Bezrobocie w Polsce i na terenie gminy Białogard
Bezrbocie w Polsce
W dzisiejszych czasach bezrobocie jest jednym z najistotniejszych problemów współczesnych gospodarek. No ale przejdźmy może do definicji bezrobocia, więc bezrobocie jest to zjawisko polegające na tym, że osoby zdolne do pracy nie mogą jej znaleźć.Jego miarą jest stopa bezrobocia,(ukazywana w procentach) będąca relacją liczby zarejestrowanych bezrobotnych do zasobu siły roboczej lub do liczby ludności w wieku produkcyjnym (16-65 lat mężczyźni i 16-60 lat kobiety).W każdym państwie na świecie pewien stopień bezrobocia (3-4%) jest nieunikniony,a nawet konieczny (umożliwia dostosowanie struktury produkcji do zmieniających się potrzeb).Jednak nadmierne bezrobocie jest niekorzystne.Bezrobocie mierzymy w skali makro i mikro.Z bezrobociem w skali makro mamy doczynienia gdy na danym obszarze geograficznym znaczna liczba osób zdolnych pracy pozostaje poza zatrudnieniem. Natomiast z bezrobociem w skali mikro jest utrata pracy z powodu braku kwalifikacji lub innych umiejętności pozwalających objąć i utrzymać stanowisko.Bezrobocie jest problemem społeczno-gospodarczym.Wyróżniamy kilka rodzai bezrobocia ze względu zależności od przyczyn występowania (strukturalne,technologiczne,koniunkturalne, frykcyjne i sezonowe) i zależności na formę występowania (krótkookresowe, średniookresowe, długookresowe, ukryte, rejestrowane).To tyle jeżeli chodzi o definicje bezrobocia. A teraz przejdę do tematu bezrobocia w Polsce.
Polska z tym problemem jawnie poryka się od lat dziewięćdziesiątych XX w., ponieważ czasach komunistycznych bezrobocie było ukryte ( miejsca pracy były przepełnione).Po wejściu na droge reform w kierunku gospodarki rynkowej konieczna była racjonalizacja zatrudnienia.1990 r.- to w tym roku odbył się pierwszy pomiar stopy bezrobocia,który nie robił żadnego wrażenia, bo wg GUS-u wynosił on 0,3 % czynnych zawodowo Polaków. Jednak to rewelacyjne „zjawisko” nie trwało długo. Pod koniec roku berobotnych było już ok 1,1 mln ludzi.Jacek Kuroń był pierwszym niekomunistycznym ministrm pracy, który nie tylko obiecywał ale tagże spełniał swoje obietnice.Jego atrybutem jest „talerz zupy”, ochrzczonej od jego nazwiska mianem- koryniówka, którą na ulicach Warszawy rozdawał sam Kuroń najbiedniejszym. Tę nazwę objął zasiłek dla bezrobotnych. Kuroń nie nosił garnituru, wię jeżdżąc po Polsce obywatele wierzyli w jego obietnice, a szczególnie w to, że państwo na bezrobociu nie zostawi ich na „pastwe losu”. Już w sztyczniu 1990r. 57% ankietowanych przez CBOS wierzyło w to( nie wierzyło w to 4 na 10 osób).Obietnice Kuronia nie spełniły się. Już osiem lat później 2/3 Polaków wiedziało że państwo im podczas bezrobocia w niczym nie pomoże.
W Polsce gospodarke narodową gnębi bezrobocie strukturalne, które pojawiło się tzw. transformacji ustrojowej i w jej efekcie restrukturyzacji gałęzi produkcji. Kapitał zagraniczny i błędy popełnione przy prywatyzacji też w tym kierunku odegrały ważną rolę.Rzecz w tym, że jeśli przedsiębiorstwo o określonym profilu produkcyjnym sprzedano kapitałowi zagranicznemu (tzw. inwestorom strategicznym) o tym samym profilu produkcyjnym w kraju macierzystym, to efekt był łatwy do przewidzenia. Na drugim miejscu jest bezrobocie keynesowskie. Ten rodzaj bezrobocia polega na brau popytu wewnętrznego i zewnętrznego (ujemny bilans handlowy). Ten fakt potwierdzają dane statystyczne które mówią o zachowaniu się konsumpcji i inwestycji .Polityka gospodarczo-społeczna musi być nastawiona na zwalczanie przyczyn wywołujących bezrobocie typu strukturalnego i keynesowskiego.
Kolejny akapit poświęcę przyczynom i skutką bezrobocia w naszym kraju. Zacznijmy od przyczyn, a więc najważniejszą prezyczyną wysokiego bezrobocie jest niedostosowanie struktury podaży pracy do popytu zgłaszanego przez pracodawców. Drugą również ważną przyczyną są procesy restrukturyzacyjne w gospodarce i eliminowanie niektórych działalności. Kolejną przyczyną jest spadek produkcji z powodu ograniczonego popytu na określone towary lub usługi. Jest wiele przyczyn wysokiego bezrobocia w Polsce. Wymienię jeszcze kilka ważnych przyczyn. Oto one:niedoskonała informacja na rynku pracy o wolnych stanowiskach pracy, niedostosowany sposób i kierunki kształcenia do wymagań rynku, nadmierne obciążenia fiskalne,brak mobilności pracowników i osób poszukujących pracy, zmiana siedziby przedsiębiorstwa (przeniesienia produkcji do innego miasta lub województwa),automatyzacja procesów produkcji, zmiany technologiczne. To były przyczyny,a teraz przejdźmy do skutków.Jednym ze skutków jest niepełne zatrudnienie czynnika produkcji, jakimi są zasoby ludzkie. Następnymi skutkami jest np.:spadek dochodów społeczeństwa, skutkujący ograniczaniem globalnego popytu, spadek kwalifikacji i zanikanie umiejętności u osób pozostających przez dłuższy czas bez pracy, konieczność przekwalifikowania się bezrobotnych i zwiększone wydatki budżetu państwa przeznaczane na utrzymanie osób bezrobotnych oraz instytucji zajmujących się pomaganiem im (m.in. koszt wypłacanych zasiłków, zapewnienie ubezpieczenia społecznego osób pozostających bez pracy, organizacja usług pośrednictwa pracy itp.). Tak samo jak przyczyn, skutków jest wiele, ale wymienie jeszcze dwa skutki jakimi są: zagrożenie patologiami społecznymi - uzależnienia, przestępczość, zjawiska dziedziczenia biedy i bezrobocia, marginalizacja społeczna osób bezrobotnych, degradacja psychiczna związana z utratą poczucia własnej wartości i poczuciem apatii.
W kolejnym akapicie skupię się na konkretach jakimi są liczby, procenty i dane statystyczne. A więc zaczynam. Polska to państwo o wysokiej stopie bezroboci, bo aż 11,7 %. Na pierwszy rzut oka to mało ale porównując ze stopą w Unii Europejskiej ( bezrobocie w UE wynosi 9,5%) ta liczba staje się dużo większa.Ale co się dziwić, jak powiedział John Maxwell Coetzee „Państwo nie dba o to, czy obywatel będzie żył, czy umrze. Dla państwa i jego archiwów istotne jest wyłącznie ustalenie, czy obywatel żyje, czy umarł. „. Dobra to tyle ogółem przejdźmy do konkretów.Zacznę moją „podróż” po województwach.Na „pierwszy ogień” pójdzie województwo dolnośląskie. W tym regionie stopa bezrobocia wynosi 12,7 %, co z tego wynika że liczba bezrobotnych wzrosła o 11.105. Jako drugie będzie województwo kujawsko-pomorskie.W województwie bezrobocie wynosi 16,7 %- czyli osób bez pracy jest ok. 143 tys. ludzi. Następne pod lupe pójdzie wojewódzywo lubelskie, natomiast tu niepracujących jest ok. 119 osób co stanowi 12,1% wszystkich osób mieszkających w tym województwie. Kolejnym będzie województwo lubuskie. Tu stopa wynosi 15,2% czyli aż 52225 ludzi.Piątym województwem będzie województwo łódzkie. Tutaj zarejestrowanych w Urzędzie Pracy jest 144 tys. ludzi co stanowi 11,9 %. 142 22 tyle osób jest bezrobotnych w województwie małopolskim,czyli 9,6 %.9% i 238 29 bezrobotnych ludzi jest w województwie mazowieckim. Jako nastęony będzie Urząd Pracy w województwie opolskim gdzie stopa bezrobocia wynosi 12,4 %. Kolejnymi województwami będą podkarpackie -15%, podlaskie -12,2%, pomorskie -11,8% i śląskie- 9,8%.Zostały nam jeszcze 4 województwa, to są: świetokrzyskie gdzie bezrobotnych jest 14,5%, wie – 8,9% i zachodniopomorskie ze stopą bez równą 15,9%. Jednak najwięcej bezrobotnych jest w województwie warmińsko-mazurskie, bo aż 18,8% wszystkich ludzi zdolnych do pracy.
Moją pracę zakończe kilkoma zdaniami na temat bezrobocia w Gminie Białogard. Otóż w naszej gminie jest aż 32,1 % bezrobotnych ( dane z 2005r). Takie wysokie bezrobocie spowodowane jest wieloma przyczynami np.:trudna sytuacja ludzi młodych szczególnie absolwentów szkół, wynikająca często z niechęci pracodawców do zatrudniania osób nie posiadających stażu pracy,niski poziom wykształcenia i brak kwalifikacji, wysoki poziom ponownych rejestracji,trudności w znalezieniu zatrudnienia napotykane przez osoby w wieku powyżej 50 lat i wysoki poziom bezrobocia długookresowego. Największą grupę wśród bezrobotnych stanowią ludzie młodzi między 18 a 34 rokiem życia. Brak doświadczenia zawodowego oraz niskie wykształcenie powoduje, że ludzie młodzi mają problemy ze znalezieniem pracy. Wśród zarejestrowanych bezrobotnych większość stanowią osoby słabo wykształcone. Dla tej grupy bezrobotnych znalezienie zatrudnienia jest szczególnie trudne, gdyż prezentują oni na ogół postawę ograniczonej samodzielności w zakresie poszukiwania pracy. Ich powrót do zatrudnienia wymaga szczególnej pomocy ze strony służb zatrudnienia. Największą grupę bezrobotnych stanowią osoby, które nie mają doświadczenia zawodowego, a ich staż pracy wynosi mniej niż rok lub nie mają stażu pracy. Są to głównie absolwenci szkół, których pracodawcy niezbyt chętnie chcą zatrudniać gdyż nie posiadają oni doświadczenia zawodowego. Najmniej bezrobotnych jest wśród osób z trzydziestoletnim doświadczeniem zawodowym gdyż są oni otoczeni szczególną opieką państwa lub przebywają na zasiłkach przedemerytalnych. Niekorzystnym zjawiskiem na rynku pracy jest wydłużający się okres pozostawania bez pracy, o czym świadczy wysoki poziom bezrobocia wśród osób pozostających bez pracy powyżej dwóch lat . Długi okres pozostawania bez pracy powoduje iż bezrobotni tracą motywację i chęć do poszukiwania pracy. Na podstawie danych można zaobserwować iż w Gminie Białogard od kilku lat utrzymuje się podobna liczba bezrobotnych. Jedynie w 2005 roku można zaobserwować lekką poprawę sytuacji. Największą liczbę bezrobotnych stanowią ludzie pozostający bez pracy powyżej dwóch lat. Niekorzystna sytuacja na rynku pracy zmusza do podjęcia aktywnych działań na rzecz zwiększania liczby miejsc pracy. Wśród nich można wymienić: aktywizację zawodową bezrobotnych, tworzenie inkubatorów przedsiębiorczości na wsiach ,pożyczki i kredyty dla bezrobotnych w celu założenia własnej działalności gospodarczej ,korzystanie z unijnych dotacji.Pośrednictwo pracy : W Gminie Białogard na przestrzeni lat 2000 – 2005 można zaobserwować iż bardzo mało jest ofert pracy. Na jedną ofertę pracy przypada kilkadziesiąt osób. Roboty publiczne: w ramach robót publicznych na przestrzeni lat 2000 – 2005 zaktywizowano 866 osób z terenu Gminy Białogard.Fundusze były pozyskiwane z dodatkowych środków rezerwy Prezesa Krajowego Urzędu Pracy.W ramach robót publicznych pracowało tylko 68 osób.