Napisz opowiadanie z dialogiem. Opowiadanie niech będzie ilustracją twojego ulubionego przysłowia

Niech to będzie przysłowie "Pieniądze szczęścia nie dają" Koleżanka odwiedza po pracy swojego kolegę  -Witaj Marku, co u Ciebie słychać? Tak dawno się nie widzieliśmy! - Witaj Kasiu, aaa wiesz jak to jest, nie wszystko zawsze jest takie jak powinno - ciągnął widocznie strapiony mężczyzna -No ale jak to? Przecież podobno niedawno wygrałeś bardzo dużą sumę pieniędzy, nie powinieneś się cieszyć?- pytała zadziwiona Koleżanka. - Ah, cóż mi po tej nagrodzie? Kiedy na dzielnicy dowiedzieli się, że wygrałem, po prostu nie mogę spokojnie wyjść z domu, żeby nikt mnie nie zaczepiał i ine groził, dodatkowo, parę tygodni temu moja żona, Alicja odeszła ode mnie, nie mogła wytrzymać już tych ciągłych najść... Wiesz Kasiu, gdybym wiedział, to bym nigdy nie chciał tych pieniędzy  - Nie miałam pojęcia, że tak się u Ciebie pokomplikowało, a pomyśleć można, że taka duża wygrana pieniężna to samo szczęście, trzymaj się Marku, wszystko na pewno się jeszcze ułoży. Kobieta zasmucona wróciła do pracy i przez wiele godzin zastanawiała się nad przygodą jej przyjaciela, dało jej to wiele do zrozumienia -Chyba już nigdy nie będę narzekała, że zbyt mało mi płacą - powtarzała.

mama idzie z dziecmi do parku. -Stasiu,nie spychaj Laury z chodnika bo wpadnie na ulice -ok -mowi Stasiu t -po chwili jednak stasiu zaczol znowu spychac laure  i przy okazji mama sie przewrucila i spadla na ziemie jednak po chwili przyszedl tata Stasia i usłyszal,jak mama na niego krzyczy stasiu sie poplakal -eElzbieto czemu krzyczysz na dzieci!-powiedzil z oburzeniem tata -przewrucilam sie przez tego ...-nie dokonczya jednak zdania kiedy tata powiedzal: -nie czyn drugiemun co tobie nie mile-a po chwili cala rodzina poszla do parku mama wybaczyla stasiowi  i dale j bylo juz dobrze                       sory zan bledy pisze  na tel ;)