a o jaką baśń chodzi
Mój kotek to czarodziej, tak o nim mówi nasza mama. Przegonił wszystkie myszy z okolicy, chociaż przedtem dwa koty nie dawały sobie z nimi rady. Obserwowałam go długo, żeby dowiedzieć się , jak on te myszy czaruje. Niestety, nic wielkiego się nie działo. Kot przez większość czasu spał a przerwy w spaniu przeznaczał na picie mleka. Mama powiedziała , że kotek ma czarodziejski ogonek. Poluje tylko w nocy , kiedy śpię, żebym nie widziała jak to robi. Kotek dzieli ogonek na kawałki i kładzie je w różnych miejscach. Sam chowa się w miejscu gdzie nie ma kawałków ogonka. Myszy myśląc , że właśnie tym miejscu jest bezpiecznie maszerują szeregiem wgłąb domu. I wtedy nasz kotek hurtem je łowi. Po polowaniu składa z powrotem swój ogonek i wypoczywa po ciężkiej pracy cały dzień. No cóż kiedy się ma taki czarodziejski ogonek, z pewnością jest się czarodziejem, powiedziała mama.