Napisz opowiadanie o schodach
ZNALEZISKO
Pewnego majowego ranka przed śniadaniem, schodziłam na dół przebrać się. Lecz to, co znalazłam pod schodami jest zdumiewające, więc nieprawdopodobne... Wstałam z łóżka. Czułam, że obudziłam się wcześnie, ponieważ usłyszałam, jak mama przygotowuje śniadanie. Zwykła ta miła i wyrozumiała kobieta robi posiłek zanim pójdzie do pracy. Co w tym dziwnego? Chodzi do niej o wpół do siódmej. Dziwiąc się jeszcze, że jestem na nogach o tej godzinie w weekend, zeszłam na dół. Zdziwiłam się, kiedy zauważyłam brak szafy w salonie. Dowiedziałam się, że rodzice sprzedali szafę. Miałam szukać ubrań pod schodami. Tymi, przynajmniej dla mnie, strasznymi i tajemniczymi schodami. Po śmierci dziadka, który umarł właśnie obok tych schodów, boję się tam wchodzić.
Ostrożnie przechyliłam drzwi, zabrałam resztki odwagi i... weszłam. Nie mogłam znaleźć ubrań, więc zaczęłam grzebać w starych pudłach. Przesunęłam kartony, a moim oczom ukazał się otwór. W dziurze zmieściłoby się 4-letnie dziecko. Weszłam tam, a w nim były skarby.
Były tam rzeczy mojej zmarłej babci, z resztą dziadka także. A co najważniejsze, były tam zdjęcia moich przodków. Niektóre zdjęcia były nawet z czasów, kiedy Maria
Skłodowska-Curie wynalazła pierwiastki. Dzięki tym zdjęciom dowiedziałam się, kim byli moi pradziadkowie, prapradziadkowie itd. Czułam wtedy ekscytację, która zdarza się raz na tysiąc lat.