Biała sukienka recenzja
Film "Biała sukienka" obejrzałam po raz pierwszy wczoraj (to znaczy dziś) na lekcji religi. Na początek miłe zaskoczenie film jest doś dobrej jakości a jak zwykle coś przegrywane z czegoś. Jest to typowo religiny fim opowidający o polskiej parafi przygotowującej się do procesji na Boże Ciało. Podczas przygotowań dzieją się różne dziwne rzeczy, niekiedy całe przygotowania przypominają cyrk.
W czasie tego mają miejsce mniejsze i większe tragedie między innymi spalona sukienka dziewczynki, która miała sypać kwiatki, brak sprawnego mikrofonu w parafii i trochę wstawiony kościelny któy zachowuje się jak by wrucił z wycieczki z wariatkowa. Oczywiście jak to w polsce inni ludzię patrzą na to wszystko z boku i cieszą się z cydzych nieszcześć czy muwiąc wprost nie brak też w tymn filmie klasycznych "palantów". No ale nie o to w tym chodzi. Do tego dochodzi wspaniała podróż dwóch młodych ludzi. Jeden przeżył osobistą tragedię, drugi jest księdzem ale nie przyznaje się do tego towarzyszowi podrórzy.
Prowadzą mało konfrontację na temat religi. Maciej który jest ateistą jedzie grubo z Boga chrześcijańskiego i uwarza że fenomen tej właśnie religi nie był by możliwy bez dobrej reklamy czli żyj pobożnie a pujdziesz do nieba. Nawija tak o duchowieństwie przez pół drogi a Damiana który jest księdzem normalnie profilaktycznie szlak trawfia ale postanowił zachować spokuj i nie pokazuje po sobie emocji tylko siedzi cicho. Po tem jest jescze ciekawie ale nie będem o tym pisało bo nikt nie będzie tego oglądał jak streszczę cały film. Jest jeszcze jedna ciekawa sncena a mianowicie nasi bohaterowie postanowili odpocząć zatrzymali się w jakiejś małej wsi, po chwili podjechało paru dresów w czarnym BMW (bolid młodzieży wiejskiej) oczywiście M-power z 1.6 pod maską, Maciuś nie mało co się nie zesrał, chciał uciekać ale Damin niczym policyjny negocjator rzucił się lwom na pożarcie. I co? Oczywiście załatwił sprawę.
Ludzie!! Co za absurd, przecież każdy polak wie że jak się spotka dresa w polsce to albo kończy się to spałowaniem albo "pańszczyzną" Najlepsze jest to że nie uciekali dlatego bo by nie dali rady!! Ciekawe jak to możli kilkuletni jeszcsze wtetedy Jeep (po dźwięku wnioskuje że była to conajmniej wersja V8 co = ponirzej 8 s. do pierwszej setki) nie dał by rady załadowanemu po dach ludzmi ważącymi po 100 kg 20-letniemu BMW. ehh...... Normalnie nie chce mi się pisać.
Jadą dalej, jadą aż nagle zajeżdża im droge Poldek w koloże Blue line, nagłe chamowanie nic tu nie dało i zatrzymali się na kaplicze. Maciej wyleciał przez szybę (jedna słuszna scena w filmie) oczywiście przednią. Na pomoc chłopakowi biegnie nienormalna kobiata ze sowją równie nienormalną mamusią. Damien wychodzi z SUVa i biegnie do kolegi, który chce się wyspowiadać (ale jaja ateista się spowida) w miedzy czasie wygania "wesołą" rodzinkę bo ma doś ich genialnych sugestji. Maciek sie spowiada i prosii o wybaczenie i nagle umiera, Damian prosi Boga i udało się. No ja nie mogę człowiek który nie może wyjąkać słowa nagle wstaje jak gdyby nigdy nic. Brakuje jeszce tekstu w stylu żartowałem nic mi niej jest.
Człowiek który spowodował wypadek chciał się zabić, nawet nie sprawdził czy ofiara żyje ale on oczywiście był pewien i chciła to zrobiś ale nie umaił zawiązać pętli czyli typowy polak z poprzedniej dekady.
Teraz troche o bohaterach:
Prawdzi number one to kościely, jego teksty są tak mocne jak ruski spirytus, ze względu na niego trzeba obejżeć ten film.
Jest Jescze kśądz który udaje że nad wszystkim panuje, Oczywiście..........
I masa innych ludzi w 90% nienormalnych.
Są tu nawet szataniści (w religijnym filmie!!!!!!!!)
Podsumowując ten film jest [email protected]!^%!!ny.
Warto to obejżeć chćby ze względy na niektóre sceny są na prawdę ciekawe (nie warto, żartowałem).
O mnie!
Mam na imię Grigori
Pracuję w bimbrowni
Pale węglem
[email protected][email protected]%#le system
Mieszkam w Awganisstanie