Różne sposoby przezwyciężania "choroby wieku" - pesymizm i dekadentyzm w literaturze Młodej Polski.

Różne sposoby przezwyciężania „choroby wieku” pesymizm i dekadentyzm w literaturze Młodej polski


Młoda Polska to epoka w której dominuje poczucie zagrożenia jednostki ludzkiej. Koniec XIX w. przyniósł bunt Młodych przeciw pozytywistom i przeciwko materializmowi ich epoki. Nowy prąd w poglądach, w literaturze i sztuce zaistniał tagże w innych krajach Europy i nosił nazwę analogiczną do polski np. Młode Włochy, Młoda Francja. Poczucie niepewności i przeciętność jednostki i jej zagrożenia było spowodowane wzrostem liczebnośći ludzi, ogromnym postępem technicznym (kolej, telefon, parostatki, elektryczność) oraz rozwojem kapitalizmu. Koniec stulecia oznacza lęki przepowiednie, obawy. W tej atmosferze narodził się dekadentyzm, prąd duchowy końca XIX w., który ogarnoł Rzesze młodych ludzi. Oznaczał pesymistyczną i indywidualistyczną postawę człowieka, poczucie bierności słabości, buntu przeciw mieszczaństwu. Nazwa wywodzi się z języka francuskiego – „decalance” – schyłek. Epokę nazywano też końcem wieku „fin de siecle”. Wprowadzono hasło „sztuka dla sztuki”, Młode pokolenie w chołdzie sztuce tworzyło cyganerię artystyczną, poszukiwało nowych form dla wyrażenia swych uczuć.
Początek XX wieku rozpoczyna okres myślenia kataftroficznego, zapoczątkowany pesymizmem modernistów (wspomniany Jan Kasprowicz, ale również np. Stanisław Przybyszewski), a spotęgowanym rozwojem cywilizacji, który doprowadził do widocznego dla myślicieli i artystów przełomu wieków kryzysu ludzkości, zdemoralizowanej i wyjałowionej duchowo przez panujący materializm i racjonalizm. Ogromny szok, jakim stała się dla świadomości europejskiej I wojna światowa pogłębił jeszcze poczucie niepewności i nadciągającej zagłady. Wzrastająca liczba mieszkańców świata, anomimowość wielkiego i nieobliczalnego tłumu, odczłowieczająca automatyzacja, wyraźna skłonność mas do myślenia w kategoriach nietolerancji i agresywności wobec „innych”. Kryzys i nieuchronny upadek cywilizacji wzmagało mroczną atmosferę i owocowało twórczością o nieznanym dotoąd ładunku pesymizmu.

W poezji Tetmajera znajdziemy nie tylko pytania, które gnębiły ludzi końca XX wieku, nie tylko bolesny okrzyk fin de siecle” i pesymistyczną filozofię Schopenhauera. Owszem, dekadencka postawa wobec życia wyraźnie zaznacza się w głęboko pesymistycznym wierszu pt. „Koniec wieku XIX” oraz „Nie wierze w nic” lub „Któż nam powróci”. Lecz znajdujemy także w tej poezji lekarstwo, ulgę i ukojenie na bolączki ludzi tych czasów. U Tetmajera sposobem na przezwyciężenie „choroby wieku” są motywy takie jak przyroda (pejzarze tatrzańskie), sztuka (ucieczka od tego świata) oraz miłość i śmierć (poszukiwanie nowej dziedziny, próba oddania się uciechom życia, aby zagłuszyć ten dręczoący ból istnienia
Najbardziej wymownym utworem który świetnie oddaje atmosferę epoki jest utwór „Koniec wieku XIX” nazywany manifestem pokolenia. Jest to wiersz głęboko pesymistyczny, rysujący sylwetkę dekadenta, dla którego życie jest udręką i wobec którego jest bezsilny. Poeta stawia 10 pytań retorycznych , będących propozycjami , czy raczej możliwościami przyjęcia określonej postawy wobec życia. Wśród nich znajdują się – przekleństwo, ironia, przyjęcie idei, modlitwa, wzgarda, walka, rozpacz czy rezygnacja. Każda z nich spotyka się z negatywną postawą człowieka końca wieku, przekonanego o bezskuteczności jakiegokolwiek czynu, jakiejkolwiek reakcji na rzeczywistości, bo.... „czy mrówka rzucona na szyny może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?” . Tą mrówką jest człowiek – pociagiem jego los. Obraz człowieka końca wieku odrysowany jest w końcu utworu, w ostatniej zwrotce, która wobec powyższych negujących odpowiedzi pyta: „cóż więc jest?” A odpowiedz człowieka „głowę zwiesił niemy”. Podmiot liryczny zastanawia się jak żyć, jaką postawę przyjąć wobec świata i ludzi, jakimi kierować się wartościami. Człowiek końca wieku jest rozczarowany przeszłością, a przyszłość jest dla niego wielką niewiadomą. Nie wierzy w rozumową możliwość poznania świata.
Na końcu wiersza poeta pyta odbiorcę, jaka jest jego metoda na zło i.... nie otrzymuje. Ten fragment potęguje nastrój bezsilności i kruchości ludzkiej woli.
Wiesz „Nie wierze w nic” podejmuje poodbną tematykę a dokładniej odwieczny problem ludzkości otóż chodzi o egzystencje człowieka. Tetmajer stara się znależć pozytywne cechy płynące z bytu człowieka. Podmiotem lirycznym jest tu artysta, twórca, który nie tylko tworzy, lecz wręcz przeciwnie – niszczy. Jego destrukcyjna siła wyraża się w ekspresywnych czasownikach: „drwię”, „zrzucam”, „strącam”, depczę”. Stosunek srtysty do świata określają z kolei słowa: „wstręt mam”, krzyk bólu”, śmiech”, przekleństwo”. Lekarstwem na ból istnienia może być tylko jedno nirwana, śmierć, niebyt – nieistnienie Czyli charakterystyczne słowa tej epoki. Wyczuwamy tu nawiązanie do filozofii Schopenchauera. Sonet kończy się konkluzją:
I jedno mi już tylko zostało pragnienie
Nirwany, w której istność pogrąża się cała...”.
Kolejnym wyżej wymienionym sposobem na przezwyciężenie chorovy wieku jest sztuka którą poeta wynosi do rangi jedynej trwałej wartości w utworze „Evvical’arte”- co znaczy „niech żyje sztuka” Przywołany w utworze kult sztuki głosili już Przybyszewski a motyw ptaka wywodzi się jeszcze z poezji Horacego, trwa przez stulecia (pózniej u Baudelaire’a jako albatros) Epoka ma zabarwiona jest przemijalnością toteż nie przypadkowo spotykamy słynny motyw exego monumentum – przekonanie o nieśmiertelności poety, którą daje mu jego sława co potwierdzają słowa: jedyną rzeczą wartą cokolwiek na ziemi jest sztuka”.

Wspomniana wcześniej przyroda w poezji Tetmajera jest jednym ze sposobów przezwyciężania „choroby wieku”. Zakopane zostało odkryte jako miejscowość o ogromnych walorach klimatycznych i leczniczych. Wielu pisarzy osadziło się tutaj na stałe np.Tetmajer uprawiał taternictwo . Krajobraz Tatr pojawiał się jako niezwykle częsty motyw w poezji młodopolskiej (Kasprowicz, Tetmajer) i prozie. Przyroda górska krajobrazy Tatr, dolin i górskich widoków stają się źródłem przeżyć i przemyśleń, są już nie tylko przedmiotem opisu, są punktem wyjścia do wniosków natury filozoficznej.

Obcowanie z Tatrzańskim krajobrazem pojawia się w utworze: „Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcickiej” oraz „Melodia mgieł nocnych” . W pierwszym utworze poeta wyraźniej wyrażą możliwość ucieczki od zła świata poprzez spokój, cisze, ukojenia. Poeta tworzy atmosferę wyciszenia namiętności i cierpień poprzez sen, chwilowe wyciszenie. Widoki ujęte są przy użyciu tęczy pastelowych, impresjonistycznych barw (typu niebieskie łąki i zielone nieba). „Potok skrzy się i mieni”, srebrzysto-turkusowa cisza”Uroda gór przyniosła chwilowe ukojenie. Lecz i ten nastrój szybko mija, nagle poeta „budzi się” i przypomina sobie o trwającym pesymizie epoki która go wchłoneła.
W drugim utworze występuje pragnienie wtopienia się w ruch przyrody, w oszałamiający wir wiatru, przypomina stan nirwany która jest uczieczką od rozpaczy i zbliża do tajemnicy istnienia.

Najpełniej wyrażą istotę tego zjawiska w „Hymnie do Nirwany”. Pełne goryczy wołanie do Nirwany przypomina Modlitwę „Ojcze nasz”, poeta błaga:
„Przyjdź twe królestwo jako na Ziemi, tak i w niebie Nirwano!”

Natomiast Jan Kasprowicz po wielkim blużnierczym buncie przeciwko Bogu miał inną koncepcję walki z „bólem istnienia”. Zgodnie z nauką św. Franciszka – brata ptaków i ryb, świętego, który w swojej filozofii niósł miłość wszelkiemu żyjącemu istnieniu przyszedł czas wyciszenia i uspokojenia. W duchu tej optymistycznej filozofii spróbował Kasprowicz znaleźć pozytywne odpowiedzi na pytania nurtujące człowieka. I tak zło- nazwał rezultatem sprzeniewierzenia się człowieka Bogu, cierpienie – koniecznym warunkiem zrozumienia świata, istotę świata odnalazł w harmonii koontrastów, w pochwale mądrości i prostoty człowieka.Podmiot liryczny sławi imię Boga, chwali Jego mądrość i dobroć. Bóg stwórca świata i człowieka, stworzył dobro i cierpienie, żeby współistniały ze sobą, więc podmiot liryczny zwraca się do Stwórcy „Bądź pozdrowiony rozdawco cierpienia!”

Leopold Staff w swych utworach wykorzystał filozofie Nietzhiego która używa „woli mocy”, aby wypracować własną siłę, indywidualnośc i osobowość żeby sprzeciwić się z atmosferą epoki. W sonecie tym autor przedstawił pracę tytułowego kowala nad uformowaniem serca „hartowanego, mężnego, dumnego i silnego”. Kowal jest symbolem tęsknoty do siły, oraz człowieka kształtującego swój charakter, swą wewnętrzną siłę, potęgę swego ducha. Autor zawarł w utworze niechęć do słabości, niemocy serca. Jest to automatycznie bunt i wyraz niechęci wobec dekadenckich nastrojów. Tak jak kowal musi być panem swojego losu.

Z inspirowanych Janową Apokalipsą obrazów i wątków (wojna i katastrofizm, a następnie przybycie namiestnika wolności, symbolika liczb) fascynowało poetów Młodej polski którzy wieszczyli koniec cywilizacji np. Jan Kasprowicz (hymn Dies Irae z tomu Ginącemu światu).
W epoce modernizmu samobójcza śmierć stała się domeną dekadentów, pragnących uciec w niebyt od świata przynoszącego jedynie cierpienie i rozpacz, pozbawionego cienia nadziei – takim dekadentem jest inżynier Korzecki, jedna z postaci Ludzi bezdomnych, powieści Stefana Żeromskiego człowiek nadwrażliwy, o starganych nerwach, nie mogący znieść już znieść koszmaru egzystencji Epoka Młodej polski była napędzana była przez pesymizm, negacja, zwątpienie, zanik woli życia co było spowodowane załamaniem się wiary w poprawę rzeczywistości dzięki potędze rozumu i wiedzy, zbliżajacym się końcem epoki a także strach przed ludzką masą goniącą za sukcesem i materialnym zyskiem, kierowały zainteresowania poetów ku wartościom duchowym, ku życiu wewnętrznemu. Dzięki tym czynnikom narodziły się skrajne folozofie takie jak Nitzscheanizm w których autor po widząc uwczesną sytuację stwierdza że Bóg umarł oraz propaguje agresywną ideologię jednostki lub grupy, która potrafiłaby przeciwstawić się otoaczającej rzeczywistości. Porusza też kluczowe tematy literatury. Liryka młodopolska ukazywała nastroje rozgoryczenia , szukała ucieczki od świata, próbowała znaleźć nowe wartości w świecie objętym powszechnym kryzysem. Stosunek do świata i rzeczywistości bardzo dokładnie widać w poezji Tetmajera, Staffa i Kasprowicza. Pisarze ci próbowali wszelkich koncepcji żeby wyzbyć się atmosfery tej epoki. Lecz sami pisarze na wiele się nie zdadzą, potrzebna jest jeszcze motywacja społeczeństwa.

konspekt mi zaliczyła więc pdarujcie sobie ocenę
Sieg Hail!

Dodaj swoją odpowiedź