Ideały i problemy młodych bohaterów "Syzyfowych prac".
Bohaterowie "Syzyfowych prac" chodzili do gimnazjum w Klerykowie.W klasie siódmej doszedł nowy uczeń - Bernard Siegero.Który swoją recytacją "Reduty" Ordona przypomniał mu,że jest Polakiem.
Zaborcy dążyli,aby język polski przestał być używany,a zamiast niego miał być język rosyjski.Nauczyciel historii wypominał Polakom ich przeszłość historyczną.Nieustannie kontrolowano uczniów.Sprawdzali ich pokoje,łóżka i to co czytają.Uczniowie,którzy poddawali się rusyfikacji,dzieci z bogatych rodzin i dostojników byli faworyzowani.
Język polski,który był ich językiem ojczystym, traktowany był lekceważąco.Odywała się ta lekcja między 8 a 9 godziną rano.Sam nauczyciel posługiwał się językiem rosyjskim,i rzadko poprawiał błędy swoich uczniów.W podręczniku nie było historii ani literatury Polski.Trwała nieustanna wojna między nauczycielami a uczniami.Brak solidarności i donosicielstwo.Dzieci z biednych rodzin nie miały dostępu do nauki.
Marcin i jego koledzy spotykali się w miejscu zwanym "Starym Browarem" gdzie czytano zakazaną literaturę, np. Wiktora Hugo.
Kierownikiem był Zygier,którego "kierunek i nastrój myślowy" zmienił młodzież.Na tych zebraniach każdy miał przynieść opracowanie jednej książki.Miało to sprzyjać ich rozwojowi kulturalnemu.
Wbrew temu,że uczyli się "pamięciówki",starali się rozwijać zdolność myślenia zabijaną przez Rosjan.Chłonęli ideały z książek Mickiewicza,Słowackiego i welu innych.Każdą czytano ze zdwojoną starannością.Dla nich te dzieła,zwłaszcza Mickiewicz dla Borowicza,kształtowały charakter i umocniały go.Stawali się prawdziwymi patriotami,którzy cierpieli nad Polską.