Reformacje w Europie (referat)
Reformacja to wielki ciąg zjawisk ideowych, religii, społeczno-politycznych zaistniałych w XVI w. zmierzających do reformy –uzdrowienia stosunków w Kościele, w praktyce doprowadzających do podziału chrześcijaństwa zachodniego.
Przyczyn reformacji było bardzo wiele m.in.: materializacja życia Kościoła, jego funkcjonowanie zwłaszcza widoczna wśród hierarchii i kurii rzymskiej, nadmierny fiskalizm kościoła –papiestwa szukającego pieniędzy wszędzie, niekiedy za pomocą wątpliwych etycznie bądź teologicznie metod (sprzedaż odpustów), upadek moralny duchowieństwa, zwłaszcza hierarchii np. zwłaszcza papieży jak Aleksander VI i Leon X, wcześniejsze fermenty wewnątrz Kościoła dążące do głębokich zmian np. nauka Jana Husa i współczesne poglądy J. Coleta (Oxford) i Erazma z Rotterdamu, zaangażowanie, niekiedy przesadne i egoistyczne, Kościoła w polityce przez mimowolne firmowanie systemu politycznego, władzy i zgłaszanie własnych ambicji.
Za początek reformacji uważa się znane wystąpienie Marcina Lutra 31/10/1517r., kiedy to na drzwiach wittenberskiego kościoła przybił swoje 95 tez przeciwko odpustom. Dzisiaj nawet obiektywni badacze katoliccy, chyba (sądzę) i papież nie odmawiają pewnych racji Lutrowi (dr teologii), zgadzając się też, co do jego uczciwości i wrażliwości religijnej.
Wystąpienie Lutra stało się głośne w Niemczech, jego popularność rosła w miarę zaostrzania się sporu. Otóż z Lutrem nie zamierzano poważnie rozmawiać, kuria rzymska skutecznie odseparowała papieża Leona X od rzeczywistości (zresztą nie wolnego od przywar nepotę), prawdopodobnie proboszczem z Wittenbergii pogardzono, z góry zakładając rację tylko jednej strony. Panowało złudzenie, że to jedna z wielu herezji i jak też wiele innych zostanie załatwiona tradycyjnymi sposobami, o ile wręcz nie wypalona!
Gdy Luter coraz bardziej naciskany nie odwołał swych tez, a nawet je zaostrzył(np. dysputa w Augsburgu) papież wydał bullę „Exurge domine” w 1520r., potępiając dr Marcina. Ten z kolei spalił papieski tekst, a w odpowiedzi na klątwę sam wyklął i nazwał go Antychrystem, co nawet wielu zaimponowało i się spodobało.
W czym tkwiła tajemnica popularności Lutra i faktu, że stanęły za nim miliony Niemców? Odpowiedział na ciche oczekiwania swego narodu, wyjątkowo obciążonego na rzecz Kościoła oraz przeciwstawił się władzy cesarskiej sprzymierzonej z papiestwem, uważającej się za zbrojne ramię Stolicy Piotrowej.
Z faktu, że wśród zwolenników nie brakowało przedstawicieli wszystkich stanów z różnych przyczyn, kompletnie często sprzecznych wynikała groźba jego rozbicia, co przy rozbudowanych oczekiwaniach, stało się nieuniknione... Na razie w Niemczech wybuchła polityczna burza, gigantyczne zamieszanie...
Książęta pragnęli np. ograniczyć władzę cesarza i wraz ze szlachtą dążyli do zniesienia dziesięcin i łakomym wzrokiem patrzyli na majątki kościelne, w czym akurat zgadzali się z mieszczaństwem. Celem chłopów stała się budowa zapowiadanego przez radykalnych zwolenników Lutra, królestwa bożego na ziemi. Wreszcie w każdej grupie znaleźliby się wrażliwi, z pobudek głęboko religijnych, ideowych popierający luterańskie tezy. Wkrótce nastąpił rozłam między zwolennikami Lutra na umiarkowanych (nurt książęco-szlachecko-mieszczański) i radykalny (chłopski).
Pogarszające się od dawna położenie chłopów znajdujących się pod wpływem propagandy religijnej Tomasza Mntezera zaowocowało wielką wojną chłopską w Niemczech (1524-1525r.). Sukcesy powstańców i rozmach powstania zaowocowały pewnym „cudem”, czyli połączeniem sił katolickich i luterańskich wielmożów. Chłopów rozgromiono pod Frankenhausen, a przywódców zgładzono w potwornych męczarniach.
Luter ukrywany przez jednego ze zwolenników, księcia saskiego Fryderyka Mądrego w Wartburgu (Eisenach) odciął się od radykałów, opowiadając się za nurtem umiarkowanym.
Stłumienie wojny chłopskiej nie uspokoiło religijnych sporów i konfliktów. Gdy z woli cesarza na sejmie Rzeszy w Spirzc w 1529r., wydano edykt przeciw zwolennikom Lutra, książęta i miasta będący jego zwolennikami zgłosiły oficjalny protest i stąd nazwa obozu reformacji –„protestanci”. Zagrożeni zawiązali tzw. Ligę Szmalkaldzką. W międzyczasie luteranie zorganizowali swój Kościół oraz uporządkowali doktrynę (źródłem wiary Biblia, do zbawienia niezbędna jest sama wiara, uczynki są mniej istotne), w czym rolę odegrał Filip Melanchton, najbliższy współpracownik dr Marcina. Mimo licznych politycznych kompromisów, gdy na czas, doszło do wojen religijnych w Niemczech (od 1546r.), zakończonych tzw. pacyfikacją augsburską (1555r.), gdzie wprowadzono zasadę: “cuius regio eius religia”, nie mającą, co prawda nic wspólnego z tolerancją, będącą jednak rezultatem uznania aktualnego układu sił i faktycznie luteranizmu (“kogo władza tego religia”). Niezadowolonym poddanym nie zostało nic innego jak przenieść się na obszar zdominowany przez odpowiadającą mu religię...
Płomień reformacji docierał też do innych krajów. We Francji urodził się Jan Kalwin, kolejny z wielkich interpretatorów Biblii. Prześladowany u siebie, zbiegł do Szwajcarii, skąd z Genewy propagował swoje tezy.
Głównym założeniem doktryn Kalwina była predescynacja. Oznaczała ona swoisty boski dar w postaci wiary i zakładała, że z góry ktoś będzie lub też nie -zbawiony. Podobnie bogactwo oznaczało dar boży, a praca stanowiła obowiązek. Kościół kalwiński został demokratycznie zorganizowany. Przewodniczył nim kolektywny Konsystorz złożony zarówno z duchownych jak i świeckich, wspólnie podejmujących decyzje.
Inni wybitni reformatorzy tego czasu to (duchowni jak Luter): Urlich Zwingli z Zurichu, Martin Bucer ze Strassburga. Skrajnym interpretatorem kalwinizmu okazał się John Knox ze Szkocji (Edynburg).
Protestantyzm miał też swoje dziwaczne i skrajne kierunki. O nurcie, który doprowadził do wojny chłopskiej była już mowa. Z tych właśnie kręgów -zwolenników Mntezera zrodził się ruch anabaptystów, tzw. nowochrzczeńców (postulowali chrzest dorosłych), którzy nawet zdobyli przejściowo władzę w Mnster (wcześniej przebywali w Niderlandach). Znieśli własność prywatną dzieląc ziemię, żywność, dokonując konfiskat mienia, a nawet wprowadzając wielożeństwo. Ich przywódcy to Jan z Leydy i Jan Mathys. Wygnano ich dość szybko, brutalnie tępiąc ślady wyznawców nowej doktryny.
Warto wspomnieć również antytrynitarzy zwalczających pojęcie Trójcy Świętej, widzących w Chrystusie jedynie człowieka (M. Servet i bracia Socynowie). W tych właśnie poglądach szukać należałoby korzeni arianizmu.
Do Polski fale reformacji dotarły z Prus, których władca Albrecht Hohenzollern przeszedł na luteranizm i sekularyzował państwo Zakonu Krzyżackiego, którego zresztą był ostatnim wielkim mistrzem oraz poprzez Śląsk, z głębi Niemiec. Pewną rolę odegrali również dysydenci religijni szukający w Polsce azylu oraz pośrednio polscy studenci z uniwersytetów zachodnich, szczególnie niemieckich.
Luteranizm zdobył zwolenników w Prusach Królewskich, czyli Pomorzu Gdańskim, głównie wśród mieszczaństwa niemieckiego pochodzenia.
Kalwinizm paradoksalnie nieco inaczej jak na Zachodzie, popularność zdobył wśród części szlachty, której podobał się demokratyczny kolegialny Konsystorz w składzie ze świeckimi. Miał on silne bazy w Małopolsce i na Litwie (możni protektorzy, np. gałąź kiejdańska domu radziwiłłowskiego).
Od głównego pnia kalwinizmu oderwali się zwolennicy antytrynitarskich koncepcji i nazwano ich arianami bądź braćmi polskimi (ideologiem był Faust Socyn). Jak na owe czasy ich założenia były utopijne: negacja własności prywatnej, skrajny pacyfizm, konieczność utrzymania się z pracy własnych rąk i chyba dlatego stali się przedmiotem krytyki ze strony innych grup wyznaniowych. Arianie posiadali pewne istotne atuty jak stojące na wysokim poziomie piśmiennictwo, publicystykę zwłaszcza oraz sławną szkołę w Rakowie zwaną niekiedy akademią.
Polska była też schronieniem dla różnego rodzaju dysydentów np. osiadła w Polsce spora grupa braci czeskich ze sławnym Janem Amosem Komenskym (Leszno) -teoretykiem wychowania i pedagogiki.
Korzenie Polskiej tolerancji sięgały czasów wcześniejszych. W naszym państwie już od setek lat (choćby XIV w.) współistniały różne wyznania np. prawosławie, mozaizm, karaimizm, kościół armeński itd. Ludzie przyzwyczaili się więc żyć z różniącymi się w wierze. Konflikty religijne były wreszcie zabójcze dla wielo-religiijnego państwa. Pomnikami polskiej tolerancji są: tzw. zgoda sandomierska z 1570r. (oprócz arian dotyczyła wszystkich wyznań chrześcijańskich) czy konfederacja warszawska z 1573r., będąca ewenementem w skali światowej (dotyczyła pokoju religijnego między wszystkimi wyznaniami chrześcijańskimi).
Reformacja rozprzestrzeniła się geograficznie w Europie także poza Niemcami i Szwajcarią. W latach dwudziestych i trzydziestych w wersji luterańskiej zwyciężyła w Skandynawii (najpierw Szwecja, potem Dania i Norwegia będąca jej częścią). Sporo wyznawców znalazł kalwinizm w północnych Niderlandach, co było jedną z przyczyn powstania przeciw Hiszpanii (lata sześćdziesiąte XVI w.). Wola królewska i wcześniejsze zatargi z Rzymem doprowadziły do zwycięstwa reformacji w początkowo katolickiej Anglii. Henryk VIII ogłosił się zwierzchnikiem kościoła (lata 1531-1534r.) i zerwał z Rzymem. Także w pobliskiej Szkocji zwyciężyła ponura doktryna, równie ponurego Knoxa.
Niemało zwolenników znalazł kalwinizm we Francji. Zwano ich “hugenotami”. Niestety, doszło do długich i strasznie krwawych, okrutnych wojen religijnych, choć o politycznym podłożu (od 1562 do 1594r. m.in. sławna noc św. Bartłomieja w 1572r. -masakra kilku tysięcy hugenotów w Paryżu). We Francji dominowali jednak katolicy.
Bastionami katolicyzmu okazały się: Hiszpania, Portugalia, Italia.
Terenami mieszanymi były: Węgry, Czechy, Polska (ta ostatnia z przewagą katolików), wreszcie Niemcy (protestancka północ i wschód, katolickie południe i część zachodu) oraz Szwajcaria (z pewną przewagą protestantów).
Upraszczając -północ kontyngentu “należała” do protestantów, środek wraz z Francją był zróżnicowany, południe zaś pozostało ostoją katolicyzmu.
Kościół dopiero po kilkunastu latach podjął działania zmierzające do ograniczenia wpływów reformacji i uzdrowienia stosunków wewnątrz swoich struktur. Z jednej strony były to kroki dyscyplinujące i likwidujące najbardziej jaskrawe nadużycia i błędy, a z drugiej zmierzające poprzez przemoc czy inne działania do zlikwidowania “konkurencji”.
Zbyt późno i niekonsekwentnie podjęto próby porozumienia i kompromisu za pontyfikatu Pawła III. Niepowodzenie wzmocniło “nieprzejednanych” -”jastrzębi” wewnątrz Kościoła. Ten nurt rozprawy z przeciwnikiem zaprezentował kardynał Caraffa, który odnowił i zreformował istniejącą już inkwizycję (1542r.), rozszerzając jej uprawnienia na świeckich i na każde potencjalne państwo. Wsławiła się bezwzględnością w tropieniu nieprawomyślności nawet wśród wysoko postawionych osób czy głośnych nazwisk, choć prawda jest też, że ponura legenda otaczająca Święte Oficjum (władze inkwizycji) zawiera elementy przesady (propaganda protestancka).
Z inicjatywy inkwizycji powstał “Indeks ksiąg zakazanych”. Zreformowano również niektóre zakony, zwłaszcza, że z grona zakonników pochodziło wielu działaczy nowych prądów religijnych np. kapucynów czy karmelitanki (Teresa i Avila).
Powstały też nowe zgromadzenia zakonne, jak teatyni czy przede wszystkim jezuici bezpośrednio podporządkowani papieżowi, stanowiący intelektualną elitę Kościoła.
Wskutek nacisków z różnych stron i okoliczności papiestwo (Paweł III) zdecydowało się zwołać sobór zwany trydenckim w latach 1545-1563r. (od miejsca obrad). Nie doprowadził on jednak, jak łudzili się niektórzy, do jedności chrześcijaństwa, ale za to określił i sprecyzował ramy dogmatyczne Kościoła katolickiego, odżegnując się od protestanckich pomysłów. Monopol na interpretacje Biblii, której zresztą ogłoszono obowiązujący tekst, uzyskali tylko kapłani. Opublikowany został katechizm dla prostego ludu. Zniesiono najbardziej rażące nadużycia finansowe związane z nadawaniem beneficjum (np. ich kumulację). Wprowadzono obowiązek prowadzenia ksiąg parafialnych (metryki) i kształcenia kleru w seminariach.
Na czas soboru przypadł pontyfikat Pawła IV -lata 1555-1559r. -symbolizujący skrajny integryzm katolicki. W Rzymie wprowadzono wówczas zarządzenia reformatorskie za pomocą terroru i nadzoru policyjnego.
Papież zdecydował się nawet na wygnanie ponad 100 biskupów, którzy opóścili swe diecezje bez specjalnych powodów oraz tysięcy mnichów -zakonników włóczących się po Rzymie poza macierzystymi klasztorami. Nie było litości nawet dla niemoralnych kardynałów i krewniaków papieża, jeśli udowodniono im gorszący tryb życia. Zostały przepedzone również wszystkie prostytutki, sutenerzy, komedianci i błaźni.
Reformy soboru wdrażano w następnych latach, np. pierwsze seminaria powstały w Rieti i Reims (1564, 1567r.). Kolejni papieże jak Pius IV, Pius V, Grzegorz XIII czy Sykstus V podporządkowali sobie kurię rzymską, dyscyplinowali biskupów (obowiązek rezydencji we własnej diecezji) czy reformowali kalendarz obowiązujący do dziś (Grzegorz).
Swoistym orężem stała się sztuka, Kościół podjął się roli mecenasa oraz inspiratora sztuki baroku, która miała zadziwić, przekonać i rzucić na Kolana wątpiących.
Rzeczywiście u schyłku XVI w. powstrzymano napór reformacji, a nawet odzyskano pewne obszary i wiernych.
Bibliografia:
- Pierre Chaunu, “Czas reform”, “Historia religii i cywilizacji” (1252-1550r.).
- Jan Delumeau, “Reformy chrześcijaństwa w XVI-XVII wieku”.
- Vivian Green, „Reformacja”, Warszawa 2000
- Ks. Marian Banaszak, „Historia kościoła katolickiego” Warszawa 1989
- Zbigniew Wójcik, „Historia powszechna XVI-XVII wieku”, Warszawa 1999
- Janusz Tazbir, „Reformacja - kontrreformacja - tolerancja”, Wrocław 1996
i inne.