Oświecenie "progiem nowoczesności".
Czy zgadzasz się z tezą badaczy, że Oświecenie jest „progiem nowoczesności”? Które idee oświeceniowe są wg Ciebie żywe i współczesne?
Oświecenie zostało nazwane przez Anglików „wiekiem rozumu”. Miało ono jako pierwsza epoka zasięg ogólnoeuropejski, zostały mimo to zachowane odrębności kulturowe. We Francji epoka ta przyniosła Wielką Rewolucję Francuską, a także Deklaracje Praw Człowieka i Obywatela. W Polsce zaowocowała Konstytucją 3 maja 1791 r. odcisnęła swoje piętno na odległym kontynencie amerykańskim, gdzie wykorzystując oświeceniowe idee utworzono Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Jest to niewątpliwie czas przełomowych odkryć w dziedzinie fizyki (zasada termodynamiki i prawo powszechnego ciążenia Izaaka Newtona), biologii i medycyny (poznanie funkcji ludzkiego ciała: serca, dużego krwioobiegu), chemii (odkrycie tlenu).
To dzięki żyjącemu w oświeceniu Andreas`owi Celsius`owi mamy termometr. W 1769 roku, Anglik Jamek Watt, wynalazł maszynę parową, dzięki której dokonał się w XVIII w. w Anglii i XIX w. w całej Europie wielki postęp techniczny, powstały fabryki zastępujące manufaktury i utworzyła się klasa robotnicza. W epoce tej spełniło się także największe marzenie ludzkości od czasów Starożytnych. W 1783 roku dwójka braci Mongolfier (?) zbudowali załogowy balon i wznieśli się w przestworza.
Oświecenie wydało także wielu filozofów, które nowatorskie idee są wykorzystywane do dnia dzisiejszego. Wystarczy wspomnieć Rene Descartes, który uznawał dualizm ducha i materii, wyznawał prym rozumu nad uczuciami. Innym rozdziałem w historii są lata 1751- 73 kiedy we Francji wydawano Wielką Encyklopedię Francuską. 28 tomów tekstów propagowały oświeceniowe idee, redagowane były przez największych myślicieli XVIII wieku m.in. Denis`a Diderot`a, Jean`a d`Alembert`a i Paul`a Holbach`a.
Oprócz naukowych tekstów i wynalazków epoki, najsławniejsze, najważniejsze oraz najbardziej nowatorskie były idee społeczne, które uznawane są po dziś dzień. Dlatego oświecenie słusznie zostało nazwane „progiem nowoczesności”.
Państwa nowożytne zostały oparte na trójpodziale władzy dokonanego przez Charels`a Montesquieu. System ten polega na wzajemnym hamowaniu się i wzajemnej kontroli trzech władz: ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. W konstytucji Polski z 1992 roku istnieje zapis o rozdziale i wzajemnej zależności w/w władz. Był to bardzo ważny krok w dziejach ludzkości. Do tego czasu władza spoczywała w rękach władcy lub niewielkiej grupie najbogatszych. Monteskiusz wykorzystał idee greckiej demokracji, rozdzielając władze chciał także upowszechnić udział obywateli we współrządzeniu państwem. To było niezwykłe w tamtych czasach, że ktokolwiek ośmielił się podważyć autorytet króla. Od tego czasu państwa feudalne zaczęły przekształcać się w monarchie absolutyzmu oświeceniowego i państwa nowożytne opierające się na systemie stworzonym przez tego oświeceniowego filozofa.
Wielu myślicieli tego czasu uważało, że motorem ludzkich działań jest egoizm, dążenie do szczęścia i unikanie cierpienia, a dbać o to powinno państwo. Na przeciwległym biegunie znajdowały się poglądy największego chyba filozofa Jean`a Jacques`a Rousseau. Według niego wszelkie osiągnięcia cywilizacyjne oświecenia powstały z niemoralnych pobudek. Postępowi towarzyszy niemoralność. Ale to dzięki niemu znamy teorie umowy społecznej, ludzie połączyli się ludzi dla dobra powszechnego i utworzyli państwo, które jest dla ludzi a nie odwrotnie. Monarchowie, senatorowie, ministrowie są sługami ludu. Propagował równość wobec prawa, niezbywalną suwerenność społeczeństwa, które składały się na fundament państwa. Te same idee stanowią podwaliny państw nam współczesnych.
Krytykiem Rousseau był kolejny wielki myśliciel oświecenia: Francouis Maria Arouet (Wolter). Był on typowym człowiekiem swej epoki, zagorzały ateista. Krytykował kler za zbytnią rozrzutność i podwójna moralność. Wolter utrzymywał znajomości z wieloma władcami europejskimi. Korespondował między innymi z królem Polski Stanisławem Augustem Poniatowskim oraz carycą Katarzyną. Uważał, że najlepszym ustrojem jest absolutyzm oświecony. Interesował się historią, która była według niego „łańcuchem błędów”, badał proces wyzwalania się rozumu ludzkiego z oków ciemnoty. Najważniejsza była jednak dla niego absolutna wolność jednostki, możliwość decydowania o sobie i swoim majątku. Filozof domagał się tolerancji religijnej, sam cierpiał z powodu nietolerancji, ze względu na swoje rewolucyjne poglądy pod koniec swego życia musiał udać się na emigracje. Dzisiaj, kiedy żyjemy w multi kulturowym społeczeństwie, bardzo ważna jest akceptacja odmienności religijnej, rasowej czy nawet klasowej. Wydaje mi się, że jest to najważniejsze przesłanie płynące z nauk Woltera. To przecież między innymi z jego nauk czerpali rewolucjoniści z 1789, twórcy Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych, a także twórcy Konstytucji 3 maja.
Wielki filozof niemiecki żyjący w Królewcu, Immanuel Kant, napisał o oświeceniu: „Oświecenie to wyjście człowieka ze stanu małoletniości, w której był zatrzymany z własnej winy. (…) Człowiek pozostaje w stanie małoletniości z własnej winy, jeśli przyczyną tego stanu nie jest niedostatek rozumu, ale brak decyzji i odwagi, aby się nim posługiwać bez czyjegokolwiek kierownictwa. Sapre aude! Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem! Oto dewiza Oświecenia.”. Według mnie to prawda, bo czyż dorosły człowiek nie powinien być odpowiedzialny za swoje decyzje, jakiekolwiek by one nie były? Nowoczesność tej epoki polega właśnie na tym odkryciu, że jednostki już dojrzały do tego, aby kierować same sobą. Czy im się to udaje to już co innego. Najważniejsze wydaje mi się to, że najlepsze idee oświeceniowe nie zostały zaprzepaszczone. Trójpodział władzy, demokracja, suwerenność narodu, równość wobec prawa i tolerancja to obecnie filary każdego cywilizowanego państwa. Czasem nie są one niestety w pełni realizowane, popełnia się błędy. Ale każdy ma prawo się mylić najważniejsze jest to, aby w porę zreflektować się i naprawić to, co się popsuło. Tylko wtedy człowiek jest dorosły, gdy ponosi konsekwencje swoich czynów i myśli sam a nie powołuje się na cudze wnioski. To czy nasza epoka jest „dorosła” ocenia nasi potomkowie. Mam nadzieje, że nie będą zbyt surowi.