Wszystkich świętych. Czyje to święto ??

Wszystkich świętych.
Czyje to święto ??
Definicja (wg. wikipedii) : Wszystkich Świętych (łac. festum omnium sanctorum) ? chrześcijańska uroczystość obchodzona 1 listopada ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych, którzy przebywają już w chwale zbawionych. Lecz czy naprawdę tak jest...? Nie spostrzegliście tego jaki z tego święta zaczął się wyścig prezencji? Są ludzie którzy przyjeżdżają na cmentarz tylko raz w roku, wiec muszą się dobrze zaprezentować. Przede wszystkim trzeba umyć samochód, stąd tez wzięły się parokilometrowe kolejki do myjni samochodowych. Potem zakupy. Oczywiście trzeba kupić największe i najbardziej kolorowe znicze jakie są w sklepie, nie przystoi też zapalić tylko jednego na jednym grobie, trzy to minimum. No ale płyta nagrobna i same znicze? Nie! Trzeba dokupić kwiaty. Ładnie wygląda jedna róża położona na grobie, no ale może bez przesady, przecież co ludzie sobie pomyślą?! Trzeba kupić wiązankę! Taką złoto-srebrną. Z barwnymi kwiatami i jeszcze parę gałązek jodły czy świerka. Wszystko już kupione, trzeba jeszcze porozwozić i koniec. Nie. Nie tak to powinno się odbywać. Wtenczas warto porozmyślać. Przypomnieć sobie zmarłych. Co zmienili w naszym życiu. Ktoś starszy w rodzinie, może poopowiadać historie o praprzodkach. Można pooglądać stare zdjęcia. Podumać o cyklu życia. O śmierci. Na cmentarzu, gdy zobaczy się jakiś zaniedbany grób, zapalić znicz, zgarnąć liście. Teraz, skoro większość ludzi prześciga się na jakość, po co nam takie święto? Czy po to aby supermarkety i myjnie zarabiały? Może gdyby Ci ludzie nie przychodzili ten jeden raz w roku to w ogóle zapomnieli by o przodkach. Harcerze nie mieli by skąd brać pieniążków na swoje potrzeby. Było by mniej ofiar w wypadkach samochodowych. W tym roku zatrzymano ok.. tysiąca pijanych kierowców. Tego nie jestem w stanie wyjaśnić. Nie mieści się to w mojej głowie, jest niepojęte. Nie przypuszczam nawet jakie są przyczyny postępowania z taka nierozwagą. Podobno dwóch panów pod wpływem alkoholu wjechało na cmentarz, urządziło sobie rajd i zniszczyło parę nagrobków.

W tym święcie nie chodzi przecież o znicze i kwiaty zaś o samą myśl o zmarłych. W czasach obecnych przed cmentarzami stoją budki z Fast-foodami, sprzedawane są baloniki, może to, aby umilić to święto dzieciom, które jeszcze przecież nie rozumieją o co w tym wszystkim chodzi. Chociaż z tego co widzę i dorośli nie są świadomi . Przyjście do grobu traktują jako spotkanie się z rodziną i znajomymi, poopowiadanie co tam się dzieje w życiu, a nie wspominanie i zadumę.

Osobiście uważam, że święto to zmierza w złym kierunku, coraz bardziej oddalamy się od celu ? zadumy, a zaczynamy wyścig, kto będzie miał większe i bardziej kiczowate znicze i wiązanki. Ciekawa jestem co sam Kościół o tym myśli...?

Dodaj swoją odpowiedź