"Dziady" A. Mickiewicz.
Stanowią sumę poetycką i myślową twórczości Mickiewicza. Łącząc dwa jej okresy, prezentują syntezę światopoglądową twórcy, są przy tym znakomitą realizacją poetyki dramatu romantycznego (dzieła otwartego i fragmentarycznego, dramatu historycznego i wizyjnego). Ich część wileńsko-kowieńska (części II i IV, 1823 r.) skupia się wokół problematyki związanej z ludowością oraz z wczesnoromantyczną filozofią egzystencji, zawiera romantyczną koncepcję kosmosu i człowieka.
Folklor w II części dramatu – zgodnie z deklaracją poety zawartą w przedmowie do tego dzieła – stanowi źródło wyobraźni twórczej, jest także związany z określonym światopoglądem oraz koncepcją etyki. Wszechświat postrzegany jest jako tajemnicza rzeczywistość duchowa – a ludowość jest tu znakiem takiego światopoglądu.
Mickiewicz, nawiązując do ludowego obrzędu Dziadów (pogańskiego, ale poddanego w utworze „chrystianizacji”), będącego ramą konstrukcyjną utworu, pragnie na wzór grecki wykreować dramat zakorzeniony w micie. II część dramatu ukazuje ów obrzęd rozgrywający się w Dzień Zaduszny (w nocy) w kaplicy (sakralna czasoprzestrzeń, w której żywi mogą kontaktować się z umarłymi).
Bohaterem utworu jest wspólnota (obejmująca również przeszłe pokolenia), spośród której zostaje wyodrębnionych kilka postaci. Najważniejszą z nich jest Guślarz – kapłan sprawujący obrzęd (za pomocą nakazów, rytualnych gestów i zaklęć), któremu towarzyszy chór wypowiadający zaklęcia i komentarze do prawd moralnych.
Na Dziady przybywają trzy rodzaje duchów: „duchy lekkie” – Józia i Rózi (są to dzieci, które nie doświadczyły cierpienia i dlatego nie mogą dostać się do nieba), widmo złego pana (upiora skazanego na wieczną mękę za zło wyrządzane poddanym, którzy pod postacią „żarłocznego ptastwa” towarzyszą mu po śmierci) i duch pasterki Zosi (jej wina polega na tym, że nikogo nie kochała).
Obrzęd ma zakończyć opowiadanie „ojców dziejów”. Zjawia się jednak kolejny duch, który nie reaguje na wezwania i przekleństwa Guślarza i Chóru. Duch ten zmierza w stronę jednej z wieśniaczek (ubranej w strój żałobny) i wskazuje na swoje zranione serce. W tym momencie kończy się misterium (etyczna przypowieść o wartościach wspólnoty), zaczyna się natomiast dramat. Dopiero teraz, jak mówi Guślarz, dzieją się rzeczy niepojęte dla zebranych. Zjawienie się tajemniczego przybysza tłumaczy (oczywiście nie w sposób jednoznaczny) wiersz Upiór, dołączony przez Mickiewicza do Dziadów. Tytułowy bohater tego utworu – postać o nieokreślonym statusie egzystencjalnym – nie żyje, ale i nie umarł ostatecznie, jest duchem powrotnikiem skazanym za grzech (samobójstwo) na karę corocznego powtarzania swojego cierpienia na świecie (śmierć posiada w dramacie wiele znaczeń). Cierpienie to jest związane z jego nieszczęśliwą miłością i życiem pośród obcych mu, nierozumiejących go ludzi.
Warto powtórzyć, że zjawienie się Upiora rozbija strukturę obrzędu Dziadów, tak jakby był on bezradny wobec problemów romantycznego kochanka...
CHÓR
Mówcie, komu czego braknie,
Kto z was pragnie, kto z was łaknie.
GUŚLARZ
Patrzcie, ach patrzcie do góry,
Cóż tam pod sklepieniem świeci?
Oto, złocistymi pióry
Trzepioce się dwoje dzieci.
Jak listek z listkiem w powiewie,
Krecą się pod cerkwi wierzchołkiem,
Jak gołąbek z gołąbkiem na drzewie,
Jak aniołek igra z aniołkiem.
(...)
Czego potrzebujesz, duszeczko,
Żeby się dostać do nieba?
Czy prosisz o chwałę Boga?
Czyli o przysmaczek słodki?
Sa tu pączki, ciasta, mleczko
I owoce, i jagodki.
Czego potrzebujesz duszeczko,
Żeby się dostać do nieba?
(A. Mickiewicz Dziady, część II)
Postać bohatera Upiora pojawia się w IV części dramatu w domu księdza (unickiego). W tym fragmencie Dziadów ważna jest koncepcja romantycznego człowieka oraz romantycznego universum. Pustelnik Gustaw jest zagubionym wędrowcem, który przybywa do swojego dawnego nauczyciela (dramat zmierza ku ujawnieniu tego faktu), by toczyć z nim ideowy spór, upomnieć się o zniesione przez Kościół święto Dziadów, a także po to, by przekazać przestrogę przed losem, za który odpowiedzialny jest romantyzm. Dramat ten jest więc i krytyką tej formacji, co potwierdza motto z Jean Paula krytykujące romantyczną postawę rozpamiętywania cierpienia. Pojawia się tu romantyczny motyw próby powrotu do przeszłości.
Akcja IV części Dziadów rozgrywa się w ciągu trzech rytualnych godzin: miłości, rozpaczy i przestrogi. Dramat staje się spowiedzią bohatera, który ujawnia dzieje swojej nieszczęśliwej miłości (jego wybranka poślubiła innego), odgrywając przy tym swoistą inscenizację (jego teatralne zachowanie jest charakteryzowane w didaskaliach). Gustaw jest upiorem i zarazem szaleńcem (niejako syntezą bohatera romantycznego, zresztą w utworze pojawia się wiele aluzji do tekstów pisarzy ważnych dla romantyzmu: Rousseau, Schillera, Goethego czy samego Mickiewicza; utwór podejmuje typowo romantyczne tematy: szaleństwo, miłość bliska religii, śmierć, temat egzystencji pośród „ludzi nieczułych”, polemiki z mechanicystyczną wizją świata).
Pustelnik i ksiądz mówią innymi językami, co uniemożliwia im porozumienie się; trzeba jednak odnotować, że to właśnie ksiądz przejawia więcej troski o nawiązanie kontaktu ze swoim rozmówcą (który często wmawia księdzu różne poglądy). Gustaw przychodzi do swojego nauczyciela, by przekląć jego nauki („księgi zbójeckie”, które uczyniły go nieszczęśliwym, ukazując niemożliwy do osiągnięcia ideał). W trakcie owych polemik pojawia się ważny spór o charakter kosmosu – Gustaw występuje przeciw oświeceniowemu mechanicyzmowi i deizmowi, przeciw postawie agnostycznej – w imię wizji kosmosu jako universum ducha i życia.
Dramat kończy – podobna jak w II części – gnoma: „Kto za życia choć raz był w niebie, / Ten po śmierci nie trafi od razu”. W polemikach toczonych w IV części Dziadów to bynajmniej nie Gustaw jest postacią posiadającą pełną rację. Przemawia on, wyrażając ogrom swojego cierpienia, wielkie emocje (stany znane również księdzu). Ksiądz pragnie mu wszakże przekazać sens życia pośród ludzi, dla wspólnoty (taka etyka wyłania się także z II części dramatu, kreślącej ponadto ideał pełni doświadczenia: miłości i cierpienia – jest to etyka filomatów). Dramat nie rozstrzyga sporu bohaterów, stając się w ten sposób pytaniem o los pokolenia i ujawnia swój przełomowy charakter.
III część Dziadów (1832), kontynuując dawny dramat (łączy ją z nim postać bohatera, rama obrzędu oraz wiara we wzajemny związek światów: doczesnego i duchowego), staje się jednocześnie odpowiedzią na katastrofę historii, jaką była dla Polaków klęska powstania listopadowego. Mickiewicz dokonuje w swoim utworze mityzacji historii (zabieg ten odsłania już przedmowa do dramatu), której nadaje sens dzięki mesjanistycznej paraleli, obejmującej dzieje Polski (historia jest tu interpretowana w perspektywie Biblii, miejsce obrzędu pogańskiego zajmuje tu liturgia chrześcijańska).
Utwór stanowi zapis wędrówki bohatera dążącego do poznania i spełnienia swojej misji (przewodzenia narodowi), do zrozumienia mesjanistycznej wizji historii. Fragmentaryczna fabuła – na którą składają się partie epickie i liryczne, a także partie o charakterze operowym – ma zwartą i przemyślaną kompozycję (symetria scen, przemienność nastrojów itp.). W Prologu dokonuje się symboliczna przemiana Gustawa w Konrada.
Akcja rozpoczyna się 1 listopada 1823 r. w celi klasztoru bazylianów w Wilnie, następnie rozgrywa się w perspektywie kalendarza świąt kościelnych: od Bożego Narodzenia po Wielkanoc. Przestrzeń dramatu obejmuje trzy główne miasta dawnej Rzeczpospolitej – Wilno, Lwów i Warszawę. Bohater śni (sen jest tu sposobem poznania, zyskania dostępu do sfery ponadzmysłowej), nawiedzają go aniołowie, dobre i złe duchy, stawia on pytania o swój los (przeczuwa uwolnienie). Gustaw zdaje sobie sprawę, że znajduje się w sytuacji próby (pomiędzy dobrem a złem) i że to od niego zależy wybór dalszej drogi (podkreślają to słowa Ducha kończące Prolog). Jest on jednak ciągle niedoskonały, czeka go dalsza wędrówka ku samopoznaniu.
Następna scena więzienna rozgrywa się w Wigilię; aresztowana młodzież usiłuje zrozumieć sytuację, w której się znalazła, oskarżana przez Nowosilcowa o spisek (Tomasz postanawia wziąć winę na siebie, by ocalić pozostałych). Młodzi piją wino, rozmawiają, żartują, śpiewają (również pieśni bluźniercze). Odstaje od nich Konrad – poeta – który przy dźwięku fletu Frejenda zaczyna improwizację. W Małej Improwizacji usiłuje on przeniknąć tajemnicę przyszłości, co jednak się nie udaje (bohater nie jest godny poznania).
Dalszym ciągiem tej sceny jest Wielka Improwizacja, w której Konrad, przekonany o swojej mocy wynikającej z poetyckiego talentu, wszczyna spór z Bogiem, pragnąc uzyskać od Niego władzę nad ludźmi, w końcu oskarża Boga o zło w historii (cierpienie narodu). Bohater nie uzyskuje wszakże pożądanej mocy, Bóg milczy. Konrad nie jest godny rozmowy z Nim (przypomina raczej zbuntowanego Lucyfera niż Prometeusza), jest pysznym egotykiem pragnącym absolutnej (niemal totalitarnej) władzy, dumnym poetą posługującym się rozumem, a nie pokornym prorokiem, jak ratujący go z upadku ksiądz Piotr.
Bóg jest jednak wyrozumiały, bohater ma szansę na poprawę. W dalszą drogę wysyła go ksiądz Piotr, przepowiadając mu spotkanie mistrza.
(wstaje i pisze węglem z jednej strony:)
D.O.M.
GUSTAVUS
OBIIT M.D. CCC. XXIII
CALENDIS NOVEMBRIS
(z drugiej strony:)
HIC NATUS EST
CONRADUS
M.D. CCC. XXIII
CALENDIS NOVEMBRIS
(wspiera się na oknie – usypia)
DUCH
Człowieku! Gdybyś wiedział, jaka twoja władza!
Kiedy myśl w twojej głowie, jako iskra w chmurze,
Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza,
I tworzy deszcz rodzajny lub gromy i burze;
Gdybyś wiedział, że ledwie jedną myśl rozniecisz,
Już czekają w milczeniu, jak gromy żywioły,
Tak czekają twej myśli – szatani i anioły:
Czy ty w piekło uderzysz, czy w niebo zaświecisz;
A ty jak obłok górny, ale błędny, pałasz
I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz, co zdziałasz.
Ludzie! Każdy z was mógłby, samotny, więziony,
Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony.
(A. Mickiewicz Dziady, część III)
Kolejne sceny dramatu odsłaniają mesjanistyczny sens historii – Widzenie Ewy ukazuje mistyczne zaślubiny Polski (symbolika kolorów) z Chrystusem, Widzenie księdza Piotra odsłania los Polski w mesjanistycznej paraleli z męką i zmartwychwstaniem Chrystusa (na trop mesjanistyczny naprowadza także bajka Goreckiego oraz opowieść Sobolewskiego o zesłanych na Sybir dzieciach, wyższy sens historii ujawniają również wypowiedzi księdza Piotra do Senatora oraz Doktora, również przepowiednia Oleszkiewicza z Ustępu).
W dalszych fragmentach utworu Mickiewicz ukazuje toczące się w Wilnie śledztwo przeciw filomatom (ich ofiara posiada w dramacie sens symboliczny, jest przyrównana do ewangelicznej rzezi niewiniątek i tak samo jak ona ma zapowiadać mękę zbawiciela, w przypadku historii XIX w. – narodu polskiego) oraz społeczeństwo polskie w salonie warszawskim (podzielone na patriotów i ugodowców, klasyków i romantyków; Polacy bawią się także w Wilnie na balu u Nowosilcowa).
Ustęp III części Dziadów opisuje wędrówkę zesłanego bohatera przez imperium cara, ukazuje jego państwo jako nieludzką machinę rządzącą się prawami rozumu, stawia pytanie o przyszłość Rosji, w której ścierają się siły dobra i zła.