Histografia św. Jacka

Historiografia św. Jacka
Święty Jacek nie pozostawił po sobie żadnego słowa pisanego.
Wszystko co o Nim wiemy pochodzi od osób trzecich, a w tym głównie z relacji napisanych po Jego śmierci.

Siał ziarno ewangelii i nie patrzył kto będzie żniwował.
Teksty o nim są rozproszone po całym świecie.
Jest wielu badaczy żywota św. Jacka i wiele dokumentów na Jego temat.
W zakładce historiografia staramy się przedstawić rejestrację danych o naszym patronie w nowoczesny sposób zbierając je do aktywnego arkusza. Infrrmacje te wzięte są zarówno z Jego życia jak i po śmierci. Nie oceniamy ich wartości historycznej. Korzystamy zarówno z publicznie dostępnych źródeł, jak również z informacji pochodzących od użytkowników tego serwisu. Jest to pierwsze kompendium wiedzy rozproszonej.
Kamień, miejsce urodzenia św. Jacka
Najstarszym źródłem wzmiankującym o Kamieniu, miejscu narodzin św. Jacka, jest „Kronika Polska” Galla Anonima księga III, w której czytamy: że książę Bolesław Krzywousty w sojuszu z królem węgierskim Kolmanem stara się osadzić na tronie Czech księcia Świętopełka w miejsce Borzywoja. Borzywoj, aby uzyskać przychylność Bolesława oddaje mu gród Kamień o strategicznym położeniu dla dziejących się wówczas spraw. Dalej, Gall Anonim pisze, iż w 1106 r. książę Bolesław przebywa tu nadzorując odbudowę zamku w Koźlu, zniszczonego pożarem, i prowadzi stąd zmagania ze swoim bratem Zbigniewem, którego pozbawił Wielkopolski i Mazowsza.
Można więc uznać, że Kamień był przez pewien czas miejscem już znanym - siedzibą księcia.
Zachowane dokumenty z tamtego okresu potwierdzają, że w czasach narodzin św. Jacka Kamień był grodem rycerskim. Dziś wieś ta nazywa się Kamień Śląski i jest miejscem szczególnego kultu świętego na którym historia odcisnęła swą pieczęć. Patrz strona o Kamieniu Śląskim. Wioskę nazywają również „ szmaragdem opolskiej ziemi”, liczy sobie około 1400 mieszkańców, położona jest w gminie Gogolin w trójkącie pomiędzy Opolem, Strzelcami Opolskimi i Górą św. Anny.
Odrowążówka, herb i ród Odrowążów
Jest taki przekaz tradycyjny, który mówi, że król polski był na przyjęciu u króla Czechów. W drużynie towarzyszącej było wielu rycerzy. W czasie uczty jeden z rycerzy czeskich drwił sobie z rycerstwa polskiego. Wówczas w obronie honoru rycerz polski podszedł do tego Czecha, chwycił go za wąsy, pociągnął i oderwał je wraz z wargą. Następnie nadział na grot strzały i podał polskiemu królowi.
Ten powiedział: Odtąd twoim zawołaniem będzie "ODRZYWĄS”. Rycerz ten przyjął to nadanie jako herb swojego rodu, i tak po wsze czasy pozostało.
Z biegiem lat ewolucja języka sprawiła, iż Odrzywąs przekształcił się dzisiejszą formę "ODROWĄŻ”.
Tyle w prastarej legendzie, historycznie zaś, ród Odrowążów sięga swoimi korzeniami starego rodu czeskiego Odroważów-Beneszowiców, mających swoją siedzibę w Chotlicach na Morawach, stąd zapewne przybyli do Kamienia przodkowie Eustachego Odrowąża, ojca św. Jacka. W XIII wieku Orowążowie byli małopolskim rodem możnowładczym już w XII wieku znanym w historii był Biskup Krakowski Prandota Stary. Wielkim ich przedstawicielem był Iwo Odrowąż, również Biskup Krakowski a następnie krótko Arcybiskup Gnieźnieński oraz inna znana postać tego okresu Biskup Krakowski Jan Prandota. Najwiekszym był jednak świety Jacek.
Kiedy Brat Jacek zaczynał swoją pracę misyjną w Polsce w 1224 zginęli w walkach z Prusami pełniący stróżę rycerze z rodu Odrowążów, zdradzeni Gryfitów. Incydent ten doprowdził do najazdu wojsk Księcia Henryka Brodatego na Kraków należący do Księcia Leszka Białego.
W średniowieczu Ród Odrowążów doszedł do wielkiego znaczenia.

Z rodu tego, poza św. Jackiem wywodzili się: bł. Czesław dominikanin oraz bł. Bronisława,
Rozrośli się Odrowąże na wiele gałęzi i doszli w państwie do potęgi w sensie materialnym i politycznym. Nawet istniało w piętnastym wieku tzw. "Opoczyńskie Państwo Odrowążów”. Miasto Opoczno mieni się dzisiaj prastarym herbem Odroważów.

Linia rodu św. Jacka gaśnie w XVI w. wydał on najbardziej znanego poza granicami polskiego świętego. Kult jego jest rozpowszechniony po całym świecie i mimo upływu siedmiu wieków nie zanika.
Znaczenie imienia Jacek
Imię Jacek zostało rozpowszechnione w Polsce za sprawą kultu św.Jacka Odrowąża.

Jacek w najstarszych źródłach pisano w zdrobniałej formie: Iacco (Janko) lub Jazecho (Jaśko). Imię świętego dobrowolnie przetłumaczył hagiograf nadając mu formę forme bardziej nadająca się do mistycznej interpretacji , pochodzącą od imienia jednego z rzymskich męczenników z wczesnego okresu chrześcijaństwa Hyacinthus (Hiacynt), współcześnie Jacek
W mitologii greckiej Hyakinthos (Hiacynt) był pięknym synem Amyklesa i Diomede. Ulubieńcem Apollina i Zefira. Hyakinthos dażył jednak wiekszą sympatia Apollina , zazdrosny Zefir podmuchem wiatru skierował w niego rzucony przez Apollina dysk, powodując tym śmierć młodzieńca – w miejscu zroszonym krwią zabitego wyrosły kwiaty, nazwane Hiacyntami.

Św. Jacek urodził się w 1180r. w Kamieniu Śląskim zmarł w 1257r. w Krakowie. Zanim wstąpił do Zakonu Dominikanów był kanonikiem przy katedrze wawelskiej. Był twórcą Polskiej Prowincji Dominikanów i założycielem wielu klasztorów w Polsce, Prusach, Czechach, Austrii i na Rusi.
Był wielkim kaznodzieją, autorytetem moralnym i dyplomatą. Jego kanonizacja w 1594r odbiła się szerokim rozgłosem w całym świecie. Kult św. Jacka rozpowszechnił się już za jego życia i trwa po dzień dzisiejszy. Jest to najbardziej znany i czczony polski święty poza granicami kraju.Za jego wstawiennictwem tak kiedyś, jak i dzisiaj dokonuje się wiele cudów.

Charakter: Jacek jest mężczyzną bardzo konserwatywnym, stałym w uczuciach o niezależnym, twórczym umyśle: cechuje go duża pewność siebie- zawsze chce występować jako niepodważalny autorytet; lubi przebywać na łonie natury a także dobrze się pobawić w gronie przyjaciół.

Przysłowia:
Gdy na Jacka pogodnie, suche w jesieni dnie.
Na św. Jacek jest w mieście jarmacek.
Jeśli na Jacka nie panuje plucha, to pewnie zima będzie sucha.

przekształcenie: Hiacynt, Jacenty
żeńska forma: Hiacynta
zdrobnienie: Jacuś
łac.: Hyacinthus, Hyacintus
ang.: Hyacinth
niem.: Hyazinth, Hyacinth
pięknie i miękko mówią Włosi - "Santo Dźiaćinto"-tak trzeba ptyać o Jacka w Rzymie a pisze się Santo Giachinto
fr.: Hyacinthe
kolor: fioletowy
zwierzę: gęś
w znaczeniu języka łacińskiego - kwiat goździk
A.D. 1176? : 1200? Narodziny św. Jacka
Dokładna data urodzin Świętego nie jest znana.
Jedni skłonni są przyjąć że było w 1176 roku , inni 1183, są tacy autorzy, którzy podają rok 1200. Dominikanie krakowscy powinni wiedzieć najlepiej, za nimi uznajemy rok 1176.
Ale przy pomocy tej strony internetowej przeprowadzimy własne badania nad ustaleniem najdokładniejszejn daty urodzin.
W maju 2006r. - po dwóch latach badań tej sprawy, dochodzimy do wniosku, że przyjęcie daty wcześniejszej tj ok. roku 1183 uzasadnia dzieło duszpasterskie św. Jacka w Krakowie i Małoposce, dokąd powrócił po w podeszłym wieku zmęczony pracami misyjmnymi, natomiast przyjęcie daty póżniejszej tj. ok roku 1200 umożliwia ukazanie sylwetki św. Jacka jako misjonarza - emisariusza papieskiego i książęcego przyczyniajacego się do umocnienia pozycji Kościoła i Piastów na terenach misji.
Może ktoś chciałby się podjąć głębszej amalizy analizy? Szukamy materiałów i zapraszamy.

Narodziny Świętego
We wsi zwanej potocznie Kamień pod Opolem - miejscu znanym wcześniej historii w rodzinie rycerskiej Eustachego i Beaty Odrowąż urodził się syn, któremu nadano imię Jacko- zdrobnienie od Jakub, we współczesnym polskim Jacek, nazwano go po śmierci Hyacinthus (Hiacynt) imieniem , które dobrowolnie przetłumaczył lektor Stanisław prawdopodobnie jako imię blisko brzmiące po łacinie i bardziej nadające się do mistycznej interpretacji , pochodzące w kronikach kościoła, od imienia jednego z rzymskich męczenników z wczesnego okresu chrześcijaństwa .W.g (5) urodził się w Łące wsi blisko Kamienia na chrzcie otrzymał imię Jan, było to imię rodowe Odroważów, które w najstarszych źródłach pisano w zdrobniałej formie: Iacco (Janko) lub Jazecho (Jaśko). W późniejszych latach nawet Stolica Apostolska mając na myśli naszego świętego nazwała go imieniem Jakub gdyż jak się sądzi pomylono zdrobnienia od Jacobo. Do historii Kościoła wszedł z imieniem Hyacinthus, Polacy nigdy nie wyrzekli się imienia Jacek i tak już pozostało.
Eustachego Odrowąża, nazywano ojcem ubogich, ponieważ słynął z wielkiego miłosierdzia. Źródła pisane donoszą o Eustachym Odrowążu, ojcu Jacka, który w roku1196 obdarował dobrami klasztor żeński w Rybniku
Św. Jacek był krewnym biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża, który na zawsze miał u niego autorytet ojca duchowego, powiernika i świętego inspiratora (na uniwersytecie paryskim Iwon Odrowąż zaprzyjaźnia się z Ugo Segni, bratankiem Papieża Inocentego III , późniejszym Papieżem Grzegorzem IX).
Święty miał braci: Jakuba, który odziedziczył dobra kamieńskie i bł. Czesława, który też został Dominikaninem.
Był stworzony na misjonarza.
Św. Jacek odszedł do domu Ojca w Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
W 1257 roku 15 sierpnia - tym dniu szczególnym, Święty Jacek odszedł z tego świata do Niebieskiej Ojczyzny prowadzony za rękę przez Najświętszą Panienkę w orszaku aniołów.
Dziś dzień Wniebowzięcia Najświęteszej Maryi Panny, Święto Matki Bożej Zielnej tak nazywają ten dzień na wsi. Od IX w. obchodzone jest w kraju ludzi miłujących pola. Składają oni u stóp swej Matki dary i podziękowania za dobre plony, owoce ich trudu. Polacy-synowie Polan miłujących uprawę ziemi, szczególnie wynieśli to święto ponad inne, dziękując swej umiłowanej Matce za jej wstawiennictwo i wspomaganie w codziennym trudzie. W hołdzie niosą pod jej ołtarze wieńce ze zbóż i plonów rolnych. Wielu zaś nie pamięta w tym dniu o Jej wielkim i świętym synu - św. Jacku, który przed wiekami uczył Piastowy ród miłości do Matki Bożej i różańcowej modlitwy wiernych. To on, wyrwał ją z ręki pogan i przyniósł do Polski. Ona wynagradzała mu tę miłość cudami, jakich dokonywał za jej pośrednictwem. Do dziś nie zapomnieli przecież Małopolanie, jak w Kościelcu przywrócił do poprzedniego stanu zboże wybite gradem. W ten to dzień, Wniebowzięcia, ukazała mu się Matka Boża i rzekła do niego : „Synu Jacku, ciesz się, bo modlitwy twoje są miłe przed obliczem mego Syna Zbawiciela, i o cokolwiek prosić będziesz za moim pośrednictwem, otrzymasz od Niego”. Był blisko ludu, uzdrawiał nie tylko ludzi ale i zwierzęta, rejestr cudów mówi o koniu i krowie. Dziś to ma znaczenie nawet niepoważne ale wówczas krowa i koń stanowiły nieraz o losie rodziny, tak jak obecnie: sklep, warsztat pracy czy ciężarówka, było się więc o co żarliwie modlić. Pan zabrał św.Jacka Odrowąża do siebie również w dzień Wniebowzięcia było to w 1257 roku. W zeznaniach świadków w procesie kanonizacyjnym zapisano widzenia w których Najjaśniejsza Panienka prowadzi go do Królestwa Chwały w orszaku aniołów. Życie jej czciciela, tak powiązane z dniem Jej Święta, jest szczególnym znakiem i warto pamiętać o tym poprzez dzieła jakich dokonał ten święty w narodzie i kościele. Szkoda, że wspomnienie o naszym patronie przeniesiono na 17 sierpnia powinniśmy czcić go w dniu Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny jako nauczyciela miłości do niej, tak, jak to już kiedyś było.
Szczęść Boże wszystkim pracującym na roli.
Kalendarium życia i kultu Świętego Jacka
Daty urodzin św. Jacka według różnych źródeł to rok 1176,1183*,1200*, 1220* (patrz. artykuł na ten temat)
Jesteś w środku matrixu św. Jacka. Zanim zagłębisz się w poniższy tekst z którego się najbardziej szczycimy i który jest roboczą matrycą naszych ustaleń faktograficznych, proponujemy wprowadzenie poprzez teksty o Zakonie Kaznodziejów i jego założycielu, jak również o Kościele i Polsce w XIII wieku oraz krótkie wprowadzenia do biografii św. Jacka - wszystko w zakładkach, zalecamy takie czytanie, aż do czasu publikacji tekstów scalonych w pdf. Jeszcze tego nie czynimy, bo nie powstała wizja docelowa układu treści. W tym miejcu oddaję szacunek i dziękuję Maćkowi za organizację tego Joomla i cierpliwość w uczeniu pozostałych posługiwaniem się tym narzędziem internetowym.
aktualizacja z 8.06.2007
Dokładna data urodzin Świętego nie jest znana, jedni skłonni są przyjąć rok 1183 inni są bliscy roku 1200 a nawet lat późniejszych.
Przyjmijmy, za dominikanami krakowskimi, że był to rok 1176. W tym to roku pod Opolem w miejscowości zwanej potocznie Kamień, leżącej gdzieś blisko przesieki dzielącej ziemie piastowiczów, w rodzinie rycerskiej Eustachego i Beaty Końskich herbu Odroważ, urodził się syn, któremu nadano imię Jacko- zdrobnienie od Jakub. W polskim języku zapewne już po śmierci Świętego przyjęto je w brzmieniu Jacek. Po łacinie dla potrzeb procesu beatyfikacyjnego nazwano go Hyacinthus (Hiacynt) - imieniem, które dobrowolnie przetłumaczył lektor Stanisław, prawdopodobnie jako formę bardziej nadającą się do mistycznej interpretacji, pochodzącą od imienia jednego z rzymskich męczenników z wczesnego okresu chrześcijaństwa. Rzymianie wymawiają "Dżiaćinto"
Wg (13) urodził się w Łące, wsi niedaleko Kamienia, na chrzcie otrzymał imię Jan, było to imię rodowe Odroważów, które w najstarszych źródłach pisano w zdrobniałej formie: Iacco (Janko) lub Jazecho (Jaśko). W późniejszych latach w korespondencji, również Stolica Apostolska mając na myśli naszego Świętego nazwała go imieniem Jakub, gdyż jak się sądzi użyto zdrobnienia z Jacobo.
Eustachego Odrowąża, nazywano ojcem ubogich, gdyż słynął z wielkiego miłosierdzia. Źródła pisane donoszą o Eustachym Odrowążu, który w roku 1196 obdarował dobrami klasztor żeński w Rybniku.
Jacek urodził się jako krewny Iwona Odrowąża, Biskupa Krakowskiego (na krótko również Arcybiskupa Gnieźnieńskiego), który na zawsze miał u niego autorytet ojca duchowego, powiernika i świętego inspiratora. Na uniwersytecie paryskim Iwon Odrowąż zaprzyjaźnia się z Ugo Segni, bratankiem Papieża Innocentego III , późniejszym Papieżem Grzegorzem IX. Ta znajomość będzie skutkowała wydarzeniami o historycznym znaczeniu.
Święty Jacek miał braci: Jakuba, który odziedziczył dobra kamieńskie i bł. Czesława również jak on dominikanina.
W czasie, kiedy Jacek dorasta do wieku dojrzałego w krainach piastowych przeprowadzana jest w Kościele na szeroką skalę reforma gregoriańska, pod przewodnictwem Arcybiskupa Henryka Kietlicza (1199-1219). W krakowie biskupem jest bł. Wincenty Kadłubek. Kościołem Rzymskim rządzi Innocenty III (1198-1216), jeden z największych papieży, jego reformy zmieniają oblicze kościoła średniowiecznego. Na ziemiach Polskich popiera on chrystianizację Prusów i Jaćwięgów poprzez polskich dominikanów wyciąga rękę do pojednania z Bizancjum oraz zatrzymania nawałnicy mongolskiej. Wydaje ok. 70 bulli dot. Polski.
W tym czasie kraj Polan podzielony jest na księstwa dzielnicowe, ciąży na nim testament Krzywoustego i zabójstwo Biskupa Stanisława. Kamieniami granicznymi państwa - dziedziny piastowskiej, są miejsca męczeńskiej śmierci pierwszych swiętych polskiego kościoła. Wiek XIII w którym święty Jacek prowadzi swoją działalność będzie tak szczególnym okresem, że zapisze się jako najważniejszy w histori średniowiecznej Europy i ukształtuje oblicze kontynentu w granich politycznych trwających do dzisiaj..
(3)(4)(9)(11)(15)(16)(13)(9)(4)(28)(29)
Studia
Kraków, Paryż, Bolonia
Początkowe i dalsze wykształcenie pobiera Jacek w Krakowie pod bacznym okiem swojego stryja Iwona Odrowąża, kanonika a później biskupa krakowskiego i arcybiskupa gnieźnieńskiego. W Krakowie spotyka się z bł. Wincentym Kadłubkiem- historykiem i kronikarzem, który był wzorem pobożności i człowiekiem wielkiej wiary. Zna i bierze udział we wprowadzaniu reform arcybiskupa Kietlicza. Wiedzę tę wykorzysta później.
Kiedy wkracza w wiek młodzieńczy , stryj Iwo Odrowąż wysyła go na studia do Paryża i Bolonii, skąd powraca już jako człowiek obyty i niezwykle jak na tamte czasy wykształcony , posiadający liczne w świecie kontakty.
(3)(11)(14)
1215
Dla dalszej drogi życiowej Jacka, znaczenie mają przygotowania i ustalenia Soboru Laterańskigo IV, określa on Eucharystię w kategoriach transsubstancjacji i utwierdza kierunki reform gregoriańskich. Na nim biskup Iwo Odrowąż spotyka założyciela Zakonu Kaznodziejskiego, Dominika de Gusman. Rzym widzi potrzebę powołania nowych formacji dla odnowy Kościoła
1216
Kontynuatorem dzieła Innocentego III jest Honoriusz III. Za jego pontyfikatu misja cystersów w Prusach odnosi pierwsze sukcesy. Chrystian, Cysters z Łekna (okna po kaszubsku) chrzci wielmożów pruskich i zostaje biskupem Prus, otrzymując od papieża przywilej niezależności od diecezji gnieźnieńskiej, co jest dowodem słabości Kościoła w Polsce i dynastii Piastowiczów. Na tę ziemie przybędzie w niedalekiej przyszłosci Jacek.
1217
Zakon Braci Kaznodziejów ( Ordo Fratrum Praedicatorum - OP) założony przez Dominika de Gusman w 1206 roku w Montpellier otrzymuje zatwierdzenie papieskie w dn. 22 grudnia 1216r. a 17 stycznia 1217r papież Honoriusz III aprobuje nazwę (Zakon Kaznodziejski) i misje kaznodziejską.
Dewiza herbowa: "Laudare, Benedicere, Praedicare" - "Chwalcie, Błogosławcie, Głoście".
1218
Iwo Odrowąż, stryj Jacka zostaje Biskupem Krakowskim.
1218
Piąta krucjata miła być kluczowym elementem dzieła zjednoczenia chrześcijaństwa pod egidą papieża. Poza odebraniem Ziemi Świętej niewiernym ma być ona instrumentem odnowy moralnej chrześcijanina , a także całej społeczności chrześcijańskiej. Takie uzasadnienie będą mały również nasze ekspedycje na Prusy i Jaćwież. Te do Ziemi Świętej nie zapewnią jedności chrześcijaństwu jak i krucjaty na północ nie doprowadzą do jedności w państwie Piastów. Skutki będą odwrotne od oczekiwanych, taka bedzie polityczna scena wydarzeń misji Jackowych.
1219
Jacek Odrowąż po raz pierwszy pojawia się w dokumentach historycznych już jako człowiek dojrzały i kapłan, piastujący zaszczytną godność kanonika kapituły wawelskiej. (13)
Niektórzy jednak uważają, że biskup nie uczestniczy w podróży z nimi, ponieważ kontakt z Dominikiem de Gusman nawiązał już on wcześniej na soborze laterańskim w 1215r. W tym opracowaniu nie przyjmujemy tej wersji wydarzeń.
(3) (4) (13)
1220 Cud w Rzymie
Dominicanes, „Pńskie Psy” pod taka nazwą znany był Zakon Kaznodziejski utworzony przez Dominika de Gusman w 1206 roku ( piszemy o Zakonie więcej w zakładce Dominikanie bracia zakonni). Czy jadąc do Papieża Biskup miał zamiar pozyskać Dominikanów ? Tego nie wiemy na pewno, chociaż wszystko wskazuje , że tak. Inni zakonnicy byli już na ziemiach Piastów.ale ich posłannictwo było zupełnie różne od dominikańskiego. Kościół potrzebował nowego narzędzia do przeprowadzania reform gregoriańskich o tym Biskup zapewne wiedział. Pewnego dnia, Iwon i jego towarzysze byli świadkami wskrzeszenia przez Dominika, tragicznie zmarłego młodzieńca -bratanka kardynała Stefana, miało to miejsce w rzymskim kościele San Sisto Vecchio. Cud ten był potwierdzeniem szczególnej osobowości założyciela zakonu i dowód wybrania go przez Bog. Utwierdzony w tym Biskup poprosił Dominika o braci dla Polski. -Spełniłbym twoje życzenie, gdybym miał ich. Jeżeli macie takich, którzy mili są Bogu i wstąpiliby do mojego zakonu, przyjmę ich - powiedział Dominik. - Poślij mnie Ojcze, miał odopowiedzieć stojący obok kanonik Jacek Odrowąż. Sprawa stała się prosta, Biskup zdecydował się pozostawić przy Dominiku przybyłego z nim Jacka i innych chętnych z orszaku, aby zaprawiali się do życia apostolskiego poprzez uczestnictwo w regularnym życiu zakonnym, pojęli ideę zakonu, a potem powrócili do kraju - i tak się stało .Ta decyzja będzie brzemienna w skutki dla dynamicznego rozwoju religijności, zachowania jedności organizacji Kościoła w Polsce i utrzymania się przy władzy podzielonej braterskimi wojnami dynastii Piastów.(10) (13)
1217*,1220, 1221
Księża zamieszkali w klasztorze św. Sabiny w Rzymie , był tam pierwszy konwent dominikański. Po przygotowaniach do życia według reguł zakonnych trwających rok (wg.13, dwa lata) i wdrożeniu w pokorę, Św. Dominik, wręcza biały habit Polakom i przyjmuje ich do Zakonu. Dzieje się to w środę popielcową w 1220 r. Wydarzenie to upamiętnia inskrypcja, znajdująca się do dzisiaj w klasztornym kapitularzu (obraz ten można obejrzeć poprzez linki w zakładce obrazy) Musiał być Jacek wyjątkowym uczniem skoro cieszył się taką atencją swojeg złożyciela zakonu.
Dominik, wielki reformator i apostoł Zachodu, założyciel Zakonu Braci Kaznodziejów, propagator prawdy i wyższego szkolnictwa, a zwłaszcza nowego sposobu modlitwy różańcowej często pouczał Jacka, zwierzał się mu i dzielił swym doświadczeniem, swymi osiągnięciami i niepowodzeniami, musiał być Jacek jakoś mu szczególnie bliski. Tak mówił do niego.
- Widzisz, Bracie Jacku, my wszyscy potrzebujemy Matki i to w każdej chwili naszego życia. Trzeba być zawsze w Jej obecności, spleść drogi swojego życia z Jej ścieżkami, nasze modlitwy, prace, cierpienia, radości, wszystko z Nią i dla Niej, a przez Nią z Chrystusem i Trójcą Przenajświętszą. To łączy ziemię z niebem, przybliża do siebie, napełnia światłem prawdy, ogniem miłości, mądrości życiowej, prostej jak krzyż, jak Ewangelia. Pamiętaj, że do Matki prędzej wracają synowie marnotrawni. Oto Jej objawienie i moje doświadczenie.
Weźmij, Synu Jacku, te paciorki Różańca, tę Księgę Maryjną i siej te ziarna w Twojej Ojczyźnie, a rozplenią się i rozkwitną w wielki ogród Maryi, jakiego równego nie masz w całym świecie. Wyrwij tylko, przyszły Apostole Północy i Wschodu, ciemię i chwasty, a plon będzie stokrotny. Mówię Ci to, Bracie mój, bo niedługo pójdę do Pana. Dlatego Tobie zdaję największy mój skarb: Królową Różańca Świętego.
- Pobłogosław i poślij mnie tam Ojcze - odpowiedział ponownie Jacek.
W tych legendarnych słowach założyciela zakonu odnajdujemy tę samą miłości do Matki Bożej, jakiej nauczał nas Jan Paweł II. Przeminą wieki i Maryja zostanie Królową Polski. W tym to ogrodzie, założonym przez św.Jacka, zbierał owoce wiary nasz Papież i wołał Całym Twój Maryjo,- dla nas i za nas. Różańce, rozdawał zapewne św. Jacek na misyjnych szlkach, mogły być - były jak to zbadaliśmy z pereł znajdowanych w naszych rzekach, wiadomość o perłach znależliśmy w śladach legend i podaniach ( patrz artykuł na stronie pt. Czy w Polsce rosły perły?).
U św. Sabiny bracia nie przebywali zbyt długo, przeniesli sie do Bolonii, gdzie Jacek był podczas studiów i tam zamieszkali w klasztorze przy kościele św. Mikołaja.
2.W Rzymie i na dworze papieskim musiał być w jakiś szczególny sposób Brat Jacek znany i rozpoznawany, skoro od Papieża Honoriusza III otrzymał takie słowa na drogę:
- Synu mój, idź, opowiadaj wszędzie zapomnianego lub nieznanego jeszcze Chrystusa, nieś miłość do Niego i naszej Matki, bądź światłem Północy. To błogosławieństwo będzie celem i misją na całe życie
3. W rzymskiej bazylice św. Sabiny na Awentynie, przy której obecnie siedzibę ma generał dominikanów, są dwie boczne kaplice poświęcone świętym dominikańskim- jedna św. Katarzynie ze Sieny, druga - św. Jackowi z Kamienia Śląskiego. Pobyt w klasztorze tym pozostawił w nim niezatarte ślady widoczne w formacji duchowej, której pozostał wierny do końca życia. W ten sposób Zakon upamiętnił wybitny wkład św. Jacka w odnowę kościoła i rozpowszechnienie idei kaznodziejskiej a także upodobanie w nim Chrystusa Pana .Czytajcie o szcegółach w reprtażu z Rzymu na naszym portalu
1221
1. W Bolonii na kapitule generalnej zakonu dokonano pierwszego podziału zakonu na prowincje, przyszłe klasztory polskie podporządkowano prowincji niemieckiej. Za sprawą Jacka zmieni się to niebawem. Jednadże pierwszy klasztor na ziemi niemieckiej dający początek tej prowincji założy niebawem Jacek z towarzyszami w drodze do Polsk.
2. Św. Dominik umiera
3. Następca św. Dominika, bł. Jordan z Saksonii ( Jourdain de Saxe), wysyła nowych już przygotowanych do pracy, zakonników, na północ, by tam zakładali placówki. Tworzy się grupa, którą nazwiemy „Pięciu Wspaniałych od św. Sabiny”: Polacy Jacek i Czesław oraz Herman Niemiec, Henryk Morawianin jak i Chorwat Sadok byli zespołem, międzynarodowym i byli prawdopodobnie ostatnimi przyjętymi do zakonu osobiście przez św.Dominika. Zwiąże ich braterska przyjaźń a praca duszpasterska zapisze się na trwałe w historii. Będą uczestniczyli w wielu wielkich wydarzeniach i będą mieć wpływ na historię,gdyż będą ją sami tworzyli. Kościół wyniesie ich na ołtarze , zostaną świętymi i bohaterami wielu narodów. Przewodnikiem grupy jest Jacek Odrowąż (chwilowo tylko Sadok zostanie posłany aż na krańce ówczesnego świata na wschód do Kumanów, powróci on jednak do swoich przyjaciół do Polski i zginie śmiercią męczeńską w Sandomierzu, zamordowany wraz z braćmi przez Tatarów).
1217*1220
1. Grupa Jacka Odrowąża idzie do kraju przez Karyntię w kierunku Pragi. Po drodze zakładają klasztor w miejscowości Fryzak (Freising) w Karyntii (dzisiejsza Austria). Przyjmują do zakonu wielu kapłanów i kleryków, których wdrażają w reguły zakonne. Na czele klasztoru we Fryzaku zostaje Herman Niemiec. Klasztor we ten daje początek dominikanom niemieckim i im to początkowo podporządkowany jest obszar Polski W staraniach o założenie klasztorów, należało pozyskać lud, poparcie duchowieństwa oraz możnych fundatorów - ludzi chętnych do zapewnienia zakonnikom niezbędne środków do życia i pracy. Chcieli być jak pierwotni apostołowie . Mieli głębokie przeświadczenie, że Bóg wzywa ich do wielkiego dzieła, więc szli w imię Boże a Opatrzność była z nimi. Zdarzają się im na tej drodze częste przypadki, że ludzie dojrzali porzucają dotychczasowe stanowiska i przywdziewają habit dominikański . umacnia to przekonanie o akceptacji ich metod działania. Wieści o ich dokonaniach wyprzedzają ich w drodze.
1220*,1222
Misja Południowosłowińska w Czechach i na Morawach, będzie trwała 2 lata.
1. W Znojmo przechowała się pamięć o cudzie dokonanym przez św. Jacka oraz o przyjęciu młodych ludzi, których zabrał ze sobą w dalszą podróż. Był to pierwszy zaciąg dominikanów na Polskę. Warto byłoby odnaleźć ich nazwiska i zasługi.
2. Reminiscencje Jackowej działalności zachowały się w Brnie w Ołomłyńcu i w Opawie. Jest w Ołomłynicu z Henrykiem z Moraw. Henryk będzie koronował w przyszłości Mendoga na Króla Litwy i zostanie Biskupem Chełmińskim Dopiero w 1230r przy kościele św.Michała powstaje konwent w Ołomłyńcu, mimo, że dominikanie są tam aż osiem miesięcy(28)
3. Misja południowosłowiańska trwała ponad dwa lata, jednakże z powodu istniejącego zatargu pomiędzy władzą królewską a kościelną w Czechach nie doprowadziła do żadnej trwałej fundacji klasztornej. Dopiero później Jacek pośle do Pragi swego rodzonego brata Czesława i ten założy tam konwent dominikański.
4. W tradycji miasta Igława, w którym król Otto I przebudował swój zamek na klasztor dominikański przechowała się pamięć o dokonanym, przez św. Jacka cudzie. Nie było tam, bowiem źródła z wodą zdatną do picia. Mieszczanie, widząc świątobliwych kaznodziejów, poprosili św. Jacka o dobra wodę. Wtedy to Święty udał się na miejsce przyszłego klasztoru. Modlił się, wreszcie nakazał kopać we wskazanym miejscu. Ku radości mieszczan wytrysnęła dobra woda. W dzisiejszym języku uznano by to za międzynarodową pomoc gospodarczą w programie unijnym dotyczącym środowiska i zasobów naturalnych a król dostałby dotację z Brukseli. na wodociąg. z klasztoru do miasta.
5. Czesław poprzez Kraków i Wrocław udaje się do Pragi, gdzie zakłada również klasztor i daje początek dominikanom czeskim. Będzie przeorem klasztoru we Wrocławiu i uratuje miasto przed najazdem Tatarów. Sprawował będzie godność przełożonego Prowincji Polskiej Dominikanów Zostanie patronem Pragi i świętym Czeskim.


2. W uroczystość św. Grzegorza dnia 12marca 1223r w obecności legata papieskiego Grzegorza de Crescentis, nastąpiło przekazanie drewnianego kościoła klasztornego pw. Świętej Trójcy wraz z budynkiem mieszkalnym, a w święto Zwiastowania Matki Bożej miała miejsce przeprowadzka braci z Wawelu do własnego konwentu. Oprawa , jaką nadano uroczystościom podnosiła prestiż dominikanów i pokazywała znaczenie misji jaka otrzymali z Watykanu.
3. Św. Jacek jako pierwszy przełożony, zorganizował tutaj nowicjat i studium klasztorne kierowane przez lektora Henryka z Moraw oraz wprowadził regułę milczenia i kontemplacji. To Henryk miał uczyć i przygotowywać pierwsze roczniki dominikanów w Polsce.
4. Konwent krakowski stanie się niebawem kolebką Zakonu Kaznodziejskiego i macierzą przyszłej Prowincji Polskiej. (2) (4) (13) (20)
W kościele Świętej Trójcy św. Jackowi w czasie snu objawia się Matka Boża, która mówi do niego:
- Synu Jacku, ciesz się, bo modlitwy twoje są miłe przed obliczem mego Syna Zbawiciela, i o cokolwiek prosić będziesz za moim pośrednictwem otrzymasz od Niego.
Z Eremu krakowskiego podejmuje dalekie wyprawy misyjne, na Północ i Wschód. Dąży do zorganizowania misji dominikanów na Wschodzie.
1222*
Św. Jacek wysyła do Czech, św. Czesława, aby ten założył w Pradze Konwent.
Czesław zostanie przeorem klasztoru we Wrocławiu a następnie przełożonym prowincji polskiej.
W latach 1222 i 1223 odbywają się dwie krucjaty książąt polskich do Prus oficjalnie popierane przez papieża i z udziałem rycerstwa zagranicznego. Chrystianizacja Prusów nie jest tylko sprawą lokalną – nabiera charakteru międzynarodowego.
liczyć.(23)

Św. Jacek wyrusza z braćmi Benedyktem, Florianem i Godynem, podążył w kierunku Mazowsza. Wówczas miało mieć miejsce cudowne przejście po wodzie przez Wisłę pod Wyszogrodem(47). Został wg. dzisiejszej nomenklatury „ Szefem projektu ”.I tak, w kolejności dat ,pod jego kierownictwem powstają klasztory:
" (1226) we Wrocławiu dla diecezji śląskiej,
" w Pradze dla diecezji czeskiej
" (1227) w Kamieniu Pomorskim dla diecezji zachodniopomorskiej
" (1227)w Gdańsku dla Pomorza Wschodniego i diecezji kujawskiej
" w Płocku dla diecezji mazowieckiej
" w Sandomierzu - drugi konwent dla największej w Polsce diecezji krakowskiej
w późniejszych latach, ale jeszcze za życia Świętego:
" w Poznaniu dla diecezji poznańskiej
" w Ołomuńcu dla diecezji morawskiej
" w Chełmnie(1238r) i Elblągu(1236) dla diecezji pruskich.
W krótkim czasie w tych miastach powstaje nowoczesna organizacja kościelna , podległa lokalnemu kościołowi , ale i mająca kontakty bezpośrednie z Watykanem. Tak więc każda z polskich diecezji w okresie dekady przyjmie na swój teren dominikanów.a i wychodzą oni swoją organizacją poza ziemie piastowe.
1225 bł. Czesław został wysłany z Krakowa z grupą braci dla objęcia klasztoru w Pradze. Tymczasem bracia pozostali w Krakowie wykonują pracę kaznodziejską w Krakowie i okolicach. Ta działalność zyskała im sympatię wiernych i duchowieństwa, zjednała dobroczyńców i zapewniła nowe powołania zakonne. Ponieważ powołań było dużo, zorganizowano w Krakowie studium zakonne.(47)
1226
1. Dominikanie za sprawą Jacka przejmują kościół p.w. św. Jakuba w Sandomierzu i rozpoczynają budowę klasztoru wokół kościoła. Sandomierz to miasto w którym kanonikiem był Czesław. Obecnie jedna z kaplic kościoła poświęcona jest św. Jackowi, tradycja podaje, że w niej to mieściła się obszerna cela, w której mieszkał Jacek. Materialnymi pamiątkami związanymi ze św. Jackiem są witraż w prezbiterium ukazujący Świętego w bogatym tle wielu wątków z jego życia, w kaplicy obraz przedstawiający scenę objawienia się mu Matki Boskiej z Dzieciątkiem, jak również rzeźby kamienna przedstawiające postacie św. Jacka.i bł. Czesława.
2. Legendy głoszą, że św. Jacek przywiózł z Italii do Sandomierza nieznaną w Polsce odmianę orzecha włoskiego, który w sandomierskiej glebie tak dobrze się przyjął, że po dzień dzisiejszy orzechy nazywane są na tę pamiątkę" jackami". Ich owoce skutecznie służyły sandomierzanom w różnych chorobach. Były duże i miały bardzo delikatną skorupkę. Inna opowieść głosi, że Jacek pozyskał ziemię na budowę klasztoru w wyniku zakładu z jej właścicielem, który zgodził się ją mu oddać, jak wyrosną drzewa lip posadzone korzeniami do góry. Jacek, jak się założył tak i uczynił, a lipy dzięki żarliwej modlitwie wyrosły i do dzisiaj zdobią otoczenie kościoła.(5)
3. Urodził się Bolesław V Wstydliwy Książę Sandomierski syn Leszka Białego
4. Za zgodą księcia Henryka Brodatego dominikanie przejmują od kanoników regularnych kościół św. Wojciecha we Wrocławiu. Przeorem zostaje Czesław.
W 1226r inspirowany przez książąt polskich najazd Prusów na Pomorze zniszczył i wymordował konwenty cystersów w Oliwie i norbertanek w Żukowie , zagroził on Gdańskowi stolicy Pomorza, której jednak nie zdobyli. Inspiratorami rikijsów byli: Leszek Biały, który chciał uczynić ze Świętopełka swego wasala, Konrada Mazowiecki toczącego waśnie o dominacje w Prusach i Władysława Laskonogiego ten ostatni odpłacał się księciu pomorskiemu za wspieranie znienawidzonego bratanka władysława Odonica. Wspieranie ekonomiczne plemion pruskich, poprzez handel i stworzenie warunków do symilacji na terenach przygranicznych, a także łagodna akcja misyjna biskupa Chrystiana zmieniły nastawienie plemion, dzięki mądrej polityce knowania panów polskich obracały się przeciw nim, a zwłaszcza Konradowi Mazowieckiemu, który marginalizował polityczny problem pogaństwa u swych granic, zainteresowany dążeniami do objęcia Krakowa i dławił ogniem i mieczem swoje tereny przygraniczne. Na pomoc w Prusach wezwał Zakon Krzyżacki i dał mu Ziemię Chełmińską w części nie swoją.
1227r. W tym roku na pograniczu z Prusami rozpoczyna swą pracę misyjną św. Jacek
1. Klasztor przy kościele Św. Trójcy w Krakowie był już gotowy, biskup Iwon Odrowąż dokonał aktu uroczystego przekazania fundacji dominikanom.
2. Leszek Biały, Książę Sandomierski na Zjeździe w Gąsawie został zdradzony i zamordowany.
3. Jacek otrzymał od księcia Warcisława III kościół św. Idziego w Kamieniu Pomorskim. W działaniach tych domyślać się można pewnych podtekstów politycznych, jako że założenie klasztoru w Kamieniu zbiega się w czasie z ostrym sporem pomiędzy arcybiskupami Gniezna i Magdeburga o władzę nad diecezją kamieńską. Tak, jak miało to miejsce w przypadku Wrocławia, gdzie działania Jacka wspierał biskup Wawrzyniec, również w Kamieniu nie obyło się bez poparcia miejscowego biskupa.
(17)
1226* 1227
1.Papieżem zostaje Grzegorz IX (1227-1241). Przyjaciel Biskupa Iwona Odrowąża. Popiera wyprawy misyjne w krajach bałtyckich. W 1231 roku ogłosi karę śmierci za herezję i inkwizycje papieską powierzy dominikanom.
2.Jacek przebywa w Gdańsku i zakłada tu konwent. 5 Maja 1227 r. Papież Grzegorz IX, zatwierdził tu specjalną bulą fakt prawnego istnienia konwentu. Dominikanie mieli wesprzeć cystersów z Oliwy w akcji ewangelizacyjnej. Pomiędzy zakonami dochodzi do rywalizacji w prowadzeniu tej akcji. Misja dominikanów znajduje poparcie u biskupa włocławskiego Michała, do którego diecezji należał Gdańsk. Zapewne też widomym było, że Jacek ma bezpośredni dostęp do Papieża - co nie jest udowodnione, ale okoliczności wskazują na to.
W dniu 22 stycznia 1227 r. Świętopełek II, „pierwszy samodzielny władca Pomorza” (nie był wiernym lennikiem Piastów i zawsze przeciw nim spiskował a nawet ruszył na Kraków, o czym piszemy w zakładce Polska w XIII w.), wręczył Braciom Zakonu Kaznodziejów dokument nadający zakonowi kościół św. Mikołaja, przyległe grunty oraz liczne przywileje.( Książe miał zapewne polityczny interes wspierać krakowskich dominikanów, zależało mu na złagodzeniu konfliktu ze swym zwierzchnikiem, księciem Leszkiem Białym. Chciał on podnieść w ten sposób prestiż Gdańska jako książęcej stolicy i zasłużyć na tytuł , który sobie uzurpował. Gdańsk i Pomorze należały do dzielnicy senioralnej ) Tak brzmi jego treść,- cytujemy przekład dominikanów gdańskich.
"W imię Trójcy Świętej Niepodzielnej. Ja, Świętopełk, książę Pomorza tak obecnie jak i w przyszłości, obecne pismo sporządzam jako książę szlachetny. Ponieważ ubodzy w Chrystusie, mianowicie Bracia Zakonu Kaznodziejów, święci w pobożności i na całym świecie słynący z religijności prosili mnie, ja ojcowską troską na ziemi mojej chcąc zatroszczyć się o moje życie przyszłe, za radą Ojca Naszego Michała kujawskiego biskupa i wielu szlachetnych mężów kościoła św. Mikołaja w Gdańsku, którego kapelan mój Wilhelm w rekompensatę otrzyma równie dobre lub lepsze zadośćuczynienie (otrzymał kościół św. Katarzyny zaraz naprzeciwko), uwalniam [kościół] od powinności wszelkich pod warunkiem otrzymania uroczystego konduktu pogrzebowego ze wszelkimi świadczeniami, pogrzebu bezpłatnego i zatroszczenia się na wieczność o uwolnienie duszy mojej z wszelkich grzechów. Aby to postanowienie przetrwało wieczne i nienaruszone, na potwierdzenie niniejszego dokumentu przyłożyłem moją pieczęć i [uczyniłem to w obecności] świadków. Ktokolwiek, więc zechciałby nierozważnie i zawistnie występować przeciw mojej donacji albo nadać nowy kształt naszej decyzji, niech będzie ukarany przez Boga Wszechmocnego, publicznie ogłoszony i klątwą miecza przez papieża obłożony. Pod tą opieką Boską i kościelną ofiarowuję braciom wyżej wymienionym miejsce, które im nadałem. Ktokolwiek chciałby to zmienić, ma być ukarany. Świadkami zaś są: pan Gotfryd kanonik kościoła grodowego, magister Ewerchard, magister Jan fizyk, Gerwin scholastyk, pan Jan Golias, magister Jan notariusz książęcy, komes Unceslaus, komes Gniewomir, komes Wencczeslaus podstoli, Stefan trybun, Jakub podskarbi, Herman Sapiens, Andrzej wójt, Albert i wszyscy inni liczni, którzy w obliczu mojego ludu potwierdzili nadanie kościoła. Działo się to roku po narodzeniu Pana 1227, w dzień św. Wincentego, męczennika i diakona" (tłumaczenie Ojców Dominikanów).
Jest to kolejny sukces św. Jacka.
Poprawne stosunki Świętopełka z dominikanami nie przetrwały zbyt długo i doszło do ostrego konfliktu - nie znamy jego przebiegu - można się domyśleć , że uważał dominikanów za ludzi swego zwierzchnika od którego próbował się usamodzielnić, pisma mówią , iż konflikt zakończył się zadośćuczynieniem księcia na rzecz poszkodowanego klasztoru.
Pozycję dominikanów od św. Mikołaja umocnił na dobre, wydany w 1280r. kolejny dokument, w którym syn Świętopełka - Mściwój II, potwierdził przywileje nadane klasztorowi przez ojca. Było to chyba konieczne, skoro Śiętopełek przyłaczył się w 1259r. do Mongołów i razem z Rusinami, Jaćwięgami, Kumanami pustoszył Małopolskę i najechał z nimi na Kraków. Jacek już wówczas nie żył.
(17) (4)
1228
1.Jacek wraca do Krakowa na kapitułę prowincjonalną. tu zostaje delegatem na kapitułę generalną w Paryżu . Udał się tam w towarzystwie przeora konwentu sandomierskiego, Marcina, i prowincjała, Gerarda. W tym czasie Zakon Dominikanów realizuje dwa cele misyjne: we Francji nawracają Katarów, na północy Europy ewangelizują ostatnich pogan : Prusów i Jaćwiegów. Sukcesy w Polsce musiały robić wrażenie na kapitule, w innych regionach Europy nie było takich osiągnięć. Ponadto Polska graniczyła z Rusią będącą pod wpływem Konstantynopola i mogła być pomostem w dialogu łacinników z Kościołem Greckim taką to polityczną misję przygotowywano dla dominikanów Polaków. Rozpoczęte i z sukcesem prowadzone dzieło zniweczy seperatystyczna polityka Krzyżaków na tych ziemiach.
W uznaniu dokonań dominikanów polskich a zwłaszcza za ustanowienie klasztorów w Krakowie, Sandomierzu, Płocku, Kamieniu Pomorskim Wrocławiu i Gdańsku na tej kapitule powołano wśród nowych prowincji także Prowincję Polską, składająca się z konwentów w Polsce, Czechach, Morawach, Śląsku i na Pomorzu. Stolicą Prowincji został konwent Św. Trójcy w Krakowie. Zasięg Prowincji pokrywał się z granicami niegdysiejszego Królestwa Chrobrego
2. W następnych latach polscy dominikanie apostołują w Prusach na Litwie oraz na Rusi zakładają również klasztory wśród Słowian Połabskich.(4) Z dokumentów klasztoru. Św. Trójcy w Krakowie wynika, że 29 września 1228 r. Jacek i prowincjał Gerard wzięli udział w kapitule prowincjonalnej krakowskiej. Domniemać należy, że składali sprawozdanie z sukcesu paryskiego młodej polskiej prowincji.
(4)(14)
1229 Umiera biskup Biskup Iwon Odrowąż w Modena w drodze do Rzymu, dokąd jechał po ustanowienie metropolii dla biskupstwa w Krakowie. Ciało zostanie sprowadzone z Italii do Polski.
1231
Papież wprowadza karę śmierci za herezje i ustanawia inkwizycję papieską , powierzając jej wykonywanie dominikanom
Misja Ruska (1228 -1233)

1. Papież Grzegorz IX poświęca wiele uwagi sprawom ruskim, w które bezpośrednio zaangażowany był Kościół polski za sprawą dominikanów, zależy mu też na rozpoznaniu możliwości porozumienia z Mongołami, ma plany zjednania ich jako sojuszników do odbicia Ziemi Świętej z rąk pogan.
2. Św. Jacek przybywa do Kijowa. Jacek tu wyleczył córkę wk. ksiecia kijowskiego Włodzimierza Rurykowicza, czym pozyskał jego przychylność i zgodę na prowadzenie działalności duszpasterskiej.W kościele benedyktów irlandzkich pod wezwaniem Najświętszej marii Panny zakłada konwent i pozostaje tu przez 3 lata podejmując dzieło dążące do zjednoczenia prawosławnej Rusi z kościołem katolickim.
3. Opuszcza Kijów w 1232r pozostawiając obowiązki przełożonego, bratu Godynowi.
4. Jednak, już w roku 1233 książę Kijowski Włodzimierz Rurykowicz, podburzony przez prawosławnych kniaziów, likwiduje placówkę kijowską, obawiając się negatywnych skutków "propagandy" zakonników dla swojego wschodniego obrządku.
5. Są ślady wskazujące, że św. Jacek założył również klasztor w księstwie suzdalskim pod Moskwą.*)
6. Na misji ruskiej jest inicjatorem i autorem Kodeksu Kumańskiego (Codicis Cumanici - rękopisu z biblioteki św. Marka w:Wenecyi, wydanego też w druku przez Akademię węgierską).(27).
7. Ikonografia najczęściej przedstawia św. Jacka z monstrancją, czy też z kustodią w ręku, i z figurą Matki Bożej w ręce drugiej. Legenda, bowiem głosi, że kiedy św. Jacek musiał uciekać przed Tatarami z Kijowa, zabrał ze sobą Najświętszą Eucharystię, by ją nie narazić na zniewagi. Wtedy miał usłyszeć głos idący z figury:
"Jacku, zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę?".
Kiedy zaś Święty dał do zrozumienia, że kamiennej figury nie udźwignie, Matka Boża miała go zapewnić, że nie będzie taka ciężka.
Istnieje jeszcze taki oto, bardziej szczegółowy opis tego wydarzenia. (18)
W 1240 r. na Kijów napadli Tatarzy znani z wielkiego okrucieństwa, z tego powodu w mieście powstało niemałe zamieszanie. Św. Jacek odprawiał Mszę św. gdy przybył do Niego jeden z braci i zawołał:
- "Ojcze drogi, już po nas! Uciekajmy".
Jacek zabrał ze sobą to, co uważał za najcenniejsze Najświętszy Sakrament. Wychodząc z kościoła usłyszał:
- "Jacku, mego Syna zabierasz, a mnie zostawiasz? Weź mnie ze sobą!"
Jacek smutny odpowiedział:
- "Matko moja. Jakże Cię uniosę, kiedyś taka ciężka!"
Najświętsza Panna odpowiedziała:
- "Weź mnie ze sobą, mój Syn ulży ci ciężaru".
Nie namyślał się dłużej, zabrał alabastrową figurę Matki Bożej i uciekł z miasta. Staną się jego atrybutem w wyobrażeniach postaci świetego. Kult Eucharystii i kult Matki Bożej, zsymbolizowany w tym wydarzeniu, będzie po wieki żywy w tradycji Polskiej. Na nim wyrośnie posłanie Jana Pawła II w trzecie tysiąclecie.
Gdy dotarł z braćmi nad Dniepr zobaczył, że nie ma nikogo, kto by ich przeprawił na drugi brzeg. Pomodlił się i tak jak pod Wyszogrodem, nie wahając się rzucił swój płaszcz na wodę i na nim bezpiecznie przepłynęli przez rzekę. Świadczy to o determinacji w obliczu zagrożenia gdy oddał się opiece opatrzności i uzyskał pomoc.
Legenda o ucieczce z Kijowa przetrwała jako wyjątkowe świadectwo zainteresowania się miejscowej ludności apostolską działalnością świętego. Ludność chciała w niej przechować w kult św. Jacka dla Eucharystii i Matki Bożej dla potomnych.
Mimo niepowodzeń, Kaznodzieje nie opuścili jednak Rusi, przenieśli się do Halicza, a później do Włodzimierza, zakładając w obu miastach swoje klasztory. Misja ruska, zainicjowana przez Jacka, trwała na Rusi Czerwonej do czasu najazdu Tatarów w latach 1240-41
(13)(2)(13)(4)(9)(11)
1232
W liście Papieża Grzegorza IX do prowincjała dominikanów Gerarda polecającym zbadanie możliwości ustanowienia biskupstwa łacińskiego na Rusi wymienia się osobę Jacka, choć imię to pomylono z współbrzmiącym Jacobo (Jakub) prawdopodobnie imienia tego święty Jacek używał jednocześnie, wszakże dominikanie zwani byli również jakobinami. (13)
1233-1236
Towarzysz z Rzymu i brat zakonny św. Jacka, św. Czesław zostaje przełożonym dominikanów na całą Polskę
1230
Nowa Misja Pruska - Dwie zbrojne krucjaty rycerstwa na Prusów w latach 1222 i 1223 jak pisaliśmy wyżej nie przyniosły wyników. Książęta Polscy dążąc do opanowania Prus, organizują kolejne wyprawę krzyżowe, osłabiły one ich opór, ale nie przyniosły trwałych rezultatów. Zbliżał się zmierzch zmierzch akcji zbrojnych inicjowanych przez kościół w imię nawracania na wiarę pogan. Zgodnie z nową rodzącą się doktryną kościoła do pogan należało docierać słowem Bożym, niesionym przez ubogiego kaznodzieję.
Św. Jacek po powrocie z Rusi staje na czele tej pruskiej akcji misyjnej. Podstawą misji są klasztory w Chełmnie, Gdańsku i Płocku.
Dominikanie przyjmują na siebie całą misje pruską po wycofaniu się stamtąd dotychczasowych misjonarzy cystersów z Oliwy.
Pracą na tej misji zasłużył sobie na miano "Apostoła Prus".
(2) (4) (13)
1233
W Chełmnie urzędujący biskup Chrystian, mający wyłączność na sprawy pruskie , osadza tu dominikanów i powierza im dzieło dalszej pracy wśród pogan. Kiedy zaś sam Chrystian wpada w niewolę u Sambów , powierza kierownictwo misji chrystianizacyjnej Jackowi.
Jeszcze do końca nie jest jawne, że Chrystian pragnie stworzyć tu własne państwo na wzór państwa kościelnego biskupa ryskiego, założonego przez Zakon Kawalerów Mieczowych. Takie same tajne plany mają Krzyżacy przebywający tu od 1226 roku. Konflikt zdaje się być gotowy. W tym roku dominikanie prowadząc rozpoznanie docierają wzdłuż Bałtyku do Łotwy, mają przegląd sytuacji na terenie prowadzonych działań i mają za sobą Papieża.
W tym roku powstaje również Klasztor Chełmiński, jako siódmy z kolei po Krakowie, Wrocławiu, kamieniu Pomorskim, Płocku, Gdańsku i Sandomierzu.
2 października 1233 r. odbył się w Kwidzynie zjazd, w którym wzięli udział przywódcy krzyżaccy, Henryk Brodaty, Konrad Mazowiecki, arcybiskup gnieźnieński Pełka i bł. Czesław, jako ówczesny prowincjał polski. Był na tym zjeździe również Jacek. Omawiano na nim plan akcji nawrócenia Prus. Musiało dojść do kolizji taktyki przyjętej działania.
1234
Grzegorz IX kanonizuje św. Dominika, wzmacnia to rolę zakonu w świecie. Papież jest mocnym rzecznikiem bezpośredniego udziału dominikanów w misji pruskiej zapewne z polecenie uporządkowania polityki Kościoła i lokalnych władców wobec ostatnich w Europie pogan.
1236
1. Owoce wysiłków apostolskich św. Jacka są znaczne, skoro papież poleca swemu legatowi Wilchemowi z Modeny podzielenie Prus na diecezje i wyznaczenie biskupów spośród dominikanów. (13)
2. Podpis św. Jacka widnieje na dwóch dokumentach (1236 i 1238), które Krzyżakom nadawały pewne przywileje, by mogli prowadzić swoją misyjną działalność, rozumiana jako obrona granic. W tym, bowiem celu w 1226 roku zostali sprowadzeni przez księcia mazowieckiego, Konrada. (4). Krzyżacy byli potężni , opuszczając Ziemię Świętą pozbawili się „domu”, podstępnie dążyli do przejęcia ziem Prusów planując w nich się osiedlić. Ich plany są tajne , można przypuszczać, że tak ja Templariusze zadowolą się życiem w klasztorach, bez ambicji politycznych.
3.Jace w tym roku ustanowił klasztor w Elblągu jednym z pierwszych miast założonych przez Krzyżaków. (4) (13)
1237
W piętnaście lat po dominikanach przybywają na ziemie piastowskie franciszkanie, do Krakowa i Wrocławia
1238 rok bogaty w wydarzenia :
Św. Jacek przebywa w Gnieźnie w charakterze pełnomocnika krzyżackiego i uzyskuje od Władysława Odońca zwolnienie od cła dla krzyżowców, osadników oraz kupców udających się do Prus co jest potwierdzone w dokumentach (13). Wizyta ta będzie również skutkowała organizacją klasztoru w Gnieźnie. W tym roku dokonuje erekcji chełmińskiego konwentu. Niedługo potem jest w Toruniu, Rydze, w Dorpacie i w Królewcu. Po czym ponownie powraca przez Kraków na Ruś i do Kijowa na trzy lata (35). Bracia muszą opuścić jednak Kijów, wobec wrogiego nastawienia duchowieństwa prawosłąwnego. Zostają życzliwie przyjęci przez Księcia Daniela. Dominikanie zakładają swój klasztor w Haliczu na Rusi Czerwonej , nieco później we Włodzimierzu. (4) Dominikanie angażują się politycznie i pomagają Księciu Danielowi w staraniach o koronę i o unię z Kościołem Zachodnim.
W roku tym św. Jacek pomimo zagrozeń wraca jednak ponownie na Ukrainę i do Kijowa i jest tam przez trzy lata.(34)(35).
Rok znaczący, ponieważ w 1238r uczynił cud wskrzeszenia zboża we wsi Kościelec pod Krakowem, którego pamięć przetrwała do dzisiaj i jest wspominana na święto matki Bozej Siennej. Tak powiedział do zrozpaczonych wiesniaków
"Bóg , Ojciec Miłosierdzia, Który zwykł przychodzić z pomocą uciśnionym , pocieszy was. Idźcie więc do swych domów i czuwajcie tej nocy na modlitwie" - rano zboże powastało
Na czas nieobecności; nad klasztorami pomorskimi , Jacek ustanawia przełożonym swojego ucznia, Benedykta, a nad klasztorami litewskimi Wita (obaj do dekretu Urbana VIII byli czczeni jako święci, doznawali chwały ołtarzy).
1240
Okres przybycia Dominikanów do Przemyśla jest słabo udokumentowany, ale najczęściej przyjmuje się, że konwent powstał około 1240 roku, a ufundował go św. Jacek Odrowąż. Twierdzenie to uzasadnia faktami, że rozpoczynając działalność misyjną na Rusi w roku 1230, założył w 1238 konwent w Haliczu, a w 1241 roku był już w Krakowie. Posłużyło to badaczom do wysunięcia wniosku o czasie fundacji (przybycia) pierwszych Dominikanów do Przemyśla między 1238 a 1241 rokiem. Pierwsza jednak, potwierdzona wzmianka o Dominikanach przemyskich jest późniejsza pochodzi z dokumentu wystawionego 28 stycznia 1378 roku, w którym papież Grzegorz XI (1370-1378) wydzielił z konwentów dominikańskich w Kamieńcu Podolskim, Lwowie, Łańcucie, Przemyślu, Serecie i Smotryczu - Towarzystwo Braci Pielgrzymujących dla Chrystusa jako gałąź Zakonu Kaznodziejskiego.
W tym roku założył również klasztor w Żytomierzu
(23)
1240-1241.
1. Misja Ruska na Rusi Czerwonej zainicjowana przez św. Jacka, kończy się wraz z najazdem Tatarów. Wielka armia Mongołów – Batu Chana stanęła u wrót świata zachodniego z zamiarem złupienia go, Wykorzystują to Prusowie i idą z północy na ziemie piastowskie, przyłączając się do wojny.
2. Podczas najazdu Tatarów zniszczone zostają pierwsze w Polsce konwenty w Krakowie i Sandomierzu oraz w Ołomłyńcu i Haliczu
3. Płonie klasztor w Płocku, w czasie powstania ośmielonych najazdem Tatarów, Prusów przeciwko Krzyżakom,
4. W czasie wojny z Tatarami i Prusami ginie wielu braci, zakon ponosi znaczne straty. Mongołowie przechodzą, i znikają ze sceny, w kraju pozostają zgliszcza i dawne problemy. Praca Jacka zda się być wykonana na marne. Dnia 9 kwietnia 1241 w przegranej bitwie pod Legnicą ginie książe Henryk Pobożny.
31 marca 1241r. Mongołowie palą Kraków. Do spalonego Krakowa powraca ponownie Jacek. Podnosi na duchu, pociesza, dodaje otuchy. Potem znów, niezmordowany misjonarz rusza organizować zaczatki Koscioła polskiego na ziemi Jaćwiegów, na pograniczu Litwy.
1242
Prusowie wspomagani przez Świętopełka występują przeciw Krzyżakom. Papież zezwala na zorganizowanie zbrojnej krucjaty, na nich, ogłoszenie jej powierzono m.in. dominikanom polskim. Jednakże, skargi uwolnionego biskupa Chrystiana, poselstwo Świętopełka oraz informacje Jacka powodują zmianę zapatrywań Kurii papieskiej na zamiary Krzyżaków i po poznaniu prawdy o ich poczynaniach, objęcie Krzyżaków ekskomuniką. W owym czasie wykluczenie z Kościoła było karą dolegliwą, zagrażającą istnieniu, pozbawieni praw i przywilejów mogli w tym momencie zejść ze sceny historii , gdyby Polacy stanowili jedność w działaniu, niestety, książęta polscy niewiele już znaczyli w świecie. Poglądy na Krzyżaków zmienił również Jacek.
1243
1. Papieżem zostaje Innocenty IV (1243-1254)
Minęło dwadzieścia lat od czasu, kiedy Jacek został obłuczony w habit dominikanina w roku tym powrócił zapewne wyczerpany do Krakowa. Tu, możliwe, że z powodu politycznych zawirowań i obecności na Wawelu księcia Konrada Mazowieckiego,- sceptycznie odnoszącego się do dominikanów,- odsunął się od działalności publicznej, aby głosić po wsiach życie Zbawiciela i Jego Matki, a wyjaśnienie prawd dogmatycznych wiązał z poszczególnymi tajemnicami życia Chrystusa. Kazania te przeplatane były modlitwami powszechnie wówczas znanymi, to jest Modlitwą Pańską i Zdrowaś Maryjo. Z tej metody kaznodziejskiej powstała później modlitwa różańcowa, łącząca rozmyślanie tajemnic życia i śmierci Chrystusa i Jego Matki z jednoczesnym odmawianiem modlitw ustnych. Uważać, więc możemy św. Jacka za założyciela i apostoła tej najpierworodniejszej modlitwy różańcowej w Polsce. Uważa się, ze mimo wieku podejmował jeszcze misje kścielne i dyplomatyczne na Wschód.
3. Jego osoba ma wielki wpływ na życie religijne dworu Bolesława Wstydliwego i mieszkańców Krakowa i okolicy.
4. Jego mądrość, doświadczenie, religijność, asceza zbliżają ku niemu szereg świątobliwych postaci: jak księżna matka Grzymisława, bł. Salomea, bł. Kinga i jej siostra Jolanta. Ludzie słuchali jego znakomitych kazań i szukali u niego kierownictwa duchowego.
Ojciec Jacek zostaje otoczony kultem już za życia.
(3) (13)
W tych okrutnych czasach, kiedy po najeździe Mongołów wszędzie były zgliszcza i panował głód wspomaga potrzebujących i to zapewne z tego okresu pochodzi dodany mu na przydomek "Św. Jacek z Pierogami". Wiele osób umierało wówczas z głodu. On mający zaplecze materialne karmił zgłodniałych właśnie "PIEROGAMI" swojego pomysłu. Jest przekaz, iż sam z pokory głębokiej, (choć pochodził z możnego rodu) przyrządzał swoje słynne pierogi. Stąd wziął się przydomek przyszłego świętego i tak do dziś pozostało. Patrz artykuł na ten temat.
1248
Rok uwięczenia Misji Pruskiej . Legat papieski Wilhelm, biskup Modeny tworzy w Prusach cztery diecezje: we Fromborku, w Królewcu, w Kwidzynie i w Chełmży, trzy były w rękach dominikanów.
Książę litewski Mendog przyjął chrzest i otrzymał z rąk papieża Innocentego IV koronę królewską (1253).
W tym samym czasie książę ruski, Daniel, przystąpił do unii z Kościołem rzymskim i otrzymał z rąk tegoż papieża również koronę (1253) wszystko za sprawą misji dyplomatycznych dominikanów.
W połowie 1257 św. Jacek wraca do Krakowa. Podaje się w opracowaniach życiorysu, że sterany pracą na misjach wrócił tu znacznie wcześniej, trudno sobie to wyobraźić, żeby człowiek czynu osiadł tak nagle w klasztorze jest to chyba nieprawdopodobne, aby Szef Projektu o zasięgu europejskim wyłączył sie z niego nagle. Należał św. Jacek do nielicznego grona kaznodzieji generalnych, jako dobry organizator miał baczenie na wszystko dookoła i zapewne do końca kierował ważnymi sprawami zakonu w Krakowie i poza nim, mimo nie pełnienia tytularnych funkcji w Zakonie, jako wybitny organizator wiedział, że sukces tkwi w pracy zespołowej, a lider musi umieć dobrać sobie ludzi zdolnych osiągać wyznaczone cele, dowodzenie pozostawiając godnym oficerom.

15 sierpnia 1257 r. W Krakowie w swoim klasztorze umiera św. Jacek, mając nie więcej niż osiemdziesiąt jeden lat. Około godziny dziewiątej w uroczystość Najświętszej Maryi Panny. W czterdzieści lat od powstania Zakonu Kaznodziejskiego w trzydzieści pięć lat od przybycia jako dominikanin do Polski, zakończyła się ziemska misja Jackowa. W zakładce „ Cuda” zawarliśmy cuda dokonane zaraz po śmierci i widzenia jakie mieli jego przyjaciele. Widzenia spisane przez kronikarzy, przedstawiające duszę Jackową prowadzona do nieba przez Najświętszą Panienkę.
Odejście świętego Jacka o domu Ojca tak opisano:
Gdy choroba się wzmagała, wezwał do siebie starszych braci i powiedział im:
-"Bracia najdrożsi, gdy na wezwanie Boże jutro mam opuścić ten świat, pragnę pozostawić wam to, co usłyszałem z ust ojca naszego Dominika, żebyście byli pokorni, mieli wzajemną miłość i zachowali dobrowolne ubóstwo. Bo to jest testament wiecznego dziedzictwa".
Nazajutrz odmówił brewiarz, z największą skrucha przyjął sakramenty święte, w otoczeniu modlących się i płaczących braci, wzniósł ręce do nieba i ze łzami zaczął odmawiać psalm: "W tobie Panie położyłem nadzieję". Gdy wypowiedział:
"W ręce Twoje oddaję duszę moją"

1259, 1260
Podczas drugiego najazdu Tatarów na Sandomierz w kościele pw. Św. Jakuba poniosło męczeńską śmierć 49 dominikanów. Wśród zamordowanych był przeor klasztoru bł. Sadok, przyjaciel św . Jacka z okresu pobytu w Rzymie. Bł. Sadok został wysłany ok. 1221 r. przez św. Dominika wraz z trzema współbraćmi do Zagrzebia, podobnie jak św. Jacek do Krakowa. Przyjaźń ze św. Jackiem zapewne miała wpływ na to, że został on przeorem w Sandomierzu, gdzie św. Jacek zasadził już wcześniej legendarne lipy a pierwszym przeorem był bł. Czesłąw . Kult męczenników sandomierskich zatwierdził w 1807 papież Pius VII.
Bracia umierali śpiewając Salve Regina, a na ich cześć i pamiątkę polscy dominikanie mogą nosić czerwone pasy. W roku tym przy grobie św. Jacka w Krakowie powstało "biuro cudów", które zapisywało łaski otrzymane za jego wstawiennictwem. (34)
1263
W prezbiterium kościoła spoczęły szczątki biskupa Heidenryka (Henryka z Moraw) zmarłego w dn. 29 lipca 1263r pierwszego biskupa chełmińskiego diecezji chełmińskiej, utworzonej w dn. 29 lipca 1243r. bullą papieża Innocentego IV, prowincjonała dominikanów polskich w latach 1238-1240. Płyta nagrobna z wizerunkiem biskupa udzielającego błogosławieństwa zachowała się do dzisiaj. Ostatni z wielkiej piątki odszedł do Pana. Przeżył swego przewodnika o siedem lat.
(4) (21)
1268 Powstaje rejestr cudów "Liber miraculorum" założony przez O. Bogusława Starszego. Bracia są świadomi świętości osoby swego mistrza. Jest na ustach i w modlitwach wiernych, działa on spoza grobu czyniąc wiele cudów, jego misja nie ustała, Pan dał go nam na wieki. Za trzysta lat dostąpi chwały ołtarzy w całym kościele będzie przykładem i orędownikiem czczonym na wszystkich kontynentach.
1271
Z tego roku dokumenty potwierdzają istnienie w Kamieniu Śląskim - miejscu urodzin św. Jacka, kościoła parafialnego . Stanie się on miejscem kultu Świętego (16).
1277
1. Na kapitule generalnej Zakonu w Bordeaux mówi się o kulcie świętości Brata Jacka z Polski. (3)
2. W zapiskach konwentu krakowskiego czytamy taki urywek z 1277 roku:
"w klasztorze krakowskim leży brat Jacek, mocen wskrzesić zmarłych".
Rozpoczęto starania o kanonizację, jak świadczy o tym założona tu księga cudów.
(4)
1278
Książe gdański Mściwój II osadza w Słupsku dominikanów.
Powstaje Konwent Słupski. Przez Słupsk szlakiem z Kamienia Pomorskiego do Gdańska przechodził około 1227 roku brat Jacek. Czy pozostała pamięć na zamku gdzie zapewne gościłByć może. Ale dopiero W 1981 r. św. Jacek zostaje patronem kościoła, znajdującego się w miejscu istniejącego tu niegdyś klasztoru. W 2003 roku pod sklepieniem Jackowego kościoła w wysłuchane zostaną prośby moje i z tego zrodzi się idea budowy tej strony internetowej jako wotum dla św. Jacka.
1284 do 1290
Rejestr cudów prowadzi O. Klemens.
1290
Rejestr cudów prowadzi lektor Bogusław, promotor kultu Świętego.
1290 do 1329
Brak troski o kontynuację "Liber miraculorum". Na blisko pół wieku bracia zakonni zapominają o swoim pierwszym przełożonym.
1329
Ponownie ustanowiony zostaje opiekun rejestru cudów prowadzi go O. Mateusz
1331
Rejestr cudów prowadzi O. Fryderyk
1338
Arcybiskup Janisław sprowadza dominikanów do Żnina. Mimo upływu lat od działalności Jacka idea tworzenia zakonów w miastach jest ciągle atrakcyjna.
1352
22 lipca 1352r hagiograf lektor Stanisław, będąc światkiem cudu za wstawiennictwem Jacka przystępuje do pisania zachowanej do dzisiaj redakcji żywota św. Jacka. Ten tekst redakcja weźmie udział w procesie beatyfikacyjnym.
W miarę rozwoju społeczeństwa klasowego , rycerze spod znaku wąsa i strzały na tarczy herbowej stają się szlachicami. Ród Odrowążów rozrasta się szczególnie mocno w Opoczyńskiem.
Z biegiem lat, Odrowążowie od nazwy swych dóbr dziedzicznych przybierali nazwiska przymiotnikowe jak; Odrowąż - Białaczewski vel Białaczowski z Białaczowa, Odrowąż - Petrykowski z Petrykóz, Odrowąż - Konecki z Końskich (Końskie do 1867r. było w granicach pow. Opoczyńskiego . Koński, to według niektórych historyków nazwisko ojca Jacka, Eustachego Końskiego) Odrowąż - Bębnowski z Bębnowa itp.
Starostami Grodu Opoczyńskiego byli właśnie Odrowążowie. Oni to nad "Bramą Zamkową" w Opocznie umieścili swój HERB, gdyż tutaj urzędował m.in. STAROSTA. Z biegiem czasu Odrowążowie wprowadzili swój własny herb do pieczęci grodowej i Opoczno otrzymało herb "Odrowąż".
1427

Dodaj swoją odpowiedź