Charakterystyka Jana Bytnara.
Jednym z głównych bohaterów książki A.Kamińskiego pt. "Kamienie na szaniec był Jan Bytnar. Urodzony dnia 6 maja 1921 roku. Na początku powieści Rudy jest zwyczajnym chłopakiem, lecz wraz z jaj rozwojem staje się odważnym mężczyzną.
Rudy miał piegowatą twarz i rudawe włosy, stąd wzięło się jego przezwisko wśród kolegów.
Był Bardzo inteligentny, co odzwierciedlało się w jego oczach i czole. Wraz ze swoim przyjacielem Alkiem należał do harcerskiego zespołu Buków, który został tak nazwany od częstych wypraw leśnych, na które wyruszali co roku. W tym oto zespole zasłynął z umiejętności kucharskich. "Mianowicie na każdej wyprawie, na każdym obozowisku, na każdej wycieczce Rudy był kucharzem Buków." Umiał przyrządzić praktycznie wszystko "Na razie nikt tak wspaniałego na patyku nie piekł chleba, nikt tak świetnie nie smażył płotek na oleju, żadna kasza hreczna nie potrafiła zmierzyć się z kaszą Rudego. A już zupełnie magicznym zjawiskiem wydawało się Bukom to, gdy kiedyś Rudy ugotował świetną zupę... z pokrzyw!" Lecz nie tylko tym zasłynął. O popularności Rudego zadecydowały zdolności artystyczne i zamiłowanie do majsterkowania. "Pewnego razu obmyślił Rudy oznakę dla Buków. Cyfra 23 w trójkącie, wycięta w jasnym metalu, na pomarańczowym tle małej, sukiennej podkładki." Był wzorowym uczniem - na pierwszym miejscu stawiał walkę za ojczyznę szkołę i przyjaźń.
Dom Rudego był dobrym domem rodzinnym. "Dom Rudego - to dom inteligencki pierwszego inteligenckiego pokolenia. Ojciec Rudego był pierwszym w swej chłopskiej rodzinie, który pozostawiwszy wieś poszedł do szkół miejskich."
Niestety szczęśliwy czas Rudego mija wraz z dniem 23 marca 1943r. "23 marca o godzinie czwartej minut trzydzieści rano do mieszkania Rudego weszło sześciu ludzi (...) Po krótkiej rewizji zabrano Rudego wraz z ojcem na Pawiak (...) Znaleziono rzeczy, których przeznaczenie nie budziło żadnych wątpliwości." Wtedy udowodnił swoją przyjaźń do Alka i Zośki, gdyż wolał być bity i cierpieć, niż podać adresy i nazwiska kolegów.
Na szczęście po 3 dniach męk na Pawiaku, drużyny Alka i Zośki odbijają go i zawożą do domu. Jednak obrażenia Rudego były zbyt poważne i nie udało się go uratować. Rudy zmarł na skutek skatowania przez gestapo dnia 30 marca 1943 roku.
Moim zdaniem Rudy był bardzo odpowiedzialny, a przede wszystkim był prawdziwym przyjacielem nie wydając kolegów na badaniach na Pawiaku. Muszę przyznać, że zazdroszczę mu wzorowych wyników w nauce. Gdybym miała wystawić ocenę za całokształt osoby Rudego to byłaby to ocena bardzo dobra, gdyż chciałabym być tak odważna, aby umrzeć za ojczyznę.