Portety kochanków w literaturze. Zaprezentuj zagadnienie odwołując się do wybranych utwotów różnych epok.

Tematem mojej prezentacji są portrety kochanków w literaturze. Zaprezentuje zagadnienie odwołując się do wybranych utworów różnych epok. Jako motto do swojej pracy obrałem słowa „...Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, noc ma spokojną i dzień nietęskiliwy...” Po przeanalizowaniu utworów można przedstawić tezę, że w literaturze jest więcej przykładów miłości nieszczęśliwej, par kochanków, którzy mimo wielkiego uczucia nie mogą wspólnie kroczyć przez życie.
Tristan i Izolda to średniowieczna para kochanków. Miłość tych obojga bohaterów, okazała się ważniejsza niż honor rycerski i posłuszeństwo władcy. O potędze tej miłości i jej nierozerwalności zadecydował napój. Była to miłość wzajemna, ale niespełniona. Dopiero po śmierci bohaterów następuje symboliczne pojednanie obojga zakochanych, które obrazuje- krzew głogu.
Również wielką, ale nieszczęśliwą miłość przedstawia w swoim dramacie W. Szekspir. Romeo i Julia opowiada nam o wielkiej miłości młodych ludzi. Niestety, miłość ta nie może mieć dobrego zakończenia, ponieważ Romeo i Julia pochodzą z dówch zwaśnionych rodów Kapulettich i Montekich. Jest to wielka miłość, która ma nieszczęśliwe zakończenie. Oboje popełniają samobójstwo .
Najbardziej obfitą w przykłady para kochanków pozostaje ciągle literatura romantyzmu. Jako jeden z pierwszych nieszczęśliwie zakochanych pokazał J. W. Goethe. Werter i Lotta to bohaterowie powieści epistolarnej pt. „Cierpienia młodego Wertera”. Weter swoimi uczuciami pokazuje, jaka może być miłość romantyczna. Jest on typowym przykładem bohatera romantycznego. Werter w swoich listach przedstawia portret ukochanej: piękna, anielska, nie można o niej zapomnieć, bez niej życie jest nie do zniesienia. Ciągle obecna jest w jego myślach. ”O lotto, cóż nie przypomina Ciebie!, Czyż nie Otaczasz mnie zewsząd i czyż jak dziecko nie porywałem nasycenie wszystkich drobnostek, których ty święta, dotknęłaś?...” Dla Wertera Lotta jest święta, bez niej życie traci sens,”.. Nie widzę cierpieniu temu kresu prócz grobu..” Nie może być z ukochaną, gdyż ona jest narzeczoną a później żoną innego mężczyzny, Alberta. Werter popełnia samobójstwo. Goethe pokazuje wielką platoniczna miłość, która, Werterowi przesłania cały świat, to miłość tragiczna niespełniona, prowadzi do samobójstwa, ale też uskrzydla, nadaje sens życiu.
Gustaw i Maryla jest to kolejna para romantyczna ukazu nam miłość nieszczęśliwą. Maryla ciągle jest obecna w myślach Gustawa, piękna cudowna i nie ziemska...”O! Luba zaginąłem w niebie, Kiedym raz pierwszy pocałował Ciebie!” Gustaw jest wniebowzięty po pierwszym pocałunku. Ukazany jest tu również binarny obraz kobiety. Obok cech pozytywnych, pojawiają się niewierność, próżność, chciwość....”Kobieto! Puchu marny! Ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...Przebóg! Tak cię oślepiło złoto!.. Ukochana Gustawa porzuciła go dla innego bogatszego. Ich miłość z jednej strony uskrzydla, czyni ziemię rajem ”Kto za życia choć raz był w niebie, ten po śmierci nie trafi ni razu”. .Porzucony Gustaw z poczuciem „bycia nieodpowiednim kandydatem” dla zamożniejszej panny, ziemię zaczyna postrzegać jako piekło.
Obraz romantycznego kochanka odnaleźć można także w następnej epoce – epoce pozytywizmu. Mam tu na myśli bohatera „Lalki” B.Prusa. Stanisław Wokulski (45lat) wywodził się z ubogiej szlachty, a ze względu na zawód kupca przypisywany jest do sfery mieszczaństwa, ale jest bardzo bogaty. Izabela (25lat) arystokratka, wychowywana przez ojca, sybarytka, dawniej odbywała liczne podróże po Europie, bywała na książęcych dworach, przyzwyczajona do bogatych adoratorów, rozczarowuje się gdy po utracie majątku o jej rękę zabiegają dwaj starcy: marszałek i baron. Pozostaje jeszcze „pień z czerwonymi rękami”, kupiec, parweniusz, czyli Stach Wokulski, ale o nim nie myśli poważnie arystokratka. Izabela niepospolicie piękna, zepsuta przez wychowanie, zarozumiała i kapryśna, nie ma pojęcia o trudach prawdziwego życia. Prace w pocie czoła traktuje jako konsekwencję ciężkiego grzechu. O Wokulskim myśli „bezczelny kupczyk, cyniczny brutal, grubo ciosana figura; czerwone ręce, szorstki obojętnie, nieznośny, śmieszny wstrętny,...Nikczemnik!Nikczemnik!”
Wokulski spotkał Izabelę w teatrze, dla niej wyjechał na wojnę, pomnożył majątek, po powrocie do W-wy rozbudował sklep, założył spółkę do handlu ze Wschodem, w pracy postępuje jak typowy pozytywista w miłości jak romantyk. Wszystko, co ma zdaje się zawdzięczać Izabeli „.. Zrobiłem majątek, daję pracę kilkuset ludziom, pomnożę bogactwo kraju... Czymże byłbym bez niej...” Stanisław za wszelką cenę stara się zbliżyć do Izabeli do jej świata, choć Łęcka nim pogardza. „Boże – pomyślał – jak głupio muszę wyglądać z tymi pieniędzmi, jakie to dorobkiewiczowskie” Stach szczęśliwy jest tylko chwilę, gdy Izabela godzi się zostać jego żoną, gdy przekona się kogo naprawdę kocha (jego narzeczona i Starski scena z pociągu), próbuje popełnić samobójstwo. „W tej chwili opanowało go cierpienie na które, w ludzkim języku już nie ma nazwiska” – odratowany znika później w tajemniczych okolicznościach. Natomiast Izabela opuszczona przez wszystkich, porzucona przez narzeczonego po śmierci ojca wstępuje do zakonu.
Również nieszczęśliwy finał miłości odnaleźć można w międzywojennej powieści Z. Nałkowskiej pt. ”Granica” Nie para a specyficzny trójkąt on jeden one dwie – Zenon Ziembiewicz, Elżbieta Biecka, Justyna Bogutówna. Zenon - młody panicz z Boleboży podczas wakacji nawiązuje romans z córką kucharki Justyną i kontynuuje go po skończeniu studiów. Efektem tej znajomości jest ciąża Justyny. Ale Zenon robi w tym czasie karierę i znajomość z Justyną staje się niewygodna. Zenon zaczyna spotykać się z Elą, panną z dobrego domu. Justyna usuwa ciążę (Zenon daje jej na to pieniądze) a Zenon później wyręcza się żoną, aby kochance już byłej kochance zapewnić pracę, dach nad głową i opiekę lekarską. Nikt nie jest szczęśliwy w tym trójkącie: ani Zenon, ani Ela, ani Justyna. Zenon zapomniał o prostej prawdzie o której przypomina jego żona: „musi przecież coś istnieć, jakaś granica za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą”. Przekraczanie przez Zenona granicy moralnej miało przykre konsekwencje: Justyna popadła w obłęd, oblała kochanka kwasem, pozbawiła go wzroku. Zenon odebrał sobie życie. A jego żona, Ela opuściła małe dziecko i wyjechała. Justyna zapewne trafiła do więzienia.
Nieszczęśliwy finał znajomości został wpisany także w losy bohaterów powieści S. Żeromskiego „Ludzie bezdomni”.Tomasz Judym i Joasia Podborska. Początkowo związek tych dwojga ludzi ma wiele szans powodzenia. Rozumieją się doskonale, oboje są na swój sposób bezdomni: Joasia i Tomasz wcześnie zostali pozbawieni rodzinnego domu (jej rodzice umierają, on zostaje zabrany przez ciotkę na wychowanie). Para ta poznała się w Paryżu, w muzeum w Luwrze, przy posągu Bogini Wenus. Posąg stał się zapowiedzią wielkiej i pięknej miłości, ale jednocześnie okaleczonej. Oboje szczęśliwe chwile przeżywają w Cisach, tutaj Joasia zgadza się zostać narzeczoną Tomasza, snują plany na przyszłość, Joasia sprzyja misji Tomasza, także chce pomagać biednym. Tomasz wyjeżdża do Zagłębia, po pewnym czasie Joasia przyjeżdża do niego, lecz tutaj słyszy od ukochanego: „nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością(...)muszę być sam jeden, żeby obok mnie nie był nikt, nikt mnie nie trzyma”. Następuje zatem ostateczne rozstanie, mimo zapewnień Joasi, że będzie pomagać Tomaszowi i że urządzi mieszkanie, z ostatniej resztki jaka im zostanie. Joasia odjeżdża, a Tomasz jest człowiekiem rozdartym, niepewnym słuszności swej decyzji (symbolem jest rozdarta sosna). To zatem jest kolejny dowód na miłość niespełnioną, której na przeszkodzie stoi tzw. cel wyższy; tutaj pomoc biednym i schorowanym.
W literaturze odnaleźć też można przykłady (zdecydowanie mniej liczne), na miłość szczęśliwą, spełnioną. Jednym z najpiękniejszych przykładów opisów takiej miłości jest „Pieśń nad Pieśniami” To liryczna rozmowa między Oblubienicą a Oblubieńcem, nasycona nietypowymi porównaniami. W tekście nie brakuje głęboko zmysłowych obrazów uczuć kochanków. Pieśń opowiada o wzajemnej miłości dwojga młodych ludzi, opisujących swoje doznania subtelnym poetyckim językiem miłosnym. O tym miłosnym dialogu nasz noblista Cz. Miłosz powiedział: „Pieśń dotyka największej tajemnicy, jaką jest analogia pomiędzy erotycznym związkiem mężczyzny i kobiet, a związkiem człowieka z Bogiem. Brzmi to dla naszych ust dziwnie, ale poezja religijna, czy Indii, czy bliżej mistyków hiszpańskich, traktuje to jako oczywiste”
Innym przykładem miłości szczęśliwej, zupełnie nietypowej jak na czasy romantyczne jest komedia A. Fredry „Śluby panieńskie”. Komediopisarz wykorzystał w niej teorię magnetyzmu (powstałą na przełomie XVIII i XIX.), Wyrażała ona wiarę w istnienie tajemniczego „fluidu” niematerialnego czynnika zdolnego oddziaływać na otoczenie. To siła powstająca w duszy ludzkiej i oddziaływująca na duszę innego człowieka. Fredro tę teorię przedstawił w formie humorystycznej. Dwie pary, zupełnie różne (przeciwieństwa się przyciągają) to Klara i Albin, Gustaw i Aniela. Magnetyzm to miłośc, która połączyła bohaterów i okazała się silniejsza od przysiąg i ślubów, jakie czyniły Klara i Aniela. Z nich wynikało, iż żadna z nich nie wyjdzie za mąż. „Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną, Nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną.” Gustaw dowiedziawszy się o owych ślubach przysiągł sobie sprawdzić ich słabość. Gustaw był to młodzieniec lubiący zabawę. Natomiast Albin był przykładem romantycznego kochanka. Ciągle wzdychający, szlochający. Gustaw uknuł intrygę, która zbliżyła go do Anieli i zarazem pomógł koledze Albinowi połączyć go z Klarą. Utwór ten kończy się szczęśliwie, ponieważ obie pary kochają się wielką miłością i staną na ślubnym kobiercu.
Inną romantyczną parą kochanków, połączonych miłością szczęśliwą są: Zosia i Tadeusz. (Fragment z XII księgi). Ona z rodu Horeszków on z rodu Sopliców. Kończą długi spór między tymi rodzinami. Zosia to młodziutka dziewczyna, wcześnie osierocona przez rodziców, wychowywana przez Telimenę, po przybyciu do Soplicowa, zajęła pokój Tadeusza. Gdy tytułowy bohater powrócił ze szkół z Wilna pobiegł do swojego pokoju i tam po raz pierwszy zobaczył Zosię. (Fragment z księgi Gospodarstwo) „Zosia w bieliźnie” Początek znajomości dość niefortunny, okazał się mieć szczęśliwy ciąg dalszy. Miłości tych dwojga przypatrywali się bacznie Sędzia i Ks. Robak, nie pozwalając dyskretnie Tadeuszowi na umocnienie znajomości z Telimeną. Miłość ta znajdzie uwiecznienie na ślubnym kobiercu, a wspólnym pierwszym postanowieniem Zosi i Tadka jest nadanie chłopom ziemi na własność. Dzięki młodej parze kończy się pokojowo spór o zamek – ma on teraz być domem dla Zosi i Tadka.
Pokazane przez mnie przykłady, portrety kochanków, dowodzą, że w literaturze, często pojawia się uczucie wielkie ale zwykle nieszczęśliwe, ze względu na swój tragiczny finał. Prawdziwą i wielką miłością kochają: Tristan i Izolda, Romeo i Julia, Tomasz Judym i Joasia Podborska. Jednak siły zewnętrzne sprawiają że zakochani młodzi ludzie nie mogą być razem, często stają się, tak jak Romeo i Julia ponadczasowym symbolem miłości wielkiej i nieszczęśliwej. Przyczyną nieszczęścia jest też miłość nieodwzajemniona. Taką miłością kochają: Werter, Gustaw i Stanisław Wokulski, ale niestety wybranki ich serca nie podzielają tego uczucia. Cechą wspólną odtrąconych mężczyzn jest wpisujące się w ich biografie samobójstwo albo próba samobójcza. Nieszczęśliwie, kończy się także związek, w którym niewiele miłości, a wiele kłamstw i niedomówień. Tak było w przypadku Zenona Ziembiewicza, uwikłanego w romans z Justyną i próbującego tworzyć związek z Elżbietą. Zenon Przekroczył granicę moralności i zapłacił za to, nie tylko zresztą on, ale i Justyna i Elżbieta. Nieliczne wydają się literackie przykłady miłości szczęśliwych. Możemy tu wymienić Jedynie: Oblubienice i Oblubieńca, Anielę i Gustawa, Klarę i Albina, Zosię i Tadeusza.

Dodaj swoją odpowiedź