Zwycięskie Niemcy i pokonana Francja Zjednoczenie Niemiec w 1817 r. naruszyło równowagę sił w Europie. Bismarck nie chciał dopuścić do podejrzewania Niemiec o dążenie do hegemonii i zjednoczenia się pozostałych państw wokół pokonanej Francji. Starał się kontrolować sytuację polityczną w Europie, m.in. trzymając Francję w politycznej izolacji i nie dopuszczając do otoczenia Niemiec przez wrogie sojusze. Niemcy z Austro-Węgrami Na Bałkanach o wpływ rywalizowały ze sobą Austro-Węgry i Rosja. Kanclerz Bismarck zawarł z Austro-Węgrami sojusz (tzw. dwuprzymierze) o wzajemnej pomocy w przypadku wojny z Rosją. W 1882r. dwuprzymierze zostało przekształcone w trójprzymierze. Do sojuszu przystąpiły Włochy. Bismarck nie przewidział, że trójprzymierze będzie obowiązywać aż do 1914 r. i że pobudzi pozostałe mocarstwa do szukania przeciwwagi także w sojuszach, związanych z obawy przed Niemcami. Francja z Anglią Nowy cesarz Niemiec - Wilhelm II na przełomie XIX i XX w. zainicjował bardziej agresywny kurs w polityce niemieckiej. Pod jego panowaniem Niemcy włączyły się do rywalizacji o kolonie i rozpoczęły wyścig zbrojeń. Skutkiem było zbliżenie się polityczne Francji i Anglii. W 1904 Anglia i Francja podpisały sojusz, tzw. serdeczne porozumienie (franc. entente cordiale). Stąd wzięło się określenie sojusz ententa. W 1907 r. pokonana przez Japonię Rosja, ograniczyła swoje ambicje kolonialne i porozumiała się z Wielką Brytanią w sprawie podziału stref wpływu i przystąpiła do ententy. Z Francją natomiast łączyły Rosję intensywne kontakty ekonomiczne, przede wszystkim wsparcie gospodarki rosyjskiej przez francuskie kapitały i inwestycje. Tym samym zakończył się proces formowania trójporozumienia. W jego skład ostatecznie weszły: Wielka Brytania, Francja, Rosja. "Kocioł bałkański" Na początku XX w. w Europie naprzeciw siebie stały dwa groźne bloki polityczno-militarne: trójprzymierze i trójporozumienie. Do konfrontacji między wrogimi sobie blokami doszło na Bałkanach. W wyniku toczących się tam wojen bałkańskich umocniła się pozycja Serbii, cieszącej się poparciem Rosji, a osłabła Turcji i Bułgarii, szukających porozumienia z Austro-Węgrami i Niemcami. W tym układzie nawet jeden incydent mógł doprowadzić do wybuchu wojny. Nowa sytuacja polityczna Uformowanie się trójprzymierza i trójporozumienia sprawiło, że Polacy znaleźli się w korzystnej sytuacji międzynarodowej. Politycy polscy próbowali wykorzystać nowe okoliczności po upadku rewolucji w 1905r., która zakończyła się niepowodzeniem i kolejnymi carskimi represjami. W latach 1908-1912 doszło do powstania dwu orientacji politycznych, różniących się poglądami na sprawę niepodległości Polski. Niepodległościowa działalność Piłsudskiego Orientację proaustraiacką reprezentowali politycy galicyjscy, w tym Józef Piłsudski. Wraz z większością polityków galicyjskich uważał, że monarchia habsburska, która zapewnia narodowi polskiemu możliwe najlepsze warunki bytu, jest naturalnym sprzymierzeńcem Polaków. Dlatego ww nadchodzącym konflikcie Polacy powinni wesprzeć Austriaków i zabiegać o to, by w przyszłości Królestwo Polskie i inne polskie ziemie były włączone do Austro-Węgier. Liczono, że wówczas cesarz zdecyduje się na przekształcenie monarchii dualistycznej (Austro-Węgier) w trialistyczną (Austro-Węgier-Polskę), co w przyszłości miało zapewnić nam niepodległość. Piłsudski uważał ponadto, że Polacy winni wystąpić zbrojnie przeciw Rosji i na terenach opanowanych przez państwa trójprzymierza utworzyć jak największą ochotniczą armię. Obóz narodowy Odmienne stanowisko, czyli orientację prorosyjską, zajmował obóz narodowy, mający duże poparcie we wszystkich trzech zaborach. Jego przywódca Roman Dmowski dowodził, że głównym wrogiem Polski są Niemcy, zwłaszcza po zjednoczeniu. W razie wojny z Niemcami Rosja będzie potrzebowała pomocy Polaków i trudno jej będzie potem wrócić do antypolskiej polityki w Królestwie, zwłaszcza na zdobytych ziemiach polskich do niego przyłączonych. To otworzy drogę do autonomii, a w przyszłości - do niepodległości. Dlatego Polacy powinni opowiedzieć się po stronie Rosji oraz jej sojuszników: Francji i Wielkiej Brytanii.
Zwycięskie Niemcy i pokonana Francja Zjednoczenie Niemiec w 1817 r. naruszyło równowagę sił w Europie. Bismarck nie chciał dopuścić do podejrzewania Niemiec o dążenie do hegemonii i zjednoczenia się pozostałych państw wokół pokonanej Francji. Starał się kontrolować sytuację polityczną w Europie, m.in. trzymając Francję w politycznej izolacji i nie dopuszczając do otoczenia Niemiec przez wrogie sojusze. Niemcy z Austro-Węgrami Na Bałkanach o wpływ rywalizowały ze sobą Austro-Węgry i Rosja. Kanclerz Bismarck zawarł z Austro-Węgrami sojusz (tzw. dwuprzymierze) o wzajemnej pomocy w przypadku wojny z Rosją. W 1882r. dwuprzymierze zostało przekształcone w trójprzymierze. Do sojuszu przystąpiły Włochy. Bismarck nie przewidział, że trójprzymierze będzie obowiązywać aż do 1914 r. i że pobudzi pozostałe mocarstwa do szukania przeciwwagi także w sojuszach, związanych z obawy przed Niemcami. Francja z Anglią Nowy cesarz Niemiec - Wilhelm II na przełomie XIX i XX w. zainicjował bardziej agresywny kurs w polityce niemieckiej. Pod jego panowaniem Niemcy włączyły się do rywalizacji o kolonie i rozpoczęły wyścig zbrojeń. Skutkiem było zbliżenie się polityczne Francji i Anglii. W 1904 Anglia i Francja podpisały sojusz, tzw. serdeczne porozumienie (franc. entente cordiale). Stąd wzięło się określenie sojusz ententa. W 1907 r. pokonana przez Japonię Rosja, ograniczyła swoje ambicje kolonialne i porozumiała się z Wielką Brytanią w sprawie podziału stref wpływu i przystąpiła do ententy. Z Francją natomiast łączyły Rosję intensywne kontakty ekonomiczne, przede wszystkim wsparcie gospodarki rosyjskiej przez francuskie kapitały i inwestycje. Tym samym zakończył się proces formowania trójporozumienia. W jego skład ostatecznie weszły: Wielka Brytania, Francja, Rosja. "Kocioł bałkański" Na początku XX w. w Europie naprzeciw siebie stały dwa groźne bloki polityczno-militarne: trójprzymierze i trójporozumienie. Do konfrontacji między wrogimi sobie blokami doszło na Bałkanach. W wyniku toczących się tam wojen bałkańskich umocniła się pozycja Serbii, cieszącej się poparciem Rosji, a osłabła Turcji i Bułgarii, szukających porozumienia z Austro-Węgrami i Niemcami. W tym układzie nawet jeden incydent mógł doprowadzić do wybuchu wojny. Nowa sytuacja polityczna Uformowanie się trójprzymierza i trójporozumienia sprawiło, że Polacy znaleźli się w korzystnej sytuacji międzynarodowej. Politycy polscy próbowali wykorzystać nowe okoliczności po upadku rewolucji w 1905r., która zakończyła się niepowodzeniem i kolejnymi carskimi represjami. W latach 1908-1912 doszło do powstania dwu orientacji politycznych, różniących się poglądami na sprawę niepodległości Polski. Niepodległościowa działalność Piłsudskiego Orientację proaustraiacką reprezentowali politycy galicyjscy, w tym Józef Piłsudski. Wraz z większością polityków galicyjskich uważał, że monarchia habsburska, która zapewnia narodowi polskiemu możliwe najlepsze warunki bytu, jest naturalnym sprzymierzeńcem Polaków. Dlatego ww nadchodzącym konflikcie Polacy powinni wesprzeć Austriaków i zabiegać o to, by w przyszłości Królestwo Polskie i inne polskie ziemie były włączone do Austro-Węgier. Liczono, że wówczas cesarz zdecyduje się na przekształcenie monarchii dualistycznej (Austro-Węgier) w trialistyczną (Austro-Węgier-Polskę), co w przyszłości miało zapewnić nam niepodległość. Piłsudski uważał ponadto, że Polacy winni wystąpić zbrojnie przeciw Rosji i na terenach opanowanych przez państwa trójprzymierza utworzyć jak największą ochotniczą armię. Obóz narodowy Odmienne stanowisko, czyli orientację prorosyjską, zajmował obóz narodowy, mający duże poparcie we wszystkich trzech zaborach. Jego przywódca Roman Dmowski dowodził, że głównym wrogiem Polski są Niemcy, zwłaszcza po zjednoczeniu. W razie wojny z Niemcami Rosja będzie potrzebowała pomocy Polaków i trudno jej będzie potem wrócić do antypolskiej polityki w Królestwie, zwłaszcza na zdobytych ziemiach polskich do niego przyłączonych. To otworzy drogę do autonomii, a w przyszłości - do niepodległości. Dlatego Polacy powinni opowiedzieć się po stronie Rosji oraz jej sojuszników: Francji i Wielkiej Brytanii.