Pewnego lipcowego poranka niedźwiedź zbudził się i poczuł straszliwy głód. "Muszę wyruszyć na poszukiwanie śniadania"-pomyślał. Jak zwykle podszedł pod krzew jagodowy koło swej jaskini. Ale tam już niczego nie było... Poszedł głębiej w las. Spotkał po drodze zająca. -Widziałeś gdzieś może jakieś poletko jagodowe?-spytał się. -Nie, niestety.-odpowiedział zając. Pożegnali się i niedźwiedź poszedł dalej. Nagle spotyka jelonka. -Widziałeś może gdzie jakieś poletko jagodowe? Albo... mmm... wodospad z rybami...? -Nie. Przykro mi. Wybacz, ale śpieszno mi do mamy.-odpowiedział jelonek. Pożegnali się i niedźwiedź poszedł dalej. Zobaczył orzechy leżące przy drodze. Zjadł je. "Ale to tylko przekąska"- pomyślał. Wtem spotyka Emily, córkę jego kolegi Borysa. -Widziałaś może gdzie jakie poletko jagodowe, albo wodospad z rybami?-zapytał się. -Tak, obok naszej jaskini przy tej jabłoni na wprost nas.-Odpowiedziała Emily. Poszli tam. Niedźwiedź zobaczył tam Borysa wraz z jego żoną Kalą. -Podobno są u was jakieś ryby?-Zapytał się. - Jasne. siadaj.-Odpowiedział Borys. - Dzięki.-Odpowiedział niedźwiedź. Najadł się i poszedł do swej jaskini
Wstęp: Pewnego dnia wiewiórka i skowronek spotkali się na drzewie. Mieli mówić o niedźwiedziu . Rozwinięcie : Wszyscy mieszkańcy lasu zostali poinformowani że niedźwiedź teraz poluje. Każdy , gdy widział niedźwiedzia szybko uciekał i się chował. Wczesnego ranka niedźwiedź wyruszył na polowanie zobaczył małą porzuconą sarenkę i zabrał ją ze sobą. Pokazał ją wilkowi , lisowi i wszystkim groźnym zwierzętom . Następnego dnia wyruszył znowu na polowanie i zobaczył niedźwiedzicę i od razu się w niej zakochał . Podszedł do niej i pogadali , oraz co dzień się spotykali . Niedźwiedzica uciekła gdzieś bardzo daleko , a niedźwiedź został sam powrócił do normalnego życia. Po dwóch dniach smutku , ukradkiem zaatakował jelenia . Zabrał go do siebie i zjadł . Wszyscy mieszkańcy lasu wyprowadzili się . W lesie zostały tylko wilki , lisy i niedźwiedź nie było na co polować. Niedźwiedź zaprzyjaźnił się z lisami i wilkami . Lisy sprowadzały jedzenie ale tylko dla siebie . Niedźwiedź sam musiał jakoś sobie radzić. Wyprowadził się z lasu , bo nie było innego wyjścia . Zakończenie.: Nigdzie nie mógł znaleźć pożywienia . Musiał jeść trawę tym się odżywiał , czasami miał jedzenie . Mieszkańcy nazwali go głodnym niedźwiedziem.