Film, zapisany czas, czy film to tylko ruchome obrazy?
Ania Wójcik kl. IIA
Film, zapisany czas;
Czy film to tylko „ruchome” obrazy?
Ostatnio spotkałam się ze stwierdzeniem, że Film to tylko „ruchome” obrazy. Czy jest to prawda, czy tylko puste hasło, który można usłyszeć z ust wielu osób? W mojej pracy postaram się to rozważyć.
Zacznę od krótkiego wyjaśnienia czym jest fotografia.
Fotografia, to nieruchomy obraz na powierzchni światło czułej; w przypadku obrazu kolorowego, powierzchnia pokryta jest trzema warstwami światłoczułymi, każda przeznaczona dla jednego koloru podstawowego (czerwony, niebieski i żółty). Może być także na powierzchni przezroczystej, w postaci slajdu. Fotografie najczęściej wykonywane są za pomocą aparatu fotograficznego.
Przejdźmy do rozpatrzenia tezy.
Po pierwsze, fotografia może być statyczna lub dynamiczna, gdy uchwyci jakąś rzecz w ruchu. Film jest dynamiczny, ale mogą występować w nim ujęcia statyczne.
Następnie podam argument świadczący o prawidłowości tezy. Film Składa się z ujęć, lub jak kto woli z klatek. Na taśmie filmowej są umieszczane klatki ze zdjęciami, na których są sytuacje/zachowania następujące po sobie. Umieszczając taką taśmę w projektorze, który klatka po klatce prześwietla film otrzymujemy ruchom obraz. Także film jest zbudowany z pojedynczych zdjęć. Jednakże „film krótkometrażowy” wykonany kamerą cyfrową nie ma już związku z fotografią. Obraz jest wtedy zapisywany w postaci zapisu cyfrowego.
Kolejnym argumentem antytezy może być to, że fotografia posiada przesłanie (w tym wypadku najbardziej fotografia artystyczna, w której możemy się dopatrzyć wyszukanego sensu, po głębszym zastanowieniu nad oglądanym zdjęciem) , kiedy film to czasami tylko bezsensowna strzelanina.
Następnym, i najważniejszym argumentem jest to, że fotografia to obraz „niemy” tz. nie ma żadnej „otoczki dźwiękowej”. Natomiast film w dużym stopniu składa się z muzyki i dialogów. To muzyka daje w dużym stopniu charakter filmowi, raz trzyma w napięciu, raz doprowadza do łez. Bez dialogów nie wiedzielibyśmy o co chodzi np. postaci filmowej, lub jeżeli chodzi o film dokumentalny, bez narratora, nie znalibyśmy danego problemu który porusza film; słowa przybliżają nam obraz, a muzyka ułatwia odbiór.
Tak jak już mówiłam, w niektórych fotografiach można doszukać się sensu, ale nie znajdziemy tam fabuły, ani roli głównych. Film jest taką formą przekazu, zwłaszcza film fabularny, który działa na widza. Lecz, żeby zainteresować widza film musi się składać z ciekawej fabuły, akcji, interesującymi dialogami, barwnymi bohaterami i porywającą muzyką. Bez tych wszystkich czynników widz może się nudzić, tak jak amatorzy sztuki którzy próbują zachwycić się fotografią.
Z kolei przejdę do tego, jakiej ilości specjalistów potrzebnych jest by film powstał, podczas gdy do wykonania zdjęcia potrzebna jest jedna osoba, ewentualnie jeszcze tak zwany „model”. Przy produkcji filmu, w zależności czy wysoko budżetowego czy nisko budżetowego, potrzebna jest określona liczba specjalistów. Kilku scenografów, reżyser, kilkunastu/kilkudziesięciu aktorów, co najmniej jeden kostiumograf, charakteryzatorzy, duża ilość statystów, kaskaderów a w tych czasach również kilkudziesięciu grafików komputerowych, bo teraz „bez komputera, poradzić sobie nie można”, itd.
Ważnym argumentem jest także nakład finansowy. Ile zapłacimy za wywołanie dwudziestu czterech zdjęć? W granicach 30 zł. A ile za nakręcenie filmu? Ceny wahają się w milionach w krajach wysoko rozwiniętych, i w setkach tysięcy w krajach średnio rozwiniętych (niestety, najczęściej kosztem jakości)
Filmy też nie zawsze kręcone są w studiach filmowych. Coraz częściej kręcąc film, realizatorzy wyjeżdżają z granicę, by uchwycić niezapomniane, zapierające dech w piersiach widoki.
Z moich rozważań wynikają następujące wnioski. Film składa się z obrazów, lecz jest bardziej rozwiniętą formą masowego przekazu. Film to także zatrzymany czas, ponieważ filmy amatorskie przedstawiają np. małe dziecko bawiące się w piaskownicy, a to „małe dziecko”, gdy już wyrośnie będzie mogło się zobaczyć z okresu przedszkolnego. Może niepotrzebnie do podsumowania przytaczam argument, lecz myślę że jest on bardzo ważny jeżeli chodzi o czas. Myślę, że wszystko co zamieściłam w tej pracy jest zgodne z moim przekonaniem, które jest tylko częściowo zgodne z tematem: Film to zatrzymany czas, lecz nie są to tylko nieruchome obrazy.