"Zemsta" opracowanie.
Dlaczego śmieszą mnie bohaterowie \"Zemsty\" A. Fredry?
Gdyby dokonać najkrótszego streszczenia \"Zemsty\", składającego się tylko z wykazu wad i przywar, jakimi obarczeni są bohaterowie utworu, można by odnieść wrażenie, że jest to raczej tragedia niż komedia. Zastanówmy się więc przez chwilę nad niektórymi postaciami.
Cześnik to nieobliczalny gwałtownik,\"Cześnik- Wulkan aż niemiło.Żeby krótko go nie trzymał, Nie wiem, co by z światem.\" pamiętający czasy złotej wolności szlacheckiej. W przypływie gniewu gotów jest posunąć się do każdego czynu. Aby nie stracić majątku , planuje najpierw małżeństwo z Klarą, swą podopieczną, a później z Podstoliną. W obydwu przypadkach na pierwszy plan wysuwają się finanse, nie uczucia.
Rejent to przeciwieństwo Cześnika(cytat). Skryty i obłudny, starannie przygotowuje intrygi przeciwko sąsiadowi. Przez wiele lat pracy w sądownictwie nauczył się też, jak można bezkarnie omijać prawo. Powołuje się często na wolę Nieba, choć jego postępowanie nie ma wiele wspólnego z ideałem dobrego chrześcijanina.
Chyba najbarwniejsza postać \"Zemsty\" to Papkin, straszliwy samochwała, w rzeczywistości zaś tchórzliwy i nieporadny. Nazywa siebie \"lwem północy\", lecz określenie takie brzmi wręcz karykaturalnie w jego ustach.\"Ach, co każesz, wszystko zrobię. Byłbym zaraz dopadł konia... Bom jest jeździec doskonały... Niechaj będzie wzięty z błona, Dzik to dziki, lew to śmiały, W moim ręku- jak owieczka... Bom jest jeździec doskonały.\"
Cóż więc sprawia, że bohaterowie \"Zemsty\" nieodmiennie śmieszą czytelników i publiczność w teatrach? Bo że śmieszą; co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Najlepszym dowodem tego są liczne wystawienia tej sztuki w teatrach, zawsze cieszące się dużym powodzeniem.
Decyduje o tym w znacznej mierze sposób przedstawienia postaci przez Fredrę. Fredro nie stara się swoich bohaterów ganić ani krytykować. Ukazuje ich czyny w świetle ciepłego, dobrodusznego humoru. Poza tym widoczne dla każdego są przerysowania poszczególnych postaci. Czytelnik już w momencie, gdy poznaje nazwiska bohaterów - Raptusiewicz i Milczek - dostaje wskazówkę, mówiącą mu, czego powinien się spodziewać po danej postaci. Potem, gdy śledzimy konflikt pomiędzy sąsiadami, traktujemy z przymrużeniem oka spór o kawałek muru, a dokładniej o prawo do naprawy tego muru. Zacietrzewienie przeciwników postrzegamy poprzez filtr, jakim jest humor Fredry. Dlatego postacie Fredry wzbudzają w czytelnikach śmiech, ale nie potępienie.
Również nieporadność niektórych postaci jest źródłem wesołości. Po raz kolejny dobrym przykładem jest Cześnik, planujący małżeństwo Klary z Wacławem, synem Rejenta. Małżeństwo to miało być zemstą na Rejencie. Biedny Cześnik nie wiedział tylko, że było również od dawna marzeniem dwojga młodych ludzi. Wacław próbował bezskutecznie wielu różnych forteli, chcąc uzyskać zgodę Cześnika na ślub z Klarą, teraz zaś Cześnik niespodziewanie sam oddaje mu swą podopieczną.
Uśmiech wywołuje także sposób, w jaki wyrażają się niektórzy bohaterowie \"Zemsty\". Niezapomniane są np. kwestie wypowiadane przez Papkina, posługującego się stylem poetyckim i napuszonym, pełnym kwiecistych ozdobników i przechwałek.
Na zakończenie zaś warto stwierdzić, że postacie z utworu Fredry prowokują do uśmiechu także i dlatego, że są uniwersalne - ich wady i przywary można odnaleźć w wielu ludziach, a także w nas samych. Czy nie są np. codziennością zawzięte spory o nieistotne drobiazgi? Albo naginanie prawa do swoich potrzeb? Dzięki doskonałemu zmysłowi obserwacji i poczuciu humoru, Fredro stworzył utwór, który wciąż pozostaje niezwykle aktualny, choć powstał już ponad sto lat temu.
\"Jestem Papkin, lew Północy...\" - charakterystyka bohatera.
Papkin spełnia w \"Zemście\" rolę szczególną. Czytelnik od razu dostrzega, że jest postacią najmniej serio, najbardziej przerysowaną. Choć od jego osoby nigdy nie zaczynają się żadne działania, to jest kluczową postacią w prawie wszystkich dramatycznych momentach.\" Jam jest Papkin Lew Północy......\"
Przedstawienie Papkina warto rozpocząć od wyglądu, gdyż stanowi on wyraźne odbicie charakteru. Oto jak Fredro opisuje Papkina w didaskaliach do sceny II aktu I: \"Papkin po francusku ubrany, przy szpadzie, krótkie spodnie, buty okrągłe do pół łydki; tupet i harcopf, kapelusz stosowany - pod pachą para pistoletów - zawsze prędko mówi.\" Widać więc, że Papkin pragnie ubierać się w sposób wykwintny, aczkolwiek jego strój niezbyt pasuje do szlacheckiego zamku.
Papkin był przykładem hulaki i bawidamka. Nigdy nie zdobył żadnego majątku. Lubił opowiadać o swoich bohaterskich czynach i stwarzać wokół siebie atmosferę tajemniczości. W jego stylu były stwierdzenia typu: \"Gdzie, do kogo, milczeć muszę / Lecz nie karty są przyczyną / Żem się w drodze spóźnił nieco.\" W rzeczywistości był raczej tchórzem, a częściej niż ważne sprawy zatrzymywały go gdzieś w drodze kobiety. Zresztą o swoich miłosnych podbojach też opowiadał z niejaką przesadą:
Sposób mówienia Papkina jest bardzo charakterystyczny. Posługuje się niezwykle barwnym językiem, czasem przesadnie wyszukanym. Próbuje wyrażać się w sposób poetycki. Dialogi z udziałem Papkina to prawdziwa ozdoba \"Zemsty\". Słynnym przykładem jest rozmowa z Klarą, gdy Papkin, próbujący bez skutku oczarować córkę Cześnika, stwierdza w końcu:
Papkin zachowywał się w sposób uniżony i przymilny wobec osób o wyższej niż jego pozycji społecznej. Gdy jednak zauważył, że nie musi czuć przed kimś respektu, zaczynał zachowywać się z dużo większą pewnością siebie i nonszalancją. Tak było choćby w akcie III, w scenie, w której Papkin zjawia się u Raptusiewicza, by wyzwać go na pojedynek w imieniu Cześnika. Stając w progu domu Rejenta Papkin rzecze co następuje:
Jednak już po chwili, gdy Rejent odpowiedział z szacunkiem na powyższe powitanie, Papkin pomyślał sobie:
Papkin uwielbiał melodramatyczne sceny. Po powrocie od Rejenta rozmawiał z Cześnikiem, który jakby od niechcenia wtrącił, że ten na pewno zatruł wino, którym go poczęstował. Papkin nagle zaczyna wmawiać sobie wszelkie objawy otrucia. Żegnając się z życiem, układa łzawy testament, a do Klary zwraca się następująco:
Papkin to postać niezwykle zabawna. W dramatycznych momentach wprowadza elementy humoru sprawiając, że czytelnik jest odbiorcą komedii a nie tragedii. Choć stanowi uosobienie wielu wad przypisywanych zwykle szlachcie epoki stanisławowskiej, to jednak wzbudza sympatię, a nie oburzenie czy niechęć.
Opowiedz o konflikcie bohaterów \"Zemsty\" - Rejenta i Cześnika.
Akcja \"Zemsty\" Aleksandra Fredry rozgrywa się w przedzielonym na dwie części zamku w Odrzykoniu. Jedno jego skrzydło zamieszkuje Cześnik Raptusiewicz, drugie zaś Rejent Milczek. Obie części zamku oddzielone są od siebie niszczejącym murem, który stanie się źródłem konfliktu.\"Mur graniczny, trzech myrarzy! On Rozkazał! On sie ważył!... Mur graniczny!... Trzech na murze! Trzech wybiję, a mur zburzę, Zbyrzę, zniszczę aż do ziemi!\" Już nazwiska dwójki bohaterów są wielce znaczące i wskazują na różnice charakterów. Cześnik jest porywczy, wybuchowy, łatwo popada w gniew. Rejent jest skryty, z pozoru spokojny, ale starannie planuje swoje podstępy i intrygi.
W momencie, gdy rozpoczyna się akcja \"Zemsty\", Rejent i Cześnik są już skłóceni ze sobą. Konflikt przybiera na sile, gdy Cześnik dowiaduje się, że Rejent wydał rozkaz naprawy muru granicznego i wysłał do pracy grupę murarzy.
W odpowiedzi na akcję Rejenta, Cześnik natychmiast wysłał Papkina i swego dworzanina Śmigalskiego, którzy wraz z grupą ludzi ruszyli na murarzy. Sami zaś zwaśnieni sąsiedzi wykrzykują z okien, jeden wzywając do prowadzenia, a drugi do natychmiastowego zakończenia pracy.
Milczek liczył skrycie, że po zakończeniu walki będzie mógł oskarżyć Cześnika o pobicie murarzy i wystąpić o odszkodowanie.
Do zgody pomiędzy sąsiadami próbuje doprowadzić Wacław, syn Rejenta, starający się o rękę Klary, podopiecznej Cześnika. Ucieka się do różnych forteli, ale jego sztuczki okazują się nieskuteczne i nie udaje mu się doprowadzić do porozumienia pomiędzy zwaśnionymi stronami. Cześnik za pośrednictwem Papkina wyzywa Rejenta na pojedynek.
Rejent zaś tymczasem przygotowuje protokół z bijatyki pod murem, chcąc uzyskać odszkodowanie. Znacznie przy tym przesadza w opisie urazów, jakie ponieśli w starciu murarze.
Rejent przygotowuje jeszcze jedną intrygę. Wiedząc, że Cześnik zamierza poślubić Podstolinę, postanawia wydać za nią Wacława, choć ten kocha Klarę. Spodziewa się z wyraźną radością, że Cześnik może nie przeżyć takiego rozczarowania. Cześnik, który na razie nie wie o intrydze Rejenta, czyni przygotowania do wesela.
Gdy Papkin przynosi Cześnikowi informacje o planach Rejenta, ten szybko decyduje się wydać Klarę za Wacława. Ma to być zemsta na Rejencie. Cześnik nie wie tylko, że młodych ludzi od dawna łączyło uczucie, a małżeństwo jest ich marzeniem.
Po zjawieniu się Wacława Cześnik natychmiast prowadzi narzeczonych do kaplicy, gdzie zostaje zawarty ślub. O ślubie dowiaduje się niedługo Rejent. Cześnik proponuje Rejentowi zgodę. Propozycja zostaje przyjęta, co kończy konflikt \"Zemsty\".
Dobra komedia powinna bawić, uczyć i wychowywać. Czy \"Zemsta\" Aleksandra Fredry spełnia to zadanie?
Zanim przejdę do właściwej odpowiedzi na pytanie zawarte w temacie pracy, chciałbym zauważyć, że komedia wcale nie musi uczyć i wychowywać, żeby mogła zostać uznana za dobrą. W moim odczuciu najważniejsze w komedii jest to, czy potrafi ona rozbawić czytelnika lub widza. Elementy dydaktyczne, które mają nas skłonić do refleksji, są oczywiście możliwe, ale nie niezbędne.
W przypadku utworu Aleksandra Fredry nie ma najmniejszych wątpliwości co do jednego: czytelnik wyśmienicie bawi się od początku do końca. Fredro zasłużenie cieszy się sławą jednego z największych polskich komediopisarzy. Ukazuje postacie i sytuacje, które nie mogą nie wzbudzić uśmiechu u największego nawet ponuraka.
Szczególnie śmieszą niektóre, bardzo wyolbrzymione cechy charakterów postaci na tle nieistotnych w gruncie rzeczy konfliktów, jakie się pomiędzy nimi rozgrywają. Cześnik i Rejent toczący spór o prawo do naprawy niszczejącego muru, dzielącego zamek na dwie części, gotowi są do wszelkich możliwych podstępów i forteli, aby tylko pokonać przeciwnika.
Ważne jest zwycięstwo nad nie lubianym sąsiadem, zaś rzekoma istota konfliktu, czyli mur, jest tylko pretekstem do walki.
Równie zabawne są sercowe kłopoty bohaterów \"Zemsty\". Starania Wacława o rękę Klary, zabiegi Cześnika o
małżeństwo z Podstoliną czy wreszcie niecne intrygi Rejenta wplątują bohaterów w szereg niezwykłych sytuacji, choć ostatecznie wszystko szczęśliwie się kończy.
Utwór Fredry może bawić na wielu płaszczyznach. Źródłem ogromnej wesołości jest język \"Zemsty\", zaś jako przykład niech posłużą rozmowy Klary z Papkinem lub sytuacja, gdy Cześnik dyktuje Dyndalskiemu list do Wacława. Dialogi są niezwykle żywe i barwne, język postaci zróżnicowany, często zdarzają się zaskakujące bądź niekonwencjonalne wyrażenia.
Czy zaś dzieło Fredry uczy czegoś dzisiejszego czytelnika? Z całą pewnością jego wymowa była nieco silniejsza w momencie powstania. To przecież szlacheckie kłótnie doprowadziły w znacznej mierze do upadku Rzeczypospolitej w XVIII wieku. Polska wciąż znajdowała się pod zaborami, dlatego utwór Fredry można było odczytać jako nawoływanie do zgody w narodzie. Z drugiej jednak strony \"Zemstę\" można interpretować w sposób bardziej uniwersalny. Przywary głównych bohaterów dziś są równie popularne jak były niegdyś, a najlepszych przykładów dostarczają choćby gazety codzienne. Fredro, posługując się subtelnym humorem, wskazuje na niedoskonałości naszego charakteru, skłaniając do chwili refleksji i zadumy. Czytelnik \"Zemsty\" może czasem ze zdziwieniem zauważyć również u siebie te cechy, z których tak chętnie się śmieje podczas lektury utworu, a to już pierwszy krok do pracy nad samym sobą. Nie ulega wątpliwości, że \"Zemsta\" pozwala nam spojrzeć na nas samych z pewnego dystansu, niezbędnego do właściwej samooceny. Jest to niezwykle istotne, gdyż wielu ludzi traktuje siebie z nadmierną powagą, przesłaniającą im ich rzeczywisty obraz w oczach innych.
Okazuje się, że Fredro był nie tylko wielkim kpiarzem, ale również w pewnym sensie moralistą. Z całą pewnością śmiech publiczności sprawiał mu radość, ale równie ważna była refleksja, jaka przychodzi po poznaniu perypetii bohaterów \"Zemsty\". Fredro wykorzystał znaną zasadę, że wychowywać można dużo skuteczniej poprzez śmiech i ukazywanie pewnych spraw w krzywym zwierciadle niż poprzez nagany i kazania.
Dlaczego Rejent Milczek, a Cześnik - Raptusiewicz? - charakterystyka porównawcza.
Nadawanie znaczących nazwisk postaciom w komediach to zabieg znany już od dawna, stosował go choćby Molier, a w polskiej literaturze właśnie Fredro. Nazwiska Rejenta i Cześnika stanowią dla czytelnika pierwszą informację o ich charakterze, a późniejsze perypetie przynoszą ich potwierdzenie.
Cześnik był człowiekiem porywczym, łatwo wpadał w gniew. Z trudnością przychodziło mu wysłuchanie czyjeś wypowiedzi do końca. Przykładem jest rozmowa z Papkinem w I akcie, scenie II. Nie potrafił planować skomplikowanych podstępów. Często działał pod wpływem impulsu - gotowość zastrzelenia człowieka dla chwilowej satysfakcji.
O tym, jak nieporadne były intrygi Cześnika, najdobitniej świadczy scena, w której próbuje podyktować służącemu Dyndalskiemu list, rzekomo napisany przez Klarę do Wacława. Służący w żaden sposób nie był w stanie napisać owego listu, wciąż np. wstawiając doń ulubione powiedzenie Cześnika mocium panie.
Z drugiej strony nie obce mu były pojęcia honoru i gościnności. W domu Cześnika nic złego nie mogło spotkać nawet jego najbardziej zaciętego wroga, czyli Rejenta.
Rejent zaś, jak wskazuje nazwisko Milczek, był przeciwieństwem Cześnika. Pracując niegdyś w sądzie, zdobył wiedzę na temat prawa, co później skrzętnie wykorzystywał. Gdy rozpoczynał spór o naprawę muru granicznego, przyświecało mu co najmniej kilka celów, z czego wynika, że starannie planował swoje akcje. Przede wszystkim nie chciał dopuścić do ślubu swojego syna Wacława z Klarą, podopieczną Cześnika. Miał również nadzieję, że jeżeli sprowokuje Cześnika do bójki, będzie mógł później wystąpić o stosowne odszkodowanie.
Był małomówny, z pozoru uprzejmy i miły. Gdy zjawił się Papkin, z wyjątkową cierpliwością wysłuchiwał różnych inwektyw pod swoim adresem. Chciał też, aby postrzegano go jako osobę pobożną. Często powtarzał \"niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba\". Jednak pod tą przyjemną fasadą krył się człowiek, który postępował z dużym wyrachowaniem, a z wolą nieba liczył się wtedy, kiedy zgadzała się z jego własną.
O różnicy temperamentów świadczy następujący epizod. Chcąc rozstrzygnąć konflikt z nielubianym sąsiadem, Cześnik wyzwał Rejenta na pojedynek. Wiadomo było, że Rejent nie miałby w takim pojedynku dużych szans, jako że Cześnik słynął z umiejętności szermierczych. Dlatego Rejent, zgodnie ze swoim zwyczajem, wymigał się od natychmiastowej odpowiedzi, obiecując przysłać ją na piśmie. Dało mu to czas na przygotowanie kolejnej intrygi, a mianowicie małżeństwa Wacława z Podstoliną, którą pragnął poślubić Cześnik.
Wyraźne różnice pomiędzy dwoma bohaterami pozwoliły Fredrze na zbudowanie zabawnej, trzymającej w napięciu intrygi. Na koniec zaś okazuje się, że nawet przy takiej różnicy charakterów i temperamentów, jaka występowała pomiędzy Rejentem a Cześnikiem, możliwa jest zgoda (zgodnie z konwencją komedii).
Dlaczego śmieszą mnie bohaterowie \"Zemsty\" A. Fredry?
Gdyby dokonać najkrótszego streszczenia \"Zemsty\", składającego się tylko z wykazu wad i przywar, jakimi obarczeni są bohaterowie utworu, można by odnieść wrażenie, że jest to raczej tragedia niż komedia. Zastanówmy się więc przez chwilę nad niektórymi postaciami.
Cześnik to nieobliczalny gwałtownik, pamiętający czasy złotej wolności szlacheckiej. W przypływie gniewu gotów jest posunąć się do każdego czynu. Aby nie majątku stracić, planuje najpierw małżeństwo z Klarą, swą podopieczną, a później z Podstoliną. W obydwu przypadkach na pierwszy plan wysuwają się finanse, nie uczucia.
Rejent to przeciwieństwo Cześnika. Skryty i obłudny, starannie przygotowuje intrygi przeciwko sąsiadowi. Przez wiele lat pracy w sądownictwie nauczył się też, jak można bezkarnie omijać prawo. Powołuje się często na wolę Nieba, choć jego postępowanie nie ma wiele wspólnego z ideałem dobrego chrześcijanina.
Chyba najbarwniejsza postać \"Zemsty\" to Papkin, straszliwy samochwała, w rzeczywistości zaś tchórzliwy i nieporadny. Nazywa siebie \"lwem północy\", lecz określenie takie brzmi wręcz karykaturalnie w jego ustach.
Cóż więc sprawia, że bohaterowie \"Zemsty\" nieodmiennie śmieszą czytelników i publiczność w teatrach? Bo że śmieszą; co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Najlepszym dowodem tego są liczne wystawienia tej sztuki w teatrach, zawsze cieszące się dużym powodzeniem.
Decyduje o tym w znacznej mierze sposób przedstawienia postaci przez Fredrę. Fredro nie stara się swoich bohaterów ganić ani krytykować. Ukazuje ich czyny w świetle ciepłego, dobrodusznego humoru. Poza tym widoczne dla każdego są przerysowania poszczególnych postaci. Czytelnik już w momencie, gdy poznaje nazwiska bohaterów - Raptusiewicz i Milczek - dostaje wskazówkę, mówiącą mu, czego powinien się spodziewać po danej postaci. Potem, gdy śledzimy konflikt pomiędzy sąsiadami, traktujemy z przymrużeniem oka spór o kawałek muru, a dokładniej o prawo do naprawy tego muru. Zacietrzewienie przeciwników postrzegamy poprzez filtr, jakim jest humor Fredry. Dlatego postacie Fredry wzbudzają w czytelnikach śmiech, ale nie potępienie.
Również nieporadność niektórych postaci jest źródłem wesołości. Po raz kolejny dobrym przykładem jest Cześnik, planujący małżeństwo Klary z Wacławem, synem Rejenta. Małżeństwo to miało być zemstą na Rejencie. Biedny Cześnik nie wiedział tylko, że było również od dawna marzeniem dwojga młodych ludzi. Wacław próbował bezskutecznie wielu różnych forteli, chcąc uzyskać zgodę Cześnika na ślub z Klarą, teraz zaś Cześnik niespodziewanie sam oddaje mu swą podopieczną.
Uśmiech wywołuje także sposób, w jaki wyrażają się niektórzy bohaterowie \"Zemsty\". Niezapomniane są np. kwestie wypowiadane przez Papkina, posługującego się stylem poetyckim i napuszonym, pełnym kwiecistych ozdobników i przechwałek.
Na zakończenie zaś warto stwierdzić, że postacie z utworu Fredry prowokują do uśmiechu także i dlatego, że są
uniwersalne - ich wady i przywary można odnaleźć w wielu ludziach, a także w nas samych. Czy nie są np. codziennością zawzięte spory o nieistotne drobiazgi? Albo naginanie prawa do swoich potrzeb? Dzięki doskonałemu zmysłowi obserwacji i poczuciu humoru, Fredro stworzył utwór, który wciąż pozostaje niezwykle aktualny, choć powstał już ponad sto lat temu.