Filozofia i teologia - konflikt czy wspólpraca w poszukiwaniu prawdy
Na przelomie wieków zmienialy sie poglady na temat jakim jest konflikt czy wspólpraca miedzy filozofia a teologia w poszukiwaniu prawdy. Tak tez w starozytnosci i sredniowieczu swiety Augustyn i Tomasz z Akwinu uwazali, ze filozofia wraz z religia daje nam calosciowy obraz rzeczywistosci. W wiekach pózniejszych tacy filozofowie jak Pascal, Kierkegaard czy Luter sadzili, ze religia daje jedyny prawdziwy obraz, a filozofia tylko go zaciera. A na poczatku obecnego wieku neopozytywisci zauwazyli, ze miedzy religia, a filozofia nie ma zadnej wspólnej prawdy.
W starozytnosci i sredniowieczu znani filozofowie, a zaliczali sie do nich miedzy innymi swiety Augustyn i Tomasz z Akwinu, uwazali, ze religia ma wiele wspólnego z filozofia. Ówczesna kultura zrodzila nowa idee - teocentryzm. Polegala ona na ustawieniu Boga w centrum zainteresowania co czynilo go punktem odniesienia, a najdoskonalsza wiedza byla teologia bo sie nim zajmowala. Filozofia miala za zadanie sluzyc teologii, czyli dostarczac racjonalnych argumentów, przemawiajacych za prawdziwoscia tez chrzescijanskich. I tak swiety Tomasz z Akwinu mówil o istnieniu dwojakiego typu prawd: dostepnych rozumowi i przekraczajacych mozliwosci poznawcze rozumu. Twierdzil, ze istnienie Boga nie jest oczywiste ale mozna go dowiesc. Jednak rozumienie swietego Tomasza nie bylo jedyne. Zyl jeszcze twórca jednego z nurtów myslowych w chrzescijanstwie ( augustynizm ), swiety Augustyn. Uwazal on, ze wiara-religia i rozum-filozofia, nawzajem sie warunkuja i dopelniaja przez co tworza jeden doskonaly obraz rzeczywistosci . Obecnosci Boga doszukiwal sie w ciele czlowieka.
W wiekach pózniejszych filozofowie uwazali, ze miedzy filozofia a religia zachodzi sprzecznosc. Mówili o filozofii i religii jako dwóch róznych sposobach odnoszenia sie czlowieka do rzeczywistosci i bycia. Wedlug nich nie jest mozliwe, aby ktos byl dobrym filozofem i czlowiekiem religijnym lub czlowiekiem religijnym i dobrym filozofem. Kierkegaard, Luter i Pascal przekreslali ze stanowiska religii filozofie. Pierwszy z nich ujal wiare jako skok w boski paradoks natomiast Marcin Luter nazwal rozum dziwka szatana.
Pierwotnie filozofia byla dziedzina znajdujaca sie na plaszczyznie nie majacej zadnych cech wspólnych z plaszczyzna religii. Problemy religii nie byly powiazane z problemami filozofii oraz problemy filozofii nie mialy powiazania z wiara. Klasycznym przykladem takiego ujmowania stosunku miedzy religia a filozofia jest nurt neopozytywistów. Mówili oni: wyrazenia religii nie sa prawdziwe ani falszywe, lecz z naukowego punktu widzenia sa pozbawione sensu. Znany zydowski filozof Emmanuel Lvinas uwazal, ze filozofia zachodnia, umieszczajaca w centrum „ ja ”, dazy do jak najpelniejszego poznania, jednak zdolna jest tylko pojmowac Boga rozumu ( „ Boga filozofów ” ). Zgodnie z intencja „filozofii dialogu” Martina Buber sadzil, ze Boga spotykamy poprzez zblizanie sie do innych ludzi podazajacych w tym samym kierunku. Znany wszystkim ludziom Karol Wojtyla zajmuje bardzo oryginalne stanowisko. Nie wiaze sie ono ani z tomizmem ani z augustynizmem jednak zawdziecza tym nurtom bardzo wiele. Najwazniejszymi tezami sa: odciecie sie od stanowiska traktujacego filozofie i religie jako nie majace ze soba nic wspólnego. Wedlug Wojtyly filozofia ma sluzyc zyciu i nie moze odcinac sie od pomyslów religijnych. Po drugie nie mozna zamykac sie na pytania zrodzone na gruncie filozofii. Otwartosc czlowieka i gotowosc do przyjecia prawdy Objawienia nie przekresla autonomii filozofii. Równiez filozofia moze byc sluzebnica teologii, a filozof moze byc czlowiekiem religijnym. Obie dziedziny wzajemnie sie dopelniaja, wzbogacaja i tworza harmonijny obraz rzeczywistosci, która nas otacza.
Uwazam, ze religia w niektórych sprawach jest powiazana z filozofia. Najbardziej bylbym przychylny stanowisku Karola Wojtyly, który sadzi, ze religia i filozofia tworzy spójna calosc. Równiez uwazam, ze jednego jedynego Boga mozna doszukiwac sie w kazdym czlowieku. Na koniec chcialbym przytoczyc slowa amerykanskiego mysliciela Johna E. Smitha, który mówi o zwiazku religii z filozofia:
„Doswiadczenie uczy, ze religia stale znajduje sie w niebezpieczenstwie przesadu, dogmatyzmu czy obskurantyzmu, jesli nie stanie twarza w twarz z innymi aspektami zycia i nie spotka konstruktywnej krytyki filozoficznej. Krytyka ta przyjsc moze z zewnatrz, w formie filozoficznej interpretacji twierdzen religijnych, i od wewnatrz, z teologii czulej na filozoficzne impulsy. W celu unikniecia przez religie izolacji konieczny jest zatem krytyczny kontakt z kultura i wiedza ze zródel «swieckich» ”.
Bibliografia:
1. „Na sciezkach prawdy” Wprowadzenie do filozofii autorstwa Jana Galarowicza. Wydanie czwarte. Kraków 1992.
2. „Spotkanie filozofii z religia” J. E. Smith