W ferie byłam u cioci w mieście. Ciocia mieszka w Kaliszu.Mieszka w bloku.Ciocia żebym się nie nudziła to zaproponowała wyjście na cały dzień na basen.Było super zjeżdżałam z bardzo krętych zjeżdżalni.Naprawdę mi się podobało.Na następny dzień poszliśmy do kina na film 'Czarownica'. Ten film był w 3D więc super to wyglądało.Następnie poszliśmy do galerii abym mogła sobie trochę kupić rzeczy.Kupiłam dwie bluzki spodnie i torebkę.U cioci było super
Moje ferie spędziłam u cioci na wsi. Na której Ciszej niż w mieście, Koło domu cioci stała wielka obora. W której były krowy, kozy , konie, kury itp. Codziennie rano chociłam z ciocią karmić zwierzęta. Rano budził mnie kogut o imieniu wacław. Cicia robiła pyszny obiad jadałabym ciągle. Czułam się jak w własnym domu.Gdy myślałam o wyjeżdzie do domu nawet nie chciało mi sie wracać! Ale cóż nie zostane na stałe u cioci. Nawet stęskniłam się za wkurzającym rodzeństwem i za szumem samochodów. Te ferie były nie zapomniane postaram sie pojechać do cioci na wakacje i trochce na dłużej! ( Mam nadzieje że pomogłam)