Czy należy zaostrzyć kary przewidziane w polskim prawie, ze względu na wzrost przestępczości po transformacji ustrojowej?
Od 1989 roku w Polsce rozpoczęły się istotne zmiany społeczno-ustrojowe oraz gospodarcze. Proces transformacji ustrojowej, wbrew oczekiwaniom, oprócz rozwoju wolności i demokracji spowodował też znaczny wzrost przestępczości. Powstały nowe, dotychczas nieznane formy przestępstw oraz nasiliły się występujące dotąd sporadycznie negatywne zjawiska społeczne, w tym zjawiska patologiczne. Nasileniu uległy między innymi: alkoholizm, prostytucja, pedofilia, bezrobocie, bezdomność, narkomania, czy działalność sekt. Spowodowało to zachwianie poczucia bezpieczeństwa wśród obywateli. Wyżej wymienione zjawiska występowały przed 1989r w znacznie mniejszej skali. Znacznie przybrał na sile także proceder przestępczości zorganizowanej. Szczególnie niepokojący jest niemal dwukrotny wzrost przestępstw skierowanych przeciwko rodzinie (także dzieciom) oraz znaczne zwiększenie liczby zabójstw i samobójstw. Statystyka policyjna mówi, że w roku 1990 popełniono w kraju 883.346 wszelkiego rodzaju przestępstw, a w roku 1999 popełniono ich aż 1.121.545! Przyczyny takiego stanu rzeczy wiążą się z pełnym otwarciem Polski na świat, swobodnym przepływem ludzi i informacji i tym samym większą możliwością poruszania się przestępców. Istotne także okazało się osłabieniem dyscypliny społecznej i pojawienie się wspomnianych już, nowych uwarunkowań społeczno-ekonomicznych (jak bezrobocie).
W Polsce realnie wykrywa się średnio co drugiego sprawcę przestępstwa kryminalnego i co czwartego lub piątego sprawcę przestępstw godzących w mienie. Jeśli chodzi o przestępstwa takie, jak kradzież kieszonkowa, czy wymuszenia rozbójnicze, wykrywalność sprawców jest jeszcze gorsza. Niewystarczające są także działania mające na celu ujawnienie i zwalczanie korupcji, która stanowi mimo wszystko niemały problem w naszym kraju. Obecnie silnie rozwijają się nowe formy przestępstw, między innymi przestępczość zorganizowana o charakterze mafijnym związana polityką, uprowadzenia osób oraz grabieże ładunków na drogach publicznych, a także przestępczość komputerowa. Jeśli w kwestii skuteczności wykrywania i karania przestępców nic się w Polsce nie zmieni, to wg niektórych specjalistów, w przyszłości nowym poważnym zagrożeniem może stać się terroryzm.
Organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości można zarzucić opieszałość, nieporadność oraz brak rzetelnej i wielokierunkowej strategii zwalczania przestępczości i innych zjawisk patologicznych. Sytuacja ta uległa pewnej poprawie po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, np. poprawiono kwestię współpracy organów oraz rozwiązano część problemów związanych z niedoborem technologii.
Pojawiają się jednak głosy mówiące, że pomimo rosnącej wykrywalności przestępstw, kary orzekane przez sądy są zdecydowanie zbyt łagodne. Poważni kryminaliści są często przedterminowo zwalniani z więzienia i po krótkim czasie znowu wkraczają na ścieżkę zbrodni. W ciężkich przypadkach należałoby więc rozważyć wydłużenie przewidywanego okresu pobytu w więzieniu lub też wymóc na sądach orzekanie braku możliwości zwolnienia warunkowego. Kontrargumentem może być stwierdzenie, iż więzienie powoduje często pogłębienie degeneracji jednostki, zamiast przyczyniać się do resocjalizacji. Z więzienia wychodzi nierzadko „popsuty” człowiek. Niektórzy twierdzą z kolei, iż nie należy zaostrzać kar jako takich, tj. czasu odsiadki w więzieniu, lecz raczej nakazywać przestępcom wykonanie określonych prac społecznych. Więzienia w Polsce są przepełnione, a utrzymanie każdego więźnia kosztuje nie małe pieniądze. Idąc tym tropem, można nawet rozważyć przywrócenie w Polsce kary śmierci dla wyjątkowo niebezpiecznych przestępców, co jednak wywołuje bardzo duże kontrowersje. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż z psychologicznego punktu widzenia, złoczyńców bardziej odstrasza nieuchronność kary niż jej wysokość – należy więc położyć szczególny nacisk na skuteczność działań policji i przeciwdziałanie korupcji.
Jak widać, głosów za i przeciw zaostrzeniu kar jest wiele. Tym bardziej chciałbym zwrócić uwagę polityków na ten problem i proponuję zorganizować publiczną debatę.