Piątek po południu. Dzwoni telefon. Monika podejmuje słuchawkę. Tu Monika Kruger. Halo, tu Jana.Ty, dzisiaj grają "Mexx" u nas. W sali koncertowej o 19:00. Spotkamy sie przed halą w pół do siódmej, co? Dzisiaj? Och, nie...straszne... nie moge dzisiaj. Nie mam czasu. Monika, ale to jest MEXX! Twój ulubiony zespół! Jak to nie masc czasu? nie moge. Przykro mi. Porozmawiamy jutro o tym. Cześć. Monika odkłada słuchawke. "Co za pech" mysli sobie. Własnie dzisiaj musi moja mama jechać do Lipska do mojego dziadka. Mój dziadek jest chory. On jest stary i moja matka musi mu pomóc: wezwac lekarza, kupić medykamenty, zrobić zakupy i zrobić pranie. a ja mam od dzisiaj do niedzieli wiele pracy w domu, ugotować jedzenie, z Christianem odrobic lekcje. Powinnam jeszcze dzisjaj posprzatac w kuchni i potem jeszcze wyjść z psem. Moze sie pospieszę/może pojdzie mi to szybko i o 19:00 pojde na koncert? Nie, to niemozliwe. Christian
Jest piatkowe popoludnie.Telefon dzwoni.Monika podnosi sluchawke. - Tutaj Monika Kruger - Halo,tutaj Jana. Dzisiaj u nas graja Mexx.W sali koncertowej o godzinie 19.Spotkamy sie przed hala o godzinie wpol do siodmej,albo? - Dzisiaj? Och nie fatalnie...dzisiaj nie moge. Nie mam czasu. - Monika,ale to jest Mexx! twoj ulubiony zespol! Dlaczego nie masz czasu? - nie moge.Przykro mi bardzo. Porozmawiamy o tym jutro.Czesc. Monika odlozyla sluchawke."Taki pech"=mysli. Wlasnie dzisiaj musi moja mama jechac do Leipzig do dziadka.Moj dziadek jest chory.On jest stary i moja mama musi mu pomoc:do lekarza zadzwonic,kupic lekarstwa,zrobic zakupy i zrobic pranie.I ja mam od dzisiaj do niedzieli duzo pracy w domu np. ugotowac jedzenie,z Krystianem odrobic zadania domowe. Dzisiaj powinnam jeszcze posprzatac w kuchni i potem jeszcze wyjsc z psem.Moze to pojdzie szybko i pojde o 19 na koncert? Nie,to jest niemozliwe.Krystian jest jeszcze maly.Dzieci 9 letnie nie siedza same w domu. Wieczorem musze z nim zostac.Fatalnie,nie moge mojego ulubionego zespolo zobaczyc ani posluchac.Zycie jest straszne!