Dwaj bracia się pokłócili. Idę do muzeum nauki. Człowiek to istota żyjąca. Trzymasz w dłoni parasol. Przez czały rok uzbierałam 500 złotych kieszonkowego. Pojadę do Białegostoku. Sędzia wykazał wyrok. Przyjaciel to skarb. Dalej nie wiem. sorki.
■ Przyglądam się moim braciom grającym w piłkę. ■ Byliśmy na wycieczce i zwiedziliśmy dużo muzeów. ■ Na imprezie rozmawiałem z wieloma ludźmi. ■ Idę do koleżanki z dłońmi schowanymi w kieszeni. ■ Zadziwia mnie jak szybko mijają lata naszego życia. ■ Wyszedłem na spacer z psem oraz z jego kośćmi . ■ Wiesz może czemu nie ma dziś Nowakówny? ■ Właśnie opowiadam przyjacielowi o Białymstoku . ■ Szedłem dziś chodnikiem z sędzią miejscowego Sądu Rodzinnego. ■ Z ciekawością przyglądam się Annie ,Pawłowi i Lipczycom. ■ Chodź tu do mnie , opowiem ci o moich przyjaciołach. ☼ Jeśli uważasz że odpowiedź była pomocna daj naj ☼