Potrzebują streszczenie szczególowe rozdziału 13 książki " Szatan z siódmej klasy" Proszę o pomoc ! Z góry dzięki :* Dam naj, podziękuję i ocenię !

Potrzebują streszczenie szczególowe rozdziału 13 książki " Szatan z siódmej klasy" Proszę o pomoc ! Z góry dzięki :* Dam naj, podziękuję i ocenię !
Odpowiedź

Zaraz rano w Bejgole zjawił się Adaś ze Staszkiem, zastając całe towarzystwo przy śniadaniu na tarasie. Profesor, ku zdumieniu domowników, zaczął głośno witać przybyłych. Adaś opowiadał donośnym głosem o odkryciu, jakiego dokonał oraz o wyprawie po skarb, na którą udadzą się wszyscy wieczorem (w tym czasie Staszek pilnie obserwował, czy w pobliżu nie czai się któryś z opryszków). Po zapadnięciu zmierzchu profesor, pan Iwo Gąsowski, Staszek i Adaś udali się do parku, gdzie po długim kluczeniu i błądzeniu w chaszczach, Adaś polecił profesorowi odmierzyć 10, a później 11 kroków od pagórka i w miejscu, na które wypadło, zaczął razem ze Staszkiem kopać. Wkrótce oczom zebranych ukazała się ogromna, stara i zardzewiała skrzynia z mocno zabitym wiekiem. W tym samym momencie z krzaków wyskoczył jeden z opryszków i grożąc wszystkim rewolwerem, zabrał wykopany skarb. Profesor chciał go gonić, lecz Adaś odwiódł go od tego - i dopiero w domu wyjaśnił, iż całe to szukanie skarbu było zaplanowaną i odegraną przez niego komedią dla zmylenia opryszków. Staszek i Adaś poprzedniej nocy zabrali ze strychu skrzynię pełną starego żelastwa, po czym zakopali ją w parku. Chodziło o to, aby obserwujący każdy krok Adasia opryszkowie byli przekonani, iż znalazł on prawdziwy skarb i odebrali mu go, rezygnując tym samym z dalszych poszukiwań. Dopiero teraz Adaś oddał się rozmyślaniom nad dziwnymi słowami wyrytymi na drzwiach i doszedł do wniosku, iż chodzi tu o brodę namalowaną na portrecie jednego z Gąsowskich, znajdującym się w saloniku. W tejże brodzie na portrecie wyczytał następną wskazówkę, że należy szukać w domu tego, co wkrótce wróci z Egiptu i nigdy nie jadł na uczcie z płaskiego talerza. Wtedy Adaś przypomniał sobie bajkę o bocianie, który na uczcie nie mógł jeść z talerza i stwierdził, że skarb Kamila de Berier musi być ukryty w prastarym pniu dębu, na którym od najdawniejszych lat mieściło się bocianie gniazdo. W dziupli ogromnego dębu znalazł stary skórzany mieszek, w którym znajdowały się diamenty i rubiny. Adaś oddał skarb w ręce pani Gąsowskiej, po czym stwierdził, iż fiołkowe oczy panny Wandy są piękniejsze od wszystkich rubinów.  Mam nadzieję że pomogłam

Adam Cisowski ma siedemnaście lat i jest uczniem siódmej klasy w Warszawskim gimnazjum. Poznajemy go na lekcjach historii, którą prowadzi profesor Gąsowski pod koniec roku szkolnego. Profesor Gąsowski jest dumny, że ma lekcje z tak dobrymi uczniami. Gdy brał jakiegoś ucznia do odpowiedzi to zawsze odpowiadał bardzo dobrze, ale tego dnia uczniowie wywołani nie byli przogotowani do lekcji. Profesor Gąsowski jest bardzo zdziwiony i nie może w to uwierzyć. Adaś przyjmuje winę za nieprzygotowanie uczniów przyjmuje na siebie.  Wytłumaczył profesorowi, że znalazł system według którego odpytuje profesor uczniów. Przyznaje, że to rozszyfrował już dawno i ogłosił ją w klasie. Dzięki temu każdy uczeń wiedział kiedy będzie pytany, a w tym dniu profesor się pomylił i wybrał nie tych uczniów. Profesor postanawia udowodnić Adamowi, że jego odkrycie było przypadkowe i zaproponuje mu zakład. Adam ma przewidzieć. Kogo profesor zapyta na następnej lekcji. I tym razem chłopiec przechytrzył profesora.  Adam Cisowski rozwiązuje równierz zagadkę kradzieży pióra wiecznego. Domyśla się, że zabrał go jego kolega Burski, gdyż zauważa poprawę jago pisma. Talent Adama potwierdza również historia chłopca, ktory prowadził spółdzielnię uczniowską. Gdy wykonano bilans brakowało dużej sumy pieniędzy. Rachunki i księgi sprawdzało dużo osób. Nikt nie znalazł błędu, więc zwrócono się o pomoc Adasia. Udaje mu się zanaleść błąd, którym okazała się nitka, która przykleiła się i zmieniła cyfrę.  Profesor widząc zdolności swojego ucznia postanawia poprosić go opomoc w rozwikłaniu zagadki, która dręczy jego brata. W starym domu matematyka, Iwa Gąsowskiego, pojawił się dziwny Francuz. Chciał on kupić posiadłość. Brat profesora nie zgodził się na sprzedaż. Od tego czasu rodzinę Gąsowskich okradziono już dwa razy. Za każdym razem kradziono drzwi. W związku z tym profesor prosi Adasia, aby pojechał razem z nim do Bejgoły. Na początku chłopiec ma wątpliwości, ale po poznaniu bratanicy profesora, Wandy, rozwiewają się one.  Po przyjeździe do Bejgoły Adam poznaje rodzinę profesora Gąsowskiego i od razy zabiera się do obejrzenia domu i okolicy. Rozpytuje domowników o okolice, sąsiadów i ostatnie wydarzenia. Podczas spaceru po parku Wanda i Adam zauważają skradający się cień. Jakiś człowiek obserwuje dom z ukrycia. Adam postanawia go schwytać. Zostaje jednak ogłuszony. Gdy tylko poczuł się lepiej Adam postanawia poznać historię domu. W tym celu organizuje wyprawę na strych. Na strychu, w kufrze znajdują stare księgi. Jedną z nich jest pamiętnik księdza Jana Koszyczka.  Opisana w nim jest historia francuskiego oficera armii napoleońskiej i jego adiutanta. Następnego dnia w domu Gąsowskich zjawia się podejrzany malarz. Nie zna się na sztuce i interesują go tylko drzwi. Grozi Adasiowi i kradnie pamiętnik księdza.Adam postanawia udawać, że wyjeżdża z Bejgoły. Chce rozejrzeć się po okolicy. Przypadkiem trafia do domu pani Niemczewskiej. Jej córkę poproszono o przetłumaczenie listu pisanego starą francuszczyzną. Adam wykonuje za nią tłumaczenie. Okazuje się, że autorem listu jest ten sam francuski oficer. Treść listu jest bardzo ciekawa. Osobą, która przyszła po list jest podejrzany malarz. Adaś śledzi go i trafia do jego kryjówki.  Okazuje się, że malarz ma wspólników. Adaś zostaje przez nich schwytany i zamknięty w piwnicy. Tam poznaje francuza, który chciał kupić dom w Bejgole. W nocy jest ulewa i woda zalewa piwnicę. Adasiowi udaje się wezwać na pomoc obozujących nad jeziorem harcerzy. Okazuje się, że są to jego szkolni koledzy. Zanoszą chorego Francuza do księdza. Ksiądz opowiada im o tym, że kiedyś do kościoła przyniesiono rannego na drzwiach. Drzwi te wyjęto z małego domku w Bejgole. Wykorzystano je potem jako w szkółce. Adam znajduje na drzwiach ukryty napis-polecenie.  Razem z kolegami i profesorem Adam przygotowuje zasadzkę na bandytów. Udają, że odnaleźli skarb. Bandyci zabierają im skrzynię i uciekają. W tym czasie Adaś wyjaśnia zebranym rozwiązanie zagadki i znajduje skarb francuskiego oficera

Dodaj swoją odpowiedź