"Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" Recenzja z filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy

Dnia 18 października 2007r. byliśmy cala klasa w kinie na filmie Andrzeja Wajdy pt. "Katyń". Jest to film Andrzeja Wajdy - znanego i wybitnego polskiego reżysera filmowego, współtwórcy polskiej szkoły filmowej. Stworzył szereg pamiętnych i ważnych dla polskiej kultury dziel - ekranizacji i adaptacji otworów literackich. Film ten dedykowany jest ojcu Andrzeja Wajdy, który prawdopodobnie zginał w Katyniu. Powstał on na podstawie powieści Andrzeja Mularczyka pt. Post mortem - "Opowieść Katyńska". Zdjęcia do filmu nakręcił Paweł Edelman, a muzyka skomponował Krzysztof Penderecki. Jest to film, który koniecznie trzeba zobaczyć.

Akcja filmy rozgrywa sie w czasie II Wojny Światowej i opowiada o losie polskich oficerów oraz ich rodzin masowo pomordowanych przez NKWD w Katyniu. Film Andrzeja Wajdy mówi o tęsknocie kobiet do swoich ojców, mężów, synów i braci walczących o niepodległość Polski. Rodziny oficerów do końca wierzyły w powrót swoich bliskich do domu.

Film i przesłanie jakie powinien nieść sprostało moim oczekiwaniom, ale na krytykę zasługuje dobranie aktorów. Na każdym kroku w telewizji bądź w kinie towarzysza nam ciągle jedni i ci sami aktorzy. A przecież jest wielu młodych i zdolnych aktorów, którzy na pewno sprostaliby wymaganiom polskiej publiczności. Mimo wszystko podobała mi sie gra Artura Żmijewskiego, który wcielił sie w postać Andrzeja-Rotmistrza.

Niestety, nie jestem w stanie powiedzieć czy film jest odzwierciedleniem dzieła literackiego, gdyż nie miałam okazji zapoznać sie z treścią książki Andrzeja Mularczyka. Sposób w jaki Andrzej Wajda zaprezentował te książkę zachęca mnie do przeczytania jej.

Czy film mi sie podobał? Filmy tego typu nie powinny sie podobać... Powinny pobudzać do myślenia, wstrząsnąć, zapadać w pamięć, bo dzięki tym ludziom żyjącym przed nami możemy cieszyć sie dniem dzisiejszym a nie martwic sie czy my bądź nasi bliscy dożyjemy jutra.

Dodaj swoją odpowiedź