28 października Myślałem, że będzie to kolejna bardzo nudna sobota. Ale jednak się myliłem. Razem z Luckiem, Bartkiem i Przemkiem przechadzaliśmy się po pobliskim parku. Nagle zauważyliśmy skuter kosmiczny. Bartek jest tchórzem więc nawet nie ruszył się by obejrzeć ten skuter. Reszta chłopaków wsiadła do kosmicznego skutera. Po starcie byliśmy zdziwieni i zaskoczeni. Tyle przycisków na jednym małym skuterze?! Skuter ten strasznie bardzo szybko leciał. Czułem się jakoś dziwnie. Kiedy skończyła się nasza podróż, poszliśmy na pączka. Nigdy nie zapomnę tego zdarzenia i tego dnia, to było wspaniałe!
04.08.2013 R. Kochany pamiętniku ... Na pokładzie naszego kosmicznego statku zdarzyła się rzecz niezwykła!Awaryjny przycisk "włącz schowek" zaciął się.Wszyscy się zdenerwowaliśmy...i to ogromnie.Właśnie w tym schowku mieliśmy apetyczne śniadanko,a niedziela bez śniadanka to nie niedziela.Jednak po małym naprawieniu wszystko wróciło do normy i mieliśmy wspaniałe,chrupiące musli.Późnym wieczorem zmienił mnie Janek i poprowadził statek.Usnąłem jak suseł.Cały dzień był dla mnie niezwykłą i pasjonującą przygodą.