Jak Adam Mickiewicz realizuje w wierszu "Do matki Polki" motyw "Stabat Mater Dolorosa".
Motyw cierpiącej matki przewijał się przez kolejne epoki w literaturze, już od samego jej początku. W średniowieczu najczęściej spotykanym wątkiem był motyw Matki Boskiej opłakującej krzyżową śmierć Jezusa. Spotykamy się z tym motywem w XV-wiecznej wypowiedzi lamentacyjnej, pt. "Stabat Mater Dolorosa". U progu romantyzmu ten motyw podjął Adam Mickiewicz w swoim wierszu - "Do matki Polki".
W średniowiecznym utworze "Posłuchajcie bracia, miła", podmiot liryczny - Matka Boska wygłasza swój monolog w sposób niezwykle przejmujący. Jest ona ukazana w chwili śmierci swojego syna. Jaj ból jest tak wielki, że sama nie potrafi go udźwignąć. Pragnie pocieszenia, obwinia innych za swoje nieszczęście i męki Syna. Wierzy w niewinność swojego dziecka, dlatego nie rozumie, dlaczego jest on katowany. Chce przejąć na siebie jego cierpienie. Za wszelką cenę pragnie mu pomóc: otrzeć krew z jego ciała, napoić go, podtrzymać mu głowę. Niestety, nie udaje Jej się tego dokonać, ponieważ nie może dosięgnąć Jego ciała. Zarzuca Archaniołowi Gabrielowi złamanie przyrzeczenia, w którym obiecał jej radość, a tymczasem ona cierpi. Matka Boska nie życzy innym matkom, by oglądały śmierć swoich dzieci. Zapewnia swego Syna, że jest, był i pozostanie jej największą miłością.
Wiersz "Do matki Polki" powstał w 1830 roku, tuż przed wybuchem powstania listopadowego. Adresatem lirycznym jest tu tytułowa "matka Polka", rodzicielka przyszłego powstańca. Jej syn jest wyjątkowym dzieckiem, interesuje się przeszłością Polski. Zamiast bawić się z rówieśnikami, woli słuchać opowieści o swych przodkach. Podmiot liryczny ostrzega matkę Polkę, że będzie cierpiała tak, jak Maryja z wizerunku Matki Bolesnej. Ten ból zada jej wróg, tak jak Matce Bolesnej miecz, raniący jej serce:
"O matko Polko! źle się twój syn bawi!
Klęknij przed Matki Boleśnej obrazem
I na miecz patrzaj, co Jej serce krwawi:
Takim wróg piersi twe przeszyje razem!"
Syn jej jest powołany do walki, pisana jest mu śmierć i męczeństwo, które nie przyniesie mu jednak chwały:
"Syn twój wyzwany do boju bez chawły
I do meczeństwa. . . bez zmartwychpowstania. "
Poeta nawiązuje tutaj do Jezusa, który będąc dzieckiem bawił się krzyżykiem, a później umarł na nim. Podmiot liryczny radzi matce, aby pozwoliła synowi bawić się bronią, od której później ginie. Każe jej przyzwyczaić go do męki, aby, gdy przyjdzie mu cierpieć katorgi, był do tego przyzwyczajony:
"Wcześnie mu ręce okręcaj łańcuchem,
Do taczkowego każ zaprzęgać woza,
By przed katowskim nie zbladnął obuchem
Ani się spłonił na widok powroza. "
Walka, w której jej syn weźmie udział, zakończy się klęską. Jego przeznaczeniem jest "krwią polewać ziemię". Jeżeli nie zginie podczas walki, wówczas zostanie postawiony przed sąd, który składał się będzie z samych przedstawicieli wroga. Wyrok, który wyda, skaże go na haniebną śmierć. Swój żywot zakończy na szubienicy. Wspominać go będzie tylko kobieta, która po nim zapłacze i rodacy w swoich rozmowach.
Adam Mickiewicz w swoim wierszu, co prawda, zastosował motyw "Stabat Mater Dolorosa", ale nie całkowicie. Ostrzega w nim matkę Polkę przed tym, co ją naprawdę czeka. Próbuje przygotować ją na to, co spotka ją już wkrótce. Tymczasem Matka Boska w "Lamencie świętokrzyskim" straciła już swe dziecko i opłakuje jego śmierć. Mickiewicz opisuje w swoim utworze męczeńską śmierć syna matki Polki, takim sposobem umarł Syn Matki Boskiej.
Mickiewicz, co prawda, na swój sposób, ale realizuje w swoim utworze motyw wiersza "Stała Matka Boleściwa". Wykorzystuje w nim charakterystyczne wątki, takie jak cierpienie matki czy niepotrzebna męczeńska śmierć jedynego dziecka.