Aktywność człowieka w późnym okresie dorosłości i proces wycofywania się z życia zawodowego.

Ogromne zdolności przystosowawcze obserwujemy w chwili przejścia z czynnego życia zawodowego w stan spoczynku. Co prawda, decyzja ta wymaga porzucenia jednej z głównych ról, lecz prawie wszystkie krążące opowieści o negatywnych skutkach tego kroku nie są prawdziwe, przynajmniej w obecnej grupie pokoleniowej w krajach uprzemysłowionych. W pewnej analizie Erdman Palmore wraz z zespołem połączył wyniki siedmiu projektów badawczych, otrzymując w ten sposób grupę badanych liczącą ponad 7 tysięcy dorosłych, z których każdy badany był przynajmniej dwa, a często więcej razy.
Pierwszym błędnym poglądem prezentowanym w opowieściach dotyczących tego okresu jest to, że odpowiednim wiekiem odejścia na emeryturę jest sześćdziesiąt pięć lat. Całkiem niedawno, bo w latach siedemdziesiątych, w Stanach Zjednoczonych, był to rzeczywiście najczęstszy wiek mężczyzn wycofujących się z życia zawodowego. Ale w obecnych czasach zarówno w Stanach Zjednoczonych , jak i w innych krajach uprzemysłowionych średnia wieku odejścia na emeryturę stale się obniża. W wielu z nich wiek sześćdziesięciu lat upoważnia do otrzymania emerytury, w wielu innych emerytura w pełnym wymiarze przysługuje od sześćdziesiątego piątego roku życia.
Niektóre kraje europejskie usiłują powstrzymać trend obniżaniu się wieku poprzez stopniowe podwyższanie wieku, w którym będzie przyznana emerytura. Podobne kroki zaproponowano w Stanach Zjednoczonych, a takie zmiany polityki społecznej mogą mieć wpływ na indywidualne decyzje dotyczące wycofania się z życia zawodowego w przyszłości. Podobne obniżenie wieku emerytalnego dotyczy kobiet.
Główną przyczyną wycofania się z życia zawodowego jest wiek. Sam wiek jest, rzecz jasna, ważnym czynnikiem wpływającym na tę decyzję, ponieważ z wieloma zawodami wiążą się ogólnie przyjęte oczekiwania. Istotną rolę odgrywają również wewnętrzne modele życia. Jeśli „plan życia” zakłada odejście na emeryturę w wieku sześćdziesięciu dwóch lub sześćdziesięciu pięciu lat, to taki człowiek będzie do tego dążył, bez względu na inne czynniki.
Czynnikiem szczególnie przyspieszającym wcześniejsze wycofanie się z życia zawodowego jest słaby stan zdrowia. Zła kondycja zdrowotna obniża średni wiek emerytalny o rok do trzech lat, obserwuje się to zarówno u Latynosów, Afroamerykanów, jak i u białych, a także w innych krajach poza Stanami Zjednoczonymi. Rzeczywiście, przypadki wcześniejszego wycofywania się z życia zawodowego u Afroamerykanów można prawie całkowicie wytłumaczyć wyższym stopniem utraty sprawności w wieku pięćdziesięciu i sześćdziesięciu kilku lat. Jednak wśród tych, którzy na emeryturę odchodzą w wieku sześćdziesięciu pięciu lat lub później, stan zdrowia nie jest tak ważnym czynnikiem, prawdopodobnie dlatego, że większość tych, którzy decydują się na to później, cieszy się dobrym zdrowiem. Ich decyzja zależy od wielu innych czynników, do których zalicza się poniższe.
Ci, którzy nadal utrzymują małe dzieci, decydują się na emeryturę później niż dorośli w wieku porodzicielskim. Zatem mężczyźni i kobiety, którzy późno doczekali się potomstwa, lub którzy w wyniku drugiego małżeństwa podjęli obowiązek wychowania młodszych dzieci nowego małżonka, oraz ci, którzy wychowują wnuki, najczęściej będą pracować aż do momentu, gdy dzieci się usamodzielnią.
Podobnie ważnym czynnikiem, zarówno dla wcześniej wycofujących się z życia zawodowego, jak i dla tych, którzy czynią to terminowo, jest uzyskanie odpowiednich świadczeń po przejściu na emeryturę. Ci, którzy oczekują dodatkowych dochodów oprócz stawki podstawowej lub mają własne oszczędności, na których mogą polegać, odchodzą z pracy wcześniej niż osoby, które nie posiadają takiego zabezpieczenia. Oczekiwana wysokość świadczeń i stan zdrowia są czynnikami działającymi w przeciwnych kierunkach, ponieważ duża część robotników i robotnic wykonujących przez całe życie prace niewymagające kwalifikacji nie może liczyć na wiele dodatkowych dochodów, a przy tym ich stan zdrowia nie jest najlepszy. Sprowadza się do tego to, że pracownicy z klasy niższej ze względu na stan zdrowia i przyjęte normy odchodzą na emeryturę wcześniej niż przedstawiciele klasy średniej i wyższej, ale i tak większa część z nich podejmuje jakieś prace w celu podniesienia swoich dochodów.
Można by wysnuć nieco ogólniejszy wniosek, że ci, którzy bardziej cenią sobie własny zawód i angażują się w pracę, między innymi wielu dorosłych prowadzących własną działalność, odchodzą na emeryturę później- często o wiele później- niż ci, którzy są mniej zadowolenie ze swojego zajęcia. Osoby na bardzo ciekawych posadach, stawiających coraz to nowe wyzwania, często odkładają decyzję o odejściu do momentu, aż zmusi ich do tego stan zdrowia lub uczynią to z pobudek finansowych. Dla nich dostępność normalnych świadczeń emerytalnych ma najmniejsze znaczenie.
Żaden z tych czynników wpływających na decyzję o odejściu na emeryturę, z wyjątkiem wieku, nie jest tak znaczący dla kobiet i dla mężczyzn. Kobiety czynią to mniej więcej w tym samym wieku co mężczyźni, ale ani wysokość świadczeń, ani zdrowie, ani charakterystyka zawodu nie pozwala przewidzieć, kiedy właściwie wycofają się z życia zawodowego. Najczęściej spotykanym czynnikiem pozwalającym to określić jest kwestia, czy mąż jest na emeryturze czy nie. Inną siłą sprawiającą, że kobiety pozostają czynne zawodowo, jest pokusa większych zarobków, które podwyższą ich późniejsze świadczenia emerytalne- może mieć to szczególne znaczenie dla obecnej grupy pokoleniowej kobiet, dla których powoli zbliża się ten moment, a z których większość rozpoczęła pracę zawodową dopiero w wieku średnim. Jednak oprócz tych kilku informacji wiemy naprawdę niewiele na temat decyzji kobiet o odejściu na emeryturę.
Podłużne badania mówią nam wyraźnie, że stan zdrowia najzwyczajniej nie zmienia się ani na lepsze, ani na gorsze z powodu przejścia na emeryturę. Kiedy decyzji o przerwaniu pracy towarzyszy choroba, to ciąg przyczynowy prawie zawsze jest taki, że to ona spowodowała wycofanie się z życia zawodowego. Pośród tych, którzy cieszyli się dobrym zdrowiem w wieku emerytalnym, samo przejście na emeryturę ma niewielki lub nie ma żadnego wpływu na jego stan w późniejszych latach.
Podobnie, niemała liczba dowodów wskazuje na to, że przejście na emeryturę nie ma w zasadzie żadnego wpływu na ogólny stan zadowolenia z życia czy subiektywnie dobre samopoczucie. Podłużne badania, które dokonywały również pomiarów takich aspektów psychiki, wykazały niewielkie różnice wyników przed i po wycofaniu się z życia zawodowego, a młodzi emeryci wykazywali niewielkie oznaki wzrostu częstotliwości popadania w depresję. Wielu ludziom emerytura nie kojarzyła się w ogóle z żadnym stresem.
Jeśli przyjrzymy się lepiej temu problemowi, zauważymy, że tym, co pozwala przewidzieć poziom satysfakcji życiowej w późnym okresie dorosłości, nie jest fakt odejścia na emeryturę ani pozostania czynnym zawodowo, ale raczej to, czy człowiek był zadowolony z życia na wcześniejszych jego etapach. Przez wszystkie te lata dźwigamy ze sobą te same cechy: zrzędliwy i negatywnie nastawiony młody człowiek stanie się zrzędliwym i negatywnie nastawionym starszym człowiekiem a czerpiący z życia satysfakcję młody człowiek zostanie czerpiącym z życia satysfakcję emerytem. Stałość cech w tej sytuacji jest szczególnie zaskakująca i dostarcza poparcie dla teorii stałości i ciągłości w okresie dorosłości. Praca rzeczywiście kształtuje życie codzienne przez czterdzieści lat naszego dorosłego życia, lecz nasze poczucie szczęścia lub nieszczęścia, rozwój lub stagnacja, nie jest wynikiem doświadczeń z niej wyniesionych, ale raczej skutkiem poglądów i cech, jakie wnosimy do całego procesu.




Bibliografia:
Helen Bee „Psychologia rozwoju człowieka”- Poznań 2004 r.

Dodaj swoją odpowiedź