„Czy eutanazja w Polsce powinna być legalna? Uzasadnij swoją odpowiedź.”
Według słownika „eutanazja to zadanie śmierci osobie nieuleczalnie chorej umotywowane skróceniem jej cierpień.” Coraz więcej ludzi stara się o legalizację eutanazji we własnym państwie. Czy i tak powinno być w Polsce? Czy nasi bliscy, którzy są śmiertelnie chorzy powinni być trzymani pod respiratorem?
Przerażający staje się fakt, jak coraz więcej lekarzy podchodzi do tej kwestii. W Holandii około 41% lekarzy przeprowadza eutanazję bez zgody pacjenta, a coraz mniej specjalistów potrafi leczyć, gdyż wszystko starają się załatwić poprzez skrócenie życia człowieka. Smutne jest też podejście starszych ludzi do eutanazji- czują, że jest to ich obowiązek, ponieważ nie chcą być ciężarem dla swoich bliskich. Jednak powinniśmy pamiętać, że przeprowadzając eutanazję pozbywamy się nie bólu lecz człowieka.
Obowiązkiem każdego lekarza jest jak najlepsze korzystanie ze swojej wiedzy, umiejętności i dostępnych środków technicznych i farmakologicznych w ratowaniu życia- do tego przecież zostali powołani. Mają tak czynić ze względu na swoje sumienie i na „przysięgę Hipokratesa”, którą składają zanim zostaną lekarzami. I rzeczywiście wielu lekarzy spełnia to zadanie najlepiej jak potrafi. Jednak wielu sądzi, że dla pacjenta, który jest nieuleczalnie chory nie zawsze jest to najlepsze. Twierdzi się, że w niektórych przypadkach powinno się pozwolić ludziom umrzeć naturalnie, z godnością, bez interwencji bezdusznej technologii. Są to bardzo trudne sytuacje wymagające podejmowania bardzo bolesnych decyzji. Na przykład skąd można wiedzieć, że sytuacja jest już beznadziejna? Chociaż nikt nie może być absolutnie pewny należy się kierować rozsądkiem i zasięgnąć wyważonej rady. Należałoby się jeszcze zastanowić, czy jeżeli zezwoli się w naszym kraju na eutanazję, to czy nie będzie ona nadużywana przez pacjentów lub lekarzy- a jak wiadomo w innych krajach, np. w Holandii dochodzi do takich nadużyć coraz częściej. Poza tym można się powołać na ostatni przypadek prośby o zezwolenie na eutanazję naszego rodaka. Młody mężczyzna, który tak bardzo prosił o skrócenie swojego życia, zmienił zdanie gdy tylko dostał pracę, a więc znalazł cel w życiu i poprzez swoje „cierpienie” może pomóc innym. Wiele ludzi na pewno zmieniłoby swój stosunek do eutanazji, gdyby tylko czuli się potrzebni dla swoich bliskich, przyjaciół.
Nauka idzie wciąż na przód, dlatego też nie wiemy czy za jakiś czas nie zostanie wynaleziony środek, który mógłby pomóc osobie w ten czas nieuleczalnie chorej. Ja nie jestem za podtrzymywaniem życia wszelkimi nawet agresywnymi sposobami ani za celowym skracaniem komuś życia. Nie potrafię jednoznacznie opowiedzieć się za lub przeciw legalizacji eutanazji w naszym kraju, bo wszystko zależy od indywidualnej sytuacji chorego, możliwości medycyny w tym zakresie i decyzji podejmowanych przez jego rodzinę. W podjęciu tak trudnej decyzji mnie podtrzymywałaby wiara, jak powinno też być z większością Polaków, gdyż deklarują się jako osoby wierzące. Przecież to Bóg jest Źródłem życia i wyraźnie nakreślił jak zapatruje się na odbieranie życia. Dlatego tak ważna jest konsultacja z lekarzem i wyraźne określenie realnego stanu pacjenta.
Moim zdaniem nie powinno dojść do legalizacji ustawy o eutanazji w naszym państwie, lecz powinno się rozpatrywać indywidualnie każdy przypadek. Gdyby przeprowadzono referendum na ten temat to nie głosowałabym ani za ani przeciw.