Conieco o Średniowieczu.

Po upadku Cesarstwa Rzymskiego gospodarka europejska przeżywała stulecia regresu cywilizacyjnego. Wiązało się to zarówno z niskim poziomem nowych władców tych ziem – Germanów, Słowian, czy innych przybyszów, jak i z zerwaniem istniejących więzi ekonomicznych między różnymi częściami dawnego państwa rzymskiego. Stopniowo upadała gospodarka towarowo-pieniężna, a zastępowała ją gospodarka naturalna. Plemiona osiedlające się na terenie dawnego Cesarstwa zajmowały ziemie i przenosiły na ten grunt swoje obyczaje, rozwiązania prawne i polityczne. Stopniowo mieszały się one z dawną ludnością rzymską i, przynajmniej częściowo, ulegały jej wpływowi. Wyrazem tego przenikania było formowanie się nowych języków z przemieszania łaciny z językami najeźdźców. Europa stopniowo ubożała, a jej gospodarka przeżywała wyraźny regres. Ów świat tak scharakteryzował wybitny francuski historyk, Georges Duby:

“Bardzo mało ludzi – pustkowia, które ku zachodowi, ku północy, ku wschodowi ogarniają coraz większe, niezmierzone przestrzenie i wreszcie pokrywają wszystko: ugory, bagna, kapryśne rzeki i landy, zagajniki, pastwiska, rozmaite kalekie postaci lasu, jakie zostawia za sobą pożar, niskie poszycie i dorywcze zasiewy, stosowane po wypaleniu – tu i ówdzie polany, czyli ziemia już niby ujarzmiona, ale tylko w części; bruzdy orne płytkie, śmiechu warte, takie, jakie w opornej glebie mogły wyorać drewniane narzędzia ciągnione przez chude woły; na tych terenach dostarczających żywności wielkie połaci leżące odłogiem po to, by po roku, dwóch, trzech, a czasem i po dziesięciu latach, naturalnym sposobem, przez spoczynek odzyskały płodność – siedziby ludzkie z kamienia, lepianki, szałasy tworzące skupiska otoczone żywopłotem i pasem ogrodów – czasem, za obronną palisadą, domostwo wodza, prymitywny drewniak, spichrze, szopy dla niewolników, a na uboczu kuchnie – gdzieniegdzie jakieś osiedle czy raczej zagarnięty na powrót przez naturę zbielały szkielet rzymskiego miasta, jego ruiny w bezpośrednim sąsiedztwie upraw, mniej lub bardziej ponaprawiane mury miejskie, kamienne budowle z czasów cesarstwa obrócone na kościoły lub warownie; opodal parę dziesiątków chat zamieszkanych przez winogradników, przez tkaczy, kowali, owych służebnych rzemieślników wyrabiających dla garnizonu i dla biskupa, pana lennego, ozdoby i zbroje; wreszcie parę rodzin żydowskich pożyczających trochę pieniędzy pod zastaw – szlaki wędrowne, długie szeregi pańszczyźnianych tragarzy, flotylle łodzi na każdej spławnej rzece: oto Zachód w roku tysiącznym”. (cyt. G. Duby, Czasy katedr. Sztuka i społeczeństwo 980 – 1420, Warszawa 1986, s.7).

W 395 r. Cesarstwo Rzymskie podzieliło się na zachodnie i wschodnie. To pierwsze nie przetrwało nawet wieku, podczas gdy drugie miało istnieć jeszcze ponad tysiąc lat. O przywróceniu Cesarstwu dawnej świetności myślał w VI w. cesarz Justynian. Udało mu się odzyskać północną Afrykę, Italię i część Hiszpanii. Dla uporządkowania spraw wewnętrznych nakazał kolegium prawników ujednolicić prawo rzymskie i w 529 r. ogłosił kodeks Justyniana. Władza Justyniana była absolutna. Osoba cesarza była święta, a Kościół był podporządkowany jego władzy. Zdobycze Justyniana okazały się nietrwałe. Na wschodzie zagrożeniem była monarchia perska. Italia stała się ofiarą najazdu Longobardów, na Półwyspie Bałkańskim stałym zagrożeniem byli od VII w. Awarowie, Protobułgarzy oraz Słowianie. Strasznym niebezpieczeństwem okazali się Arabowie. W 673 – 677 i ponownie w 717 r. próbowali oni zdobyć sam Konstantynopol. Dopiero w 740 r. cesarz Leon III pokonał Arabów i odsunął bezpośrednie zagrożenie arabskie. Granica została ustalona na górach Taurus. Bizancjum utraciło całą Afrykę, Palestynę i Syrię. W VIII i IX wieku Bizancjum dotknęła religijna wojna o obrazy - tzw. ikonoklazm. W IX wieku Bizancjum musiało toczyć wojny z Bułgarią. W X w. państwo bizantyjskie przeżywało kolejny okres świetności. Udało się odzyskać część utraconych ziem w Syrii i narzucić zwierzchnictwo niektórym emiratom arabskim. W początkach XI w. cesarz Bazyli II pokonał Bułgarów i wcielił ich państwo ponownie do Bizancjum (1018 r.). Na Bałkanach zwierzchnictwo bizantyjskie uznały Serbia i Chorwacja, a granica została ponownie oparta na linii Dunaju. Konflikt między dwoma obrządkami chrześcijańskimi: greckim i łacińskim spowodował w 1054 r. rozłam w Kościele - tzw. schizmę wschodnią. Cesarstwo poniosło w tym czasie ciężkie klęski w walkach z Turkami seldżuckimi. Cesarz Aleksy I wezwał na pomoc rycerstwo z Europy Zachodniej, co było przyczyną I wyprawy krzyżowej. Krzyżowcy zdobyli Jerozolimę i Ziemię Świętą, ale nie oddali jej państwu bizantyjskiemu. Wielki cios zadała Bizancjum w XIII w. IV wyprawa krzyżowa (1202 – 1204). Krzyżowcy zamiast wyruszyć do Ziemi Świętej zdobyli Konstantynopol i założyli tam na przeciąg kilkudziesięciu lat własne państwo – Cesarstwo Łacińskie. Po tej klęsce Cesarstwo już nie odzyskało pozycji politycznej i militarnej. Mimo trudności i niepowodzeń militarnych, kultura Bizancjum osiągnęła momenty prawdziwego rozkwitu. Cesarze dbali o rozwój gospodarki. Prowadzili kolonizację, aby zapełnić obszary wyludnione na skutek wojen. Prężnie rozwijały się miasta. Bizancjum słynęło z wyrobu tkanin, dywanów, przedmiotów luksusowych ze szlachetnych metali, kości słoniowej, szkła i emalii. Miasta posiadały wspaniałą architekturę. Z inicjatywy Justyniana powstał jeden z największych kościołów na świecie – Hagia Sofia. Trudno przecenić znaczenie Bizancjum dla rozwoju kultury europejskiej. Dzięki niemu przetrwała tradycja antyczna. Nie tylko zachowało, ale również rozwinęło i przetworzyło w duchu chrześcijaństwa zdobycze myśli antycznej. Było ono także wzorem dla stojących na niższym poziomie mieszkańców Europy. Stąd przyjęły chrześcijaństwo Bułgaria, Serbia i Ruś, które adaptowały także bizantyjskie wzory sprawowania władzy. Ostatecznie Cesarstwo uległo naporowi Turków, którzy zdobyli sam Konstantynopol w 1453 r. Był to ostateczny upadek państwa bizantyjskiego. Niekiedy datę tę przyjmuje się jako cezurę kończącą średniowiecze.
Arabowie byli ludnością koczowniczą zamieszkującą Półwysep Arabski. Utrzymywali się z hodowli zwierząt i pośrednictwa w handlu. Na karty historii trafili za sprawą wielkiego proroka religijnego Mahometa, który zjednoczył ich pod sztandarami nowej religii – islamu. Po opanowaniu całego Półwyspu Arabskiego, następcy Mahometa, noszący tytuł kalifów, zajęli olbrzymie terytoria Azji i Afryki. Arabowie podbili państwo Persów, w walkach z Bizancjum zdobyli Egipt, Syrię i część Azji Mniejszej. Podbili północną Afrykę, a stamtąd przeprawili się do Hiszpanii i pokonali Wizygotów. Imperium arabskie obejmowało olbrzymie terytorium od Oceanu Atlantyckiego do rzeki Indus. Wyznawcy Mahometa nie narzucali swoich praw i swojej religii, jednakże byli warstwą uprzywilejowaną. Wyznawcy innych religii musieli płacić specjalny podatek (haracz) oraz pogłówne. Dlatego przechodzenie ludności podbitej na islam dokonywało się często z pobudek ekonomicznych. Gdy po zamachu na kalifa Omara, po zbrojnej walce rządy przeszły w ręce rodu Omajjadów, kalifowie upodobnili się do władców starożytnego Wschodu. W państwie dyskryminowano obcoplemiennych wyznawców islamu, co spowodowało bunt. Buntownicy po zdobyciu władzy założyli nową dynastię – Abbasydów. Ich stolicą był Bagdad. Panowali oni w latach 750 – 1258. Jedynie arabska część Hiszpanii pozostała pod rządami Omajjadów. Olbrzymie państwo podzieliło się na niezależne emiraty. W IX w. powstały odrębne państwa arabskie w Maghrebie, Egipcie, Chorasanie, Turkiestanie, Syrii i Azerbejdżanie. Pod rządami kalifów bagdadzkich pozostała jedynie część Mezopotamii i Persji. Zdobywcy arabscy stali na niższym poziomie rozwoju cywilizacyjnego, niż podbijane przez nich ludy. Byli jednak rzadkim przykładem zwycięzców, którzy nie tylko nie zniszczyli kultury ludów podbitych, ale ją przejęli i rozwinęli. Kupcy wędrowali po całej Europie z wyrobami rzemiosła arabskiego, a przy okazji sporządzali opisy swoich podróży, które do dziś są ważnym źródłem historycznym. W okresie zahamowania życia umysłowego Europy, Arabowie stali się jedynymi, obok mieszkańców Bizancjum, przedstawicielami myśli naukowej. Tworzyli słowniki, tłumaczyli Arystotelesa i Platona. Rozpowszechnili przyjęty w Indiach system cyfr dziesiętnych, rozwinęli medycynę. W sztuce arabskiej nie ma przedstawień człowieka i zwierząt, gdyż zabrania tego islam. Dlatego niezwykle rozwinęło się zdobnictwo geometryczne i roślinne, zupełnie inne od znanego w Europie. Zmierzch państwa arabskiego nastąpił po podbojach tureckich. Ostateczny cios zadał mu władca mongolski imieniem Hulagu, którego wojska w 1258 r. zdobyły i zniszczyły Bagdad. W 1492 r. upadło państwo arabskie w Hiszpanii (emirat Grenady), a XVI w. państwa arabskie w Afryce Północnej dostały się pod zwierzchnictwo tureckie. W tym samym czasie sułtan turecki przyjął tytuł kalifa, czyli następcy Mahometa.


Nazwa plemienia Czas powstania państwa Zajęte terytorium
Anglowie i Sasowie V w. Południowa i Zachodnia Brytania
Burgundowie V w. Dolina Rodanu
Frankowie V – VI w. Północna Galia
Longobardowie VI/VII w. Italia
Ostrogoci V w. Italia
Wizygoci IV – V w. Hiszpania i południowa Galia
Wandalowie V w. Północna Afryka
Plemiona germańskie wywodziły się z Półwyspu Skandynawskiego i Jutlandzkiego. Około 1200 p.n.e. zaczęły przesuwać się na południe. Najstarsze wiadomości o nich pochodzą z IV w. p.n.e. Osiedlały się one stopniowo wzdłuż granic państwa rzymskiego, podejmując przy sposobności próby ich przełamania. Powstawanie państw germańskich w Europie zachodniej było konsekwencją omówionej w rozdziale dotyczącym starożytności, wielkiej wędrówki ludów. W jej wyniku w granice Cesarstwa Zachodniorzymskiego wdarły się plemiona germańskie. W V w. stopniowo osiedlały się one na jego terytoriach i tworzyły tam własne organizmy państwowe. Najważniejsze spośród nich przedstawia poniższa tabela:

Państwa te były często tworami efemerycznymi i ulegały silniejszym sąsiadom. Z wymienionych wyżej państw przetrwały jedynie królestwa anglosaskie w Brytanii i państwo Franków. Pozostałe zostały wchłonięte przez sąsiadów. Spośród nich najsilniejszym stała się monarchia frankijska, czyli państwo założone przez Franków. Frankowie to grupa spokrewnionych ze sobą plemion germańskich, które osiedliły się w północnej części Galii w II połowie IV w. (ok. 355 r.). Początkowo byli sprzymierzeńcami rzymskimi i w tym charakterze część z nich służyła w armii rzymskiej. Jednak wraz z upadkiem Cesarstwa Frankowie opanowali także i inne pobliskie ziemie. Król Chlodwig z dynastii Merowingów zjednoczył plemiona frankijskie, pokonał Sjagriusza – ostatniego rzymskiego zarządcę tych ziem i objął je we władanie (486 r.). Pod jego panowaniem podbito Alamanów, Burgundów, Wizygotów. W ten sposób Chlodwig skupił pod swoją władzą całą Galię, poza terenami nad Morzem Śródziemnym. Z jego osobą łączy się też chrystianizacja Franków w 496 r. Dzięki temu zyskał poparcie potężnej instytucji społecznej, jaką był Kościół oraz znalazł metodę nawiązania kontaktu z tzw. ludnością galo-rzymską, czyli dawnymi poddanymi Cesarstwa. Warto zauważyć, że – paradoksalnie – atutem Franków było ich pogaństwo. Inne plemiona germańskie były już chrześcijańskie, ale było to chrześcijaństwo w obrządku ariańskim, uznawanym przez Kościół za heretycki. Monarchia stworzona przez Chlodwiga nosiła cechy państwa patrymonialnego. Król traktował państwo jako swoją własność osobistą (patrimonium) i mógł je dzielić między synów według swego uznania. Dwór królewski składał się z dostojników duchownych i świeckich. Byli to dostojnicy dworscy, którym król zlecał także sprawy państwowe. Najwyższe znaczenie z czasem uzyskał urząd majordoma. Po śmierci Chlodwiga pod rządami władców z dynastii Merowingów jego państwo ulegało ciągłym podziałom. Rządy coraz częściej przechodziły w ręce majordomów. Jeden z nich, Pepin z Heristalu, zjednoczył większość ziem, a jego następca – Karol Młot odparł najazd Arabów na Galię w bitwie pod Poitiers w 732 r. Syn Karola Młota – Pepin Krótki był na tyle silny, by stać się sprzymierzeńcem papiestwa w walce z zagrażającymi Rzymowi Longobardami. W zamian za obronę Pepin Krótki otrzymał od papieża zgodę na swoją koronację. W 754 r. koronacja Pepina rozpoczęła panowanie dynastii Karolingów. Wkrótce nowy król musiał spłacić dług i walczyć w obronie Rzymu. W dwóch wyprawach (754 i 756 r.) pokonał Longobardów. Odebrane im ziemie oraz zajęte wcześniej posiadłości bizantyjskie w Italii (tzw. Egzarchat Rawenny) podarował papieżowi jako zaczątek świeckiego państwa, tzw. Państwa Kościelnego. Następcą Pepina Krótkiego był jego starszy syn Karol Wielki.

Olbrzymie obszary Europy środkowej i wschodniej zamieszkiwali Słowianie. Ich pochodzenie i pierwotne siedziby stanowią nadal przedmiot sporu historyków. Słowianie, podobnie jak Germanie, Celtowie i inne grupy językowe, należą do rodziny ludów indoeuropejskich. Większość badaczy przychyla się do poglądu, że pierwotną siedzibą Słowian były ziemie położone nad Wisłą - raczej na wschód od niej, być może do Dniepru. Sporny jest również okres wyodrębnienia się Słowian z większej wspólnoty bałto-słowiańskiej. Obecnie część badaczy umieszcza ten moment w XIII/XII w. p.n.e., ale nie później jak IX w. p.n.e. Jako prasłowiańskie w owym czasie uznaje się ziemie od Dniepru do Odry. Przez ziemie polskie co najmniej trzykrotnie przewędrowały wielkie fale migracyjne (Illirowie, Celtowie, Germanie), nie licząc rajdów ludów koczowniczych (np. Scytów). Z drugiej strony należy pamiętać, że przesuwanie się mas ludności obcoplemiennej nie prowadziło do całkowitej eliminacji dotychczasowej ludności. Nawet jeśli część opuszczała w obawie przed przybyszami dotychczasowe siedziby, to reszta pozostawała, niekiedy jako ludność ujarzmiona. Potwierdzają to badania antropologiczne.

Najwcześniejszym terenem ekspansji słowiańskiej były ziemie do środkowego Dniepru. Zahamowało ją przejściowo przybycie na te ziemie Hunów (II połowa IV w.). Po upadku państwa huńskiego Słowianie wznowili napór na wschód oraz na południe. Sięgnęli tutaj linii Dunaju, a wkrótce ją przełamali. Bizantyjski dziejopisarz Prokopiusz z Cezarei wyróżniał dwa odłamy Słowian – Antów i Sklawinów. W połowie VI w. Słowianie najechali Dalmację i Trację oraz bezpośrednio zagrozili Konstantynopolowi. Dyplomacja bizantyjska próbowała skierować przeciw Słowianom Awarów, ale okazało się to zawodne. Awarowie i Słowianie wspólnie napadali na ziemie Cesarstwa Bizantyjskiego. W latach 578 – 581 Słowianie dotarli do środkowej Grecji, później przedostali się na Peloponez, a nawet na wyspy na Morzu Egejskim. W ten sposób uległ zmianie skład etniczny ludności Półwyspu Bałkańskiego. Na zachodzie Słowianie opanowali ziemie opuszczone przez Germanów podejmujących ekspansję na zachód i południe, a nawet zajęli ziemie poza Łabą i Salą. Na południu skolonizowali kotlinę czeską, Morawy i Panonię. Doszło w tym czasie do wyodrębnienia się trzech grup językowych Słowian: południowej, wschodniej i zachodniej. To zróżnicowanie narodów słowiańskich istnieje do dzisiaj.

Słowianie podczas procesu ekspansji terytorialnej znajdowali się na specyficznym etapie rozwoju politycznego, który nazywa się demokracją wojenną. Władzę plemienia stanowił wiec, czyli zgromadzenie wszystkich dorosłych, zdolnych do noszenia broni mężczyzn. Wiec na czas wyprawy wojennej wybierał wodza – księcia. W miarę upływu czasu władza książąt stopniowo rosła, a jej oparciem była drużyna wojowników. Książęta starali się przedłużyć swe rządy na czas pokoju i uczynić je dziedzicznymi.
Pierwsze państwo słowiańskie powstało w VII w. Było to tzw. państwo Samona. Powstało ono w wyniku powstania Słowian przeciw panowaniu tureckiego plemienia Awarów, którzy w 568 r. usadowili się na terenie Panonii. W latach 622 – 625 plemiona słowiańskie zamieszkujące ziemie na południe od Karpat powstały przeciw ich rządom. W powstaniu wziął przypadkowo udział kupiec frankijski imieniem Samo. Zdobył on tak wielką popularność, że po zwycięskim zakończeniu powstania obwołano go władcą plemion słowiańskich. Ośrodkiem jego państwa były Morawy, a obejmowało ono ziemie od Drawy do Sali i od dzisiejszej Austrii do Odry. Państwo upadło około 660 r. Zapewne nie przetrwało śmierci swego twórcy. Tereny te znalazły się ponownie pod zwierzchnictwem Awarów. Powstałe później państwa słowiańskie odznaczały się większą trwałością i zasadniczo przetrwały do dzisiaj.

Bułgaria Plemiona słowiańskie zasiedliły terytorium dzisiejszej Bułgarii w VI wieku. W końcu VII w. wdarli się na to terytorium tureccy Protobułgarzy, którym przewodził chan Asparuch. Podbili oni plemiona słowiańskie i założyli swoje państwo. Wkrótce ulegli oni asymilacji wśród miejscowej ludności słowiańskiej. Państwo bułgarskie stało się szybko wielką potęgą militarną. W 865 r. władca bułgarski Borys przyjął chrześcijaństwo z Bizancjum. Jego syn Symeon koronował się na cara. Był to szczyt potęgi tzw. pierwszego państwa bułgarskiego. Wspaniale rozkwitła sztuka i architektura, rozwijało się piśmiennictwo w języku słowiańskim. W końcu X w. państwo upadło pokonane przez księcia ruskiego Świętosława i Bizancjum. Ostatecznie zniszczył je w 1018 r. cesarz bizantyjski Bazyli II. Bułgaria na dwa wieki stała się posiadłością bizantyjską. W końcu XII w. powstanie kierowane przez Piotra i Asena doprowadziło do odrodzenia państwa. Drugie państwo bułgarskie ze stolicą w Tyrnowie przeżywało rozkwit za panowania Iwana Asena II w I połowie XIII w. Ostateczny upadek Bułgarii nastąpił po zajęciu Półwyspu Bałkańskiego przez Turków w XIV wieku.
Państwo WielkomorawskieNajwiększym z państw wczesnosłowiańskich były Wielkie Morawy. Założył je około 830 r. książę Mojmir I. Uznawał on zwierzchnictwo władcy Franków, a w 831 r. przyjął chrześcijaństwo. Jego następcą był Rościsław, który w 855 r. zrzucił zwierzchnictwo króla wschodniofrankijskiego Ludwika Niemieckiego. Państwo zajmowało obszar Czech, Moraw, Słowacji, Górnego Śląska, Panonii i kraju Wiślan. Największy rozkwit przeżywało za czasów Świętopełka I w końcu IX wieku. Na II połowę IX w. przypada działalność dwóch misjonarzy greckich, Cyryla i Metodego. Zostali oni zaproszeni przez Rościsława z Bizancjum. Chciał on chrystianizować swoje państwo, ale nie chciał uzależniać się od duchowieństwa niemieckiego. Misjonarze greccy stworzyli nowy obrządek w chrześcijaństwie – słowiański, posługując się językiem słowiańskim w liturgii. W tym czasie Państwo Wielkomorawskie przeżywało kryzys związany z zatargiem z państwem frankijskim. Rościsława wydał w ręce możnych niemieckich jego własny siostrzeniec, Świętopełk. Doszło też do uwięzienia Metodego, który popadł w konflikt z episkopatem bawarskim. Biskup został zamknięty w jednym z zachodnich klasztorów. W wyniku interwencji Rzymu uwolniono Metodego, któremu pozwolono wrócić do jego diecezji. Uznanie praw liturgii słowiańskiej nie zapewniło jednak jej trwałości. Po śmierci Metodego w 885 roku jego wyznawcy musieli opuścić Morawy, a tamtejszy Kościół przejęli przedstawiciele obrządku łacińskiego. Zagrożeniem dla Państwa Wielkomorawskiego były najazdy koczowniczych Madziarów (Węgrów), których Niemcy używali jako sprzymierzeńców w walce ze Świętopełkiem. Ten władca potrafił jeszcze zwalczyć to niebezpieczeństwo. Po jego śmierci w 895 roku osłabiony walkami wewnętrznymi kraj uległ jednak Węgrom. W 906 roku Państwo Wielkomorawskie przestało istnieć.

Czechy
Najeźdźcy węgierscy nie opanowali wszystkich ziem wchodzących wcześniej w skład Państwa Wielkomorawskiego. Niezależność uzyskały plemiona czeskie, których siedziby znajdowały się na północ od Karpat i Sudetów. Państwo Czechów było najsilniejszym, jakie powstało na gruzach dawnych Wielkich Moraw. Mimo sporu między dwoma rodami książęcymi: Przemyślidami i Sławnikowicami, plemiona czeskie odnosiły wiele sukcesów. Jednak w 929 r. król niemiecki Henryk I najechał Czechy, a w 950 r. Otton I zmusił książęta czeskie do płacenia trybutu. W 955 r. Przemyślidzi zajęli Morawy i Słowację, a później Śląsk i kraj Wiślan, tworząc potęgę wśród ówczesnej Słowiańszczyzny. Czechy pozostały na stałe w orbicie wpływów władców niemieckich, choć w miarę upływu czasu zmieniał się stopień zależności od władców panujących w Niemczech.
RuśZiemie Słowian wschodnich były w IX wieku miejscem konfliktu między dwoma rozwijającymi się ośrodkami politycznymi i gospodarczymi – położonym na północy Nowogrodem Wielkim i znajdującym się nad Dnieprem Kijowem. Państwa te były rządzone przez książęta z miejscowych dynastii. Trudną do jednoznacznej oceny rolę przy powstaniu księstwa nowogrodzkiego odegrali Normanowie, których na ziemiach ruskich nazywano mianem Waregów. Według jednego ze źródeł w 862 r. władzę w Nowogrodzie przejął wareski wódz imieniem Ruryk, od którego wywodziła swój ród dynastia panująca później nad państwem ruskim. Po śmierci Ruryka władzę objął jego krewny Oleg, który między innymi opanował Kijów. Podjął również, śladem swych poprzedników, wyprawę przeciwko Bizancjum. Rozkwit państwa przypada na panowanie Włodzimierza Wielkiego i Jarosława Mądrego. Pierwszy z nich w 988 r. przyjął chrześcijaństwo z rąk bizantyjskich. Od tego czasu zaczęła się na Rusi rozwijać kultura chrześcijańska, a stolica państwa – Kijów stała się jednym z ośrodków kulturalnych Europy wschodniej.

Państwa Słowian południowychSłowianie południowi osiedlali się na terenach dawnego cesarstwa rzymskiego. Przez Półwysep Bałkański przebiegała linia podziału między jego wschodnią i zachodnią częścią. Wpłynęło to także na losy Słowian. Powstały tam dwa większe organizmy polityczne – Serbia i Chorwacja. Ośrodkiem najstarszej organizacji politycznej na tych terenach już w VIII i IX w. była Raszka. W połowie IX w. książęta serbscy uniezależnili się od Bizancjum i jednocześnie przyjęli chrześcijaństwo w obrządku wschodnim. W 924 r. car Bułgarii Symeon włączył Serbię do swojego państwa. Od upadku państwa bułgarskiego w 1018 r. Serbia była niezależna. W XI wieku ośrodkiem państwa serbskiego była Zeta na terenie dzisiejszej Czarnogóry. Największą potęgę osiągnęło ono na przełomie XI/XII w. za panowania cara Konstantyna Bodina. Po przejściowym uzależnieniu od Bizancjum ponownie odrodziło się w II połowie XII w. Ostatecznie upadło podbite w XIV w. przez Turków. Plemiona słowiańskie (późniejsze chorwackie) po wyzwoleniu spod panowania Awarów dostały się w zależność od władców państwa wschodniofrankijskiego. Chrystianizacja Chorwatów w obrządku zachodnim rozpoczęła się od początku IX wieku. Od zależności od państwa wschodniofrankijskiego w końcu XI w. wyzwolił się książę Branimir. Królowie chorwaccy stworzyli silne państwo, prowadząc na Adriatyku zwycięskie wojny z Bizancjum, Wenecją i Arabami. W końcu XI w. państwo chorwackie pogrążyło się w wewnętrznych konfliktach i dostało się pod panowanie węgierskie.
Od czasów rzymskich istniało przekonanie, że jedynym prawowitym panem całego świata chrześcijańskiego jest cesarz. Jego rządy winny umacniać prawdziwą wiarę, a ona miała być podporą jego tronu. Jednak od czasu upadku Cesarstwa w 476 r. nie było na zachodzie Europy siły politycznej zdolnej do narzucenia swojego zwierzchnictwa wszystkim formującym się państwom. Nawet władcy Bizancjum, roszczący sobie pretensje do spadku po Cesarstwie Rzymskim, nie byli w stanie wymusić uznania swojej przewagi. Bizancjum posiadało pewne terytoria w Italii, ale w miarę upływu czasu z coraz większym trudem je utrzymywało. W tej sytuacji na odrodzenie idei cesarstwa na Zachodzie trzeba było czekać, aż do przełomu VIII i IX w. Największą siłą polityczną było w tym czasie państwo Franków.

W 768 r. założyciel nowej dynastii, którą zaczęto określać mianem Karolingów, Pepin Krótki podzielił państwo między synów. Jednak wkrótce młodszy z nich zmarł i niepodzielną władzę objął Karol. Znany jest on w historii jako Karol Wielki. Rozpoczął on swoje panowanie od licznych podbojów. Ostatecznie pokonał Longobardów i po usunięciu króla Dezyderiusza przyjął tytuł ich władcy (773 r.). Od 772 r. prowadził wojnę przeciwko Sasom zamieszkującym na północnym wschodzie. Od 779 r. trwał systematyczny podbój ich kraju, zakończony w 804 r. Podczas wypraw przeciw Sasom wojska Karola zetknęły się ze Słowianami. Część z nich wsparła Karola (głównie Obodryci), jednak inne plemiona (Wieleci) prowadziły wojnę z wojskami państwa Franków. Ostatecznie Karol podporządkował sobie plemiona słowiańskie zamieszkujące za wschodnią granicą jego państwa. Na granicy południowo-wschodniej w 796 r. pokonane zostało państwo Awarów. Na granicy z posiadłościami arabskimi wojna toczyła się przez wiele lat. Ostatecznie Karol opanował południowo-zachodnią część Półwyspu Iberyjskiego do rzeki Ebro. Ogromne państwo, rozciągające się od hiszpańskiej rzeki Ebro aż po Łabę i środkowy Dunaj, dawało Karolowi podstawę do starań o odnowienie cesarstwa, tym razem pod jego berłem. Karol myślał o połączeniu Wschodu i Zachodu. Miało temu służyć małżeństwo z cesarzową bizantyjską Ireną. Stało się jednak inaczej. Gdy w roku 800 Karol przebywał w Rzymie, papież Leon III podczas nabożeństwa bożonarodzeniowego koronował go diademem cesarskim. Tym gestem papież podkreślił wyższość władzy duchownej nad świecką. Spotkało się to z niezadowoleniem Karola. Ponadto przekreślało to jego plany matrymonialno-polityczne. Dopiero w 812 r. Bizancjum uznało koronację cesarską Karola. W ten sposób od 800 r. istniały dwa niezależne cesarstwa: Wschodnie (Bizancjum) i Zachodnie. Cesarstwo karolińskie nie było państwem o określonych granicach, lecz instytucją powołaną do wspomagania Kościoła i szerzenia chrześcijaństwa. Legitymacją prawną władzy cesarskiej była koronacja – akt o znaczeniu nie tylko politycznym, ale również sakralnym.
Cesarz sprawował władzę osobiście. Stworzył jednak grono urzędników, którzy zajmowali się zarówno dworem, jak i administracją. Do najważniejszych należeli: stolnik, cześnik, komornik, koniuszy, palatyn. Terytorium państwa było podzielone na hrabstwa. Hrabia był zarządcą powierzonego mu terytorium oraz sędzią ludności. Za swoją działalność nie pobierał wynagrodzenia, lecz miał prawo do użytkowania dóbr królewskich na terenie hrabstwa oraz pobierania części opłat sądowych. Na terytoriach pogranicznych powołane zostały marchie. Zarządzali nimi margrabiowie. Mieli oni prawo do prowadzenia lokalnych wojen. Marchii było zaledwie kilka: Awarska, Bretońska, Duńska, Friulska, Hiszpańska. Karol zwiększył odpowiedzialność osobistą urzędników za sprawowane funkcje. Kontrolowali ich specjalni inspektorzy, nazywani mianem “wysłanników pańskich”. Było ich zwykle dwóch – do spraw kościelnych i świeckich. Karol nie miał stałej siedziby, a jego dwór wędrował po kraju. Przenosząc się z miejsca na miejsce, konsumowano zgromadzone w grodach zapasy. Ulubioną siedzibą władcy był Akwizgran. Chcąc podnieść swój prestiż, ściągał na cesarski dwór najlepszych przedstawicieli kultury łacińskiej. Czasy panowania Karola zaznaczyły się w dziejach kultury tak znacznym podniesieniem poziomu, że mówi się o “Renesansie Karolińskim”. Wobec upadku kultury w Europie wezwał on na swój dwór misjonarzy anglosaskich oraz irlandzkich, gdyż jedynie tam zachowała się jeszcze znajomość klasycznej łaciny. Reforma szkolnictwa i przywrócenie Europie znajomości tego języka, to największe zasługi Karola w dziedzinie kultury.
Imperium Karola Wielkiego zaistniało głównie dzięki osobowości swego władcy. Jego syn i następca Ludwik nie potrafił rozwiązać wielkich problemów państwowych. Państwo było słabo spojone wewnętrznie, ujawniały się tendencje odśrodkowe (buntowały się podbite ludy), a ponadto zagrażały mu najazdy rozmaitych ludów, np. Normanów i Arabów. Ponadto Ludwik popadł w konflikt ze swoimi synami, którzy dążyli do podziału państwa. Nastąpił on w 843 r. w Verdun. Zawarty tam traktat oznaczał podział monarchii Karola na trzy części. Część zachodnią państwa otrzymał Karol Łysy, kraj na prawym brzegu Renu – Ludwik, zwany Niemieckim, zaś tereny Italii i pas między Alpami a Morzem Północnym – Lotar. On również zachował tytuł cesarski i teoretyczne zwierzchnictwo nad braćmi. Po śmierci Lotara część jego ziem podzielili między siebie władcy nowo powstałych w ten sposób państw: Francji i Niemiec. Pewną zwartość zachował jedynie obszar północnej Italii. Mimo rozpadu państwa Karola, w Europie zachodniej przetrwała nadal idea jednego, uniwersalnego Cesarstwa.

Stopniowo słabła władza monarchów z dynastii Karolingów. Urzędnicy prowincjonalni, którzy w czasach Karola przenoszeni byli wolą władcy z jednego krańca państwa na drugi, teraz całkowicie się usamodzielnili. Ich pozycja wzrosła, gdyż przejęli dobra królewskie i uczynili pełnione przez siebie urzędy dziedzicznymi. Sprzyjał temu procesowi chaos wewnętrzny, najazdy obcych ludów, konflikty dynastyczne. Zrozpaczona ludność oddawała się możnym w opiekę, gdyż nie mogła jej oczekiwać od władz państwowych.
We wschodniej części dawnej monarchii Karola Wielkiego dynastia Karolingów wymarła w 911 r. Władza królewska nie była tam silna, gdyż do wielkiego znaczenia doszli książęta Saksonii, Szwabii, Frankonii i Bawarii. Państwo stało się związkiem tylko częściowo zależnych ziem, czyli Rzeszą, w której wielcy feudałowie niemieccy wprowadzili zwyczaj elekcyjności tronu. Kolejna dynastia wywodziła się z Saksonii (pierwszy przedstawiciel Henryk I z dynastii Ludolfingów wybrany w 919 r.). Wielkim sukcesem Henryka I było opanowanie części ziem słowiańskich oraz pokonanie Węgrów (nad rzeką Unstrutą w 933 r.). Autorytet Henryka był tak duży, że na tron niemiecki został wybrany jego syn Otton I. Koronował się on na króla w Akwizgranie. Zapowiadało to kierunek polityki nowego władcy. Otton oparł się w swych rządach na wyższym duchowieństwie oraz własnej rodzinie, której nadawał lenna. W 955 r. odniósł wielkie zwycięstwo nad Węgrami w bitwie na Lechowym Polu oraz pokonał zbuntowanych Słowian połabskich. Umożliwiło to ekspansję w kierunku południowym.

W tych czasach królestwo Włoch było w stanie rozkładu. Także papiestwo przeżywało kryzys. Otton I wykorzystał tę sytuację i wkroczył do Włoch. W 961 roku pozbawiwszy władzy króla włoskiego Berengara koronował się na króla Włoch. Zatwierdził również władzę papieża na terenach oddanych mu przez Pepina i Karola Wielkiego i obiecał ochronę tych ziem, za przyrzeczenie, że każdy nowo wybrany papież złoży przysięgę na wierność cesarzowi. W 962 r. papież koronował Ottona I na cesarza rzymskiego. Odtąd każdy król niemiecki miał prawo do tronu cesarskiego, musiał to jednak potwierdzić koronacją w Rzymie. Podstawą państwa były kraje niemieckie, lecz Otton I marzył o podporządkowaniu sobie całego świata chrześcijańskiego. Te uniwersalistyczne zamierzenia były jednak negowane przez władców innych państw. Byli oni skłonni uznawać najwyżej honorowe przewodnictwo cesarza w gronie równouprawnionych suwerenów. Następca Ottona I, Otton II podjął próbę opanowania całego Półwyspu Apenińskiego, poniósł jednak klęskę. Wkrótce też zmarł. Rządy po nim objął formalnie trzyletni Otton III, w którego imieniu rządziła początkowo matka, a później babka – cesarzowa Adelajda. Po osiągnięciu pełnoletności Otton III przystąpił do realizowania swojej wizji państwa uniwersalnego. W jego ramach znaleźć się miały na równych prawach Włochy, Niemcy, Galia i Słowiańszczyzna. Władza najwyższa należałaby do cesarza, a pomocnikiem w sprawach duchownych byłby papież. Realizując ten plan cesarz wybrał się z pielgrzymką do Polski w 1000 r., gdzie w Gnieźnie włożył symboliczną koronę na głowę Bolesława Chrobrego, uznając w ten sposób niezależność państwową Polski w ramach cesarstwa. Takie postępowanie nie wzbudzało aprobaty wschodnich feudałów niemieckich, gdyż nie byli oni zainteresowani utrzymaniem pokoju ze Słowiańszczyzną. Po wczesnej śmierci Ottona III (1002 r.), Henryk II rozpoczął ekspansję na wschód. Po jego śmierci w 1024 r. władza przeszła w ręce spokrewnionych z dynastią saską książąt z dynastii salickiej. Ich polityka była ciągłym kompromisem między dążeniem do utrzymania władzy cesarskiej nad Włochami, przy jednoczesnym prowadzeniu ekspansji na pograniczu słowiańskim. Specyficznym zagadnieniem owego czasu był spór cesarstwa z papiestwem. Jest on omówiony oddzielnie w następnym paragrafie.

Od 1125 r. władza nad cesarstwem przeszła w ręce nowej dynastii – Hohenstaufów. Po pierwszym z tej dynastii Konradzie III, władzę w 1152 r. objął Fryderyk I Barbarossa. Uporządkował on sytuację w Niemczech, gdzie trwała wojna między jego rodem a rodem Welfów i w 1155 r. podczas wyprawy do Rzymu koronował się na cesarza. Doszło w tym czasie do poważnego zatargu z papiestwem w sprawie zwierzchności władzy świeckiej nad duchowną. Fryderyk dążył do pełnego podporządkowania sobie Italii, egzekwując przynależne mu prawa. Konflikt z miastami lombardzkimi zakończył się klęską w bitwie pod Legnano. Fryderyk próbował umocnić swoją pozycję na Półwyspie, wziął także udział w III wyprawie krzyżowej. Jego śmierć podczas wyprawy skomplikowała położenie następcy – Henryka VI. Udało mu się opanować Sycylię, zdobyć pewne podstawy do ubiegania się o koronę bizantyjską. Ideał monarchii uniwersalnej zdawał się przybliżać. Jednak niespodziewana śmierć w 1197 r. pokrzyżowała te plany. Konflikt w Niemczech między Staufami a Welfami rozgorzał na nowo. Zwycięstwo odnieśli w nim Welfowie popierani przez wybitnego papieża Innocentego III. Ostatecznie jednak tron objął syn Henryka VI – Fryderyk II. Był on wybitnym politykiem i kolejnym cesarzem (od 1220 r.) zmierzającym do zbudowania monarchii uniwersalnej. Warto zauważyć, że plany te spowodowały przeniesienie środka ciężkości państwa z Niemiec do Włoch. Zbudował on nowoczesne, sprawnie zarządzane państwo ze stolicą w Palermo. Zwycięstwo nad opozycją i miastami lombardzkimi dało mu pełnię władzy we Włoszech. Zmarł w 1250 r. w obliczu nowego buntu przeciw swoim rządom. W Niemczech doszło do tzw. Wielkiego Bezkrólewia (1256 – 1273), podczas którego nie udało się wybrać jednego, uznawanego przez wszystkich władcy. Od tego czasu królowie niemieccy będą nadał przybierać tytuł cesarski, lecz utracił on swoje dotychczasowe znaczenie. Cesarstwo będzie raczej oznaczać pojęcie terytorialno-ustrojowe, co podkreślało zaniechanie koronacji w Rzymie. Ostatecznie królem niemieckim w 1273 r. wybrano Rudolfa z Habsburga. Był on mało znaczącym księciem z Górnej Alzacji. Rudolf pokonał najpotężniejszego ze swoich przeciwników – króla czeskiego Przemysła Ottokara II (bitwa pod Suchymi Krutami w 1278 r.). Dzięki temu jego pozycja została wzmocniona. Uzyskał zgodę książąt Rzeszy na przejęcie na rzecz własnego rodu Austrii i Styrii, które nadał własnym synom. Po Rudolfie tron cesarski objął, jakkolwiek z poważnymi trudnościami, jego syn Albrecht. Po jego śmierci korona cesarska przeszła w ręce dynastii luksemburskiej. Założyciel tej dynastii Henryk VII w 1312 r. koronował się na cesarza. W 1355 r. Karol IV, wnuk Henryka, objął tron cesarski. W 1356 r. wydał dokument regulujący zasady wybierania króla niemieckiego (tzw. Złota Bulla). Ustalony w niej został skład kolegium elektorów. Miało ich być siedmiu: trzech duchownych – arcybiskup Moguncji (kanclerz Rzeszy), arcybiskup Kolonii (kanclerz Włoch), arcybiskup Trewiru (kanclerz Burgundii), oraz czterech świeckich – król Czech (cześnik Rzeszy), palatyn reński (stolnik Rzeszy), książę saski (marszałek Rzeszy) i margrabia brandenburski (komornik Rzeszy). Mieli oni dokonywać wyboru większością głosów. W swoich posiadłościach byli całkowicie niezależni od cesarza. Bulla potwierdzała fakt istnienia niezależnych państw na terenie Rzeszy. Stała się ona faktycznie związkiem suwerennych państw, który potocznie nazywano od XV w. Cesarstwem Rzymskim Narodu Niemieckiego. Po Luksemburgach korona cesarska przeszła ponownie (od 1438 r.) i już tym razem na stałe (do 1806 r.) w ręce dynastii Habsburgów. Jednak nie udało im się odbudować władzy politycznej nad całymi Niemcami i Italią. Habsburgowie byli, oczywiście, potężnymi władcami, ale potęga ta wynikała z faktu rządów nad zamożnymi krajami dziedzicznymi (Austria, Styria, Karyntia, z czasem Czechy, Węgry, Hiszpania), a nie z tytułu posiadania korony cesarskiej. Ideału stworzenia jednego państwa chrześcijańskiego nie udało się wcielić w życie. Oficjalnie Cesarstwo przestało istnieć w 1806 r. rozwiązane pod naciskiem Napoleona Bonaparte.
Na przełomie tysiącleci Kościół na Zachodzie przeżywał kryzys wewnętrzny. Jego przyczyn należy doszukiwać się w procesie uzależnienia od władzy świeckiej. Ponieważ do godności duchowych przywiązane były majątki ziemskie, władcy ingerowali w kwestie obsady stanowisk kościelnych. Biskup lub opat musieli składać przysięgę lenną na wierność swemu seniorowi, który dawał im pierścień i pastorał będące oznakami godności. Nazywano to inwestyturą. Powszechne stało się kupowanie godności duchownych (tzw. symonia). Zerwanie z zasadą celibatu, nazywane nikolaizmem, doprowadziło do dziedziczenia dostojeństw. Stały się one obiektem rywalizacji, a także narzędziem w ręku władców służącym do wynagradzania oddanych im ludzi. Prowadziło to do obsadzania godności przez ludzi nieprzygotowanych, przypadkowych, a w konsekwencji do upadku moralnego duchowieństwa. Ten stan budził sprzeciw w Kościele oraz wywoływał chęć zmian. Współgrało to z widocznym ożywieniem uczuć religijnych w Europie. Sprzyjały mu z całą pewnością nastroje milenijne, czyli związane z zakończeniem tysiąclecia od narodzin Chrystusa.
Najwcześniej myśl reformy podjęto w założonym w 910 r. klasztorze benedyktyńskim w Cluny we Francji. Po skutecznym zreformowaniu życia klasztornego wyszła stamtąd idea naprawienia całego Kościoła. Była ona wspierana przez władców Cesarstwa, którym zależało na wzmocnieniu autorytetu duchowieństwa. Z drugiej strony, nie chcieli oni tracić wpływu na obsadę najwyższych stanowisk kościelnych, gdyż sprawujący je ludzie byli jednocześnie wysokimi urzędnikami państwowymi. Tymczasem jednak reformatorzy, oprócz walki z symonią i nikolaizmem, pragnęli uniezależnić Kościół od władzy świeckiej. Pierwszym ku temu krokiem było wprowadzenie przez Mikołaja II w 1059 r. nowego regulaminu wyboru papieża. Odtąd nie “lud rzymski” (w praktyce feudałowie i cesarz), lecz zamknięte grono kardynałów miało decydować o tym, kto będzie następcą św. Piotra. Jednocześnie wykorzystując przejściowe osłabienie Cesarstwa, papieże nawiązywali kontakty z władcami innych państw (np. Sycylia, Francja), aby wzmocnić swoją pozycję. Nasilenie akcji reformatorskiej Kościoła przypadło na czas pontyfikatu Grzegorza VII. Wydał on surowe nakazy tępienia symonii, przestrzegania celibatu, a co najważniejsze, pod groźbą klątwy, zabronił przyjmowania inwestytury z rąk świeckich. Odtąd biskupów i opatów miały wybierać kolegia, zwane kapitułami, a wybór miał zatwierdzać papież. Program Grzegorza VII sformułowany został w notatce zatytułowanej “Dictatus papae”. Jej roboczy, nieoficjalny charakter sprawił, że zostały w niej w drastyczny sposób wyrażone postulaty papieskie. Był to w istocie program pełnego zwierzchnictwa papieża nad władzą świecką (tzw. papocezaryzm).

Po wymarciu dynastii saskiej (1024 r.) powołano na tron niemiecki księcia Konrada II. Umocnił on władzę cesarza w Niemczech i we Włoszech, doprowadził też do uznania zwierzchnictwa niemieckiego przez Czechy i Węgry. Jego syn Henryk III również wzmocnił władzę cesarską. Za jego panowania prestiż Cesarstwa wyraźnie uległ zwiększeniu. Po przedwczesnym zgonie władza przeszła w ręce jego kilkuletniego syna, Henryka IV. Słabe rządy regencyjne spowodowały wzrost tendencji odśrodkowych w państwie. Gdy w 1065 r. Henryk IV objął osobiste rządy musiał pokonać bunty wewnętrzne. Nie miał więc możliwości, by zająć się sytuacją w Rzymie. Jednak wraz z umacnianiem się pozycji cesarza rosła też jego przewaga nad duchowieństwem. Cesarz Henryk IV, który ziemie duchowieństwa uważał za swoje lenno, reformy przeprowadzane przez Grzegorza VII uważał za zagrożenie przynależnej mu władzy. Na synodzie w Wormacji w 1076 r., zakwestionował ich legalność, przypuszczając, że papież ulegnie przed jego siłą. Grzegorz nie tylko nie przestraszył się, ale rzucił klątwę na Henryka i zwolnił jego poddanych z przysięgi wierności. To pociągnięcie wywołało wystąpienie opozycji antycesarskiej w Niemczech. Zbuntowani książęta zagrozili, że pozbawią tronu cesarza. Henryk IV udał się więc w 1077 roku do Canossy w Toskanii. Stanął pod murami zamku w stroju pokutnym i boso, błagając przez kilka dni papieża o przebaczenie. Był to moment największego zwycięstwa papiestwa nad cesarstwem. Pokuta cesarza sprawiła wstrząsające wrażenie na otoczeniu papieża, które wymusiło zdjęcie klątwy. Henryk IV powrócił do Niemiec i bezlitośnie rozprawił się z opozycją. Następnie przybył do Włoch i podjął walkę z Grzegorzem VII. Ponownie rzucona klątwa nie zrobiła już większego wrażenia. Henryk IV wkroczył z wojskiem do Rzymu, przyjął tu koronę cesarską z rąk nowego papieża, a Grzegorz VII zmarł na wygnaniu. Jednak walka nie skończyła się wraz z jego śmiercią. Trwała dalej, a szala zwycięstwa przechylała się raz na stronę cesarstwa, raz papiestwa. Ostatecznie zawarty został kompromis (tzw. konkordat). Na synodzie w Wormacji w 1122 r. cesarz Henryk V i papież Kalikst II ustalili, że wyboru biskupów i opatów będzie dokonywała kapituła, a papież będzie ten wybór zatwierdzał. Dopiero tak powołanemu dostojnikowi cesarz mógł nadać beneficja, czyli lenno i odebrać przysięgę na wierność. Znakiem inwestytury kościelnej był pierścień, a znakiem nadania ziemi przez cesarza (władcę świeckiego) – pastorał. Konflikt między papiestwem a cesarstwem odżył ponownie w początkach XIII w. i związany jest z rywalizacją między cesarzami z dynastii Hohenstaufów, Henrykiem VI i Fryderykiem II, a papieżami Innocentym III, Grzegorzem IX i Innocentym IV. Szczególnym wyrazicielem koncepcji zwierzchnictwa Stolicy Apostolskiej nad Cesarstwem oraz innymi państwami był Innocenty III. Sformułował on program rekuperacji, czyli odzyskania wszystkich uprawnień papiestwa utraconych na skutek przewagi Cesarstwa. Wykorzystując koniunkturę dążył do narzucenia zwierzchnictwa całej Italii. Głosił, że nie jest namiestnikiem św. Piotra, lecz zastępcą Chrystusa na ziemi i z tego tytułu należy mu się zwierzchnictwo nad światem. Udało mu się odnieść poważne sukcesy w stosunkach z innymi państwami. Portugalia zobowiązała się do płacenia rocznej daniny na rzecz papiestwa, królestwa Aragonii i Anglii uznały się za lenna papieskie, a władcy Serbii i Bułgarii przyjęli korony królewskie z Rzymu. Poprzez duchowieństwo lokalne Innocenty III wywierał duży wpływ na życie innych państw. Klęski jego następców w wojnach z cesarzem Fryderykiem II osłabiły pozycję papiestwa w Italii. Widoczne było przeżywanie się idei uniwersalizmu papieskiego. Jako ostatni głosił je Bonifacy VIII na przełomie XIII i XIV w. Rosnące w potęgę państwa akcentowały swoją suwerenność i nie chciały uznać nie tylko zwierzchnictwa cesarza, ale również papieża. Jednak papieże nadal posiadali wielki wpływ na życie świata chrześcijańskiego.

Pojęcie “wyprawy krzyżowe” (krucjaty) oznacza wojny z muzułmanami i poganami prowadzone w średniowieczu w imię obrony wiary lub jej miejsc świętych. Zwykle rozumie się pod tym pojęciem wyprawy do Ziemi Świętej, tymczasem były to także wojny z heretykami (np. z albigensami, husytami), także ze Słowianami połabskimi, Prusami, Litwinami oraz Arabami na Półwyspie Pirenejskim. Ostatnie z wymienionych nazywane są również mianem rekonkwisty.

Wojny na Półwyspie Pirenejskim prowadzone były od VIII w., to jest od czasu najazdu Arabów na Królestwo Wizygotów. Nie udało im się zdobyć całego Półwyspu. W jego północnej części przetrwały niewielkie państwa chrześcijańskie: królestwa Asturii i Nawarry oraz hrabstwo Barcelony. Na ziemiach dotychczasowego królestwa Wizygotów powstało potężne państwo – kalifat Kordoby. Pod rządami Maurów, jak zwano Arabów, tereny te rozkwitły gospodarczo. W miarę wypierania Maurów powstawały nowe państwa chrześcijańskie: Kastylia, Portugalia i Aragonia. W 1212 r. w bitwie pod Las Navas de Tolosa Maurowie zostali pokonani, a ich państwo zmniejszyło się do niewielkiego emiratu Grenady. Rekonkwista przyczyniła się do poczucia jedności i solidarności społeczeństwa chrześcijańskiego. Walka z niewiernymi rozbudziła uczucia religijne i fanatyczne wręcz przywiązanie do Kościoła. Ostatecznie w 1492 r. wojska chrześcijańskie zdobyły Grenadę i panowanie Maurów na Półwyspie Pirenejskim upadło. Przyczyniło się to do zjednoczenia państw Półwyspu w jedno Królestwo Hiszpanii. Proces ich jednoczenia się trwał długo, a wzmocniony został przez podbój emiratu Grenady i przyłączenie w 1512 r. Nawarry. Natomiast Portugalia, mimo bliskich związków z Hiszpanią, zachowała odrębność pod rządami własnej dynastii.

Do wypraw wojennych (krzyżowych) przeciw niewiernym wezwał świat chrześcijański papież Aleksander II w połowie XI w. Miały one wspierać państwa chrześcijańskie z Półwyspu Pirenejskiego w ich walce z muzułmanami. Do idei tej powrócił papież Urban II, który na synodzie w Clermont (Francja) w 1095 r. wezwał do wyprawy w celu wspomożenia chrześcijan żyjących na Wschodzie i wyzwolenia Ziemi Świętej. Papież, walczący z cesarzem Henrykiem IV o pełną niezależność od władzy świeckiej, wykorzystał moment, by ugruntować swą pozycję. Poparcie społeczne dla idei wielkiej wyprawy przeszło najśmielsze oczekiwania. Jednocześnie widać, że obok motywów religijnych wyprawa ta (oraz następne) miały także wiele innych powodów, m.in. walkę o nowe ziemie, chęć zdobycia łupów, ucieczkę przed przeludnieniem i głodem. Wieści krążące po Europie o prześladowaniach chrześcijan wywoływały chęć działania i podsycały nienawiść. Cesarstwo Bizantyjskie, zagrożone przez Turków Seldżuków, poprosiło Zachód o pomoc.
W 1096 r. doszło do I wyprawy krzyżowej. Do udziału zgłaszali się nie tylko rycerze, ale także i chłopi, dla których wyprawa była nadzieją na poprawę losu. Tłumy chłopstwa, agitowane przez pustelnika, Piotra z Amiens, słabo wyekwipowane i uzbrojone ruszyły w kierunku Konstantynopola. Niezdyscyplinowane i wygłodzone oddziały rabowały po drodze okoliczną ludność oraz mordowały Żydów. Ci, którzy dotarli do Konstantynopola zostali przeprawieni przez Bizantyjczyków do Azji Mniejszej, gdzie wybili ich Turcy. Był to koniec ludowej części I krucjaty. Oddziały rycerskie były gotowe do drogi w 1096 r. Krzyżowcy poruszali się głównie lądem i w końcu dotarli do Konstantynopola. Wyprawą dowodzili wielcy feudałowie, m.in. Rajmund, hrabia Tuluzy, Gotfryd i Baldwin de Bouillon. Cesarz Bizancjum skłonił krzyżowców do złożenia przysięgi, że zdobyte na Turkach tereny będą mu zwrócone, jednak zobowiązania tego nie dotrzymano. Po przejściu Anatolii wojska chrześcijańskie zdobyły szeroki pas wybrzeża Syrii i Palestyny. Siły wojsk wyczerpywał trudny dla Europejczyków klimat i ciężkie walki z niewiernymi. Dopiero w 1099 r. rycerze stanęli pod Jerozolimą. Było ich już tylko 20 tysięcy. Po miesięcznym oblężeniu miasto zostało zdobyte, a krzyżowcy dokonali rzezi ludności cywilnej. Po zdobyciu Jerozolimy krzyżowcy nie oddali tych ziem Bizancjum, lecz utworzyli własne państwo – Królestwo Jerozolimskie.

Z obszarów zdobytych na muzułmanach, obejmujących część Syrii, skrawek Mezopotamii oraz Palestynę krzyżowcy utworzyli swoje państwo. W jego skład, obok samego Królestwa Jerozolimskiego, wchodziło także księstwo Antiochii, hrabstwo Edessy i hrabstwo Trypolisu. Pierwszym władcą tego państwa był Gotfryd de Bouillon. Nie koronował się on na króla, lecz używał tytułu Obrońca Grobu Świętego. Panujący po nim jego brat Baldwin, nie miał już skrupułów i przyjął tytuł królewski. On też rozszerzył i umocnił państwo. Było ono zorganizowane według wzorów przyniesionych z Europy Zachodniej. Wielką rolę odgrywały w państwie zakony rycerskie: templariusze, joannici i Krzyżacy. One też zajęły się ochroną nowo przybywających do Ziemi Świętej pielgrzymów. Królestwo od samego początku borykało się z naporem sąsiednich państw muzułmańskich. W 1144 r. upadła Edessa. Znakomity wódz i organizator potężnego państwa muzułmańskiego, Saladyn, w 1187 r. zdobył Jerozolimę. W rękach krzyżowców pozostał tylko Tyr, Trypolis i Antiochia. Utrata Jerozolimy wywarła ogromne wrażenie w Europie i była przyczyną zorganizowania kolejnych wypraw krzyżowych. Jednak nie poprawiły one znacząco położenia Królestwa Jerozolimskiego, a ich przebieg i towarzyszące im wydarzenia wskazywały, że idea krucjat zaczęła tracić poparcie w Europie. Ostateczny upadek Królestwa nastąpił w 1291 r. po zdobyciu przez muzułmanów ostatniej twierdzy łacińskiej, Akki.
Wyprawy krzyżowe
Daty Najważniejsze wydarzenia
1096 – 1099 I wyprawa: wyprawa chłopsko-rycerska zakończona zdobyciem Jerozolimy i założeniem Królestwa Jerozolimskiego
1147 – 1149 II wyprawa: zorganizowana przez Bernarda z Clairvaux, konflikty między jej przywódcami, monarchami europejskimi spowodowały jej klęskę
1189 – 1192 III wyprawa: pod kierownictwem cesarza Fryderyka I i innych monarchów, nie udało się odzyskać utraconej Jerozolimy, ale zajęto Cypr, cesarz zginął podczas wyprawy
1202 – 1204 IV wyprawa: z namowy doży weneckiego krzyżowcy zdobyli Konstantynopol i założyli krótkotrwałe Cesarstwo Łacińskie
1212 Wyprawa dziecięca: na fali nastrojów mistycznych kilkanaście tysięcy dzieci miało zamiar wyruszyć dla odzyskania Jerozolimy, większość zginęła, reszta została sprzedana w niewolę
1217 – 1221 V wyprawa: dowodzona przez króla węgierskiego Andrzeja i księcia austriackiego Leopolda, skierowana do Egiptu, po początkowych sukcesach poniosła klęskę
1228 – 1229 VI wyprawa: bezkrwawa wyprawa cesarza Fryderyka II, dzięki układom z sułtanem Egiptu odzyskał część utraconych ziem Królestwa Jerozolimskiego
1248 – 1254 VII wyprawa: zorganizowana przez króla Francji Ludwika IX Świętego do Egiptu, zakończona klęską
1270 VIII wyprawa: również podjęta przez Ludwika IX Świętego, skierowana do Tunisu, zakończona klęską
Wyprawy krzyżowe były ważnym zjawiskiem w dziejach Europy. Od XI do XIII w. Europejczycy walczyli w odległych krainach o obronę wiary chrześcijańskiej. Skutki wypraw były różnorodne. Należy do nich wzrost znaczenia papiestwa. Papież był formalnie najwyższym zwierzchnikiem Królestwa Jerozolimskiego. Jego istnienie dodawało blasku pontyfikatowi. Ponadto Kościół sprawujący opiekę nad rodzinami i majątkami krzyżowców pozostawionymi w Europie wielce na tym skorzystał. Do instytucji kościelnych należały również potężne zakony rycerskie (wzmianka na ich temat poniżej). Na krucjatach bardzo skorzystały miasta włoskie, które zmonopolizowały komunikację morską z Królestwem Jerozolimskim oraz opanowały tzw. handel lewantyński, czyli z arabskim Wschodem. Temu właśnie miasta włoskie zawdzięczały swoją potęgę. Także rycerstwo europejskie zyskało na wyprawach. Łupy wojenne i prestiż obrońców wiary dodały im splendoru. Miały jednak wyprawy swoje ciemne strony. Była to śmierć wielu tysięcy ludzi oraz pogłębienie wrogości między chrześcijanami a muzułmanami. Nasiliły się również postawy antysemickie. Wielkim dramatem było zniszczenie Cesarstwa Bizantyjskiego przez uczestników IV wyprawy. Efemeryczne Cesarstwo Łacińskie nie utrzymało się. Bizantyjczycy odbudowali co prawda swoje państwo, ale było ono ledwie cieniem dawnej chwały. Specyficznym efektem wypraw krzyżowych było powstanie zgromadzeń mnichów-rycerzy walczących z muzułmanami. Do najbardziej znanych należały zakony templariuszy, joannitów i Krzyżaków. Powstały one głównie w Ziemi Świętej dla ochrony pielgrzymów i miejsc świętych dla chrześcijaństwa. Należący doń mnisi składali, oprócz trzech ślubów zakonnych (czystości, ubóstwa i posłuszeństwa), ślub czwarty – walki z niewiernymi. Wywodzili się oni głównie ze stanu rycerskiego. Dla wielu z nich była to okazja zrobienia kariery. Na czele zakonu stał wybierany dożywotnio wielki mistrz oraz kapituła, którą tworzyli najwyżsi dostojnicy zakonni. Członków obowiązywała surowa reguła i bezwzględne posłuszeństwo w stosunku do przełożonych. Zakony podlegały bezpośrednio papieżowi i były niezależne od władz miejscowych, świeckich oraz kościelnych. Po upadku Królestwa Jerozolimskiego przeniosły się do Europy, gdzie odgrywały ważną rolę. Dzięki rozległym dobrom ziemskim pochodzącym z nadań i zyskom z handlu, zakony doszły do wielkich bogactw i znaczenia politycznego, tworząc nawet własne państwa.
Przemiany społeczne i polityczne dokonujące się w Europie Zachodniej w XII i XIII wieku doprowadziły do ukształtowania się nowego modelu monarchii, który od występujących w nich grup społecznych nazywamy mianem monarchii stanowej. Jej istotą było uzyskanie poważnego wpływu na władcę przez uprzywilejowane stany społeczne, w tym głównie rycerstwo. Panujący tracili część swej władzy na rzecz stanów. Było to spowodowane uzależnieniem panujących od podatków płaconych przez społeczeństwo. Już w 1215 r. król Anglii, Jan bez Ziemi, został zmuszony przez własnych poddanych do wydania specjalnego dokumentu nazwanego “Wielką Kartą Swobód”. Zobowiązywał się w nim do konsultowania decyzji w sprawach podatkowych z Wielką Radą, w skład której wchodzili baronowie Królestwa Anglii. Król usiłował obalić postanowienia Karty, lecz spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem społeczeństwa. Także jego syn Henryk III usiłował zrzucić kontrolę baronów. W 1257 r. zwrócił się do niej z żądaniem ustanowienia nowych podatków. Trudna sytuacja ekonomiczna państwa spowodowała odmowę baronów. Ponadto domagali się oni zmiany stylu pracy angielskiego ciała doradczego urzędującego przy królu, które nazywano parlamentem. Wybrana pod naciskiem baronów 24-osobowa komisja opracowała projekt reform, które król musiał przyjąć w 1258 r. w Oksfordzie (tzw. Prowizje Oksfordzkie). Ich ideą było wykorzenienie nadużyć władzy przez poddanie jej kontroli społecznej. Król miał być kontrolowany przez 15-osobową radę i zwoływany trzy razy do roku parlament. Henryk III nie chciał się temu podporządkować, lecz w 1264 r. jego wojska zostały rozbite przez powstańców. Ostatecznie król zgodził się na powołanie drugiej izby w parlamencie składającej się z reprezentantów szeregowego rycerstwa i miast w ilości po dwóch delegatów z każdego miasta i hrabstwa. W odróżnieniu od istniejącej już Izby Lordów, zaczęto ją nazywać Izbą Gmin. Tak narodził się angielski parlamentaryzm. We Francji król francuski Filip IV Piękny odwołał się do opinii publicznej podczas sporu z papieżem Bonifacym VIII. Już wcześniej królowie Francji uciekali się do opinii stanów uprzywilejowanych, które wchodziły w skład rady królewskiej. Wzrost znaczenia miast spowodował, że także opinia mieszczan musiała być brana pod uwagę. W 1302 r. po raz pierwszy w dziejach zwołał do Paryża zgromadzenie Stanów Generalnych. Znaleźli się tu przedstawiciele trzech stanów: duchowieństwa, szlachty i reszty społeczeństwa, głównie mieszczaństwa. Stany obradowały oddzielnie i każdy z nich miał jeden głos. W 1302 r. Zgromadzenie nie podejmowało żadnej dyskusji, lecz jedynie zaakceptowało antypapieskie posunięcia władcy. Odtąd wykształciła się praktyka zwoływania Stanów Generalnych. Jednak nie sprawowały one władzy, gdyż nie miały określonych uprawnień i terminów zebrań. Ich znaczenie wzrosło podczas wojny stuletniej, gdyż miały one prawo uchwalania podatków. W XV w., gdy podatki nadzwyczajne zaczęto przekształcać w stałe, znaczenie Stanów Generalnych zaczęło spadać. W XVI zwołano je pięć razy, a w XVII w. tylko jeden raz (1614 r.). Następnym razem zwołano je dopiero w 1789 r., co było jedną z przyczyn wybuchu rewolucji we Francji. Model współrządów panującego i szlachty powstał także w innych krajach, np. w Polsce. W Europie zachodniej zaczął on zanikać, z wyjątkiem Anglii, u schyłku XVI wieku, gdy zaczęły powstawać nowoczesne monarchie absolutne. Natomiast w Polsce przybrał on specyficzną postać tzw. demokracji szlacheckiej. Będzie ona omawiana w dalszej części pracy.
W połowie XIV wieku doszło w Europie Zachodniej do wydarzenia, które naruszyło istniejące stosunki społeczne i miało wielki wpływ na dalsze jej losy. Była to epidemia dżumy, którą popularnie nazywano “czarną śmiercią”. Pojawiła się ona niespodziewanie w Europie w 1348 r. Zapewne została nieumyślnie sprowadzona z Bliskiego Wschodu na statkach kupców europejskich. Ponieważ trafiła na populację całkowicie na nią nieodporną, skutki były opłakane. Doprowadziła ona do wyludnienia północnej części Italii, południowej Francji i południowej Anglii. Nie znano w Europie sposobów rozprzestrzeniania się choroby, a co za tym idzie skutecznych metod walki. Choroba szczególnie dotknęła ludność miejską, z powodu dużej gęstości zaludnienia i złego stanu sanitarnego średniowiecznych miast. W miastach zmarło od 1/3 do 2/3 mieszkańców. Dżuma samoistnie wygasła około 1350 r. Skutkiem epidemii było dramatyczne zmniejszenie liczby mieszkańców Europy – z około 70 do 45 milionów. W kolejnych latach fale epidemii powracały, ale nie powodowały już tak olbrzymich strat ludzkich. Można to chyba przypisać pewnemu uodpornieniu tych, którzy przeżyli. Epidemia była jedną z przyczyn wielkiego kryzysu europejskiego od połowy XIV do połowy XV wieku. Przejawy kryzysu pojawiły się jednak jeszcze wcześniej. Widać było stagnację handlu i rzemiosła. Także w rolnictwie uległ zahamowaniu proces kolonizacji wewnętrznej, tak żywy jeszcze w XIII w. Kryzys odbił się też na funkcjonowaniu systemu bankowego. We Włoszech w latach 1341 i 1343 doszło do załamania kilku wielkich domów bankowych. Wszystkie te zjawiska podminowały stosunki społeczne, a ostateczny cios zadała im dżuma. Epidemia “czarnej śmierci” spowodowała przejściowy upadek miast. Jednak stosunkowo szybko podniosły się one po epidemii. Natomiast wieś nadal przeżywała kryzys. Dżuma spowodowała zmniejszenie liczby mieszkańców wsi. Tymczasem feudałowie nie chcieli zrezygnować ze swoich dotychczasowych dochodów, stąd też względny wzrost obciążeń nakładanych na ludność chłopską. Odpowiedzią na to były wielkie powstania chłopskie (np. żakeria we Francji w 1358 r., powstanie Wata Tylera w Anglii w 1381 r.). Część ludności wiejskiej uciekała do miast, zwiększając liczbę ich mieszkańców i wyrównując w ten sposób straty spowodowane epidemią.
Czasy te noszą miano schyłku lub “jesieni” średniowiecza. Epidemia doprowadziła do wielkich zmian w świadomości społecznej. Dotychczasowy obraz świata uległ zaburzeniu. Przez kontynent przewalały się fale powstań chłopskich, rozplenił się bandytyzm, rozwijały się herezje religijne. Niektórzy z wiernych poszukiwali na własną rękę metafizycznego objaśnienia dokonujących się wydarzeń, czasami popadając w konflikt z aktualnie obowiązującą doktryną religijną. W XIV wieku w Europie pojawiło się wiele rozmaitych koncepcji zakwalifikowanych jako herezje. Najważniejszą z nich była doktryna angielskiego teologa Johna Wiklefa. Uważał on, że Kościół jest wspólnotą ludzi wierzących, którym niepotrzebny jest Kościół instytucjonalny. Za jedyne źródło wiary uważał Pismo Święte. Z podobnych założeń doktrynalnych wyrósł husytyzm. Postulat Kościoła ubogiego leżał też u podstaw innych koncepcji, np. głoszonych przez radykalny odłam zakonu franciszkanów, tzw. spirytuałów. Władze kościelne bacznie obserwowały te ruchy podejmując z nimi w miarę potrzeby walkę. Wydarzenia te świadczyły o załamaniu się dotychczasowej religijności. U schyłku średniowiecza doszło też do poważnych konfliktów politycznych. Miały one wielki wpływ na rozwój sytuacji w Europie, nie tylko w aspekcie politycznym, ale również jako zjawiska natury społecznej. Potwierdzały zmierzch dawnego świata, widoczny chociażby w zaniku etosu rycerskiego. Do największych konfliktów należały wojna stuletnia oraz wojna Dwóch Róż.
Wojna stuletnia to konflikt między Francją a Anglią. Trwała ona od 1337 do 1453 r. Powodem wojny było dążenie królów Francji do opanowania posiadłości angielskiej dynastii Plantagenetów znajdujących się na terenie Francji oraz chęć zagarnięcia bogatej Flandrii, której gospodarka uzależniona była od Anglii. Flandria w 1328 r. została zajęta przez Francuzów, lecz powstanie miejscowej ludności doprowadziło do wypędzenia sprzyjającego Francji hrabiego i wezwania na pomoc Anglii. Oficjalną przyczyną wybuchu wojny był spór o panowanie nad Francją między Filipem VI Walezjuszem a królem angielskim Edwardem III. Król Anglii rościł sobie pretensje do tronu francuskiego, gdyż był po kądzieli wnukiem króla francuskiego Filipa IV. W pierwszym okresie wojny Francja ponosiła klęski (bitwa pod Crecy w 1346 r.). Ponieważ wybuchła w tym czasie epidemia dżumy działania wojenne przejściowo zawieszono. Podjęta w 1356 r. próba wyparcia Anglików skończyła się klęską Francuzów, a król Jan Dobry dostał się do niewoli (bitwa pod Poitiers). Chaos we Francji doprowadził do powstania chłopskiego (żakeria - 1358 r.) oraz do wystąpień Stanów Generalnych przeciw samowoli królewskiej. Podobne ludowe powstania wybuchały jeszcze kilkakrotnie w czasie wojny stuletniej

Dodaj swoją odpowiedź