Komputer mój wróg czy przyjaciel??
Komputer to mój wróg.
Uważam, że komputer jest moim wrogiem, ponieważ zabiera on mi zbyt dużo czasu. Siadając przed nim zapominamy o obowiązkach szkolnych i domowych. Grając w grę nie zauważamy, że spędziliśmy przed nim kilka godzin.
Następnym moim argumentem jest to ,iż wzrasta agresja wśród dzieci i młodzieży .Wywołana jest ona poprzez nie odpowiednie gry.
Potwierdzeniem ze komputer to mój wróg jest to ze dzieci i młodzież rzadziej wychodzi z domów. Zamiast spotkać się z kolegami wola komunikować się z nimi przez gadu- gadu nie wychodząc z domów.
Kolejnym moim argumentem to to, ze dzieci mogą wchodzić na czaty i rozmawiać z nieznajomymi. Wiąże się z tym niebezpieczeństwo, ponieważ mogą one podać swoje dane osobowe i adresowe osobie która podaje się za kogoś innego.
Uważam, że komputer niszczy wzrok i powoduje , ze więcej osób ma skrzywienie kręgosłupa. Dopiero po jakimś czasie częstego przebywania przed komputerem możemy stwierdzić, że nasz wzrok pogarsza się.
Następnym potwierdzeniem jest możliwość uzależnienia się od komputera. Nawet najmłodsze dzieci mogą się uzależnić. Takie uzależnienie przeradza się w chorobę, która należy leczyć. Osoba w dużym stopniu uzależniona sama nie poradzi sobie z tym problemem.
Sadzę, że komputer to mój wróg. Przytoczone wyżej argumenty potwierdzają to. Komputer to urządzenie pracochłonne, wywołuje agresje wśród młodzieży. Jest on niebezpieczny do tego stopnia, ze powoduje u nas choroby. Niekoniecznie związane z naszym ciałem, ale także mające podłoże psychiczne. Podsumowywując komputer to mój wróg.