Postęp techniczny w uzbrojeniu podczas II wojny światowej.

Wojna, jak nic innego, jest motorem postępu. To właśnie na potrzeby armii opracowuje się nowe technologie a na wojnie się je testuje. Proces ten rozpoczął się już po I wojnie światowej i utrzymuje się do dziś.
Jeżeli I wojna światowa była zderzeniem się dwóch przeciwstawnych koalicji w tym samym czasie i na kilku teatrach działań wojennych, to II wojna światowa składała się z wielu kampanii rozgrywanych kolejno, a następnie jednocześnie, tak w Europie, jak w Afryce i Azji.
W roku 1914 dwie koalicje rozpoczynały wojnę ze zbliżoną liczebnością sił zbrojnych (150 dywizji państw Centralnych i 180 dywizji po stronie Ententy) i ze zbliżonym poziomem uzbrojenia. W latach 1939-1940 zaznaczyła się zdecydowana przewaga Niemiec związana z nowocześniejszym uzbrojeniem, lepszą strategią i taktyką.
W I wojnie światowej przy dużej sile ognia (ilość środków rażenia, zasięg i siła ognia artyleryjskiego) słabe było zmechanizowanie i stechnicyzowanie jednostek. Samolotom i tankom przypadło zadanie wspierania operacji pieszych.
Lotnictwo odegrało małą rolę: podczas I wojny produkcja wszystkich samolotów wyniosła sto kilkadziesiąt tysięcy. Samoloty były powolne (prędkość maksymalna 140 km/godz w 1914 wzrosła zaledwie do 210 km/godz w 1918), mało zwrotne i słabo uzbrojone. Podczas Ii wojny produkcja samolotów przekroczyła 700 tyś sztuk.
W 1918 miesięcznie bombowce zrzucały tysiące kilogramów bomb dochodząc maksymalnie po stronie niemieckiej do 100 ton. Podczas II wojny Niemcy zrzuciły na Anglię 75 tyś bomb a Alianci na Niemcy 2,7 mln ton bomb.
Znaczący postęp dokonał się we wszystkich rodzajach broni.

Artyleria
W toku wojny we wszystkich armiach nastąpił rozwój w kierunku: wzrostu kalibru dział, zwiększenia skuteczności pocisku, celności sprzętu, zwiększenia manewrowości dział oraz szybkostrzelności i donośności.
Niemcy przed wojną dość silnie rozwinęli artylerię kolejową. W toku działań wojennych wzbogaciła się ona o wzory 283 mm i 380 mm. Szczytowym jej osiągnięciem była 800 mm armata kolejowa ?Dora? strzelająca na odległość 47 km pociskiem 4,8 tonowym i 7 tonowym na odległość 20 km wyprodukowana przez firmę Krupp. ?Dora? była transportowana trzema specjalnymi pociągami, składającymi się z 60 wagonów. Poza tym do kolejowego transportu należały trzy pociągi budowlane. Ta potężna broń ważyła 1350 ton, miała 42,97 m długości, 11,60 m wysokości i 7 m szerokości. Do jej ustawienia i obsługi potrzebnych było 4370 żołnierzy. Pociski zdolne były przebić metrowej grubości stal pancerną albo 8 metrowej grubości żelbet. Starą skałę drążyły do głębokości 32 m. Nacisk wywołany odrzutem armaty powodował, że tor osiadał nawet do 5 centymetrów. Ukończono dwa egzemplarze tej armaty.
W artylerii przeciwpancernej wzrost kalibru był trzykrotny a w artylerii przeciwlotniczej dwukrotny. Wzrosła też skuteczność broni przeciwpancernej (spowodowana wzrostem odporności pancerza). Zastosowano nowe typy pocisków p-panc (podkalibrowe) i udoskonalono pociski kumulacyjne (nadkalibrowe ? pancerzownice). Szeroko stosowano pociski dymne, zapalające i oświetlające, zmalała zaś rola szrapneli i kartaczy.
Pociski podkalibrowe niszczycielskie możliwości przebicia wrogiego pancerza uzyskiwały dzięki swej prędkości. Miały one bardzo dużą prędkość początkową ? 1000 m/s (w armacie wz. 41 28 mm o lufie stożkowej Niemcy uzyskiwali prędkość 1400 m/s. Pociski p-panc prędko przyjęły formę stalowych stożków, czyli stały się praktycznie małym kawałkiem metalu z pewną ilością materiału wybuchowego wykorzystującym wielką prędkość początkową, potężne ciśnienie i temperaturę powstającą w momencie uderzenia w pancerz do przetopienia się do wewnątrz. Czasem zdarzało się, że szybko lecący pocisk przebijał się na wylot nie czyniąc szkody ani czołgowi, ani załodze. Armaty czołgowe strzelały również opracowanymi w czasie wojny pociskami wybuchającymi, które przebijały pancerz i wybuchały wewnątrz.
W artylerii p-panc zwiększano długość lufy w celu uzyskania większej energii kinetycznej pocisku a potem konstruowano armaty o wyższych kalibrach. W wojsku sowieckim armata p-panc miała początkowo lufę o długości 45 cm, potem 57 cm (przebijała do 17 cm pancerza). W 1944 wprowadzili armatę kal. 85 mm a pod koniec wojny kal. 100 mm. U Niemców pod koniec wojny stosowano najskuteczniejszą chyba podczas II wojny armatę p-panc kal. 88 mm o lufie armaty przeciw lotniczej (strzelającą na wprost) oraz armatę kal. 128 mm. Pociski kumulacyjne wykorzystywano w działach bezodrzutowych kal. 75 i 105 mm. Amerykanie wykorzystywali bezodrzutowe działa kal. 57 i 75 mm jako broń p-panc. W końcowej fazie wojny w Niemczech i Szwajcarii opracowano przeciw pancerny pocisk kierowany.
Niemcy stosowali (od 1944) nadkalibrowy granatnik p-panc ?Panzerfaust? (pancerzownica bezodrzutowa) (ciężar z ładunkiem miotającym 2,55 kg, ciężar pocisku 2,80 kg, kal. 150mm, donośność skuteczna ok. 60 m, grubość przebijanego pancerza 220-240 mm) oraz ?Panzerschreck? ? pancerzownicę rakietową o zasięgu 150m.
W artylerii przeciwlotniczej (p-lot) zwiększano skuteczność poprzez zwiększanie kalibru i automatyzowanie procesów związanych z przygotowaniem i prowadzeniem ognia oraz konstruowanie sprzężonych dział wielolufowych. Pod koniec wojny wprowadzono pociski z zapalnikiem zbliżeniowym (radiowym).
Typowe działo p-lot na początku było głównie jednolufowe o kalibrze do 75 mm. Tylko broń małokalibrowa była zautomatyzowana. W czasie wojny wprowadzono kalibry: 120, 128 i 150 mm. W kalibrach średnich zastosowano pełną automatyzację a w małych zespoły dział podwójnie i poczwórnie sprzężonych (Niemcy stosowali również podwójnie sprzężone działa kal. 128 mm p-lot).
Poważny rozwój nastąpił w moździerzach. Sowieci udoskonalili stare i skonstruowali nowe ciężkie moździerze kal. 160 mm o bardzo wysokiej skuteczności ognia. W końcowym okresie wojny Niemcy mieli lekkie moździerze piechoty, moździerz ciężki kal. 150, 210, 380 i 420 mm oraz moździerze wielkiej mocy jak kolejowy ?Thor? kal. 560 i 600 mm. Armia amerykańska używała moździerzy lekkich i ciężkich kal. 155 i 254 mm oraz największego pod względem kalibru moździerza ?Little David? ? 914 mm.
Artyleria polowa wzbogaciła się o nowy sprzęt ? wieloprowadnicowe wyrzutnie pocisków rakietowych na prowadnicach rurowych i szynowych (zastosowane pierwszy raz pod Orszą 15 lipca 1941). W Armii Czerwonej stosowano typy M8 (długość 57 cm, średnica 82 mm, ciężar 8 kg), M13 KATIUSZA (długość 142 cm, średnica 132 mm, ciężar 42,5 kg), M31 (długość 176 cm, średnica 300 mm, ciężar 94,6 kg). Wyrzutnie sowieckie były bardzo mobilne, gdyż montowane były na samochodach ciężarowych (w przypadku ich braku również na podwoziach czołgów). Opracowano też wyrzutnie dla samolotów.
Niemcy stosowali wyrzutnie 150 mm, zwane moździerzami chemicznymi, miotacze pocisków rakietowych 150/210 mm oraz WGR wz. 41 280/320 mm. Skonstruowali pocisk A-4 (V-2) (rakieta balistyczna), której rozwinięciem była opracowywana rakieta A-4b mająca być drugim członem rakiety A-10 (rakiety, która zdolna miała być sięgnięcia Kosmosu a także do bombardowań Nowego Jorku).
W armii USA używano wyrzutni rakiet 112,5 mm i 114,3 mm montowanych na czołgach ponadto wyrzutnie 175,3 i 203,2 mm oraz wyrzutnie dla 250 funtowych bomb rakietowych z łoża 75 mm haubicy polowej. Stosowano: GB4 ? kierowaną bombę skrzydlatą, sterowaną radiowo, bez własnego napędu; kierowane zdalnie radiowo lub samonaprowadzające pociski o napędzie rakietowym ?Gargoyle?; GT1 ? sterowana radiowo torpeda będąca połączeniem bomby GB1 z torpedą Mk 13-2A (jej odpowiednikiem była niemiecka torpeda L-10).
Japończycy skonstruowali ?Baka? ? kierowaną przez samobójcę rakietę bombę.
Jedyną czterostopniową rakietą balistyczną był niemiecki niekierowany ?Rheinboote?.
Prowadzono badania nad rakietami odpalanymi spod wody, kierowanym zdalnie (przewodowo / radiowo) do zwalczania celów na powierzchni (typ X4 / HS 298), nad kierowanym pociskiem powietrze?ziemia Blohm und Voss 143 (BV143).
Innym takim projektem była latająca bomba Hs 293, naprowadzana radiowo. Pocisk był podwieszany pod bombowcem He111 lub He177, zwalniany 5-10 km od celu przez sekundę leciał swobodnie potem włączał się na 10 sekund silnik rakietowy na paliwo ciekłe (nadtlenek wodoru). Kiedy pierwszy silnik rakietowy wypalał się uruchamiany był drugi pomocniczy na kolejne 15 sekund. Hs 293 mógł osiągnąć prędkość 600 mil na godzinę. Operator mógł go naprowadzać radiowo korygując jego lot za pomocą specjalnych dźwigni góra-dół, lewo-prawo.
Anglicy szybko nauczyli się zagłuszać Hs 293 i w 1944 ostateczne wycofano je z walki, ale testowano inne sposoby sterowania. W miejsce hamulców aerodynamicznych , na końcach skrzydeł, umieszczono szpule z 18 km drutu fortepianowego o przekroju 0.02 mm. Podobne szpule umieszczone w samolocie zawierały kolejne 12 km drutu. W ten sposób operator mógłby sterować pociskiem w sposób wykluczający zagłuszanie.
Inne propozycje zakładały użycie kierunkowych połączeń na UKF ale pomysł ten nie doczekał się realizacji przed końcem wojny.
Najbardziej zawansowany technologicznie był Hs293Dramat, który kierowany był ni mniej, ni więcej tylko przez telewizję. Skonstruowano miniaturowy system telewizyjny oparty na 224 liniach zobrazowania odchylanych pionowo. W całości ten pokładowy zestaw złożony z dwóch generatorów, wzmacniacza wideo i fotoobiektywu mieścił się w jednym panelu o wymiarach 17x17x40 cm. Było to na długo przed zastosowaniem tranzystorów i obwodów scalonych. Zestaw zawierał nie mniej niż 29 lamp elektronowych i był znakomitym przykładem miniaturyzacji. Samolot nosiciel miał na swoim pokładzie odbiornik TV jako celownik bombowy, który pozwalał pilotowi sterować pociskiem tak, jakby sam siedział na jego pokładzie. Nadajnik emitował impuls o mocy 20 W na falach o długości 73 cm.
Ogółem wszystkich Niemieckich programów rakietowych było ponad 90. Oto przykłady niektórych: ?Rathkappchen? (X-7) ? zestaw 2-4 rakietowy kierowany przewodowo, ?Tajfun? f ? przeciwlotnicza, 60 pociskowa, wyrzutnia rakietowa o zasięgu 12 km, kierowany zdalnie największy pocisk przeciwlotniczy o zasięgu 26-50 km i uważany przez Niemców za ich najlepszy, kierowany, dwu silnikowy, pocisk rakietowy o zasięgu 32 km ??Schetterling? (Hs117 ? V3).
Pod koniec wojny wszystkie rodzaje dział przeszły na ciąg mechaniczny. Ciężar salwy artylerii dywizji piechoty wzrósł prawie dwukrotnie.
Marynarka wojenna
W czasie wojny zmniejszyła się rola i znaczenie ciężkich flot na rzecz okrętów podwodnych i lekkich okrętów nawodnych, lotniskowców i lotnictwa morskiego. Niemcy i Francja do budowy lotniskowców przystąpiły za późno, Włoch zaś nigdy.
Doskonałość dział ciężkiej artylerii okrętów liniowych (30-40 km) była kilkakrotnie mniejsza w porównaniu z odległościami do toczących się bitew, które prowadzone były z zastosowaniem lotnictwa. Efektywność działania dużych okrętów nawodnych (wraz z krążownikami pomocniczymi) była o wiele mniejsza niż okrętów podwodnych i lotnictwa.

Większe okręty liniowe II wojny światowe
Wyporność Prędkość Opancerzenie Uzbrojenie
Iowa (USA)?43 45 tyś ton 33 węzły pancerz burtowy 9x406mm
405 mm 20x127mm-plot
80x40mm-plot
50x20mm plot

Bismarck (Niemcy)-39 42,900 ton 30 węzłów pokład 50-120 mm 8x380mm
burty 320 mm 12x150mm wierze 360 mm 16x105mm plot 16x37 mm plot

Yamato (Japonia)-40 65 tyś ton 27 węzłów pokład 212 mm 9x457 mm burty 410 mm 12x155 mm wierze 650 mm 12x127 mm plot 24x25 mm plot
Większe lotniskowce
Essex (USA)-42 27,100 ton 33 węzły 82 samoloty

Koga (Japonia) 29,600 ton 27,5 węzła 60-90 samolotów

Pancernik ?Yamato? miał 263 m długości i 39 m szerokości. ?Koga? był największym lotniskowcem II wojny ? był przerobiony ze zwodowanego w 1929 roku okrętu liniowego.
Doskonalono broń podwodną jaką były okręty podwodne. Opracowano między innymi U boota ?Walter? typ XVII ? zasadniczą zaletą tej klasy była duża prędkość podwodna (25 węzłów). Rezultaty te osiągnięto dzięki zastosowaniu zamkniętego obiegu powietrza, to jest niezależnego od zewnętrznych źródeł tlenu; w efekcie okręt nie potrzebował już tzw. ?chrap? (dwóch rur ? jednej ssącej, drugiej wydechowej ? zasilających silnik wysokoprężny i wydalający spaliny, które umożliwiały pływanie w zanurzeniu, choć tylko na głębokości peryskopowej). Główną siłą napędową była turbina ?Walter? napędzana gazami wytworzonymi z rozpadu paliwa z nadtlenku wodoru (noszącego nazwę ?Ingolina? lub ?Perhydrol?). Paliwo to było nie tylko drogie i trudne do uzyskania, ale i bardzo niebezpieczne. Silnik ?Waltera? zużywał tak wiele paliwa, że zasięg U boota typ XVII przy pełnej szybkości był ograniczony do 80 mil.
W roku 1943 opracowano typ XXI. Miał on zwiększoną pojemność akumulatorów, dającą podwodną prędkość ok. 16 węzłów. Te duże, dobrze zaprojektowane okręty, o wyporności 1800 ton, dysponowały zasięgiem 11 tyś mil i wyposażone były w 23 torpedy.
Innowacyjna była konstrukcja typu XXIII o wyporności 286 ton. Był on całkowicie spawany z 8 gotowych podzespołów,
Od 1943 Kriegsmarine stosowała torpedę z automatycznym urządzeniem nakierowującym. Nowoczesna torpeda II wojny jest bronią podwodną w kształcie cylindra, podzieloną na 6 segmentów, ważącą od 1200 do 1600 kg, która mogła być wystrzeliwana lub wyrzucana z okrętów podwodnych, szybkich i zwrotnych łodzi torpedowych, jak również z lecących lotem koszącym samolotów torpedowych. Posiadają one napęd własny ? spalinowy bądź elektryczny. Bezpośrednio za akustyczną głowicą, która zawierała obok ładunku wybuchowego mechanizm zapalający ? zapalnik uruchamiający się przez kontakt z celem bądź wywołuje eksplozję już wtedy, gdy torpeda znajdzie się w zasięgu niszczenia okrętu. W trzecim segmencie znajdowało się źródło energii napędzającej. Może być to pojemnik ze sprężonym powietrzem, paliwem i wodą (dla turbin parowych) bądź elektryczny akumulator. Segment czwarty zawierał zespół sterujący z żyrokompasem i regulator poziomu zanurzenia połączony z akustyczną głowicą nakierowującą. Za nim był umieszczony znowu segment napędzający. Mogła to być komora spalania, w której spala się paliwo płynne (alkohol) ze sprężonym powietrzem i wytwarza się z wody parę pod nadciśnieniem. Para napędza turbinę, a ta poprzez przekładnię redukcyjną śrubę napędową i żyrokompas zespołu sterującego. W tym piątym segmencie mógł być również umieszczony silnik elektryczny z przekładnią. Wreszcie w części ogonowej, oprócz jednej czy dwóch śrub napędowych, znajdują się płetwy stabilizacyjne i ster torpedy jak również? przy napędzie spalinowym ? układ wydechowy.
Podczas gdy torpedy o napędzie spalinowym mogą być wykryte przez ślad spalin i pęcherzyków pary na powierzchni wody, to torped napędzanych elektrycznie nie można wytropić bez technicznych urządzeń poszukiwawczych.
Do walki z okrętami podwodnymi używano bomb głębinowych. Bomba Mark Vii zawierała 300 funtów amatolu, detonowanego przez zapalnik hydrostatyczny. Zapalniki mogły spowodować eksplozję na którejś z 26 określonych głębokości od 50 do 300 stóp. Strzelano salwami po 3-6 bomb (później 10-14). Ładunki opadały 16 stóp na sekundę. Ich zasięg rażenia sięgał 25 stóp, choć poważne uszkodzenia mógł powodować już od 50 stóp.
Wprowadzono miotacze 24 pociskowe, odpalane elektrycznie ze specjalnych platform na pokładzie, wyposażonych w specjalne zatyczki. Ładunki odpalane były falami i spadając wykonywały łuk na 225 jardów. Uderzały w okręgu o średnicy 130 stóp i szły pod odę 23 stopy na sekundę. Wyposażone były w zapalniki kontaktowe i ładunek wybuchowy o wadze 31 funtów.
Niemcy skopiowali ?niszczyciela tam? Barnesa Wallisa i zbudowali skaczącą bombę ? pocisk wspomagany silnikiem rakietowym, który uruchamiał się po zetknięciu z wodą, pozwalając 850 funtowej bombie skakać po falach przez około 500 jardów, aż do zatonięcia w pobliżu celu. Eksplozja następowała wskutek zadziałania zapalnika hydrostatycznego. Intensywnie testowano ją na dwusilnikowych Me410, potem na jednosilnikowych Focke Wolfach FW190, które mogły zabrać dwie takie bomby. Nigdy nie weszła do walki i eksperymenty zakończono w 1944 roku.

Idea wykorzystania min pochodzi jeszcze z I wojny (od 1917). Podczas II wojny znacznie udoskonalono miny magnetyczne oraz wprowadzono nowe typy.
W roku 1944 wprowadzono miny ciśnieniowe. Były to urządzenia funkcjonujące w oparciu o różnicę ciśnienia równoważną jednemu calowi wody.
Miny akustyczne zawierały styk kontaktronowy wibrujący z częstotliwością 240 Hz. Wibracje przechwytywane były przez mikrofon, wzmacniane i używane do detonacji ładunku.
Piechota
Najmniej udoskonalony z II wojny wyszedł chyba karabin. Wielu piechurów kończyło wojnę z tym samym karabinem z którym ją zaczynał. Wprawdzie do uzbrojenia weszły masowo pistolety maszynowe, ale ze względu na swoje możliwości techniczne były bronią na najbliższą odległość. Dopiero pod koniec konfliktu karabin maszynowy uległ znacznemu udoskonaleniu i potwierdziła się rola moździerzy, lecz mimo swej skuteczności były one jeszcze bronią dość ciężką. Podobnie było z rusznicami p-panc: skuteczne były na lekkie wozy bojowe i na niewielkie odległości.
Piechota początku wojny była duża liczebnie ale słaba pod względem ogniowym i niezdolna do szybkiego manewrowania głównie z powodu przeciążenia taborami konnymi. Jedynie Niemcy niektóre jednostki pierwszego rzutu bardzo zmechanizowali. Szczególnie jaskrawo wyglądało to podczas pierwszej kampanii II wojny, w Polsce: polska dywizja piechoty posiadała 700 koni i 85 samochodów a niemiecka 2500 samochodów.
Około 1942 roku karabiny maszynowe osiągnęły szybkostrzelność 1000 strzałów na minutę. Prekursorem całej późniejszej lekkiej automatycznej broni piechoty stał się niemiecki karabin automatyczny wz. 44, od którego wkrótce wywodził się także sowiecki karabin maszynowy AK-47 ?Kałasznikow?. Jako nieco cięższa, uniwersalna broń automatyczna przyjął się niemiecki MG 42 (po wojnie jedna z głównych broni na wyposażeniu niemieckiej Federalnej Służby Granicznej).

Cechy niektórych pistoletów maszynowych II wojny światowej


Typ Wzór Kaliber Wielkość magazynka Szybkostrzelność strzały/minutę
Pm M3 (USA) 43 11,43 30 naboi 420
MAS (Francuski) 38 7,65 32 naboje 470
PPS (Sowiecki) 41 7,62 35 naboi 600
PPSz (Sowiecki) 41 7,62 71 naboi 800
Sten (Angielski) 9,0 32 naboje 700
Bergman (Niemiecki) 9,0 32 naboje 500
MP-40 (?) 40 9,0 32 naboje 380
MP-43 (?) 43 7,92 38 naboi 470

Broń pancerna
Czołgi pierwszych lat wojny ni poruszały się szybciej od biegnącego człowieka, który uzbrojony w jakąkolwiek broń p-panc mógł z łatwością wyeliminować czołg z walki.
Na początku wojny zasadniczym typem wozu był czołg lekki, później uniwersalnym czołgiem stał się czołg średni, w którym harmonijnie połączono siłę ognia z osłoną pancerza oraz szybkość i zdolność manewrową. Czołgi ciężkie, o grubszym pancerzu i silniejszym uzbrojeniu miały ograniczone zastosowanie ponieważ trwający wyścig pomiędzy odpornością pancerza a możliwością przebijania go przez pocisk p-panc rozstrzygnięty został na korzyść tego ostatniego. Z czasem zaniechano budowy czołgów przeznaczonych wyłącznie do jednego zadania. Ich rolę przejęły różne rodzaje sprzętu pancernego na przykład działa pancerne i samobieżne. Do rozpoznania szeroko stosowano samochody pancerne i opancerzone o większych możliwościach pokonywania terenu.
Czołgi rozwijane były wspólnie przez Armię Czerwoną z Republiką Weimarską i jej siłami zbrojnymi , Reichswerhą. Pierwsze modele czołgów powstające w ten sposób nazwano ?lekkim traktorem?, ?ciężkim traktorem? a prototyp czołgu, który dał początek masowo produkowanemu PzKpfw I nazwano ?Landwirtschaftlicher? (?ciągnik rolniczy?). Sowieccy specjaliści uważnie przyglądali się niemieckim prototypom i wynikom prób. W rezultacie w pierwszym czołgu, jaki powstał w radzieckich biurach konstrukcyjnych wykorzystano wiele rozwiązań z niemieckiego ?Grosstraktora? a także zakupionego w Wielkiej Brytanii Vickersa (6tonner).
Oficjalna doktryna francuska przewidywała użycie czołgów wyłącznie w ścisłym współdziałaniu z piechotą. Na wyposażeniu były lekkie czołgi R35, R40, FCM ? powolne, stosunkowo silnie opancerzone ale słabo uzbrojone.
Podobnie czołgi angielskie były słabo uzbrojone i powolne (czołgi piechoty Mk I, później Mk II, lekkie czołgi rozpoznawcze Mk VI) albo dość szybkie jednak słabo opancerzone i uzbrojone czołgi krążownicze.
Niemcy w 1939 roku użyli 2800 czołgów głównie lekkich (PzKpfw I ? z 1934, łańcuchowy, 5.5 tony i PzKpfw II ? z 1935; o cienkim pancerzu i niewielkiej prędkości, uzbrojonych tylko w broń maszynową, czołgów PzKpfw III z armatą kal. 32 mm, PzKpfw 38t (czeskie) uzbrojone w armatę 37mm i PzKpfw IV z armatą 75 mm).
W czasie kampanii sowieckiej PzKpfw III i PzKpfw IV zostały zmodernizowane ? uzyskały większe armaty i grubszy pancerz (do 120 mm). Krótka lufa PzKpfw IV nadawała pociskowi małą prędkość początkową i przez to nie przebijał on pancerzy sowieckich czołgów w 1941. Weszły też nowe typy PzKpfw V Panther i czołg ciężki (ważący 60 ton) PzKpfw VI Tiger uzbrojony w armatę kal. 88 mm z pancerzem o grubości od 25 do 185 mm. PzKpfw V potrafił wytrzymać bezpośrednie trafienie od przodu większości dział p-panc. Czołgi niemieckie całe pokrywane były specjalnym tworzywem uniemożliwiającym przyczepienie min magnetycznych.
Sowieci posiadali lekkie czołgi T-38 (uzbrojony tylko w karabiny maszynowe, pancerz 7-9 mm), T-26 (na licencji Vickersa) (armata kal. 37 mm, pancerz do 25 mm), kołowo-gąsienicowe BT 7 (kal. 45mm, pancerz do 22mm), trzywieżowy czołg średni T-28 (kal. 76.2 mm, pancerz 11-30mm), czołgi ciężkie T-32 (kopia angielskiego ?Independance Tank?) i T-35 (armata 76,2mm, dwie 45mm i pięć karabinów maszynowych 7,62 mm, prędkość 30 km/godz) z załogą 9-11 osobową.
Tuż przed wojną z Niemcami weszły do uzbrojenia czołgi : lekki T-60 (działko kal. 20 mm), średni T-34 i ciężki czołg KW.
T-34 był najlepszym czołgiem chyba w całej wojnie. W wersji podstawowej miał armatę 76,2 mm, dwa km 7,62 mmi pancerz o grubości 45-52 mm. Jego prosta konstrukcja, prędkość i niezawodność czyniła z niego mordercze narzędzie. Najlepszą rekomendacją jest chyba to, że Niemcy często korzystali ze zdobycznych T-34. Miały one załogę 4 osobową i tylko jedną ale dość poważną wadę ? pozbawione były radiostacji. Dowódcy czołgów porozumiewali się za pomocą zielonych i czerwonych chorągiewek. Później powstała wersja T-34-85 z większą armatą (kal.85mm), grubszym pancerzem (do 90mm), załogą pięcioosobową. Te były już wyposażone w radio. Zmiany te odbiły się na prędkości (z 55 do 50 km/godz) i zasięgu (z 400 do 300 km). W czasie wojny wyprodukowano ponad 55 tyś sztuk wszystkich typów.
Na podwoziach T-34, KW i Is budowano działa pancerne o kalibrach od 76,2 do 152 mm.
Przed końcem wojny wprowadzono czołgi ciężkie IS z armatą 182 mm.
Działa czołgowe strzelały jednym pociskiem co 5 sekund. Niemieckie czołgi, aby oszczędzać amunicję (zazwyczaj 90 pocisków w wieży) miały zakaz strzelania w ruchu. Aby nie wycofywać z pola walki czołgów bez amunicji dowożono ją na pole walki specjalnymi czołgami bezwieżowymi.
Alianci stosowali czołgi?miotacze ognia (szczególnie na Pacyfiku), czołgi przeciwminowe Crab ? wyposażone w daleko wysunięty, obrotowy wykrywacz min (łańcuchy).
Podczas lądowania w Normandii użyto czołgu pływającego Sherman DD ? wyposażone w śruby napędowe i brezentowe pontony. Wysokość między linią zanurzenia a górną krawędzią burty miała tylko 2-3 cale co czyniło je bardzo niebezpiecznymi.
Zmieniono także sposób wykonania pancerza; pierwsze czołgi były nitowane ? nity po uderzeniu zachowywały się jak pociski km-ów.
Lotnictwo
Podczas II wojny światowej prędkość, pułap, zasięg, udźwig i uzbrojenie samolotów zbliżyły się do granic osiągalnych dla silników tłokowych. Powstały nowe typy samolotów: myśliwce szturmowe (IŁ-2 i IŁ-10) , lekkie, szybkie, zwrotne i silne myśliwce bombardujące (np. Mosquito). Budowano bombowce wszystkich typów (lekkie, średnie i ciężkie), samoloty transportowe i rozpoznawcze.
Maksymalna moc silnika tłokowego wzrósł z 1000 do 3000 KM.
Dzięki wprowadzeniu laminarnej konstrukcji skrzydeł wzrosła zdolność wznoszenia się i zwiększyło obciążenie powierzchni nośnej.
Opony, które na początku wojny wytrzymywały 10 lądowań pod koniec wytrzymywały ich 500 i więcej.
Dużym osiągnięciem było skonstruowanie odrzucanych po odpaleniu wyrzutni pocisków rakietowych.
Zastosowanie radiolokacji zwiększyło skuteczność bombardowania. Wzrastał udźwig i ciężar bomb. Największymi z nich były: Volcano (9900kg) zrzucona 14.03.1942 na wiadukt w Bielefeld ze specjalnie przystosowanego Avro Lancaster, Grand Slam (9980 kg) i Tallboys (5450 kg) skonstruowana w ten sposób, ze przenikała głęboko do ziemi zanim wybuchła. Wywoływała sztuczne trzęsienia ziemi, które niszczyło budynki na obszarze większym niż można by to uczynić używając bomby z tą samą ilością materiałów wybuchowych eksplodowanej na powierzchni.
Pułap wzrósł do 16000 m (odrzutowy Messerschmidt Me 262A). Zastosowano bezzałogowe samoloty V-1, rakiety balistyczne V-2 a w ostateczności broń atomową.
Tuż przed wybuchem wojny, 20 czerwca 1939 roku w Pennemunde wystartował pierwszy na świecie samolot napędzany silnikiem rakietowym na paliwo płynne, Heinkel He 176. Pilotowany był on przez kapitana lotnictwa Ericha Warsitza. Ten sam pilot poleciał po raz pierwszy samolotem He 178 ? pierwszym samolotem o napędzie odrzutowym.
2 kwietnia 1941 wystartował w Rostocku do lotu pierwszy na świecie dwusilnikowy odrzutowiec He He 280V1.
2 października 1941 na samolocie rakietowym Me 163 Komet osiągnięto 1003 km/godz.
W tym samym roku Siemens zakończył prace nad autopilotem wykorzystującym żyroskop.
U progu II wojny bombowce latały szybciej od myśliwców, większość konstrukcji w RAF była dwupłatowa ale w odróżnieniu od tych z I wojny były to konstrukcje metalowe a ni9e drewniane.
Pierwsza bitwa powietrzna II wojny rozegrała się w 1940 pomiędzy niemieckimi Me 109 Bf rozwijającymi prędkość 575 km/godz i uzbrojonymi w dwa km-y kal. 7,9mm i dwa działka kal. 20mm a angielskimi myśliwcami typu Supermarine Spitfire (580 km/ godz) i Hurricane (520 km/godz) ? każdy z ośmioma km-mi na skrzydłach.
Pod koniec wojny latały też odrzutowe angielskie Gloster Meteor (795 km/godz), niemieckie Me 262 A Schwalbe (870 km/godz ale ich silniki miały żywotność 15 godzin) i rakietowe Me 163 B Komet.
Messerschmidt Me 163 B Komet napędzany był mieszaniną dwóch paliw: C Storff (57% alkoholu metylowego, 30% wodzianu hydrazyny i 13% wody) i T Storff (80% nadtlenku wodoru). Oba te składniki nie były ze sobą kompatybilne i kiedy zostały ze sobą zmieszane, reagowały gwałtownie tworząc gazy o wysokiej temperaturze, grożące eksplozją. Po wyczerpaniu paliwa Komet lądował jako szybowiec. Me 163 nie miały zbyt dużych sukcesów, gdyż w związku z ich ogromną prędkością atak musiał być przerwany w odległości nie mniejszej niż 200 jardów. Pilot miał tylko 2,5 sekundy na ostrzał od ogona i 1 sekundę na ostrzał od dzioba.
Rozwojowi ulegała również konstrukcja samolotu ? Lockhead P38 był pierwszym dwusilnikowym jednoosobowym myśliwcem w seryjnej produkcji, pojawiło się całkowicie wciągane podwozie (ARADO 234C ? niemiecki czterosilnikowy odrzutowiec).
Na potrzeby wojsk powietrzno desantowych skonstruowano olbrzymie szybowce i samoloty transportowe.
Szybowce DF23, za pomocą których dokonano pierwszego w historii wojen desantu szybowcowego, zabierały na pokład 10 osób.
Gotha GO242 zabierały już 21 ludzi i 15000 funtów ładunku.
?Grossraumlastensegler? zabierał czołg PzKpfw IV, samobieżne działo szturmowe z załogą albo działo p-lot kal. 88 z obsługą i amunicją wraz z ciągnikiem albo nie mniej niż 200 uzbrojonych ludzi.
Junkers Ju 322 ?Mamut? miał rozpiętość skrzydeł 203 stopu i 5 cali. Projekt zarzucono.
Messerschmidt Me 321A1 ?Gigant? był pierwszym statkiem powietrznym, który miał dwuskrzydłowe wrota do załadunku. Lądujący na płozach, startował z odrzucanego podwozia z dwu kół od Ju 90 i dwu od Me 110. Rozpiętość skrzydeł sięgała 180 stóp (tyle co u Boeinga 747 ?Jumbo?) a waga 40 ton. Pod skrzydłami miał 8 rakiet ?R-Gerat? wspomagających start, każda o sile ciągu 1102 funtów, działająca przez 30 sekund. Sterowane były ręcznie bez wspomagania a lotki miały powierzchnie skrzydła w niewielkich samolotach. Dla podnoszenia ?Giganta? skonstruowano specjalnego He 11Z1 z połączenia dwóch He 111 z piżtym silnikiem na środku. Planowano ich użycia do zaopatrywania armii w Rosji, na niedoszły desant na Maltę, desant na rosyjskie pola naftowe, przerzut oddziałów na Sycylię i pomoc okrążonym pod Stalingradem lecz bez stałego podwozia szybowiec był praktycznie bezużyteczny. Dlatego powstały Me 323 C z ośmiokołowym podwoziem i wpierw czterem, a ostatecznie sześcioma silnikami. Był drugim co do wielkości samolotem świata ? większy był tylko sowiecki An-20 bis, którego skrzydła miały rozpiętość 260 stóp. Me 323C miał 12 osobowa załogę i zabierał 12 ton ładunku. Uzbrojony był w 12 działek. Dla porównania Boeing B-17 ?Latająca Forteca? zabierał 8 ton bomb i uzbrojony był w 13 działek.
Zupełnie nowymi konstrukcjami były śmigłowce. Pierwszym śmigłowcem wykorzystywanym w działaniach wojennych był niemiecki Flettner F1282 ?Kolibri?. Kriegsmarine wykorzystywała 20 sztuk jako lotnictwo pokładowe do lotów łącznikowych i patrolowych. Oblatano go w 1940 roku. Napędzany był silnikiem o mocy 140 KM co pozwalała na osiąganie prędkości 90 mil na godzinę. Podobnie jak większość ówczesnych konstrukcji miał bardzo mały udźwig, co znacznie ograniczało jego zastosowanie. Zamówienie z 1944 na 1000 sztuk nie zostało zrealizowane z powodu bombardowań aliantów.
Najbardziej zaawansowanym wojennym śmigłowcem był Fa 223 Drache. Była to bardzo duża maszyna, mogąca transportować 6 ludzi i ładunek o znacznej wadze. Przeznaczony był głównie do zadań transportowych i komunikacyjnych. Był pionierem w zakresie zastosowań śmigłowców do wykonywania zadań powietrznego dźwigu. Ze zleconych 400 sztuk wykonano jedynie 12.
Prowadzono loty doświadczalne na aparacie latającym Fa 330 Bachstelze. Był to właściwie latawiec z wirującym śmigłem. Holowany przez U boota stanowił wysoki punkt obserwacyjny.
Anglicy testowali Rotajeep. Był to typowy Jeep US Army z dołączonym doń prostym kadłubem i zespołem ogonowym oraz wspornikiem na którym znajdował się dwupłatowy wirnik. Miał być holowany z prędkością 150 mil/godz a potem lądować z prędkością 36/ mil/godz. Mimo znaczącego sukcesu próby zostały zaniechane z powodu problemów ze stabilnością lotów.
Nie podjęto też idei zamontowania wirnika do czołgów. Jedna z takich maszyn została nawet zbudowana, ale być może rozsądnie, zaniechano kontynuowania eksperymentu.
Jedynym alianckim śmigłowcem, który pojawił się w czasie II wojny światowej w niewielkiej liczbie był Sikorsky R4, znany w RAF pod nazwą Hoverfly. Jego pierwszy lot odbył się w czerwcu 42. Był pierwszym śmigłowcem skierowanym do seryjnej produkcji po zatwierdzeniu konstrukcji z trójpłatowym wirnikiem i małym wirnikiem ogonowym przeciwdziałającym efektowi momentu obrotowego. Produkcja zaczęła się na początku 1944 roku a większość egzemplarzy wykorzystano do celów treningowych, jedynie niewielka ich ilość wzięła udział w operacjach na Dalekim Wschodzie. Złota era dla tego śmigłowca nadejdzie dopiero podczas konfliktu w Korei.
Na koniec godzi się wspomnieć o technologiach, które w bezpośredni sposób nie są bronią, ale ich zastosowanie przyniosło wymierne korzyści. Najważniejszym z nich jest radar. Zastosowanie technologii radaru na falach 10 cm (zarzuconych przez Niemcy jako rzekomo nieprzydatne), potem 3 cm bardzo pomogły w obronie p-lot, zwalczaniu U-bootów i małych jednostek pływających.
ASDIC był urządzeniem lokalizującym U-booty. Sygnały ultradźwiękowe odbijały się od celu i odbiornik na wyskalowanym wskaźniku pokazywał odległość i kierunek.
Podczas lądowania w Normandii skonstruowano podwodny rurociąg ?Pluto? zapewniający dostawy paliwa między południowym wybrzeżem Anglii a przyczółkiem w Normandii. Zapewnia on paliwo bazom od Liverpoolu po Ren.
Technologie i techniki wypracowane podczas II wojny światowej doskonalone były także w latach 50-tych a w latach 60-tych trafiły do powszechnego użytku.

Dodaj swoją odpowiedź