostotę, zwykłość, w języku pełnym kolokwializmów przypominającym swobodne gadanie w dobranej kompanii, w upodobaniu do rodzajowych scenek i luźnej, nieco amorficznej budowie utworów. Te cechy odnajdujemy w słynnej epickiej kompozycji "Pieśń o ziemi naszej", która właściwościami gawędy dystansuje się od klasycystycznej tradycji epiki opisowej, porzucając nie tylko dostojny ład uporządkowanego opisu świata, ale także służący tym celom artystycznym wiersz trzynastogłoskowy. Niemniej jest to opisowość, ale utrzymana w swobodnym porządku diariusza podróży, którego autor wychwytuje charakterystyczne cechy pejzaży i ludzi, zmierzając do zwięzłych syntez ze zmysłem poety, geografa i socjologa. Poety, który zachwyci się pięknem gór, geografa odkrywającego dziwność Litwy i Polesia, socjologa, który dostrzeże kontrasty społeczne nędzy Polesia i bogactwa Wołynia. W ten porządek epicki nie tylko ingeruje, ale wręcz go współorganizuje liryzm, uczuciowa więź z ziemią, która w narratorze geografie i gawędziarzu ukazuje także patriotę i demokratę. Należy bowiem "Pieśń o ziemi naszej", do demokratycznego okresu twórczości Pola, z którego pochodzi też inny wybitny utwór na poły gawędowy o nie spotykanym później nasyceniu plebejskim radykalizmem "Historia szewca Jana Kilińskiego" oraz napisana w tychże latach gawęda żołnierska "Wachmistrz Dorosz na Litwie". Obydwa utwory wprowadzają bohatera ludowego, poprzez którego w "Wachmistrzu..." dokonana została pozornie naiwna, w istocie zajadliwa krytyka dowództwa powstania listopadowego, a w "Historii szewca..."- odtwarza się wydarzenia patriotycznego ruchu plebejskiego w Warszawie w 1794 roku. W swojej "Historii szewca Jana..." Pol, posiłkował się autentycznymi pamiętnikami Kilińskiego, w osobie legendarnego szewca-pułkownika próbując znaleźć nowy wzór bohatera - "obywatela od warsztatu". Sukces polega jednak na umiejętnym zespoleniu postaci bohatera z właściwościami formy poetyckiej, łączącej cechy pieśni dziadowskiej, ballady i gawędy. Tych wiec gatunków, które sięgały do prostoty środków poetyckich i dawały możliwość swobodnego operowania leksyką. Odwoła się zatem Pol do ludowej stylizacji językowej, do zwrotów potocznych, przysłów, wreszcie do określeń synonimicznych, odsłaniających bogactwo pomysłów językowych, częstokroć inspirowanych żartem, kpiną i dowcipem. W twórczości Pola gawęda szlachecka zaczęła dominować w latach pięćdziesiątych, utworem "Przygody JP. Benedykta Winnickiego" - ustalając typ bohatera i sposób prowadzenia narracji. Gawędy szlacheckie Pola wprowadziły do literatury domową i polityczną kulturę sarmacką, bohatera rubachę wraz z jego horyzontem myślowym i moralnym oraz językiem w miarę archaizowanym, pełnym idiomów, bogatym leksykalnie i nieskomplikowanym składniowo. Uznano je za zwierciadło czasu, za literaturę, która jest również serdecznym dokumentem szlacheckiej przeszłości. W obrębie tych gawęd można dostrzec znamienną ewolucję: zanikanie autorskiego dystansu wobec bohatera i przedstawionego świata, nacisk tendencji apologetycznych i wręcz zachwyt dla barwnej tężyzny szlacheckiej, choćby okupionej głupotą i ciemnota polityczną, wreszcie moralizowanie, wskazujące kontuszowe dzieje jako wzór do naśladowania.

ZALESKI
Zaleski wprowadza nowe odmiany gatunkowe, np.; śpiewne dumki, pisane wierszem sylabotonicznym, wesołe i melancholijne zarazem, mające wyrażać odmienność poetyckiego nastroju Ukrainy. Miarą poetyckich ambicji Zaleskiego jest większych rozmiarów kompozycja literacko-epicka pt; "Rusałki", "Fantazja", najbardziej romantyczny z jego ówczesnych utworów. Już tytuł przywołuje zadomowione w romantyzmie europejskim bóstwa akwatyczne, zaś podtytuł sięga do popularnego w epoce estetycznego terminu i gatunku zarazem - fantazja.


Dodaj swoją odpowiedź